Wersja do druku
Wczoraj Cię widziałem, ale nie odpisywałeś :( A teraz grałem z kolegą z klanu na Medku, więc nie miałem czasu.
Co do serii zwycięstw. Miałbym 11 wygranych bez porażki, gdybym dziś się przypadkiem nie rozłączył podczas, gdy wygrywałem 2-0. Wystąpił błąd z jakimś programem i mnie rozłączyło :|
Dzisiaj to już się naprawdę zraziłem do fifola, wygrywałem 2-0 koleś coś pokombinował doszło do 0 sekindy oczekiwania przerwy i to mnie po blisko 5 min oczekiwania wywaliło... -50 pkt w chXj
Grałem dziś z jakimś kolesiem. Nowicjusz chyba 457 pkt. Real ( On ) Arsenal ( ja ). Jakimś cudem dałem sobie puknąć bramkę, a sam nie mogłem mu jej strzelić. W 90 min wyrównałem na 1:1. No więc zaczyna się dogrywka. Pierwsza część bez znacznej przewagi, którejś ze stron, głównie rozgrywałem piłkę w obronie. Druga połowa dogrywki 113 min 1:2 dla mnie. Koleś rozpoczął grę cofnął piłkę do obrońcy Walcott uderzył ale Casillas obronił :D Przez ostatnie minuty czyli od 113 wzwyż cały czas oblegałem jego bramkę strzelając chyba 6-7 razy. W końcu rozegrałem rożny wokół pola karnego cofnąłem piłkę do Fabregasa, który pięknym strzałem ustalił wynik na 1:3 :D Gdy mecz się skończył koleś się rozłączył :?
A potem otworzyłeś oczy zadowolony z małym grymasem na ustach, bo Cię ręka bolała :lol:
A swoją drogą koledzy. To dziwne że czasem jakiś cwaniak pokombinuje coś w grze że jak się rozłącza to punkty są jemu przypisywane mimo że to on się rozłączył. Takie coś mi się przytrafiło niedawno znowu. Mecz się zaczął pierwsza akcja idzie i nagle zawiecha włącza się sekundnik nie ja włączyłem więc myśle sobie kolo coś zmienia w ustawieniach i jak doszło do zera to przyszło powiadomienie że stracono połączenie z przeciwnikiem. No to myślę sobie za free mam punkty a tu zdziwko bo po wejściu na stronę EA mam się okazało zaliczoną porażkę i to 0-3 wściekły byłem jeszcze z tego powodu chyba z godzinę. Takie praktyki powinny być napiętnowane.
PS. A i wnerwia mnie jeszcze taka rzecz. Mianowicie gdy stracimy więcej niż 2 gole do jaja to zawodnicy przegrywający przestają mieć ochotę do dalszej gry. Nie dość że biegają jak muchy w smole to jeszcze robią takie odstępy miedzy liniami pomocy i ataku że stado słoni można by między nie włożyć. Takich zagrywek nie było w Fifa10 chociaż to inne galaktyki jeżeli chodzi o jakieś porównania. Ale tam z tego co jeszcze pamiętam wszyscy biegali w takim samym tempie no chyba że ktoś dostał 7-0 czy więcej. Mówię to wszystko bo zawsze dość szybko tracę jedną lub 2 bramki i dopiero potem się rozgrywam ale jak jakiś kolo jest dobry to szybko puka mi następne 2 i już jest po meczu bo w zasadzie moi piłkarze wtedy idą na piwo. Tak nie powinno być. :?
dzisiaj dobra seria :mrgreen: chyba z 7 meczy z jakims Ivanem i za kazdym razem zwyciestwo :D Obraniak ladowal z wolnych az milo, pozniej troszke sie Misza zdziwil jak Lechem pykalem jego Arsenal, tylko troszke lagowalo, kazdy ruski tak ma...
Aquilla jaki masz nick w FIFIE ? :P Musimy zagrać ;)
tyko wiesz... masz gameranger ? chyba jutro wbijam empiku po oryginal
Ja już wymiękam Voitek nie odpowiada na zaproszenia jak go zapraszam na parę meczyków.Krzyżak zawsze jest kiedy mnie nie ma albo na odwrót mnie już od tego głowa pęka czy ktoś widział Goździkową ? :?
Jakie zaproszenia? Ja nic nie widzialem :P To napisz kiedy mozemy zagrac to cie znajde i rozgromie