ehh, psy juz szykowaly prowokacje na Jadze ale im nie wyszlo na szczescie, co za czasy ze mendy wbijaja do mlyna i zero reakcji... byle do euro panowie.
Wersja do druku
ehh, psy juz szykowaly prowokacje na Jadze ale im nie wyszlo na szczescie, co za czasy ze mendy wbijaja do mlyna i zero reakcji... byle do euro panowie.
Tylko współczuć białostockim kibicom lokalnych funkcjonariuszy :D.Cytat:
Zamieszczone przez Aquila
PObojowki tuska mialy moze zapewnic kolejny material dla mediow przed wyborami gdyby doszlo do rozroby ale Kibole okazali wieksza kulture od mundurowych bezmozgow
http://www.jagiellonia.net/?co=aktualnosci&id=5395
gestaPO na Luku
http://www.youtube.com/watch?v=lCPTjp8l ... ture=feedu
Po dwóch kolejkach można już śmiało postawić tezę, że głównymi kandydatami do spadku w tym sezonie są beniaminkowie.
I jak zwykle Cracovia będzie walczyć o utrzymanie, ale jednak się utrzyma.Cytat:
Zamieszczone przez Maharbal
Dzisiaj 3:1 dla Legii na wyjeździe z Cracovią właśnie. 2 bramki Manu, co ciekawe, oba fartowne i rykoszetowe, ale zawsze :D. Standardowo strzelił też Miro Radovic. Gol dla Cracovii piękny, w samej końcówce strzał z dystansu który wszedł do bramki po słupku. Na otarcie łez dla Cracovii. Gra Legii trochę fartowna i chaotyczna, ale na pewno waleczna i agresywna, co musi się podobać :). Warto zwrócić uwagę na kapitalne podanie Żewłakowa do Radovica przy 3 golu.
Swoją drogą, Manu dobry wariat. Biegnie przez całe boisko pod pole karne z piłką, patrzy, że nie ma do kogo podać, to się odwraca i biegnie spowrotem :D.
haha to Manu juz sie ogarnal ? :D
Manu AKA "WÓDZ INDIAŃSKI SZYBSZY OD WIATRU!!!" nigdy się nie ogarnął - on po prostu jest chaotyczny w bardziej skuteczny sposób :D.Cytat:
Zamieszczone przez Aquila
Tak sobie obejrzałem powtórkę meczu Borussia HSV myślałem że może ta Borussia się wypaliła bo wiadomo młodych piłkarzy od groma a oni jakby weszli jeszcze na wyższy poziom, jak tak będą grali w LM no to tylko oglądać mecze z ich udziałem bo to wygląda fenomenalnie, i popatrzeć że nasi co tam grają jadą na tym samym poziomie.
Ostatnia asysta Lewandowskiego magiczna. Borussii ciężko nie lubić.Cytat:
Zamieszczone przez Milanos
Edit:
Kuciak, zmiennik Jana Muchy w rep. Słowacji, ma już oficjalnie kontrakt z Legią. Znana jest już chyba nowa taktyka Skorży: 3-4-3-0-0-1, gdzie pierwsze 3 oznacza liczbę bramkarzy :D.
Tak na serio, to trochę ma Skorża problem. Bo tak: Skaba nigdy wybitny nie był, ale Dowhań to mistrz w swoim fachu i wygląda na to, że udało mu się zrobić z Wojtka dobrego bramkarza. Dusan Kuciak, kiedy przylatywał do Legii podczas pre-sezonu, miał zostać pierwszym bramkarzem, ale bardzo długo przeciągnęła się sprawa rozwiązywania jego kontraktu w poprzednim klubie (bo mu nie płacili pensji), w efekcie czego na pierwsze 3 oficjalne mecze wskoczył do bramki Skaba, prezentujący dobrą formę w sparingach. I tak wyszło, że "Fikoł" w tych trzech meczach tylko 1 bramkę, i to po kapitalnej bombie z dystansu, która weszła do bramki po słupku - słowem, strzał był nie do obrony. W efekcie, mamy 2 dobrych bramkarzy bijących się o wyjściowy skład.
Jeszcze Makhnovskyj, który niestety nie zrobił w Legii furory, ma jeszcze ważny kontrakt, i chociaż dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu, żadnych zainteresowanych jego usługami póki co nie widać. Jakby tego było mało, jest jeszcze Antolovic, który wprawdzie zawalił początek poprzedniego sezonu, ale jest niewątpliwie utalentowany, i po roku Kapeluszowego treningu prezentuje się już naprawdę nieźle. Że też nie wspomnę o młodym, dobrze się zapowiadającym Kubie Szumskim, czającym się w zespole Młodej Ekstraklasy... Nie zdziwię się, jak Legia będzie od tej pory przez jakiś czas co sezon sprzedawała pierwszego bramkarza na zachód, wprowadzając w jego miejsce następnego golkipera w kolejce :D.
Ile odpisywania :shock: chyba niepotrzebnie napisałem tak długiego posta
Byłaby taka, gdybym na tym kończył, a nie kończę.Cytat:
Szalenie przekonywująca kontrargumentacja w stylu Gorbiego :lol:
Przecież wiele ostatnich transferów jest dobrych, choćby Melikson - nie był za 1 mln euro, więc jeszcze lepiej, bo nie jest sztuką wydać pieniądze i nie kupić nikogo ciekawego. Zresztą, kogo ostatnio nie biorą, czy to ten Moshe Ohayon, czy Voskamp, są to zawodnicy, którzy w swoich ligach mieli naprawdę dobre statystyki, a nie byle zapchajdziury.Cytat:
I co z tego niby bogactwa jest :?: Pokaż mi jeden dobry transfer w ciągu ostatnich dwóch sezonów, za co najmniej 1mln euro. Oczywiście mam na myśli taki, gdzie zawodnik przychodził do naszej ligi, a nie w drugą stronę.
Zmiany nie mogą zajść z roku na rok :?: To powiedz mi, ile lat minęło od momentu kiedy Putin rozpier***ł cały ruski ZPN, do momentu aż któryś z ich klubów wywalczył coś poważnego w europejskich pucharach :?:
Już tyle gadanie było o sposobie i rezultatach, że mógłbyś odpuścić, wróć do oglądanie meczów, w których graliśmy lepiej, a odpadaliśmy. Ten przeciętny Gaziantepspor, jak już pisałem, ma przy naszych klubach full kasy, 1 zawodnika kupuje za tyle, ile wydała cała ekstraklasa w letnim okienku. Więc ogranie ich to jest COŚ.Cytat:
Zarówno Śląsk jak i Legia zrobiły to, czego od nich należało oczekiwać. Niemniej sposób i rezultaty (ledwie 1 zwycięstwo w 4 spotkaniach) pozostawiają wiele do życzenia. Na tak słaby klub jak Lokomotiw, i na przeciętny jak Gaziantepspor to wystarczyło. Na Spartak to już będzie za mało, być może nawet na Rapid.
no wiesz, przecież nie będę pisał, że padam na kolana i łaskawie proszę o czytanie moich postów ze zrozumieniem :(Cytat:
Weź już się tak nie unoś, bo Cię szlag jasny trafi, krew nagła zaleje :P
Może, ale nasza Jagiellonia ma budżet 20 razy mniejszy od Gaziantepsporu. Może i się włączają, ale Spartak ponoć wygląda jak zbieranina gwiazdeczek, traci sporo bramek, strzela niewiele. Czyli skuteczna defensywa może ich powstrzymać, a już strzelenie bramki przez Legię sprawiło by niezłe zamieszanie. Oczywiście, może być tak, że legioniści odwalą babola i dostaną 4:0 w plecy na własnym stadionie, nie można tego wykluczyć, ale w drugą stronę (oczywiście nie w takim stopniu) też może być.Cytat:
Nie orientujesz się w realiach tureckiej piłki, to widać od razu. Tam liczą się tylko 4 kluby: Trabzonspor i trójka ze Stambułu: Besiktas, Fenerbahce i Galatasaray. Ktokolwiek spoza tej czwórki zajmie jakieś wysokie miejsce to tzw, wyjątek potwierdzający regułę. Dwa sezony temu mistrzostwo zdobył Bursaspor (z tego co mówił mi pewien Turek, tylko dzięki ogromnej pomocy sędziów). I co oni takiego osiągnęli w LM? Że tylko wspomnę Valencię, która wygrała z nimi na ich stadionie 4:0.
Gaziantepspor to przeciętna drużyna, która skorzystała na słabości Galatasaray i zajęła miejsce premiowane grą w pucharach. To taka nasza(bez urazy fani) Jagiellonia.
Ligi rosyjskiej w takim stopniu nie znam, ale wygląda na to, że poza Rubinem Kazań i Zenitem Skt. Petersburg drużyny moskiewskie też się włączają w walkę o ichniego majstra.
No tak, ale o tej na razie nie wiele można powiedzieć, prócz tego, że gramy na euro, ale z punktu repry to, rzecz jasna, żadne osiągnięcie. Znowu wyliczanka, jak coś się nie uda to nie ma nawet co bronić repry, bo dali dupy i tyle, jak się uda, to gadanie o szczęściu, że a to strzelił ten, a to pomógł duet Holendrów ... a gdyby Podolski i Klose grali dla Polski, to w ogóle Niemcy ani razu nie dotarli by do finału, podobne gadanie.Cytat:
Po pierwsze, nie w tej, tylko już w poprzedniej, teraz mamy 2 dekadę XXI wieku.
Po drugie, zastanów się nad tymi imprezami. Byliśmy łącznie na trzech, gdy odbywało się sześć (jeśli liczyć Euro 2000, które technicznie rzecz biorąc było jeszcze w XX wieku). Trzech. Na pierwszą zakwalifikowaliśmy się dzięki golom Olisadebe, a na trzecią dzięki duetowi holendrów, Smolarkowi i Benhaakerowi (Smolarek może i jest Polakiem, ale piłkarzem jest szkoły holenderskiej, więc znowu wychodzi niższość naszej rodzimej piłki nad zachodem). Tylko udział w MŚ 2006 można naprawdę uznać za sukces polskiej piłki. A raczej sam fakt udziału, bo w samych MŚ tradycyjnie daliśmy dupy.
Chodzą, ale wątpię, by w wielu krajach było tyle materiału do nauki, co u nas, kiedyś, dawno temu, była na ten temat dyskusja w agorze. Dużo zależy też od postawy rodziców choćby, obecności ośrodków treningowych, w końcu nie jeden talent przestał grać w piłkę, bo nie miał gdzie się rozwijać, a przeprowadzka do np. Warszawy nie wchodziła w grę. Swoją drogą, o potencjale polskich piłkarzy mówił Petrescu, a on raczej nie miał powodu, by odwdzięczać się nam dobrym słowem, po tym, jak dostał kopa w dupę.Cytat:
Podałeś chyba dwa najbardziej istotne, z wyjątkiem WF'u i języków, przedmioty dla przyszłego piłkarza :D. No, i nie licząc geografii. Poza tym - myślisz, że w Izraelu, który wypluwa jak na tak mały sporo dobrych piłkarzy, czego przykładem jest Melikson, jest bieda i nie ma szkoły? Albo czy myślisz, że młodzi Czesi, Chorwaci, Serbowie i Czarnogórcy, a także Bośniacy, nie chodzą do szkół?
Ale warsztat, podstawa, to właśnie obycie z piłką, wyczucie, wszystko to jest w skali mikro, nie trzeba ogromnych boisk do tego, by wyrobić sobie klej, nie musieć co chwila patrzeć pod nogi, czy nawet dobrze przyjmować futbolówkę. Jak ktoś tak się wyćwiczy, to potem łatwiej mu nauczyć się dryblingu, czy nawet strzałów, bo nie jest totalnym drewnem.Cytat:
Nie wyrobi się prawdziwej techniki piłkarskiej od kopania szmacianki po piasku. Technikę trzeba wyszkolić. Oczywiście, są ludzie naturalnie utalentowani i obdarzeni predyspozycjami albo kapitalnie ułożoną stopą do piłki, ale i tak bez profesjonalnego treningu niewiele to da.
Jak jest dużo, dużo silniejszy, to można pomyśleć, że lider rosyjskiej ekstraklasy to po prostu potęga, a ktoś tu nazwał Borussie średniakiem, choć wygrała mistrzostwo w widocznie lepszej lidze 8-) dlatego myślałem nawet o tym, że jakby trafiła na Tottenham, to miałaby szansę, bo trener traktuje ligę europy jako katastrofę.Cytat:
Mylisz się. Jest dużo, dużo silniejszy. Jak Legia przejdzie, to tylko na farcie. Ale z drugiej strony, rok temu Lecha też wszyscy skazywali na porażkę w 'grupie śmierci', a prawie złapał w niej 1 miejsce; tamten sezon pokazał, że "giganci" grający w LE mają to do siebie, że ich forma nie jest stabilna i często mogą przegrać z teoretycznie słabszymi.
Propsy dla Franka za świetną bramkę, majstersztyk. Ten Kuciak dobrze broni? I czy Spas Delew daję radę?