Wersja do druku
Nie do końca jest tak jak napisałeś ;)Cytat:
Zamieszczone przez Salvo
W trzecim akcie masz znowu po 2 wybory w każdej ze ścieżek co sprawia, że są 4 ścieżki zakończenia. Dodając do tego wybór w Epilogu daje to 8 możliwości zakończenia :) Gdzieś pisali, że możliwych opcji ukończenia jest 16. :D
Ale tu chodzi o to, że są takie wybory które calkowicie zmieniają przebieg aktów. Tu nie chodzi o liczbe zakonczen.
Może nie całkowicie ale wybory dokonywane w III akcie też zmieniają jego przebieg (od pewnego momentu).
na gry-online jest osobny poradnik opisujący wszystkie ścieżki wyborów w grze ^^ Całkiem sporo ich
Pamiętam godziny spędzone z wiedźminem 2, gierka jest super, chyba najlepsza polska gra na rynku;) Gdy tylko znów będę miał czas to na pewno do niej wrócę ;)
No ja liczyłem na jakieś większe DLC... niestety nie widze zeby W2 był rozwijany. Zdaje sobie sprawe, że na początku tych patchy było sporo ale brak mi troche jakiegos potęznego dodatku zeby wrócić do tego świetnego cRPGa;)
Z dwóch ścieżek w 2 akcie najbardziej podobała mi się ścieżka Roche'a. Więcej się działo i było ciekawiej, ale obowiązkowo obie ścieżki trzeba zaliczyć.
Obi, dotarłeś już do misji z różą pamięci? 8-)
A niby tylko mężczyznom jedno w głowie ;)Cytat:
Zamieszczone przez Lena
Triss jest o wiele ciekawszą postacią niż w jedynce, brakuje jej postaci w późniejszym stadium gry. Żeby nie było to w jedynce też była w porządku i zawsze wybierałem ją, ale tutaj ogólnie wszyscy bohaterowie są jacyś bardziej charakterystyczni...no, tylko tego Talara brakuje, choć w pierwszym ackie bardzo ciekawy smaczek nam zaserwowali :)Cytat:
Zamieszczone przez Andzia
Roche środek miał jakiś nudny. U Iorwetha natomiast zdecydowanie większy klimat Vergen, taki troszkę baśniowy, szczególnie w porównaniu do szaro-burego obozu Kaedwen. Minusem u elfów jest natomiast finał, strasznie drętwo wyszło to oblężenie, szczególnie w porównaniu do epickiego prologu.Cytat:
Z dwóch ścieżek w 2 akcie najbardziej podobała mi się ścieżka Roche'a. Więcej się działo i było ciekawiej, ale obowiązkowo obie ścieżki trzeba zaliczyć.
Andzia, nie tam tylko jedno :P Ale przyznaj, że ta podziemna komnata to graficzny majstersztyk. Aż miło się oglądało te róże, wodę... a wiedźmińską scenę niestety w większości ominęłam robiąc w tym czasie kanapki :D