krwawa_rozprawa moze wrzucil gdzies swoja fotke na Forum?Po nicku wnioskuje ze sam Conan przy nim to "pryszczaty dzieciak" :lol:
Wersja do druku
krwawa_rozprawa moze wrzucil gdzies swoja fotke na Forum?Po nicku wnioskuje ze sam Conan przy nim to "pryszczaty dzieciak" :lol:
HE HE dobre :D sorry ale nie mogłem się powstrzymać aby zacytować :)Cytat:
Zamieszczone przez kujon333
Militarystyka, hm to jak mam nazwać według Ciebie swoje zainteresowanie? Czytanie książek o uzbrojeniu... nie dziwnie brzmi... kurde nie wiem mam nadzieje, że krwawa_rozprawa mnie oświeci jak nazywa się człowiek interesujący się samolotami, czołgami czy okrętami - bo chyba nie Samolotczołgookręcista :D jeden może zbierać rzeczy związane z danym okresem inny może zbierać informacji i ciekawostki, a tym się akurat zajmuję. A do Twojej informacji mam w domu kilka łusek z niemieckiego działka plot :) więc początek kolekcji już mam :)
Widzę, że jesteś mało domyślny chodziło mi o PzKpfw III i IV.
A, że się tak zapytam pamiętasz każdy artykuł, każde czasopismo które czytałeś? Jak przegląda się kilka to ciężko jest zapamiętać, w którym się co czytało.
Jakby Su - 22 było by takie dobre to czemu ruskie stworzyli jej nowsze siostrzyczki? Może i kiedyś ten samolot dorównywał zachodnim maszynom, ale to było chyba w czasach ZSRR :D
Jeśli Twoje argumenty polegają na obrażaniu innych to nie mamy o czym rozmawiać, bo dyskusja polega chyba na tym by argumenty przeciwnika zbić swoimi ale jak widzę wolisz to robić na swój własny sposób.
Tak, ale mnie zastanawia czy czołg w obecnej formie nadal jest w stanie skutecznie spełniać rolę, do której został zaprojektowany. Z założenia ma być to pojazd zdolny do przetrwania na polu walki dzięki opancerzeniu i wyposażony w armatę dającą dużą siłę ognia. Wprowadzenie rakietowych pocisków kierowanych niweluje te zalety. Po pierwsze mogą być stosowane na różnych platformach bojowych, do tego przez piechotę, po drugie oferują dużą skuteczność przeciwko celom opancerzonym oraz mają większy zasięg i precyzje niż pocisk wystrzelony z czołgowej armaty.Cytat:
Zresztą, na koncepcje prowadzenia działań bojowych w sali operacyjnej ( a o tej konkretnie myślałem pisząc poprzedni, nieco niespójny post ) technologie nie ma aż tak wielkiego znaczenia, jak na działania w skali np. taktycznej. Wspominasz o nowinkach technologicznych takich jak nowoczesny pancerz ( w domyśle reaktywny ). Co zastosowanie takiego pancerza zmienia w podejściu do użycia czołgu? Nic. Czołg bez względu na swoje uzbrojenie i wyposażenie pozostanie czołgiem, czyli maszyną, dla której myśl wojskowa przewiduje pewne konkretne zastosowanie ( przełamywanie linii frontu, pozycji obronnych, wdzieranie się na tyły obrony, itd ). Zauważ jedną rzecz. Często można spotkać się w różnych książkach czy artykułach ze zdaniem, że bronie takie jak śmigłowiec zrewolucjonizowały pole walki. W jaki sposób? Co nowego wprowadziły śmigłowce jako rodzaj broni? Transport rannych? Było. Niszczenie celów punktowych? Było. Desant wojsk na tyły wroga? Było. Zwalczanie broni pancernej? Było. Ta rewolucja polegała nie na zmianie podejścia do prowadzenia działań bojowych, tylko udoskonaleniu już istniejących rozwiązań ( z tego powodu śmigłowce często nazywa się bronią typu 'utility weapons' ). Koncepcje w wyższej skali nadal pozostały takie same. Nadal chodzi o wykonywanie uderzeń siłami szybkimi na odsłonięte rejony obrony, wbijanie klinów, desanty piechoty w strategiczne punkty, itd. Różnica polega na tym, że dzięki pewnym nowinkom technicznym, możemy te rzeczy robić doskonalej.
Nie chodziło mi tylko o pancerz reaktywny, ale przede wszystkim o takie wynalazki jak Sztora i Arena.
Taka argumentacja wydaje mi się być trochę śmieszna bo polega na odwróceniu procesu przyczynowo-skutkowego. Pancernik nie miał celów bo nie był w stanie podjąć skutecznej walki z lotniskowcem, a ten pojawił się właśnie przez rozwój technologii i wzrost znaczenia lotnictwa.Cytat:
Jakiś czas temu na którymś z dwóch głównych for historycznych w naszym internecie, była gorąca dyskusja na temat zmierzchu pancerników w II wojnie. Jeden człowiek zawzięcie ( i skutecznie ) bronił teorii, że pancerniki wymarły nie przez rozwój technologii czy wzrost znaczenia lotnictwa, lecz przez brak przeciwników i celów, do niszczenia których były tworzone. I po części facet miał rację, bo jakby nie patrzeć za taki rozwój wydarzeń winę co prawda ponoszą lotniskowce i lotnictwo, ale nie bezpośrednio. Samolot stanowił takie samo ( bądź zbliżone ) zagrożenie dla pancernika co dla dowolnego innego okrętu. Problem polegał na tym, że w pewnym momencie do betonu admiralicji doszło, iż dążenie do liniowych batalii na wagę burtową nie ma sensu, jeżeli istnieją lotniskowce, które umożliwiają przeniesienie walki na dalsze odległości, bez konieczności wchodzenia w bezpośredni kontakt artyleryjski ( a efekt wagowy jest taki sam jeżeli nie lepszy ). To spowodowało nastawienie rozwoju marynarki na grupy lotniskowców, rozwój lżejszych okrętów osłony, co z kolei spowodowało, że tworzenie pancerników przestało mieć sens, bo nie było celów, z którymi mogły walczyć.
Dobre. :DCytat:
P.S."urbanistyka" to wydzielony dzial poswiecony wybitnemu rzecznikowi rzadowemu
To co uprawia krwawa_rozprawa ma więcej wspólnego z pewnym mitologicznym stworzeniem, niż z dyskusją.Cytat:
Jeśli Twoje argumenty polegają na obrażaniu innych to nie mamy o czym rozmawiać, bo dyskusja polega chyba na tym by argumenty przeciwnika zbić swoimi ale jak widzę wolisz to robić na swój własny sposób.
Patrzcie, jednak nic tak nie jednoczy jak wspólny 'wróg' ;)
To są fakty, które potwierdzi Ci każda osoba z tego forum pamiętająca czasy z przed crusha.Cytat:
łomatkoboskokochano! historia alternatywna! to oficjalna wersja dla młodszych userów?
Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, przegadałem z KWidziem dziesiątki godzin. I na forum, i na gg. Gwarantuje Ci, że nie było na starym forum osoby, zaangażowanej w tematy sztuki wojennej i II wojny, która nie zgadzałaby się z nim tak bardzo jak ja. Różnice były bazowe, począwszy od konfliktu na linii Clausewitz - Jomini, kończąc na poglądach w kwestii prowadzenia działań operacyjnych i taktycznych przez czołowe państwa II wojny, doktrynach obronnych kolejnych państw, i wiele, wiele innych.
A tak swoją drogą, dobrze się maskujesz, bo nie mam pojęcia czyją reaktywacją jesteś. Awersje do mojej skromnej osoby rozumiem ( w końcu irytuję wiele osób ;) ), ale że do Elronda? Kto był aż takim frustratem? Może czas zrobić ankietę? ;)
buehehehehee dawno się tak nie uśmiałem :lol:
tutaj informacja dla "kujona" (to taki antynick?) oraz reszty
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolekcjonerstwo
ile już zebraliście militariów?
... jeszcze nie odrobiłeś pracy domowej w zakresie użycia tych typów podczas kampanii wrześniowej, czytałeś, np. Solarza?Cytat:
Widzę, że jesteś mało domyślny chodziło mi o PzKpfw III i IV.
jak zwykle :twisted:Cytat:
A tak swoją drogą, dobrze się maskujesz, bo nie mam pojęcia czyją reaktywacją jesteś.
No, teraz ładnie klikamy w link na tejże stronce co sam podałeś http://pl.wikipedia.org/wiki/Militaria i czytamy:
I jakbyś nie wiedział to militarystyką można nazwać samo interesowanie się tematem - to jest najważniejsze.Cytat:
Militaria – wszelkiego rodzaju historyczne i kolekcjonerskie przedmioty związane z wojskiem i w niewielkim zakresie z dziedziną niewojskową (np. broń myśliwska).
Do militariów zalicza się broń, sprzęt i oporządzenie oraz umundurowanie albo ich kopie lub repliki odtworzone na podstawie źródeł historycznych.
przestań się kompromitowaćCytat:
I jakbyś nie wiedział to militarystyką można nazwać samo interesowanie się tematem - to jest najważniejsze.
Dobra skończyłem, idę zapaść się pod ziemię kontemplując moją głupotę i nieudolność.
Czasem madrze prawisz wiec posluchaj oraz zastosuj sie do wlasnej porady ;)Cytat:
Zamieszczone przez krwawa_rozprawa
kiedyś
Hubert20: - Militarystyką zajmuję się praktycznie od 12 roku ...
Marian: - co aktualnie robisz?
Hubert20: - kilka dni temu po kwerendach w archiwach i tygodniach w bibliotekach ustalilismy z kolegami miejsce gdzie jest zakopany czołg
2012
chochlik20: - Militarystyką zajmuję się praktycznie od 12 roku życia z różnymi przerwami, głównie drugą wojną światową, trochę pierwszą i od czasu do czasu lubię liznąć sobie wiedzy coś z najnowszych czasów.
Marian: - co aktualnie robisz?
chochlik20: - czytam gazety w Empiku, jak się nie mylę miesięcznik Raport
kujon333: - I jakbyś nie wiedział Marian to militarystyką można nazwać samo interesowanie się tematem - to jest najważniejsze.