-
Tura 5
Do Erengardu przybył woevoda Iwan Piotrowicz na czele wojsk Praag. Zsiadł z konia, po czym ruszył do Ciebie rozkładając szeroko ramiona by przywitać się starym kislevskim zwyczajem "na niedźwiedzia" ze słowami Witaj Waszmości. Zanim jednak zdążyliście się objąć, od południowej strony miasta dobiegło was jakieś poruszenie. Widzisz jak Twoi żołnierze kolejno, począwszy od tamtej strony, padają na kolana wołając Na Ursuna, toż to sama caryca i biją pokłony nisko, głowami do samej ziemi, przed Jej majestatem. Z mgły faktycznie wyłoniło się spełnienie Twoich najgorszych koszmarów, sama caryca Katarina Bokha jadąca na czele licznej kawalerii. Zmierza w Twoją stronę. Wojska Praag idą w ślady armii Erengardu.
///
Armia Praag:
woevoda Iwan Piotrowicz
1x Legion Gryfa
2x skrzydlaci lansjerzy
2x Gospodar Spearmen
2x Gospodar Axemen
2x Ungolscy łucznicy konni
Wojska Kislevu:
caryca Katarina Bokha
2x Legion Gryfa
4x skrzydlaci lansjerzy
8x Ungolscy łucznicy konni
-
witam caryco co cię do mnie sprowadza ?
-
Caryca znajduje się jeszcze dość daleko, ale chyba Cię usłyszała, bo odpowiedziała coś wykonując skomplikowany gest ręką. Nie dosłyszałeś jednak słów. Mgła wokół Ciebie nagle zgęstniała, a znajdująca się w niej wilgoć przemoczyła całego i zamieniła w grubiejącą szybko lodową skorupę. Klękający już obok woevoda Piotrowicz odskoczył jak oparzony. Lód jest tak zimny, że aż wydaje się parzyć Twoją skórę. Chyba z bólu straciłeś przytomność, bo ocknąłeś się cały obolały, ze związanymi rękoma i stryczkiem zarzuconym na szyję. Widzisz jak Twój przyjaciel, Vitali, biegnie co sił w nogach na północ, a przebieraniec ma zdarte z grzbietu bogate szaty i przywiązany do pręgierza jest biczowany przez jednego z carskich Ungołów. Nagle lina werżnęła się w Twoją szyję, dusząc się poczułeś, że ziemia uciekła Ci spod nóg, a sam kołyszesz się zawieszony na jakiejś gałęzi pobliskiego drzewa. Próbując złapać cenny oddech powoli konasz w męczarniach.
/// koniec gry
-
Charakterystyka postaci w trakcie prac. Wykonaj Aktualke biorąc pod uwagę ostatnią aktualke poprzednika. Jak masz pytania pisz priv.
-
Nowy gracz
Tura 6
Erengrad musi mieć woevodę, Caryca o tym wie, wezwała więc przed swe oblicze kandydata na to miejsce...
Gienovir, zabrałam Cię ze sobą byś objął stanowisko Woevody Erengradu.
Masz proste zadanie. Zadbać o mieszkańców, płacić daninę, pozbyć się śmierdzących trolli i powiększać moje ziemie na PÓŁNOCY...
Twój poprzednik winien jest mi daninę za cały miesiąc, podejrzewam że około tysiąca złotych monet, nie będę Ci jednak kazała płacić za jego błędy.
Podejrzewam, że nie muszę powtarzać, więc odejdź i przygotuj się na zdanie relacji z stanu twoich nowych włości.
Nie zapomnij tylko o jednym. Jesteś tutaj aż moim namiestnikiem. Jesteś tutaj też tylko moim namiestnikiem.
Zawołaj do mnie woevodę Piotrowicza oraz lokalne kandydatki na wiedźmy lodu
Machnęła ręką byś wyszedł...
Jesteś Gienovir Savinirovic, nowy wojewoda Erengradu.
I tu zaczyna się twoja historia... która jednak może bardzo szybko się skończyć, jeśli nie zdasz pierwszego testu lojalności.
-
Gienovir podrapał się po brodzie. Przeglądał właśnie finanse i zauważył pewne nieścisłości. Próbując dociec co i jak rozbolała go głowa.
-Psia mać, pomyślał i odłożył dokumenty. Trudno będzie musiał to wyjaśnić z doradcą finansów.
Tymczasem popatrzył na czekających wokół stołu doradców. Wiedział, że musi działać. Caryca mianowała go wojewodą, ale wiedział, że jeżeli szybko nie udowodni lojalności, czeka go los podobny do poprzednika, może nawet gorszy.
Jednak Gienovir już wiedział. Zwołał swoich doradców, i teraz już nie było odwrotu.
-Wydaje pierwszy ukaz. Zwiadowcy mają zakaz, powtarzam, mają kategoryczny zakaz wychylania łba poza południową rubież prowincji.
Jeżeli jakiemuś przyszłoby to do głowy. Natychmiast wtrącić do lochu!
Popatrzył jak doradcy, ze zrozumieniem kolejno kiwają głowami.
-Dobrze. Czas na kolejny ukaz. Wojewoda Piotrowicz, wraz z kandydatkami na wiedźmy lodu mają niezwłocznie udać się do carycy.
Przygotować prowiant i eskortę, która odeskortuje ich do granicy prowincji. Jest to bezpośrednie polecenie carycy, dlatego
niech po przygotowaniach niezwłocznie wyruszą.
Znowu, teraz jak by z przestrachem pokiwali głowami.
-Dobrze, następny ukaz dotyczy zwiadu. Nasi zwiadowcy mają wyruszyć na północ, również chciał, bym wiedzieć jak wyglądają obecnie tereny, które zostały odbite trollom. Zwłaszcza czy nadają się do bezpiecznej kolonizacji.
Doradcy zaczęli szemrać, lecz on nie czekał.
-I wreszcie, moje ostatnie polecenie. Zwołać ambasadorów Praag i Ostlandu. Urządzimy ucztę. Może to być wspaniała okazja do zawarcia
różnych umów. To wszystko! Niezwłocznie wykonać i meldować o postępach.
-
Tura 6
Panie, ale caryca jeszcze nie opuściła Erengardu. Zajęła najlepszą komnatę w ratuszu. A co do trolli, nie odbiliśmy żadnych terenów, dopiero mieliśmy ich zaatakować wraz z wojskami Praag, a po zwycięstwie podzielić Krainę Trolli na pół. Po ambasadorów już biegniemy.
// do końca tego tygodnia trwa tura 6
/// swoją drogą który post jest do usunięcia?, ten z 13:14, czy raczej ten z 13:40 (bo zamiast zedytować poprzedni, dałeś następny w dość krótkim okresie czasu).
-
-A więc posłać niezwłocznie wymienionego wojewodę i kandydatki do Carycy. Kontynuować zwiad na północ w poszukiwaniu nowych terenów.
//Usuń ten z 13:14, miałem jakiegoś glicza.
-
Rozkazy zostały niezwłocznie wykonane, przybyli wezwani ambasadorzy.
Panie, obecnie mamy podpisany sojusz obronny i traktat handlowy na wymianę tony waszego spiżu za trzy tony naszego drewna oznajmił przedstawiciel Ostlandu.
Nas za to na obecną chwilę obowiązuje obustronne prawo do przemarszu wojsk oraz sojusz militarny stwierdził ambasador Praag Nie wiadomo jednak co Jej Wysokość rozkaże naszemu woevodzie.
// zwiad wróci w następnej turze - koszt 150 g za poznane dokładnej liczby wrogich sił i minimum 50 za wygląd terenu (im więcej zapłacisz, tym więcej informacji dostaniesz a propo ewentualnych surowców)
-
Wysyłam raport carycy.
"Moja wielmożna pani. Postąpiłem jak mi kazałaś i niezwłocznie wysłałem do ciebie wojewodę wraz z kandydatkami. Co się zaś tyczy stanu prowincji. Wykryłem pewne nieścisłości finansowe powstałe za mojego poprzednika, wszystkie szczegóły zawarłem w raporcie. Nad to przekazuje również obecny stan prowincji. Informuje również że wedle informacji zaciągniętych od ambasadorów, poprzednik mój podpisał sojusz obronny i traktat handlowy z Ostlandem, oraz tratkat na wymianę tony ich spiżu za trzy tony naszego drewna. Z Praag zaś obowiązuje dwustronne prawo przemarszu oraz sojusz militarny. Jeżeli wasza wielmożność uzna to za stosowne, gotów jestem natychmiast zmienić stan relacji. Wydałem również ukaz, aby zwiadowcy pod rygorem surowej kary absolutnie nie zbliżali się do ziem waszej waszmości.