Zamieszczone przez
Asuryan
Największym problem Troi jest jej cena. To tak naprawdę Saga we wszystkim oprócz nazwy i tej nieszczęsnej ceny jak za pełny tytuł. Gra sama w sobie nie jest zła. Przynajmniej mi się podoba. A co do zarzutów o to że Egipt podzielili na 4, a Hetytów na 2, co dało 6 grywalnych frakcji, jest to bardzo ładnie przedstawione w samej grze. Gramy pretendentem, który dopiero w trakcie rozgrywki może zostać faraonem, czy wysokim królem. Klimatyczne są zrobione badania jako edykty królewskie, fajne są zmienne warunki pogodowe w bitwach. No i system posterunków w prowincji też pozwala fajnie dodatkowo kombinować. Ale wielkość mapy i ilość frakcji jest stanowczo za mała jak na taką cenę. Czemu nie ma Asyryjczyków czy Izraelitów? To co jest obecnie to powinno być droższe od Tronów Brytanii, wtedy by ludzie też inaczej tą grę oceniali. Moja ocena dotyczy kampanii, nie multi.