http://przeklej.org/file/xz67dL/MKO36T5France.sav
PanzerKapetyngWagen
Wersja do druku
http://przeklej.org/file/xz67dL/MKO36T5France.sav
PanzerKapetyngWagen
Będzie dzisiaj?
Dziś wyjeżdżam i nie będzie mnie aż do czwartku lub piątku. Tura zapewne z łatwością dotrze do Maurów więc mam problem. Jeżeli zostanie te kilka dłuższych chwil to będę bardzo wdzięczna jeżeli sama wykonam swoją kolejkę :D Jeśli jednak nie będziecie chcieli czekać to znajdę kogoś na zastępstwo. Dostęp do internetu jest, jednak do gry już nie bardzo.
Myślę, że jeśli nie prowadzisz żadnych skomplikowanych działań to jakieś zastępstwo byłoby ok :P No ale jeśli nie, to parę dni nas nie zbawi
Będzie dzisiaj w tym poście.
Szczypta hipokryzji byłaby mądrzejsza jak myślę, aniżeli świadome luzowanie obyczajów. ;)Cytat:
No ale jeśli nie, to parę dni nas nie zbawi
@PanzerKampfWagen
Pisałem wczoraj do ciebie a propos tury do wykonania.
I co z tą turą?!
Za "dzisiaj" uważa się jeszcze dwie godziny po północy. Orzeczenie TSUE - nara pozytywiści.
Jak tura będzie szła tak jak teraz, to w ogóle nie będziemy musieli czekać na Froyę.
Nie ma żadnego limitu na wykonanie tury. Większości dynda - złamanie jakiejś tam zasady, z jakiegoś tam subforum. Bo jakie to ma znaczenie, niech kampania trwa latami i zakończy się po kilkukrotnej rotacji graczy. Nieświadome sabotowanie, w wyniku konsekwencji odłożonych w czasie.
Gdyby ból po uderzeniu młotkiem w kolano, pojawiał się po roku, znacznie więcej ludzi uderzałoby się młotkiem w kolano.
Zgadzam się. To są jakieś jaja. Rozumiem, że można opóźnić turę po uprzednim uprzedzeniu. Rozumiem, że można nawet opóźnić bez uprzedzenia, jednak wtedy kultura wymaga przeprosić i poinformować o zaistniałych okolicznościach.
Szanowny pan PanzerKampfWagen z pewnością nawet nie przeczyta tego posta, a jak przeczyta to pewnie nie odpowie, bo ma nas gdzieś. Najpierw w poniedziałek upływa termin- zero informacji. Wtorek- jawne i ewidentne kłamstwo. Środa- wrzucenie łaskawie tury bez żadnego "sorry" czy "pocałujcie mnie wszyscy...". Zero kultury, zero czegokolwiek. To po prostu zachowanie wieśniaka.
Mefisto rozumiem, że chciałeś mu dać więcej czasu, gdy pisałeś w nocy, że ma czas do drugiej; szkoda tylko że nie kliknąłeś tego o tej drugiej, bo czekałem cały wieczór na tę turę. Zresztą jak i poprzedni.
Chciałem też oficjalnie pogratulować graczowi Wojtascythe za odważny najazd na moje terytorium!
Wojna 4 na 1 z pewnością jest taka fascynująca w małej, powtarzam małej kampanii.
Ale ja rozumiem, trzeba polizać tyłek Bizancjum. Bo jak inaczej ocenić wysłanie 18 jednostek złożonych w połowie z chłopów i milicji wzdłuż brzegu bez wsparcia floty czy artylerii? Oczywiście Sycylia to naturalny kierunek ekspansji Węgier. Szczególnie gdy HRE jest sterowane przez Ai.
Powodzenia w zdobywaniu kolejnych fortów. Może za kilka tur uda Ci się przebrnąć do mojego zamku, by zdobyć go lub oddać Cesarzowi, który aktualnie zajmuje sobie Nis. Ha!
Genua:
http://www.speedyshare.com/fFmzN/mko36t5genua.sav
Serio nie przypuszczałem że grając w zwykłą gierkę można się tak napinać, btw nazywanie kogoś wieśniakiem na forum podchodzi pod paragraf więc upominam póki co słownie. Ale jak tak patrzę co tu się wyrabia to aż grać się odechciewa bo nie daj Boże spóźnię się z turą bo, o masz ci los, mam też inne obowiązki w swoim życiu. Żenada.
Matisek, nie napinaj się tak, to tylko gra. Sam sobie narobiłeś wrogów to teraz nie płacz, że Cię wszyscy atakują.
A najlepsze jest to, że nie miałem w ogóle zamiaru atakować Sycylii... Moje armie rozbijały na południe od Zagrzebu sporych rebeliantów, którzy mi się tam zrespili, a potem postanowiłem rozbić resztki wojsk Wenecji by nie próbowały mi odbić Zagrzebu w przyszłości. Wojska te miały się potem cofnąć i ruszyć na Niemcy. Ich ilość wynika z tego jak i z chęci zmniejszenia strat. Nic tu nie jest tajemnicą, jeśli bałeś się o swój los to mogłeś napisać w mojej ambasadzie i zażądać wyjaśnień bądź wypowiedzieć wojnę. Powinieneś zrobić jednak to w sposób cywilizowany, a nie od razu wyzywać, że liżę komuś tyłka.
Ale na chamstwo i bezmyślność najwyraźniej nie ma sposobu. Przy ostatniej turze zrobiło mi się Ciebie żal i postanowiłem, że nie będę Cię dobijał (Rafi i Żelazny Książę/Polska byli na privie tego świadkami, że się wahałem). Jednak plujesz mi w twarz Matisek, nie tylko w mojej ambasadzie, ale też przy wszystkich graczach w Kolejce. Nawet jeśli potraktuję to jako dziecinny wyskok i nie będę robił prywatnie o to spiny (w końcu to tylko gra), to nie będę już dawał taryfy ulgowej w kampanii. Dostaniesz nie długo info w ambasadzie. Szkoda, że tak nie potrzebnie. Jednak Twojej sytuacji już nic nie uratuje ;) Pozdrawiam Władcę Sycylii.
Jeśli chodzi o turę to według mnie Panzer jest całkowicie rozgrzeszony. Gra to gra, jest masa czynników które w życiu są ważniejsze od zabawy/gry/czasu wolnego i nie musi się nikomu z tego tłumaczyć, chyba, że takowego tłumaczenia zażąda MG. W KO z Teutonic Youtuberów WMM lub Legvan czasami przez tydzień nie robili tury i nikt nie miał do nich zażaleń ani pretensji. Jeśli na prawdę oskarżycielom zależy tak bardzo na tej kampanii, to nie powinni zapomnieć o niej przez taki tydzień. Trzeba jedynie uszanować czyjeś prywatne życie i grzecznie poczekać.
Dobre obyczaje to napinanie, doprawdy? Tu chodzi o wzajemny szacunek, nie nędzną grę. Gdyby kampania przebiegała płynnie i w sposób lepiej zorganizowany( jasne i rzeczowe informacje: dlaczego, kiedy i co, pewien automatyzm w podejmowaniu decyzji przez graczy i MG) byłaby atrakcyjniejsza. Ot co.
"nie daj Boże spóźnię się z turą"
06-08-2015
12-08-2015
Co to za towarzystwo wzajemnej adoracji, kilka krytycznych słów ( argumenty ad personam typu: wieśniak - nie do usprawiedliwienia) i wianuszek wokół jednej strony. Dla wyważenia like dla Matiska.
Akurat 18.08 byłem cały dzień w pracy, aż do 6:00 19.08, więc pretensje w nieco złą stronę. Miałem czekać do drugiej w nocy by patrzeć czy Panzer zrobi, czy nie zrobi? Jak na 6tą do pracy? Zresztą z tą drugą w nocy to sobie dworowałem.
Tym razem pofolgowałem, ale to raczej nieczęste, co proszę dojrzeć.
Również popieram apel Matiska. To jest coś, z czym walczy się w tym dziale od długiego czasu. Nie zbawi nikogo szczerość i rzetelność w oznajmianiu terminów zrobienia tury. To jest tylko odpowiednie planowanie i kilka minut w necie. A jeżeli już ten termin się oznajmi, to należy się go trzymać. W razie braku rzetelności nie godzi się, aby rzucać w końcu turą niczym ochłapem z pańskiej łaski. Pampa mówi, że zniechęcająca jest nasza... "spina"? To wyobraź sobie, że przez brak spiny niegdyś o wiele bardziej ludny i zaangażowany - ten dział wpadł w bagno. Od kiedy udało się odrestaurować nieco ekipę i ducha - to teraz nie może być miejsca na powtórkę.
Rozumiem, że Mefisto zależy na utrzymaniu życia na forum, jednak tury na prawdę idą szybko w stosunku do dwóch innych KO w których brałem udział. I w tamtych przerwy były o wiele dłuższe i zdarzały się wielokrotnie oraz tylko raz ktoś się pieklił. Przy czym szybko delikwentowi przeszło :D
Jednak czy chęć podtrzymania zabawy, gry, jest tyle warta by tak pluć jadem? Takie spiny nie uratują forum przed drugim "bagnem", bo jeśli ktoś ma ważne sprawy życiowe, stres i nerwy od rana do nocy, to go największymi wyzwiskami nie zmusisz do zajęcia się tym. Nie chodzi tu o te 10 minut, tylko, żeby mieć do tego głowę by usiąść w ogóle do gry. A takie spiny, jad z obrażaniem, tylko go zniechęci. Tak jak i pozostałych, bo zatruta staje się atmosfera, wcześniej przyjemnej zabawy.
Tu kończę swój wywód i nie dodam już nic więcej. Teraz możemy o tym zapomnieć i przywrócić dobrą atmosferę gry albo dalej odbijać piłeczkę w nieskończonej kłótni.
Wejście na teren państwa z którym nie łączy nas sojusz (nawet przypadkowe), będzie uznawane za atak.
1. Wisi mi i powiewa o ile opóźniają się inne kampanie. Ja gram w tej i to że gdzieś indziej jest gorzej, nie znaczy, że tu ma nie być lepiej.Cytat:
Jeśli chodzi o turę to według mnie Panzer jest całkowicie rozgrzeszony. Gra to gra, jest masa czynników które w życiu są ważniejsze od zabawy/gry/czasu wolnego i nie musi się nikomu z tego tłumaczyć, chyba, że takowego tłumaczenia zażąda MG. W KO z Teutonic Youtuberów WMM lub Legvan czasami przez tydzień nie robili tury i nikt nie miał do nich zażaleń ani pretensji. Jeśli na prawdę oskarżycielom zależy tak bardzo na tej kampanii, to nie powinni zapomnieć o niej przez taki tydzień. Trzeba jedynie uszanować czyjeś prywatne życie i grzecznie poczekać.
2. Jak ktoś nie ma czasu/głowy do gry, to niech się za nią nie zabiera. Mamy dziękować komuś, że zrobił wgl turę i że wgl z nami gra? Halo, coś tutaj jest nie tak.
Żenadą Pampa jest usprawiedliwianie wieśniactwa. Żenadą jest to, że czekałem cały poniedziałek, cały wtorek aż do nocy i dopiero w środę (po południu!) dostałem turę bez wyjaśnienia. To jest ŻENADA.
Jak się umawiacie ze znajomymi i Wam coś nie pasuje, to też macie ich gdzieś? Dla mnie to taka sama sytuacja. Jeśli mamy grać przyjemnie, to przydałoby się odrobinę szacunku albo chociaż kultury. Owszem- ja na brak kultury odpowiadam tym samym.
Mefisto chodziło mi tylko o to, że po tym, jak napisałeś, że ma czas do drugiej, to spodziewałem się, że klikniesz to o tej drugiej i czekałem. Jak Ci o tej drugiej nie pasowało, to mogłeś kliknąć o północy albo przynajmniej napisać, żebym nie czekał, bo klikniesz jutro. ;)
Cytat:
Matisek, nie napinaj się tak, to tylko gra. Sam sobie narobiłeś wrogów to teraz nie płacz, że Cię wszyscy atakują.
Nie płaczę. Bawi mnie to w sumie. Rozumiem Froyę i rozumiem Ciebie. Nawet jakoś jestem w stanie zrozumieć KapitanaKatanę. Chciałem wyrazić tylko to, co myślę o przyłączeniu się Węgier do wojny.
Ja tam walczę o dominację na Włoskim bucie :) .
Matisek, nawet jeśli uznałeś to za atak, to nie upoważnia ciebie to do chamstwa. :( Nawet jeśli uznałeś spóźnienie Panzera za chamstwo to też ciebie nie upoważnia do tego samego. Skończmy please dyskusję, bo robi się to śmieszne ile obie strony zaczęły wypisywać na ten temat. :D Ile my czasu tracimy na tę kwestię? Na prawdę, Panzer, nie robiąc tury przez dwa dni, nikomu nie zabrał obiadu...
Rezygnuję. Przepraszam ale w takich warunkach się nie da grać, toksyczne miejsce i żałuję że chciałem wrócić do KO, cóż mądy Polak po szkodzie. Bawcie się dobrze, mefisto ma hasło.
No weź Pampa :( Całkowicie Cię rozumiem, ale może po tej dyskusji sytuacja się poprawi... Ja tam chyba dam tej grze jeszcze jedną szansę.
hah. Ośmieszający, groteskowy cyrk.Cytat:
Całkowicie Cię rozumiem
Daję słowo, nie będę już formułował jakichkolwiek uwag dotyczących kultury gry. Przepraszam za nadgorliwość. Zwyczajnie cenię sobie zdyscyplinowanie.
Dobra, mam dość. Jeśli ma tak całe KO wyglądać to podziękuję. MG ma mojego save'a. Mam nadzieję, że znajdzie kogoś bardziej cierpliwego. Wiem, Mefisto, że nie powinienem przejmować się takimi szczeniackimi odzywkami, ale na serio... Użeranie się z chamstwem i granie w KO w takiej atmosferze nie sprawia mi przyjemności.Cytat:
hah. Ośmieszający, groteskowy cyrk.
To jest delikatnie mówiąc nieuczciwe, co dziecinne. Byłem administratorem w CS-ie, nie taki reżim się zaprowadzało, nikt się nie obrażał, za kickowanie kolegów. Że pozwolę sobie na podobną paralele.
Tylko nie zrzucaj odpowiedzialności za decyzję na kogokolwiek innego.
Wut? O co tu chodzi.
Wysokie standardy, przynoszą właściwe owoce w perspektywie. Każdy korzysta na komforcie przewidywalności.
Cokolwiek ja jestem jeno, skromnym użytkownikiem tego zacnego forum, moje słowa w przeciwieństwie do słów moderatora, administratora czy mg nie zabijają - tam mogło się przynajmniej wydawać :cool:. Będę miał temat do refleksji w robocie. :D
No weźcie chłopaki, nie obrażajcie się jak małe dziewczynki. Jedna czy dwie osoby wyraziły swoje zdanie a wy już płaczecie i chcecie uciekać. Niedługo ja sam będę się bał cokolwiek powiedzieć żeby ktoś nie poczuł się "urażony". Wiadomo że jest to gra wieloosobowa i trzeba wziąć poprawkę. Ale od razu się boczyć? Tobie Pampa szczególnie się dziwię bo masz doświadczenie i powinieneś wiedzieć że różne rzeczy się zdarzają. Ty natomiast dodatkowo dajesz zły przykład młodszym graczom. Przemyślcie to proszę i skończmy te głupie wojenki. Wrzućmy na luz, to tylko gra.
Co to się dzieje, co to się dzieje... Wam jeszcze coś, przepraszam, dynda między nogami? Kojarzy mi się to bardzo z innym moderatorem: Aravenem. Prawie się popłakał, że zaatakowałem go z zaskoczenia i w jedną turę zagroziłem jego egzystencji. Obrzucał grę i mnie pretensjami, obraził się i opuścił grę. Zniszczył tym samym kampanię, bo na tamtym modzie marnie dało się znaleźć zastępcę. To mniej więcej ten sam poziom rozmiękczenia.
Dawniej byście chyba zginęli jakby wam Marat czy Rapsod coś napisali. Również byli przedstawicielami ducha dyscypliny.
Nie na tym to polega, żebyśmy się po piłeczkach lizać mieli. A apele o dyscyplinę są tu na piedestale słuszności. Ten Matiska z ostatniego postu - pomijając uwagi dotyczące dyplomacji, których nie popieram - chyba że uczynione w klimatyczny sposób w ambasadach- także się do takich zalicza, to jest pełna racja. Rezygnacja z kampanii z powodu tego apelu to w istocie idyllowski cyrk i trudno to "rozumieć". Tak jak i nieumiejętność przyjmowania krytyki. Zaliczacie się do tej demoliberalnej tłuszczy, która wszędzie widzi "hejt" (i wszystkiemu przy okazji daje 8/10-10/10), a na podmuch realnej oceny reaguje jedynie gromadnym "buuuuu"? To niedobrze.
No trudno. Jak to jest dla was powód i gra sama w sobie nie jest warta zostania... Przynajmniej zachowajcie się po ludzku i znajdźcie zastępców. Tego też wymaga kultura KO. A nie tak rzucić wszystko w piździec i niech inni się martwią.
@Matisek
Wiem, że o to ci chodziło. Po prostu wobec tych zapewnień i zielonej kropki na profilu Panzera - pozostawiłem to luzem, myśląc że szybko będzie. Koniec końców to pierwszy taki jego wybryk, do tej pory wszystko robił cacy. Wybacz, że się nie dogadaliśmy. ;)
Bardziej rezygnuję ze względów zawodowych, bo od września nie będę miał w ogóle dostępu do kompa z medievalem. Tylko telefon. Aczkolwiek to co napisałem wcześniej dalej podtrzymuję.
Gdybym był moderatorem, z miejsca kasowałbym takie pyskówki i dawał ostrzeżenia lub punkty karne.
Natomiast MG nie powinien się bawić w kotka i myszkę tylko robić/klikać za spóźnialskich, zwłaszcza tutaj w MKO36 - bo z tego co pamiętam na początku tej KO sami ustalaliście, że to ma być KO o zaostrzonym rygorze. Od tego jest MG, by robić w zastępstwie.
Ewntualnie opóźniający gracz sam może wyznaczyć zastępcę, czy takie to trudne?
Matisek - każdy prowadzi własną politykę i mają prawo przeprowadzić rozbiór twojego państwa jeśli uda się zebrać koalicję. Więc nie lamentuj.
Ponadto przestańcię się wzajemnie obrażać bo rzygać mi się ch...... bueeeeh.
Hahahah nie mam słów. Zawsze najlepiej zwalić winę na innych co nie? Szkoda że rezygnujesz w tak niehonorowy sposób i to akurat kiedy jest twoja kolej. Jeśli coś psuje atmosferę to właśnie takie zachowanie. Mam nadzieję że Wojtascythe przejrzy na oczy i nie zrezygnuje.
Co do osób broniących spóźnialskiego - głównym zarzutem była jego niesłowność i brak informowania o opóźnieniu, a nie sam fakt spóźnienia. Poza tym istnieje jeszcze instytucja zastępcy, która w takich sytuacjach powinna być normą a nie czymś wyjątkowym. Każdy ma jakiegoś sojusznika, widnieją oni w ambasadach, ci z urzędu winni być upoważnieni do zastępstwa w razie gdy gracz spóźnia się z turą bez słowa wyjaśnień.
Pełna zgoda. Czy np. Soplica, ja i Xardas się obrażamy w WKO34, że nas wszyscy dookoła atakują a Mefisto znajduje wrogich nam zastępców na wszystkie wakujące frakcje, które wcześniej były naszymi sojusznikami lub były nam przychylne (t.j. Aragonia, Bizancjum, Maurowie, Litwa)? Jasne, że się nie obrażamy! Walczymy do końca z nawałą podstępnych żmij! Proszę brać przykład! :) Z nas lub z Mefista.Cytat:
Zamieszczone przez Mefisto7
Wiadomo, że każdy ma swoje życie i swoje sprawy, ale nikt nikogo nie zmusza do grania w Kampanie Online, które mają jasno określony regulamin. Po prostu zgłaszając się do KO bierzecie na siebie pewną odpowiedzialność i zdecydowanie niehonorowo byłoby teraz to tak wszystko porzucić.
Ciężko mi uwierzyć, że ktoś nie może znaleźć 20 minut jednego dnia na zrobienie swojej tury. A nawet jeśli już tak jest, to czemu nie dać komuś hasła i poprosić o zastępstwo?
Po prostu nie powinno się brać zbyt wielu KO jednocześnie, tylko liczbę odpowiednią do ilości wolnego czasu, ot cała filozofia. Niektórzy biorą KO garściamy, później się obrażają przez takie spiny jak ta, po czym masowo rezygnują podając głupie wymówki, stwarzając problemy.
To ja pytam po co te osoby zapisały się do tak wielu KO naraz - brak umiaru i rozsądku?
Jeszcze jedno - grając w kilku KO nie można liczyć na zwycięstwo w każdej z nich i rezygnować po pierwszym niepowodzeniu. W momencie zapisu do KO niech każdy liczy się z porażką i niech każdy wie, że zapisuje się by grać do końca, a nie by porzucić przegrywającą frakcję.
Czy ja dobrze widzę? Mieszacie HONOR do gry komputerowej? Coś tu jest nie halo...
Kto miesza honor do gry komputerowej?
Pampa jako moderator powinieneś po prostu wykasować wszystkie posty poczynając od #131 Idilli aż do #159 (czyli całą tą toksyczną - jak to określiłeś - pyskówkę), a następnie zrobić turę jeśli grasz Sycylią (tego akurat nie sprawdzałem, kto tu kim gra). Ja bym tak zrobił. A jak ktoś spróbuje znowu wstawić tu inny post nie odnoszący się bezpośrednio do kolejki i wykonywania tur, to kasuj i dawaj osty.
==========
Edit:
Z wyjątkiem postu #140, gdzie jest tura Nowogrodu (czyli teraz Nowogród ma turę, a nie Sycylia).Cytat:
wykasować wszystkie posty poczynając od #131 Idilli aż do #159
Notabene, poprzednią turę Nowogrodu chyba wykonywałem ja w zastępstwie, tak ??