Przystojne barwy, łaty i planka na pyszczku, te spojrzenie. Wspaniałe zwierze z wyglądu, a ze wzroku wydaje się być strasznie ciekawskie... Chociaż nie wiem czy istnieje nieciekawski kot. :)
Wersja do druku
Przystojne barwy, łaty i planka na pyszczku, te spojrzenie. Wspaniałe zwierze z wyglądu, a ze wzroku wydaje się być strasznie ciekawskie... Chociaż nie wiem czy istnieje nieciekawski kot. :)
Ze względu na tę plamkę nazywaliśmy go na początku De Niro, ale Zenek lepiej się przyjął :)
Zenek nam kilka lat temu zaginął na ROK, odnaleziony został kompletnie przez przypadek przez moją siostrę, która akurat udzielała korepetycji kilkanaście kilometrów od naszego domu. Był u jakiejś rodziny, która go znalazła i zaopiekowała się nim, mieszkał tam przez pół roku, co się z nim działo przez poprzednie półrocze nikt nie wie.
Po tym jak siostra nam powiedziała, że widziała Zenka od razu wydrukowaliśmy jego zdjęcia i pojechaliśmy do tamtej rodzinki. Widać było, że bardzo go polubili, ale jednak nam kota oddali :)
Zresztą, w mojej okolicy od kilku lat masowo przepadają koty, nie giną pod samochodami, po prostu znikają. Zastanawialiśmy się czy to mogą być jacyś łowcy skórek, którzy rozstawiają pułapki w lesie.
Taki gruby kot zajebisty :D
Moja dziewczyna ma też takiego grubasa. Berta się zwie i jest mega wpożo :D
Patrzcie jakiego Belzebuba sobie sprawiłem ;D
Załącznik 421
Uroczy xD
Piękny !
Myślałeś o zmianie awatara?
Na psa? :P
Rzekłbym, że mógłbyś zmienić nick na Pimpuś. :)
Eeee... Pampuś, Pampuś. Miało być Pampuś.
Będzie miał biały krawat. Piękny!
Kolejne zdjęcie kluchy :D już jest większa :D
Załącznik 452
Tekla
pewnie głodna jak zwykle
Spoiler:
dla ciekawskich
http://www.ptasznik.pl/nhandu-chromatus
O matko, żałuję że rozwinąłem xD niestety cierpię na arachnofobię, nie znoszę pająków chociaż uważam je za pożyteczne. Także dopóki nie zajmują mojej przestrzeni życiowej (w kątach mogą być i gdzieś przy oknach co by komary łapały w lecie. Ale takie bydle to nawet się nie pobawi :P
To jeszcze podrostek, stadium L9 czyli ma za sobą dopiero 9 wylinek, będzie jeszcze raz taka:).
Ta niebieska nakrętka to tymczasowy wodopój, dodatkowy nawilżacz powietrza. Poszukuje jednak jakiegoś w kształcie wydrążonego kamienia czy coś w ten deseń bo ta nakrętka psuje ogólny wygląd.
Fajny zwierzak:D. Można go brać na ręce, czy raczej nie lubi takich zabaw?
Zdecydowanie nie, zbyt prymitywny zwierzak a raczej budowa jego układu nerwowego(mózgu), by próbować go oswajać a branie na rękę to duży stres dla nich, co może się skończyć atakiem z ich strony.
Ja nie próbuje tego mimo iż moja Tekla ma jad na poziomie naszych pszczół. Jednak na tubie można znaleźć sporo filmików w których nawet bardzo jadowitego Murinusa biorą na ręce.
Są to robale do obserwowania a potrafią przykuć uwagę.
Nie oswoisz pająka, to pewne, ale na atak z jej strony spodziewałbym się wówczas, gdy poczuję się zagrożona. I zapewne nie był by to atak z tej strony, której się spodziewasz - czyli ugryzienie, ale zapewne użyłaby swoich włosków parzących a gdyby dostały się do Twoich oczy miałbyś przerąbane. Jad jest zbyt cenną substancją by marnować ją do obrony, a skoro natura wyposażyła ją w łatwiejszy sposób obrony zapewne by z nich skorzystała od razu.
Myślałem, że mogą nie tyle się oswoić, co nie traktować człowieka jako zagrożenie. Jak długo taki ptasznik może żyć?
O matko! Może nie mam fobii, wiem że są potrzebne dla równowagi, ale instynktownie nadeptuję, zwłaszcza w mieszkaniu. Jak znajdę piekną sieć z krzyżakiem (coraz rzadziej) w lesie, na działce itd, omijam, bo mi nie przeszkadza.
Ja tam kulturalnie biorę na ręce i wynoszę na balkon. Jednak, gdyby w moich stronach było więcej komarów, to pewnie trzymałbym parę pod sufitem dla świętego spokoju:D.
A tak z trochę innej beczki, skolopendry też można trzymać w terrariach?
U mnie w skrzynce z kwiatkami na balkonie zauważyłem kiedyś latem sieć z niewielkim pająkiem. Stwierdziłem wówczas, że chyba musi coś mało chwytać owadów skoro jest tak niewielkich rozmiarów. Postanowiłem więc dokarmiać go muchami, które pałętały się domu :D muszę przyznać, że nieziemski był widok patrząc na żywo jak pająk pałaszujące zabitą muchę. Po jakimś czasie urósł do dość sporych rozmiarów, o czym poinformowała mnie siostra stwierdzając, że wyhodowałem ogromne bydle :devil:. Po tym wydarzeniu mój pupil zniknął :(, chyba wraz z burzą, która miała niedługo później miejsce. Więc ja tam nie mam nic do pająków wszelkiej maści i rozmiarów :) być może zostało mi to z dzieciństwa, jak pozwalałem krzyżakom spacerować po mojej dłoni. Zresztą bardzo miłe uczucie :)
@Chaak
tak można je hodować
samce żyją krótko(kilka lat) giną zaraz po ostatniej wylince, samice zdecydowanie dłużej np mój gatunek do mniej więcej 15 lat.
Właśnie całkowicie zapomniałem o włoskach parzących na odwłoku o których wspomniał chochlik. Jest to pierwszy u tego i wielu innych gatunków ptaszników odruch obronny. Lepiej nie dopuścić by te włoski dostały się do oczu! Nawet na skórze po takim ataku może wystąpić pokrzywka a u osób uczulonych pokaźne obrzęki. Gdy napastnika nie odstraszą włoski, pająk przyjmuje postawę obronną i w ostateczności atakuje kłami i jadem.
Karmię ją tylko bezkręgowcami np larwami mącznika młynarka lub karaczanami.
Hodowla nie jest absorbująca a koszty utrzymania nie są wysokie. Jeśli w pokoju mamy minimum 20 stp C to nawet nie musimy dogrzewać terrarium. Oświetlenia nie wymaga. Dla alergików nie jest zagrożeniem chyba że dostaną strzała z tych włosków lub zostaną ukąszone ale to tylko jeśli same będą się o to prosić.
Tak szczerze? Kiedyś chciałem mieć takiego pajęczaka by siostra nie wchodziła do pokoju gdy siedziałem z kolegami. Dzisiaj dla jednego bym takiego trzymał: dla możliwości robienia zdjęć makro. ;)
Oto siedzę przy kompie i taki obrazek:
Załącznik 484
A potem!
Załącznik 485
Poczekaj, aż będzie żeby zmieniać:) wtedy wszystko będzie trzeba trzymać poza zasięgiem szczęk:)
:devil: A ostrzegałem na czacie z tematem: kable+szczeniak.:yyk: Uspokajałeś, że są schowane! :D
(Piękna ta klucha:ok:)
Są schowane, myślałem że nie wlezie pod biurko bo większość idzie za biurkiem i w listwie :P
Fajny psiak. :D
A to mój Tasman. Takie imię bo jak był szczeniakiem to był cały czarny, a akurat oglądałem dokument o diabłach tasmańskich i tak zostało. Matka była pięknym wilczurem, ale jak wyrósł (i wyjaśniał ;)) to chyba jednak trochę genów z kaukaza widzę... A w zębach jedna z licznych ofiar które wciąż i wciąż przynosi by mu rzucić. Ile tych piłek już było... :hmm:
Załącznik 491
Myślałem, że jest wściekły i piana mu z gęby leci. xD
Połknął drugi antałek?
Chce tego kota !!!! :mrgreen: xD :lol2:
?????
http://imgur.com/hqrMzPI
Moim marzeniem jest mieć takiego leniwego kudłatego grubego kota. Czysta przyjemność :D Na razie mam ruchliwą smukłą czarną kotkę, która często wariuje po mieszkaniu.
Ale Twój kot super. I w dodatku ten pieprzyk :D
Filip
http://i.imgur.com/xttE7GN.jpg
Asia
http://i.imgur.com/USwRV6L.jpg
Asia ma niestety łysą plamę na "plecach" i goły środek ogona. Wygląda tak, ponieważ jakiś penis skopał ją na dworze pewnego wieczoru i kot z połamaną miednicą w dwóch miejscach doczołgał się przez noc pod furtkę naszego domu. Potem z bólu wygryzła sobie rany na plecach i ogonie i czekamy aż jej się wszystko zaleczy, bo miednica jest już w porządku.
To nie pierwszy przypadek, kiedy ktoś nam próbuje zabić kota. Filip też kiedyś przyszedł obolały do domu i musiał kilka dni leżeć. Ktoś zabił nam też cztery inne koty. Na 100% nie zostały potrącone przez samochód.
Brutal :D
http://i.imgur.com/nQp5tep.jpg
Aksel
http://i.imgur.com/52ILeV9.jpg
Zenon na prezydenta! Zenon wymiata swoim jestestwem. I te trzy koty z dwoma psami żyją w pokoju?
To Ty masz cały zwierzyniec w domu. xD
Jeśli są chowane od małego to zwierzaki się do siebie przyzwyczajają. Mi kotka okociła się u psa (suki) w budzie dwa razy, bo czuła się tam bezpiecznie.;)
A za drugim razem gdy mi kotkę auto potrąciło to suka przygarnęła kociaki i razem ze swoimi szczeniaczkami odchowała.
Psy szczekają tak zawzięcie na niektóre koty z powodu zapachu. Tak samo jak na listonosza.