http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?t=409073
Powyższy link - dalszy ciąg dyskusji na temat możliwości zmian wprowadzanych w miastach. Wiem, że to nie dotyczy EB ale daje nadzieję :)
BTW. Trzeba przyznać, że świetnie im to wyszło :)
Wersja do druku
http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?t=409073
Powyższy link - dalszy ciąg dyskusji na temat możliwości zmian wprowadzanych w miastach. Wiem, że to nie dotyczy EB ale daje nadzieję :)
BTW. Trzeba przyznać, że świetnie im to wyszło :)
HO HO HO :)
Zobaczcie co znalazłem pod choinką od chłopaków z EB :)
Lugiowie :
http://forums.totalwar.org/vb/showthrea ... e-Lugiones
Miłego czytania i oglądania :)
BTW. Chyba wiem czym będę grał jak tylko wyjdzie jakaś beta :)
Poniżej mały prezent ode mnie. Trochę mi z tym zeszło z powodu nadmiaru innych obowiązków i jeszcze nie skończyłem wszystkiego.
Jakby ktoś znalazł jakieś błędy itp to proszę o uwagi. Postaram się szybko uzupełnić ten post o brakujące części tego preview.
Miłego czytania.
http://www.europabarbarorum.com/i/fa...nner_09kar.jpg
Dzisiaj prezentujemy Wam powracającą na pola bitew EB2 frakcję Safot Softim biQarthadastim,. W tym preview zaprezentujemy wprowadzone zmiany w obszarze mapy dla zachodniej części basenu śródziemnomorskiego, nowy model semickiego miasta na mapie strategicznej, nowe jednostki walczące dla chwały Qart-Hadast, przerobione drzewko genealogiczne uzupełnione o biografie oraz szczegóły dotyczące nowego systemu zarządzania prowincjami. Na koniec, prezentacja zawiera szczere podziękowania dla prof. Davida Mattingly.
Nasi ludzi nie zawsze byli żołnierzami.
Nie zawsze byliśmy władcami imperium.
Kiedy przybyliśmy do tej krainy płaciliśmy daninę za ziemię, na której żyliśmy.
Jednakże nasze zachodnie kolonie znalazły się pod ciągłymi atakami wielu wrogów.
Grecy Syrakuz i Massalii,
Libijczycy i nomadzi z Afryki oraz Iberyjczycy.
Daliśmy im odpór.
My, kupcy i handlarze niebiegli w sztuce wojny
Uzupełniliśmy szeregi naszych obywateli zagranicznymi najemnikami lojalnymi wobec PAYCHEST,
i pomaszerowaliśmy by wyciąć dla siebie imperium na zachodzie, które zachowałoby wiarę, potęgę oraz kulturę Kananejską.
Imperium założone i rządzone przez Qarthadastim.
„Albo znajdziemy drogę, albo ją sami wytyczymy” - Hannibal
http://img13.imageshack.us/img13/5421/mapfcarthage.jpg
OPIS PROWINCJI
Prowincja: Zeugei
Mówi się o tej krainie, że gdy przybyli tu Kartagińczycy, zostali obłożeni podatkiem ziemskim niezależnym od ilości ziemi, którą zajęli. Mówi się również, że Elissa, (znana również, jako Dydona), założycielka i pierwsza królowa Kartaginy, została poinformowana, że ona i jej poddani mogą posiąść tyle ziemi ile będzie w stanie osobiście pokryć skórą woła. Będąc pomysłową i inteligentną kobietą podzieliła skórę na wąskie paski zarysowując granicę dla Kartaginy poprzez układanie obok siebie poszczególnych części, oszukując w ten sposób podstęp Libijczyków. Czy jest to prawda, tego nie wiem – powtarzam jedynie tylko to, co usłyszałem.
Zeugei to bogata kraina, zasobna w wielką ilość lasów i pól uprawnych. Od północy graniczy z regionem Muxsi, granica przebiega wzdłuż rzeki Medjerda, w której podobno żyją wielkie węże. Na południu graniczy z prowincją Byzakion. Od południowego zachodu Zeugei graniczy z Tiskat, krainą Numidyjczyków, którzy zamieszkają równiny i podnóża gór.
Prowincja Zeugei jest zdominowana przez dwa główne regiony geograficzne. Pierwszym z nich jest wielki półwysep na północnym zachodzie prowincji. Półwysep z kolei zabezpiecza inny dominujący tu region geograficzny, którym jest Zatoka Tuniska. Zatoka, która dawała schronienie oraz zasoby, dzięki którym, rozwinęło się tu wiele zamożnych portów.
Geografia: Pomimo, że Zeugei to mała prowincja to teren, na którym się znajduje sprawia, że jest nadzwyczaj zamożna. Terytorium Zeugei leży w centrum zachodniego występu skalnego Afryki, we wschodniej części znajduje się prowincja Cyrenajka. Półwysep wzdłuż wybrzeża daje schronienie tworząc naturalny port, w którym usytuowano Kartaginę i wiele innych portów. Sama Kartagina została usytuowana wewnątrz mniejszego naturalnego portu, który mógł być również dziełem człowieka. Ten nadmorski region jest niezwykle wartościowy dla prowincji Zeugei. Ale nie tylko to jest jedynym darem tej ziemi.
Rzeka Medjerda płynąca na północy, dostarcza stały dopływ życiodajnej wody oraz stanowi szlak handlowy w głąb Afryki aż do krańców terenów zamieszkałych przez Numidyjczyków, a nawet dalej, do podnóża gór Atlas. Ziemia wokół tej ważnej rzeki, jak również wokół wielu mniejszych rzek, jest niezwykle płodna i uprawiana przez rdzennych Libijczyków zapewnia stałe źródło pożywienia. Równiny nie są jedynymi urodzajnymi terenami tej ziemi. Lasy prowincji zapewniają obfitość drewna dla budownictwa oraz szkutnictwa.
Tereny te zamieszkują liczne gatunki zwierząt. Na żyznych równinach hoduje się dużą liczbę koni i to zarówno większe rasy podobne do europejskich jak i mniejsze kucyki faworyzowane przez ludność tubylczą. Widok słonia na terenach przybrzeżnych jest w obecnych czasach rzadkością, częściej się je spotyka u podnóża gór, chociaż okazjonalnie można je tu spotkać – zwłaszcza gdy zostały sprowadzone w celu pełnienia roli słoni bojowych. Rodzime lwy w większości zostały wyparte w głąb lądu, nie są jednak tu zbyt rzadkim widokiem. Małpy są powszechnie sprzedawane, jako zwierzęta domowe, zwłaszcza do zabawy z dziećmi. Inne stworzenia, które można spotkać na tych ziemiach to antylopy, gazele, bawoły, osły, oryksy (których rogi używano do … i które są rozmiaru wołu), lisy, hieny, jeżozwierze, dzikie barany, szakale, pantery, boryes, krokodyle osiągające długość trzech łokci, jaszczurki, strusie, małe węże(każdy z małym pojedynczym rogiem), trzy gatunki myszy. W sąsiednich regionach hodowano pszczoły istnieje więc prawdopodobieństwo, że w Zeugei również zajmowano się pszczelarstwem.
Historia: Region ten był zdominowany przez kilka plemion określanych przez greków wspólną nazwą „Libijczycy”, a który to głównie obejmował plemię Maxyan. Herodot wymienił kilka innych libijskich plemion zamieszkujących ten region i pomimo, iż jego informacje mogą często być niepewne, jest to jedyne źródło odnoszące się do najwcześniejszej czasów tego regionu. Plemionami wymienionymi przez Herodota są: ZAVECIANS, GYZANTIANS oraz wyspa CYRAUNIS. W pewnym momencie, począwszy do XII w. p.n.e. aż do VIII w. p.n.e. Feniccy koloniści zaczęli przybywać na wybrzeże Afryki i fundować kolonie. Do tych koloni należała również Kartagina. Wczesne mity wskazują na swego rodzaju napięcie pomiędzy kolonistami i miejscową ludnością - nie było to jednak napięcie oparte na przemocy. Pomimo, że legendy te są mocno przesadzone, nie oznacz to, że nie niosą ze sobą pewnej wiedzy. Miejscowa ludność wywierała na kolonistów pewnego rodzaju nacisk, i bez względu na to czy naprawdę istniał podatek od zajmowanej przez nich ziemi czy nie, nacisk ten jest przedstawiany, jako katalizator, który stał za powstaniem Kartaginy, jako regionalnego mocarstwa oraz jej późniejszą dominację w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego.
W pewnym okresie przed V w. p.n.e., Kartagina była dobrze prosperującym miastem handlowym, jednak ciągle pod pewnego rodzaju presją miejscowej ludności. Według starożytnych historyków, była świadoma tej presji i porównała ją do podboju fenickich kolonii na Sycylii oraz wywieraniem nacisku na inne kolonie w Hiszpanii oraz pozostałych częściach Afryki. Na podstawie tych obserwacji Kartagina uświadomiła sobie, że muszą zostać podjęte pewne działania – odrzucono podatek i stłumiono opór w okolicach regionu Zeugei. Następnie Kartagina wyruszyła na kampanię by rzekomo wyzwolić wiele fenickich kolonii w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego od ucisku Greków, Iberyjczyków i Libijczyków.
W momencie wzrostu potęgi Kartaginy, jej port, potrójne mury obronne oraz dzielnica religijna stały się znane w całym starożytnym świecie. Wielu historyków podróżowało do miasta, aby móc obserwować te struktury i zamieszczać ich opis w swoich dziełach. Bardzo prawdopodobne, że z uwagi na rozległość kompleksów religijnych, do Kartaginy udawali się pielgrzymi z innych kolonii. Nawet po drugiej wojnie punickiej, Kartagina wysyłała swoich ambasadorów wraz ofertami do miasta Tyr i jego kompleksu świątynnego.
Terytorium Zeugei po raz pierwszy doświadczyło najazdu w 310 r. p.n.e. gdy Agatokles tyran Syrakuz wylądował w Afryce. Prowincja ta oczywiście doświadczyła wcześniej konfliktów pomiędzy lokalnymi plemionami a kolonizatorami, a sama Kartagina cierpiała z powodu próby zamachu stanu, ale nie można tego porównać z najazdem obcej armii. Inwazja Agatoklesa spowodowała kolejną próbę zamachu stanu oraz skutkowała zdewastowaniem obszarów ziemskich. Wielu Libijczyków poparło ideę Agatoklesa, jednak nie tylu, aby nie został zmuszony do wycofania się z Afryki. Podobna inwazja pod dowództwem Regulusa miała miejsce w czasie pierwszej wojny punickiej, ale największe uprzykrzenia Libijczycy przeżyli podczas wojny z najemnikami, która wybuchła w 240 r. p.n.e. tuż po zakończeniu pierwszej wojny punickiej. Podczas tej wojny zbuntowali się prawie wszyscy Libijczycy popierając stronę najemników. Wynikłymi z tego powodu zniszczeniami Libii wraz ze spadkiem jej zamożności można obarczyć zarówno najemników jak i wojska Kartaginy.
Dewastacja i utrata ponad połowy męskiej części populacji była tak wielka, że mogła spowodować zanik zwyczajowej jazdy rydwanami, starej libijskiej rozrywki „narodowej”. Po rzymskim zwycięstwie w 146 r. p.n.e. nad Kartaginą, Zeugei powoli zatracało swoją tożsamość, jako Libijskie terytorium.
Strategia: Ten budynek reprezentuje indywidualną charakterystykę prowincji. Od miast i wsi po kulturę, od krajobrazów i ziem, po niepowtarzalne pozostałości starych i nowych cywilizacji, prowincja posiada odrębny charakter, którego użyłaby każda frakcja, jeżeli chce jak najlepiej wykorzystać surowce naturalne na swoją korzyść. Obiekt ten w zależności od budynków rekrutacyjnych może oferować unikalne jednostki dla danej frakcji lub stałe premie do niektórych budynków infrastrukturalnych. Niektóre prowincje ze względu na swoją lokalizację oraz tradycję pełniły funkcję czasowej stolicy, inne pełniły rolę handlową, religijną lub militarną. Te prowincje dodają dodatkowe bonusy w zależności od kombinacji budynków publicznych, które zdecydujemy się tutaj wybudować.
Prowincja: Shardin et Korsim
Teren ten obejmuje jedne z najstarszych fenickich i punickich kolonii, wraz z większą częścią etruskiego dziedzictwa przejętego po bitwie pod Alalią. Najprawdopodobniej zaraz po Sycylii, Sardynia i Korsyka reprezentowały drugą, co do ważności punicką kolonię. Niegdysiejszy dom dobrze prosperującej cywilizacji Nuorskiej (Nuraghe) z epoki brązu. Tereny te to połączenie cywilizacji i dziczy, które dzięki swym żyznym ziemiom na południu zapewniają oliwki, winogrona oraz zboże, podczas gdy na północy produkuje się głównie wosk oraz hoduje zwierzęta. Sąsiedztwo gór powoduje stałe niebezpieczeństwo najazdów na wpół barbarzyńskich Nuorów i wymusza ciągłą czujność na granicach, ale również dostarcza stałe źródło najemników w nagłej potrzebie.
Geografia: Równiny Sardynii i Korsyki składają się z najbardziej żyznych i skolonizowanych części prowincji. Na południu, żyzne równiny dostarczają zboże uprawiane przez libijskich niewolników, podczas gdy na wzgórzach uprawia się winogrona i oliwki (dzieje się tak do dnia dzisiejszego) zapewniając stałe źródło dostaw.
Miejscowa cywilizacja Nuorska była dobrym źródłem dostaw ceramiki, a lokalne kopalnie byłe znane ze swych złóż miedzi, ołowiu i srebra. Na północy oraz w pobliżu gór znajdują się tereny leśne pełne drewna i korka. Kozy i owce dostarczają wełnę oraz mięso. Korsyka jest również ważnym źródłem wosku, będącym głównym produktem wyspy.
Historia: Pierwsze fenickie placówki są tak stare jak sama Kartagina, założenie miasta Nora - stolicy prowincji- datowane jest na VIII-IX w. p.n.e.. Stela z Nora(Nory??) jest jednym z pośród najstarszych antycznych dokumentów zachodniego basenu Morza Śródziemnego opisującego Tartessos oraz samą Sardynię. Pierwotnie, teren ten był zdominowany przez cywilizację Nuorską, która rozkwitała pomiędzy XII i XII wiekiem p.n.e., a następnie chyliła się powoli ku upadkowi. Wydaje się, że na samym początku cywilizacja ta miała wiele wspólnego z kulturą fenicką, dzięki czemu początkowe stosunki były dość przyjazne.
Pomiędzy V i VI w. p.n.e. nastąpił w kartagińskiej polityce zwrot w kierunku ekspansjonizmu, co doprowadziło ich do ekspansji na okoliczne wyspy. Pierwsze zamiary Magonidów po początkowych sukcesach zostały powstrzymane przez wciąż potężne plemiona Nuorskie, mówi się, że aby uniknąć ukrzyżowania, wódz Mago wraz z resztkami swojej armii zdobył Kartaginę szturmem próbując zainstalować tam monarchię. Próba ta jednak była krótkotrwała i niedługo potem przywrócono system senatorski. Następnie stopniowy podbój wybrzeża Sardynii przez Kartagińczyków był możliwy dzięki przeprowadzeniu trzech dużych kampanii wojennych poczynając do terenów dzisiejszego Sulcis, a następnie skierowanych na północne obszary wyspy. Morska bitwa pod Alalią w V wieku p.n.e. ( 535 r. p.n.e.) umożliwiła wyparcie Fokajczyków (Grecy z miasta Focja) z Korsyki, dając im (Kartagińczykom) wspólną z Etruskami kontrolę nad mniejszą wyspą i pozwalając na ściślejszą kontrolę basenu Morza Tyrreńskiego. To z kolei pozwoliło im zacieśnić handel cyną do Sardynii, dając im kolejną przewagę, przy ostatecznej kolonizacji 1/3 wysypy uzyskaną po upadku Etrusków.
Postępujący w ciągu wieków bardzo wysoki poziom integracji pomiędzy populacjami Nuorską i fenicką został uzyskany zwłaszcza w południowej części Sardynii, gdzie większość Nuragów (stożkowa kamienna wieża, pierwotnie używana do obserwacji i jako fortyfikacja) zmieniono w miejsca obrządku religijnego. Kontrolę nad górzystymi terenami sprawowały jednak wpół-barbarzyńskie pozostałości niepodległych miejscowych plemion. Podczas wojen punickich, Rzymianie opisywali rdzennych mieszkańców, jako mieszankę Afrykanów i bezwartościowych niewolników, ponieważ byli buntownikami i próbowali zabić swojego właściciela przy pierwszej nadarzającej się okazji.
Nora, stolica prowincji, zachowa swoje znaczenie do czasu wczesnego imperium. Kartagińczycy prowadzili próby odzyskania wysp po ich stracie pomiędzy pierwszą wojną punicką (lata 264-241 p.n.e.) a wojną z najemnikami (lata 240 – 237 p.n.e.), dowodzi to niemożliwość pomimo{…}
Punicki wpływ na region pozostanie silny długo po rzymskim podboju, czego dowodem są znalezione punickie inskrypcje powstałe pod koniec I w. n.e.
Strategia: Ten budynek reprezentuje indywidualną charakterystykę prowincji. Od miast i wsi po kulturę, od krajobrazów i ziem, po niepowtarzalne pozostałości starych i nowych cywilizacji, każda prowincja posiada odrębny charakter, którego użyłaby każda frakcja, jeżeli chce jak najlepiej wykorzystać surowce naturalne na swoją korzyść. Obiekt ten w zależności budynków rekrutacyjnych może oferować unikalne jednostki dla danej frakcji lub stałe premie do niektórych budynków infrastrukturalnych. Niektóre prowincje ze względu na swoją lokalizację oraz tradycję pełniły funkcję czasowej stolicy, inne pełniły rolę handlową, religijną lub militarną. Te prowincje dodają dodatkowe bonusy w zależności od kombinacji budynków publicznych, które zdecydujemy się tutaj wybudować.
Prowincja: Barbagia
Szofet, zaprawdę jest to dziki i barbarzyński kraj, zamieszkały przez dumnych i niespokojnych ludzi! Górskie rejony Korsyki i Sardynii są nieprzeniknionym terenem, pokrytym przez gęsty las, zamieszkałym przez resztki Nuorskiej cywilizacji.
Plemiona Balares, Ilienses oraz Korsi były cierniem w boku najpierw dla Kartagińczyków, a później dla Rzymian. Przed wojnami punickimi używano systemu fortyfikacji („punic limes”)by zachować kontrolę nad obszarem, ponieważ tubylcy uparcie starali się odzyskać swoje rodzinne ziemie pomimo 300 lat kolonizacji.
Geografia: Ten górzysty i pokryty gęstym lasem teren był domem dla ostatnich wolnych tubylców, którzy przetrwali w dolinach i górach zdominowanych głównie przez wypas kóz i owiec. W górach istniały kompleksy jaskiń i „dolin”, dostarczając tymczasowego a nawet stałego ukrycia, jak na przykład wioska Tiscali zbudowana dosłownie we wnętrzu góry. Tereny te umożliwiały stosowanie taktyki zasadzek, co pozwoliło słabiej wyekwipowanym tubylcom odpierać wiele inwazji i walczyć przez prawie pięć wieków. W „prowincji” wytwarzano głównie wosk, drewno oraz hodowano bydło. Niewolnicy byli tani, ale mieli dość niską wartość ze względu na swoją historyczną buntowniczą naturę.
Historia: Chociaż prosperowano tu gorzej niż na wybrzeżu, wewnętrzne tereny Sardynii i Korsyki był wciąż zamieszkiwane przez kilka Nuorskich plemion. Posiadając mniejszą ilość zasobów, Nuorskie budowle mają tendencję do być mniejszymi i prostszymi w budowie …. Często budowane je na wzniesieniach o trudnym dostępie jak Orruinas na Sardynii lub góra Cinno na Korsyce. Te górskie gniazda były idealną baza dla plemion żyjących z najazdów i pasterstwa, zapewniając schronienie, które nie łatwo znaleźć i zdobyć.
Historycznie obszar ten zwiększył swoją populację po punickich kampaniach z V w. p.n.e., podczas których późne Nuorskie plemiona zostały wyparte z bardziej żyznych terenów. Góry wykorzystane, jako linia obrony stanowiły również idealne bazy wypadowe do najazdów, zmuszając Kartagińczyków do stałej ostrożności i co ostatecznie doprowadziło do rozwoju
tzw. punickich „limes” rozgraniczających ich strefy wpływu. Sytuacja ta pozostawała bez zmian, aż do końca pierwszej wojny punickiej i początku wojny z najemnikami, kiedy to Kartagińczycy stracili kontrolę nad wyspą. Niestabilne rządy najemników, którzy na początku próbowali nieskutecznie poddać się Rzymowi, doprowadziły do powstania koalicji puno-nuorskiej, która z sukcesem zaczęła ich wypierać.
Na początku rzymianie postrzegali Sardynię i Korsykę jak źródło niezwykle tanich niewolników, którym Kato ze względu na ich niską cenę nadał nazwę „Sardus venales” [...]. W 237 roku p.n.e. z końcem powstania w Afryce i de-facto niepodległymi wyspami, rzymianie zaakceptowali ponowioną przez zbuntowanych najemników ofertę i rozpoczęli anektowanie wyspy pomimo punickiego sprzeciwu. Kartagina została oskarżona o przygotowywanie inwazji na Rzym, a następnie ukarana grzywną, co doprowadza do utraty Sardynii i zapoczątkowuje punickie rozgoryczenie, zwłaszcza klanu Barcid. W dalszej perpsektywie doprowadziło to do zapoczątkowania kampanii hiszpańskiej, co ostatecznie prowadzi do II-ej wojny punickiej
W 215 roku p.n.e. lokalny Puno-nuoryjski możny zwany Hampsicora połączył siły z kilkoma Nuorskimi plemionami i rozpoczął powstanie po przegranej przez Rzym bitwie pod Kannami (2 sierpień 216 r. p.n.e.) jednocześnie prosząc Kartaginę o pomoc. Kolejne bitwy o Cornus były dla Kartagińczyków przegrane i mimo iż Nuorski opór przeciwko rzymianom trwał dalej, przeradzał się powoli w kampanię partyzancką. Ostatnia duża rewolta przeciwko Rzymowi datowana jest na 174 r. p.n.e. i jest to prawdopodobnie rzeczywisty początek kolonizacji górzystych terenów Sardynii i Korsyki przez Rzymian.
Strategia:Ten budynek reprezentuje indywidualną charakterystykę prowincji. Od miast i wsi po kulturę, od krajobrazów i ziem, po niepowtarzalne pozostałości starych i nowych cywilizacji, każda prowincja posiada odrębny charakter, którego użyłaby każda frakcja, jeżeli chce jak najlepiej wykorzystać surowce naturalne na swoją korzyść. Obiekt ten w zależności budynków rekrutacyjnych może oferować unikalne jednostki dla danej frakcji lub stałe premie do niektórych budynków infrastrukturalnych. Niektóre prowincje ze względu na swoją lokalizację oraz tradycję pełniły funkcję czasowej stolicy, inne pełniły rolę handlową , religijną lub militarną. Te prowincje dodają dodatkowe bonusy w zależności od kombinacji budynków publicznych, które zdecydujemy się tutaj wybudować.
Dodatkowe informacje od twórców nt. Sardynii i Korsyki :
Podbój wewnętrznych części Sardynii i Korsyki był długi i krwawy, tubylcy pomimo kiepskiego wyposażenia byli upartymi „partyzantami” oraz niezwykle tradycyjni. Kartagina próbował ich sobie podporządkować z różnym skutkiem od VI wieku p.n.e. Pierwsza inwazja po początkowych sukcesach została zatrzymana - dowodził nią Malchus, który odniósł wcześniej spore sukcesy na Sycylii – i była tak niespodziewana, że wodza w ramach kary czekało ukrzyżowanie. Zdając sobie z tego sprawę, Malchus po powrocie zdobył Kartaginę i ustanowił krótkotrwałą dyktaturę zanim został ostatecznie zgładzony. W następnych stuleciach celem podboju równin i terenów przybrzeżnych Sardynii zorganizowano 3 duże kampanie wojenne, zarządzone z myślą o wprowadzeniu pokoju, który z pewnością nie był łatwy i cichy, co udowodniły „punickie limes” w Sardynii. Korsykańskie wybrzeże zostało odziedziczone po Etruskach ok. 280 r. p.n.e. i od tego czasu te dwie wyspy był zarządzane prawie wspólnie.
Podczas pierwszej wojny punickiej Rzymianie osiągnęli umiarkowany sukces na wybrzeżu, ale ich ofensywa w głębi lądu poniosła ciężkie straty, pozostawiając Rzymian zadowolonych z utrzymania punickiej marynarki daleko od portów w pobliżu Rzymu.
Wojna ta oznaczała przełom, ponieważ Kartagińscy najemnicy zabili punickich oficerów i zaapelowali o Rzymską protekcję. Kiedy Rzym im odmówił, zostali pozostawienie sami sobie w obliczu wielkiej ofensywy Nuorskiej, która ich wyparła i dała rzymianom pretekst to inwazji na Sardynię skoro w tym czasie była już „niepodległa”.
Pomiędzy pierwszą i drugą wojną punicką Rzymianie stanęli przed podobną sytuacją jak Kartagińczycy, którzy dość łatwo opanowali równiny i napotkali problemy w górach.
Po bitwie pod Kannami ( 2 sierpień 216 r. p.n.e.)najbardziej znany bunt został rozstrzygnięty w dwóch PITCHED bitwach pomiędzy rzymianami i puno-nuorami, w wyniku rzymskiego zwycięstwa due a failure to properly connect between the allied armies.
Zwycięstwo nad Hampsicor’em w bitwie pod Cornus ( jesienią 215 r. p.n.e.)oznaczało start długiej i krwawej wojny partyzanckiej w górach Sardynii i Korsyki, podczas której wielu rzymskich wodzów zostało wyróżnionych triumfami w walce przeciwko trzem głównym plemionom : Balares, Ilienses oraz Korsi żyjących odpowiednio w północno-zachodniej Sardynii, w centralnej części Sardynii oraz pomiędzy północno-wschodnią Sardynią i Korsyką.
Ostatnie duże powstanie miało miejsce około 178 r. p.n.e. i trwało aż do ostatecznego zdławienia, którego dokonał Publio Conrnelio Scipio po powrocie ze swej iberyjskiej kampanii. Rzymianie gardzili populacją nuorską, eksterminując 80 tysięcy ludności z populacji liczącej niewiele ponad 300 tysięcy ludzi. Liwiusz, Cycero oraz Plutarch pisali o nich używając takich określeń jak „Sardi venales” ( tani sardyńscy niewolnicy z racji reputacji - próbowali zabić swojego „pana” przy pierwszej nadarzającej się okazji), latruncoli mastrucati (złodzieje ubrani w mastruca, kozią/owczą skórę typową dla nuorskich plemion) oraz jako mieszankę ras, która posiada najgorsze cechy barbarzyńców i afrykanów.
http://img407.imageshack.us/img407/965/bannermg0.jpg
Mini-Preview : Zmiany w mapie
Mapa kampanii dla EB2 w stosunku do swojej poprzedniczki będzie posiadała wiele zmian zarówno małych jak i dużych. Zmiany te zawierają: modyfikację granic, zmianę właściciela prowincji, nazwę prowincji, inne miasta, inne porty oraz łączenie, dodawanie i usuwanie prowincji. W tym preview, chcielibyśmy podkreślić część zmian, które wprowadziliśmy w prowincjach północnej Afryki.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... Africa.JPG
Usunięte prowincje: Prowincja Augila, tak samo jak Cydamae z EB 0.8 , zostanie usunięta w EB2. Zdecydowano, że znaczenie Augila nie było w tamtym czasie istotne. Augila została połączona z prowincją Kyrenaia.
Nowe prowincje : Na wschód od prowincji Numidia i na zachód od prowincji Byzacena stworzono nową prowincję Tiskat. Powstała by zapewnić nowej frakcji Mamla'ha biMassylim (Massylijczycy??) pozycję startową, ponieważ miasto Cirta zostało przez nich zdobyte w późniejszym czasie. Poza tym, w stolicy nowej prowincji Tocai (dzisiejsza Dougga http://www.planetware.com/map/dougga-map-tun-doug.htm ) znajduje się mauzoleum dla królewskiego rodu Massylijczyków, co sugeruje, że zanim podbili Cirtę to tutaj znajdowała się ich siedziba. Będąc prowincją śródlądową, Tiskat nie posiada portu. Nazwa prowincji pochodzi z kartagińskiego dokumentu administracyjnego zawierającego nazwy regionów – nazwa tiskat dotyczyłam terenu wokół miasta Tocai.
Zmiana nazwy prowincji: Niezadowolony z łacińskich nazw dla afrykańskich prowincji zespół udał się na poszukiwanie nazw punickich – i je znalazł. Kilka pochodzi z tej samej listy, z której pochodzi nazwa Tiskat. Umożliwia to zastosowanie nowych lub tylko nieco zmienionych nazw dla starych prowincji Zeugitania, Atiqa oraz Byzacena, które od teraz nazywają się odpowiednio Zeugei, Muxsi oraz Byzakion. Inne zmiany nazw dotyczą prowincji Mashiliem nazywanej od teraz Maqom Hadesh, prowincji Mauretania Tingitana zwanej od teraz Rus Lixus oraz prowincji Mauretania Massaesili zwanej teraz Numidia Massaesili. Wcześniejsze nazwy dla prowincji pochodzą od późnych rzymskich nazw, które wprowadzono po przemianowaniu Numidii na Mauretanię oraz gdy pod panowaniem administracji rzymskiej miasto Lixus utraciło swoje znaczenie na rzecz miasta Tingis.
Zmiany w miastach: Przewartościowanie znaczenia niektórych miast spowodowało wprowadzenie zmian w niektórych miejscowościach. Na przykład w prowincji Mauretania, stolica prowincji została przeniesiona z Sala do Volubilis - ważnej stolicy, a w czasach rzymskich ośrodek administracji . Sala została nowym portem prowincji . Stolica kolejnej prowincja znana jako Mashiliem Ippone została zastąpiona przez bardziej znaczące miasto Iol.
Sardynia i Korsyka: Kiedy zaczynaliśmy prace nad EB2, wiedzieliśmy, że coś nie do końca nam pasuje w przedstawieniu Sardynii i Korsyki w EB1, zwłaszcza z powodu kontroli śródlądzia wyspy przez plemiona tubylcze. jednakże, mając limit prowincji nie do końca wiedzieliśmy jak to naprawić . W końcu, dzięki nieocenionej pracy Zarax’a , prowincje zostały przerobione w sposób zadowalający. Obecnie prowincja Sardin et Korsim obejmuje rejony przybrzeżne obu wysp oraz niektóre południowe części terenów w głębi Sardynii. Nową stolicą jest miasto Nora a Karali zostało portem. Tereny w głębi obu wysp zostały nową prowincją zwaną Barbagia ze stolicą w mieście Orruinas.
http://img407.imageshack.us/img407/965/bannermg0.jpg
Przykład semickiego miasta na mapie kampanii
Duże Miasto
http://s1d2.turboimagehost.com/t/2509763_shc.jpg
http://img407.imageshack.us/img407/965/bannermg0.jpg
Wojownicy Qart-Hadast
Libijscy Harcownicy – Mitnag’him Lybim
http://img530.imageshack.us/img530/7...nfantrylib.jpg
Od Egiptu do Mauretanii na wybrzeżu Afryki żyły plemiona zwane przez Greków, jako Libijczycy, od greckiego określenia Afryki słowem Libia. Ich dzielni wojownicy walczyli rzucając włócznie, oszczepy oraz rzutki i choć są słabo wyposażeni do cięższej walki, noszą miecze powszechne uzbrojenie pośród Libijczyków. Ich zróżnicowanie jest reprezentowane poprzez tarcze, które posiadają różne kształty i rozmiary i są wykonane ze skóry krów, kóz, słoni oraz oryksów oraz przez wygląd zewnętrzny. Na przykład wojownicy plemiona Macean nosili na głowach „irokezy”, a wojownicy Maxyan golili sobie lewą stronę swojej głowy. Ci ludzie są szybcy i pewni, ale nie wytrzymają naporu ciężej uzbrojonego przeciwnika lub naporu kawalerii. Dowodź nimi mądrze wodzu, a odniesiesz zwycięstwo.
Historycznie ludzie Ci pochodzili z wielu różnorodnych plemion jak : Adyrmachidae, Gilligammae, Asbystae, Cabalian, Aushisae, Ammonion, Nasamonion, Psylli, Garamantine, Lotophagi, Macean, Machlyan, Atlante, Atarantian, Ausean, Gyzantian, Maxyan, Zavecian oraz Masylie. Większość Libijskich plemion była postrzegana przez starożytnych autorów jako pewnego rodzaju sportowe grupy harcowników. Według Herodota, harcownicy z plemienia Ammonion byli nazywani śmigaczami . Libijscy harcownicy byli obecni w armii w trakcie wojny pomiędzy Agatoklesem i Kartaginą w 310 r. p.n.e. jak również we wszystkich wojnach punickich. Odnotowano, że w armii Hannibala w początkowej fazie bitwy harcowali przed frontem całej armii obok harcowników i procarzy z Balearów.
Libijska Piechota – Lo’hamim Lybim
http://img841.imageshack.us/img841/7...nfantrylib.jpg
Przeszkoleni w taktyce naszych przodków i Greków, Ci Libijczycy byli powoływani z terenów pod władaniem Qart-Hadast oraz innych kolonii do obrony swoich interesów. Mimo, że czwarte stulecie przed naszą erą dobiegało końca i zaczynało się trzecie, Libijczycy w dalszym ciągu byli uzbrojeni i trenowani w tradycyjny sposób hoplitów Lewantu (??). W ich trening i włożono wiele wysiłku,pozwalając sformować z nich hellenistyczne oddziały na styl thureophoroi z tarczami thyeros, włóczniami oraz tradycyjnymi oszczepami libijskich plemion. W późniejszym czasie, w miarę wzrostu celtyckich, rzymskich i iberyjskich wpływów, Kartagińczycy będą ekwipowali swoich Libijskich leves w kolczugi, które poprawiły ich zdolności obronne. Chociaż są przyzwoitymi oddziałami piechoty liniowej, i na pewno jest to tańsze oraz bezpieczniejsze rozwiązanie niż rozstawianie na polu bitwy swoich ważnych obywateli, nie wytrzymają naporu cięższej piechoty innych nacji oraz ataku kawalerii.
Historycznie, Kartagińscy obywatele dość wcześnie zdali sobie sprawę, że o wiele bardziej opłacalne jest powoływanie dużej liczby libijskich levies i ich szkolenie niż wykorzystywanie swoich obywateli lub obywateli innych fenickich kolonii. Lekcja to została odrobiona po bitwie nad rzeką Krimissos ( 340 r. p.n.e. w trakcie wojen Kartagińczyków z Syrakuzami), stoczonej przeciwko Timoleonowi, podczas której około 10 tysięcy obywateli w tym 2,500 żołnierzy Świętego Zastępu zostało zabitych. W następstwie tego wydarzenia w dalszej wojnie z Syrakuzami i późniejszych wojnach z Rzymem, trzonem punickich armii była libijska piechota. U Hannibala służyli, jako najlepsi żołnierze, również w armii Hasdrubala ( w trakcie kampanii iberyjskie) ze względu na swą niezawodność otrzymywali pozycję w centrum linii. Polityka korzystania z libijskich żołnierzy tylko raz obróciła się na niekorzyść, gdy zbuntowali się w dużych ilościach podczas wojny z najemnikami, tuż po pierwszej wojnie punickiej. W tym przypadku, wstępnie pokonywali punicki opór do czasu, aż Kartagina wezwała Hamilcara i Hanno, generałów odpowiedzialnych za ich wyszkolenie, dzięki czemu armie Kartaginy mogły odnieść zwycięstwo.
Libijsko-feniccy hoplici - Dorkim Kan'anim
http://img183.imageshack.us/img183/7...nfantrylib.jpg
Są to średnio zamożni mężczyźni - kupcy, rzemieślnicy, kamieniarze i inni- którzy mogli sobie pozwolić na pełny rynsztunek składający się z pancerza linothorax, tarczy hoplon, włóczni i miecza. Nie są powoływani pod broń i ekwipowani przez „władzę”, są tylko tymi obywatelami kolonii, którzy w czasie kryzysu posiadają ekwipunek do podjęcia walki w obronie swojego domostwa i życia.
Historycznie, Fenicjanie nie nazywali samych siebie w ten sposób. Podczas gdy Grecy nazywali ich Fenicjanami, a Latynowie określali jako Punics, Fenicjanie nazywali siebie od miasta, z którego pochodzili , Tyre, Sidon, Byblos i tym podobnie. Nawet obywatele kolonii określali siebie od nazwy swojej kolonii lub miasta, które tą kolonię założyło. Jedyny identyfikator, którego mogli użyć Fenicjanie w stosunku do siebie, jako pochodzenie etniczne to Kanaan, nazwa dużej grupy etnicznej pochodzącej z terenów dzisiejszego Izraela i Libanu, z której wywodzą się Fenicjanie. …. Późniejsi greccy i rzymscy autorzy często przeceniają kolonie poza Afryką, które kontrolowała Kartagina, opisując kolonie w Afryce, jako libijsko-fenickie sugerując nawet, że były gorsze od Kartaginy ponieważ mieszkańcy mieli zmieszaną krew z miejscowymi Libijczykanmi. Kartagińczycy postrzegali ich, jako tych gorszych nie ze względu na to, że się ze sobą mieszali, ale ze względu na to, że nie byli Kartagińczykami – bardzo prosta i bardzo fenicka mentalność. Nie ma dowodów na to, że Kartagina traktowała inne Fenickie kolonie w Afryce inaczej, niż te na Sardynii, Korsyce, Malcie, Balearach i w Hiszpanii, z wyjątkiem miasta Utica, co było szczególnym przypadkiem.
Jeżeli koloniści organizowali się, jako oddziały piechoty to organizowali się na modłę falangi hoplitów. Nawet obywatele Kartaginy walczyli, jako falanga kiedy było to konieczne. Działo się tak pod koniec IV wieku podczas inwazji Agatoklesa, w czasie pierwszej wojny punickiej podczas inwazji Regulusa, podczas wojny z najemnikami oraz w trakcie drugiej wojny punickiej podczas inwazji Scypio Africanusa. Odstępstwem był okres trzeciej wojny punickiej, kiedy Kartagina tuż przed wojną odstąpiła większość broni i pancerzy Rzymowi i była zmuszona to szybkiego ponownego wyposażenia w masowo produkowane miecze, thureos, tarcze i włócznie. Feniccy hoplici rzekomo towarzyszyli Hannibalowi w Italii i być może zostali tam wyekwipowani w kolczugi - atrybut Rzymian
Libijsko-fenicka kawaleria - Parasim Kan'anim
http://img215.imageshack.us/img215/9...iancavalry.jpg
Są to ludzie o nieco większym majątku niż średnio zamożni, którzy oprócz panoplii miecza, pancerza, włóczni i tarczy, mogą sobie pozwolić również na konia. Ludzie Ci mogą być politykami, bogatymi ziemianami lub ekstremalnie bogatymi kupcami, albo ewentualnie przynależeć do jeźdźców w ich rodzinnym mieście. Nie są powoływani pod broń i ekwipowani przez „władzę”, są tylko tymi obywatelami kolonii, którzy w czasie kryzysu posiadają ekwipunek do podjęcia walki w obronie swojego domostwa i życia.
Historycznie, Fenicjanie nie nazywali samych siebie w ten sposób. Podczas gdy Grecy nazywali ich Fenicjanami, a Latynowie określali jako Punics, Fenicjanie nazywali siebie od miasta, z którego pochodzili, Tyre, Sidon, Byblos i tym podobnie. Nawet obywatele kolonii określali siebie od nazwy swojej kolonii lub miasta, które tą kolonię założyło. Jedyny identyfikator, którego mogli użyć Fenicjanie w stosunku do siebie jako pochodzenie etniczne to Kanaan, nazwa dużej grupy etnicznej pochodzącej z terenów dzisiejszego Izraela i Libanu, z której wywodzą się Fenicjanie[ …] Późniejsi greccy i rzymscy autorzy często przeceniają kolonie poza Afryką, które kontrolowała Kartagina, opisując kolonie w Afryce jako libijsko-fenickie, sugerując nawet że były gorsze od Kartaginy ponieważ mieszkańcy mieli zmieszaną krew z miejscowymi Libijczykanmi. Kartagińczycy postrzegali ich, jako tych gorszych nie ze względu na to, że się ze sobą mieszali, ale ze względu na to, że nie byli Kartagińczykami – bardzo prosta i bardzo fenicka mentalność. Nie ma dowodów na to, że Kartagina traktowała inne Fenickie kolonie w Afryce inaczej, niż te na Sardynii, Korsyce, Malcie, Balearach i w Hiszpanii, z wyjątkiem miasta Utica, co było szczególnym przypadkiem
Jeśli którykolwiek z tych kolonistów chciał zorganizować oddział kawalerii, czynił to powołując średnią kawalerię bojową. Nawet obywatele Kartaginy walczyli w ten sam sposób, kiedy zaszła taka potrzeba. Kawaleria „obywatelska” działała wspaniale w czasie inwazji Regulusa w Afryce podczas pierwszej wojny punickiej oraz później podczas wojny z najemnikami. Kawaleria obywatelska z innych kolonii, znana przez późniejszych historyków, jako libijsko-fenicka, dołączyła do Hasdrubala w Iberii podczas drugiej wojny punickiej pod dowództwem Hannibala. Jest bardzo prawdopodobne, że pochodzili z afrykańskich kolonii i zostali sprowadzeni do Iberii żeby zapewnić mocne więzi pomiędzy miastami Afryki i Iberii. Kawaleria operująca podczas powstania Hampsicory przeciwko Rzymianom mogła być sformowana z Puno-nuorskich możnych lub też być kawalerią wysłaną przez Kartaginę by wspomóc wysiłki Hampsicory.
Kartagińska kawaleria arystokratyczna(??) - HaParasim HaB'hurim
http://img177.imageshack.us/img177/3...litecavalr.jpg
Ci mężczyźni to członkowie najstarszych i najbardziej poważanych rodzin w Kartaginie, są lepiej wyekwipowani i lepiej wyszkoleni niż obywatele z innych kolonii. Ten oddział kawalerii uzbrojony w długie lance i wysokiej jakości miecze potrafi rozbić najtwardszych przeciwników. Ich wspaniale wykonane pancerze z brązu i żelaza pochodzące z Italii, Iberii i Afryki czynią z nich i ich rosłych Iberyjskich wierzchowców - chronionych przez naczółki i przedpierśnia – niezwyciężonych.
Historycznie, liczba Kartagińskich obywateli którzy regularnie trenowali i szykowali się do wojny była bardzo niewielka. Osoby z tej grupy pochodzące z najbogatszych rodzin lub Ci którzy stali się niezależnie bogaci posiadali środki finansowe by wyekwipować siebie jako kawalerzystów wykraczających poza ramy regularnej kawalerii obywatelskiej zwoływanej w czasie potrzeby. Kawaleria ta zazwyczaj była rozmieszczana w miejscach gdzie mogła zrobić najwięcej dobrego, takich jak prawa flanka armii, gdzie rozmieszczano również oddziały Świętego Zastępu. W pewnym momencie ta elitarna kawaleria była nieprawdziwie kwalifikowana jako konna wersja tej doborowej piechoty i ta błędna nazwa przetrwała wieki budując dla siebie legendę o świątynnych wojownikach bogini Astarte. Jest jeszcze inna sławna legenda o konnym Świętym Zastępie z późniejszych czasów, w którym odmówiono im przyjęcia u Hannibala pod Zamą. Historia ta jest niezwykle podejrzana zwłaszcza biorąc pod uwagę iluzję, że konny Święty Zastęp istnieje. Niezależnie od tego ta historia ma na celu udowodnić że w kartagińskiej radzie istniała frakcja anty-Barkidzka. Oznacza to, że nie wspierali Hannibala nawet w momencie zagrażającym ich życiu.
Święty Zastęp - Dorkim B'hurim
http://img829.imageshack.us/img829/1...nfantrysac.jpg
Ci mężczyźni to członkowie najstarszych i najbardziej poważanych rodzin w Kartaginie, są lepiej wyekwipowani i lepiej wyszkoleni niż obywatele z innych kolonii. Walczą w stylu naszych przodków jako tradycyjna falanga i jako bogaci arystokraci są wyposażeni w najbardziej kosztowny i efektowny dostępny ekwipunek. Zawsze formują prawą flankę naszej obywatelskiej armii w czasach kryzysu, jednak wojny ostatniego stulecia pokazały nam jak cenni są obywatele Kartaginy. Jeśli się jednak zdecydujesz, Ci ludzie będą ryzykować w bitwie ku chwale Kartaginy.
Kartagińczycy byli ostrożni w angażowaniu jednostek obywatelskich w walki po poniesieniu strat w bitwach przeciwko Timoleonowi i Agatoklesowi. W momencie kiedy angażowali swoich obywateli, prawe skrzydło falangi było formowane z bogatych arystokratów nazwanych przez greków jako „Święty Zastęp” Później zostało to przypisane jako dedykacja dla Baal’a, wielkiego boga Fenickiego panteonu. Początek III w. p.n.e. był końcem ery tej arystokratycznej formacji żołnierzy. Chociaż obywateli Kartaginy zachęcano wcześniej do bycia żołnierzami, to według Arostytelesa, przez noszenie ozdobnych opasek oznaczających liczbę kampanii, w których walczyli - porażki na Sycylii w 396 i 341 r. p.n.e., porażki poniesione w walce przeciwko Agatoklesowi , zamach stanu Bomilkara w latach 311-307 p.n.e. – doprowadziły do wzrostu niechęci wśród w Kartaginie do ryzykowania życiem swoich obywateli podczas wojen. „Święty Zastęp” był w „służbie” jeszcze w 307 r. p.n.e. i nie jest jeszcze za późno by powrócić do militarnych tradycji Kartaginy.
Procarze z Balearów - Qala'im Balearim
http://img207.imageshack.us/img207/3...rybalearic.jpg
Szkoleni od najmłodszych lat w używaniu różnych typów proc i pocisków, osiągnęli ekstremalnie rzadką biegłość w prowadzeniu potyczek na dużą odległość. Szybcy ze względu na ich lekki ekwipunek, posiadają ponad to o wiele większą precyzję i siłę niż inni procarze - są idealnymi najemnikami dla każdej armii która może sobie na nich pozwolić. W przeciwieństwie do większości lekkich oddziałów harcowników, ich doświadczenie może być skutecznie użyte do zaatakowania wręcz każdej niezorganizowanej jednostki wroga. Jak każda lekka piechota są podatni na straty w przypadku ataku kawalerii.
Historycznie, procarze z Balearów stali się sławni w śródziemnomorskim świecie dzięki ich niezwykłym zdolnościom bojowym. Te zdolności skusiły Kartagińczyków i Rzymian do korzystania z ich usług gdy tylko byli w stanie to zrobić. Dobry przykład ich zdolności możemy znaleźć w dziele Diodora Sycylijskiego ( kronika bitwy pod Eknomos w 310 r. p.n.e.) ..........
C.D.N...
Dzięki.
Ciągle walczę z tym C.D.N.. Skończyłem tłumaczyć opisy jednostek. Niestety brakuje mi jednego przekładu, którego nie mogę znaleźć. Chodzi o opis bitwy pod Eknomos autorstwa Diodora Sycylijskiego. Jest to dość spora cześć opisu procarzy z Balearów. Jeśli ktoś ma jego dzieło lub dostęp do niego to proszę o pomoc.
W tak zwanym międzyczasie zabieram się za tłumaczenie budynków administracji. Drzewko rodzinne z biografiami poszczególnych wodzów, dyplomatów i innych postaci postanowiłem sobie odpuścić. Nie mam zbytnio czasu ani ochoty za to się brać, a w kolejce czeka już do tłumaczenia ostatni świąteczny preview.
EDIT : Do postu z tłumaczeniem preview wrzuciłem opisy trzech kolejnych formacji.
EB1 to nie tutaj, ale z tego co pamiętam to ściągało się plik instalacyjny.
Co do EB2 to pisałem o tym kilka postów temu. Najpierw ma być długo oczekiwana Gaza Campaing a następnie jakaś bardzo wczesna beta obejmująca tylko część frakcji i część jednostek. Wydaje się, ze w chwili obecnej mają jakieś drobne kłopoty z brakiem ekipy ( szczególnie skinerów). Z tego powodu w najnowszym preview Lugiów nie ma zbyt dużo screenów. Z tego samego powodu dawno temu ogłaszany, "prawie skończony" preview frakcji arabskiej nie ujrzał światła dziennego. Przepadł im jakiś facet który tworzył skiny.
BTW. Prośba do Rapsoda lub któregoś z moderatorów o aktualizację pierwszego posta. Przydałoby się zaktualizować listę frakcji itp :) W razie "W" służę pomocą.
Chodzi Ci o polski przekład Diodora? Też bym chciał takowy mieć :) . Niestety obawiam się, że taki nie istnieje. W katalogu Biblioteki Naradowej nie znalazłem, a jak tam nie ma, to... nie musze kończyć. Podobno fragmenty Diodora można znaleźć w Dziejach Agatharchidesa z Knidos, ale ja nie posiadam więc nie wiem czy akurat ten fragment tam się znajdzie. W każdym razie pozostaje jedynie tłumaczyć z przekładu angielskiego.Cytat:
Zamieszczone przez nazgool
Co do bitwy pod Eknomos (nad Himerą) to zdaje się, że miała ona miejsce w czerwcu 310 r. p.n.e. a nie 311.
No i oczywiście dobra robota z tym tłumaczeniem. Tak mi na myśl nawet przyszło, że możnaby wszystkie Twoje przekłady kiedyś wrzucić do .pdf i zrobić z nich polskie kompendium wiedzy o frakcjach w EBII, do pobrania wraz z modem, jak się ukaże.
mistrzowska robota nazgool :)
Pierwszy post zmieniono autora, za zgodą poprzedniego by nazgool mógł sobie spokojnie edytować i aktualizować moda.
Wielkie dzięki Panowie :)
Przy okazji chciałem życzyć wszystkim fanom EBII w tym nowym 2011 roku wiele szczęścia i pomyślności, oraz aby w końcu do naszych rąk trafiła jakaś grywalna wersja tej modyfikacji :)
Dzięki za rozjaśnienie sytuacji z tym przekładem Diodora. Z racji braku czasu wrzuciłem tylko hasło do google i nic mi nie wyskoczyło stąd ten apel . Nie zdawałem sobie sprawy z braku przekładu na język polski.Cytat:
Zamieszczone przez Baal-Melkart
EDIT:
Co do plików *.pdf to nie widzę problemów żeby zrobić tak jak proponujesz :). Mam nadzieję jeszcze kilka rzeczy przetłumaczyć wiec powinno się tego trochę zebrać. Poza tym jak w końcu ten mod wyjdzie będzie można pobawić się w polonizację. ale to przyszłość.
Co do bitwy to czytałem, że to było w 310 r. p.n.e. ale zostawiłem tak jak jest w oryginale :). będe edytował tekst to poprawię. Dzięki
Kilka nowych grafik dla Lugiów przy okazji apelu team'u EBII o zgłaszanie się chętnych grafików/skinerów do pomocy przy pracy nad modem. Na ich podstawie są tworzone skiny dla przyszłych oddziałów/formacji/jednostek.
Toutāginoi command team
http://img98.imageshack.us/img98/3282/figure22d.png
Early Toutāginoi
http://img9.imageshack.us/img9/4173/tautginas2.png
http://www.stephane-lagrange.com/ima...BC(Etape2).jpg
http://img186.imageshack.us/img186/5518/tautginas1.png
Late Toutāginoi
http://img7.imageshack.us/img7/3428/figure22c.png
Molodi
http://img4.imageshack.us/img4/9286/figure29a.png
Early Koroi
http://img208.imageshack.us/img208/425/figure28a.png
http://img124.imageshack.us/img124/4226/figure7b.png
Nokwlentoi
http://img820.imageshack.us/img820/986/figure12.png
Late General
http://img801.imageshack.us/img801/91/figure13.png
Wiadomo kiedy będzie następny preview czy nie?
Hmmmmmm, w produkcji jest preview frakcji arabskiej. Zapowiadany już w czerwcu ubiegłego roku, ale niestety mają z nim pod górkę. Z tego co ostatnio mówił jeden z członków ekipy, to facet który robił dla nich skiny jednostek arabskich przepadł jak kamień w wodę czy coś w ten deseń. W każdym razie mają już większość tekstu ale nie mają screenów jednostek i teraz czekają aż ktoś zrobi nowe.
Reasumując, musimy uzbroić się w cierpliwość ;).
Czy jest spodziewane spolszczenie do tak dużego moda? Myślę, że możnaby zorganizować nawet jakąś zbiurkę "charytatywną" na rzecz twórców spolszczenia. Co Wy na to?
Żadnej kasy dla tlumaczy, to ich tylko rozzuchwali i będą chcieli więcej z każdą przetłumaczoną partią tekstu. ;)
A poważnie, to powinna być wolontariacka inicjatywa, inaczej będzie wstyd - goście z EB robią moda za darmo, i to już od kilku lat (bo przecież prace nad jedynką nie poszły na marne i duża część materiału została wykorzystana w dwójce), zaś za spolszczenie ktoś ma kasę jakąkolwiek dostać? E, nieładnie. ;)
Za jaką partię tekstu, he? Za każdą literkę i każdy przecinek :D. Za partie tekstu to nawet nie opłaca się do tego podchodzić :) a zapomniałbym jeszcze o stałych dostawach zimnego piwa :P
A tak serio, to tekstu będzie bardzo dużo i pewnie tłumaczenie tego moda zajmie sporooo czasu. O ile będzie taka inicjatywa oczywiście.
Ale kto
wiadomo może kiedy ten mod wreszcie wyjdzie? Bo się doczekać nie moge :)
Gdybym tylko to ja wiedział ... :) Byłbym bardzo szczęśliwym człowiekiem.Cytat:
Zamieszczone przez Pampalinex
A tak serio to na razie "ani widu ani słychu". Musimy uzbroić się w cierpliwość.
Świeża bułeczka z twittera :)
http://a.imagehost.org/0680/5.jpg
Tak jak wcześniej obiecałem, wrzucam tłumaczenie II części preview Kartaginy. Ta część dotyczy budynków administracyjnych i sposobu zarządzania prowincjami.
Przy okazji chciałem bardzo podziękować Baal-Melkart'owi za recenzję i komentarze :)
Miłego czytania i zapraszam do dyskusji. Wszelkie uwagi mile widziane :)
KARTAGINA CZ.II
W prezentacji, opublikowanej wcześniej na twitterze, przedstawiliśmy jeden z głównych mechanizmów odpowiedzialnych za grywalność w EBII. Ta ekscytująca nowa funkcja opiera się o system rządów z EBI, ale idzie zdecydowanie dalej. Wprowadza zindywidualizowane budynki rządowe dla każdej frakcji, i używa relacji z innymi budynkami do stworzenia szczegółowych, złożonych i nagradzających doświadczeniem rzeczywistości, która rzuca gracza do podzielonej i aktywnej politycznie prowincji i jej mieszkańców. Od teraz wróg nie tylko jest poza waszymi granicami, trzeba sobie radzić z tymi, którzy starają się osłabić was od wewnątrz.
Nawiązując do preview dotyczącego budynków „Władzy” oraz detali jak poszczególne prowincje będą reprezentowane w EBII, oraz preview rzymskich typów zarządzania prowincjami, jesteśmy dumni przedstawić kolejny z wielu, specyficzny dla każdej frakcji system „Władzy”. Jako Kartagińczycy będziecie posiadać zdolność do rozwoju swojego imperium zgodnie z własnymi potrzebami. Zdecydujecie się skupić na stworzeniu relacji handlowych wzdłuż brzegów bogatego basenu śródziemnomorskiego, a może będziecie koncentrować się na rozbudowie potęgi militarnej poprzez podporządkowanie sobie lokalnych sił politycznych oraz militarnych i ludzkich zasobów. W Europa Barbarorum II wybór należy do Was.
Poniżej link do opisu mechaniki gry pt. „Provinces and authority”
ftp://ftp.europabarbarorum.org/EBII%20- ... hority.pdf
Poniższa lista zawiera wszystkie budynki „Centralnej Władzy” dostępne dla kartagińskiej frakcji w EB2. Budynki przyjęły nazwy od politycznych relacji, jakie łączyły mieszkańców prowincji z Kart Hadaszt.
Kontrola Militarna
(Military Control)
Prowincja, okupowana przez wojska Kart Hadaszt i ich sojuszników musi być teraz pod władzą wojskową, kierowana bezpośrednio przez generała i jego sztab. Tego typu kontrola służy tylko tymczasowo i pozwoli zagwarantować, że prowincja nie zbuntuje się zaraz po podboju przeciwko nowej władzy. Pod przywództwem silnego zdobywcy mieszkańcy tej prowincji, podlegający teraz armii Kart Hadaszt, wolni od swoich starych oprawców nie zaryzykują dalszej przemocy i rozlewu krwi podważając jego autorytet. Ale uważaj, nielojalny generał, który dostanie pod panowanie tak duży teren może być kuszony by nazwać się Królem i zdradzić swoich prawowitych przywódców zawłaszczając dla siebie ziemię i jej mieszkańców. Upewnij się, że kontrola nad tą prowincją znajduje się w rękach najbardziej zaufanego generała, lojalnego wobec Kart Hadaszt, a nie własnych ambicji.
HISTORIA: Tak jak wśród większości starożytnych narodów, pierwszą czynnością Kartagińczyków wobec nowo podbitych terytoriów byłoby ustanowienie garnizonu dowodzonego przez generała, który przejmie tymczasowe obowiązki zarządzania nową prowincją do czasu ustanowienia lepszego systemu administracji. Najbardziej znanymi przykładami takiego działania Kartagińczyków były miasta podbite podczas drugiej wojny punickiej. Ilekroć Hannibal zdobył miasto siłą, zostawiał za sobą silny garnizon i ruszał dalej nie mając czasu na ustanowienie bardziej kompleksowego i trwałego systemu rządów, a wszystko z powodu nieustannej wojny na wyniszczenie prowadzonej z rzymskimi siłami.
STRATEGIA: Ten budynek reprezentuje stanowisko polityczne i infrastrukturę zarządzającą, które twoja frakcja utrzymuje na obszarze prowincji na którą ma wpływ i którą kontroluje, a także reprezentuje jakie relacje panują pomiędzy tym regionem a twoją frakcją. Budynek, w związku z tym, współpracuje z AUTHORITY POLICY BUILDING (za Chiny Ludowe nie wiem jak to przetłumaczyć - nazgool [gdyby było wiadomo jaką rolę pełni ten budynek to byłoby łatwiej. Tak dosłownie to chyba będzie "budynek polityki władz", może chodzi o pałac, w znaczeniu - siedziba władz? -komentarz Baal-Melkart]) reprezentując poziom kontroli, jaki twoja frakcja ma nad całą prowincją. W sferze bezpośredniego oddziaływania, twoja nacja ma prawo i zdolność kontrolowania formy rządów i struktury politycznej, którą przyjmie społeczeństwo. Może to oznaczać, że albo twoja frakcja podejmuje aktywne wybory o rodzaju rządów albo pozwala kontrolować prowincję w sposób określony przez lokalne siły tu działające (tym samym nie jest to jasno zdefiniowane w opisie budynku). W obu przypadkach budynek reprezentuje również relacje dyplomatyczne pomiędzy prowincją i stolicą, oraz miejsce prowincji na politycznym mapie twojego imperium.
Ten poziom budynku jest prekursorem i reprezentuje wstępną militarną okupację prowincji w obszarze swojego bezpośredniego wpływu. Zaleca się, aby rozbudować go do bardziej trwałego system rządów, ponieważ wpływa niekorzystnie na efektywność AUTHORITY POLICY BUILDING. W czasie okupacji wojskowej GENERAŁ musi stacjonować w prowincji, ponieważ de facto jest jej władcą. Uważaj pozostawiając GENERAŁÓW z niskim poziomem LOJALNOŚCI w tak silnej pozycji, ponieważ mogą zobaczyć lepsze możliwości i większą fortunę, jako autonomiczni władcy, niż jako poddani twojej frakcji.
Kontrola Militarna została ustanowiona. Generał, który tu stacjonuje de facto kontroluje całą prowincję i musisz być ostrożny by ta władza nie uderzyła mu do głowy.
Sprzymierzone Królestwo
(Allied Kingdom)
Wystraszeni ludzie, rządzeni przez despotę okażą wielką przychylność tym, którzy są chętni do wojny w ich imieniu. Raz pokonani i podbici, ludzie są skłonni zaakceptować bliskie relacje z Kart Hadaszt wiedząc, że zostaną nagrodzeni autonomiczną władzą pod rządami lepiej dostosowanymi do ich własnych tradycji i społeczeństwa. Polityka miasta Kart Hadaszt nie narzuca swojej woli w kształtowaniu rządów nowych sojuszników, zamiast tego lokalna klasa polityczna jest zachęcana do rządzenia prowincją zgodnie z własną tradycją z małą ingerencją Rady Kart Hadaszt lub tradycji rządowych.
Sprzymierzone królestwa, kiedy nie są pod bezpośrednią kontrolą Kart Hadaszt, nie zawdzięczają wiele swoim nowym sprzymierzeńcom i ich powiązania oraz relacje dyplomatyczne rozpadają się na korzyść wielkiego miasta. Taka polityka oddania rządów nowo zdobytych prowincji niesie wiele korzyści dla Kart Hadaszt i w kruchych czasach może przyczynić się do ekspansji wpływów bez drenowania skarbca do sucha. Rozszerzenie rynku wewnętrznego w tych rejonach jest prostą sprawą - handel rozkwitnie na płaszczyźnie nowych relacji pomiędzy tymi dwoma „państwami”. Ponad to, militarna asysta nowych partnerów wobec armii Kartagińskich pozwoli na poszerzenie ich taktycznych zdolności oraz zniweluje ich słabe strony.
Uważaj jednak na człowieka, którego powołujesz na władcę tego sprzymierzonego z Kart Hadaszt królestwa. Człowiek o takiej pozycji, szczególnie jeśli jest otoczony przez potężnych i ambitnych ludzi, może zapomnieć o sobie i swojej lojalności i dążyć do oswobodzenia się od tych, którzy okazali mu miłosierdzie.
HISTORIA: Wiele z narodów i terytoriów zdobytych przez Kartaginę nie było podbitych przy pomocy siły. Ludzie Ci oddawali swoje terytorium Kartaginie w zamian za ochronę przed swoimi różnymi przeciwnikami. Większość z tych sojuszniczych państw była fenicka ze względu na specjalne przywileje oferowane innym fenickim koloniom, a Kartagina przyjmowała rolę obrońcy kolonii. Tym niemniej w wielu innych przypadkach ludzie oferowali swoją ziemię i usługi Kartaginie i również byli przyjmowani. Najbardziej znanym przykładem są Baleary oraz Messana. W przypadku Messany ludność obawiała się, że wezwanie fenickiej pomocy spowoduje nastanie bezpośredniej władzy Punickiej i w ten sposób stracą swoją wolność i autonomię. Z tego powodu Mamertyni porzucili punicki garnizon i dali Rzymowi dostęp do ich miasta. Jak na ironię, te działanie spowodowało prawie całkowite wchłonięcie miasta przez Republikę Rzymską, gdzie Mamertyni zanikną w odmętach historii.
Inne przykłady sprzymierzonych narodów obejmują wiele miast i plemion, które przeszły na stronę Hannibala podczas drugiej wojny punickiej. W przeciwieństwie do miast podbitych przez Hannibala, ci ludzie byli wolnymi sprzymierzeńcami punickiego państwa.
STRATEGIA: Ten budynek reprezentuje stanowisko polityczne i infrastrukturę zarządzającą, które twoja frakcja utrzymuje na obszarze prowincji na którą ma wpływ i którą kontroluje, a także reprezentuje jakie relacje panują pomiędzy tym regionem a twoją frakcją. Budynek, w związku z tym, współpracuje z AUTHORITY POLICY BUILDING reprezentując poziom kontroli, jaki twoja frakcja ma nad całą prowincją. W sferze bezpośredniego oddziaływania, twoja nacja ma prawo i zdolność kontrolowania formy rządów i struktury politycznej, którą przyjmie społeczeństwo. Może to oznaczać, że albo twoja frakcja podejmuje aktywne wybory o rodzaju rządów albo pozwala kontrolować prowincję w sposób określony przez lokalne siły tu działające (tym samym nie jest to jasno zdefiniowane w opisie budynku). W obu przypadkach budynek reprezentuje również relacje dyplomatyczne pomiędzy prowincją i stolicą, oraz miejsce prowincji na politycznym mapie twojego imperium.
Ten poziom budynku reprezentuje rozwój przymierza pomiędzy istniejącą elitą w prowincji i twoją frakcją. Sojusz podtrzymuje wcześniejsze struktury polityczne i socjalne, i nie określa wewnętrznej hierarchii władzy, która będzie zgodna z ogólnie przyjętą i tradycyjną formą rządów w regionie. Przymierze określa natomiast relacje pomiędzy twoją nacją a tą pół-autonomiczną podbitą krainą. Nie jest to porozumienie równych stron, lecz raczej relacja narzucona pokonanym. Chociaż może być to traktat spisany na twoją korzyść, bądź ostrożny w stosunku do sprzymierzonych królestw, które za bardzo urosły w siłę lub tych, które są rządzone przez władcę, któremu brakuje LOJALNOŚCI i zdrowego rozsądku.
Ustanowiono Sprzymierzone Królestwo, doszło do porozumienia pomiędzy elitami tej prowincji a twoją frakcją. Bądź ostrożny, aby prowincja nie stała się zbyt potężna lub aby nie była kontrolowana przez GENERAŁA z większym poziomem odwagi niż rozsądku, ponieważ może się okazać, że twój sojusznik został zbyt bliskim wrogiem.
Administracja Wojskowa
(Military Administration)
Podbite narody czasami nie zdają sobie sprawy z tego, że zostały podbite. W tych okolicznościach utrzymanie prowincji może zostać osiągnięte jedynie poprzez trwałą administrację wojskową nad tym obszarem. W przeciwieństwie do Kontroli Militarnej jest to rozwiązanie długoterminowe. Ta struktura administracyjna umożliwia zarządzanie sprawami prowincji i kierowana przez Generała o odpowiedniej sprawności umysłowej i lojalności pomoże zabezpieczyć prowincję pośród włości Kart Hadaszt. Do wsparcia administracji w regionie założono szereg garnizonów i fortów obsadzonych przez najemników podległych Kart Hadaszt. Forty pełnią rolę struktur obronnych oraz rolę potwierdzenia władzy wojskowej w prowincji.
Administracja Wojskowa, mimo iż jest rozwiązaniem długoterminowym, nie dąży do pełnego zintegrowania prowincji z imperium. Nie zmusi lokalnych mieszkańców do niesienia płaszcza za ich nowymi władcami oraz do przyjęcia nazw dynastycznych dla ludzi i miejscowości. Ze względu na wymóg stacjonowania dużych garnizonów najemników należy się spodziewać znacznych kary finansowych. Jednak w czasie kryzysu, kiedy szykuje się nowa wojna, z tych garnizonów można szybko zmontować armie uderzeniowe.
HISTORIA: W kilku przypadkach tymczasowa kontrola militarna musiała zostać rozszerzona z kilku różnych powodów. Głównym z pośród nich były bunty mieszkańców oraz niebezpieczeństwo stwarzane przez wrogów graniczących z nowym terytorium. Takie przypadki były bardzo powszechne w podczas podboju terenów w Afryce, gdzie ludność mieszkająca poza wybrzeżem była pół-nomadyczna i prowadziła wędrowny tryb życia, oddając się swojemu stylowi życia, w przeciwieństwie do tego, który wspierali Kartagińczycy. Istniało także stałe ryzyko w postaci sił przeciwnika stacjonujących tuż przy granicy i czekających na możliwość zaatakowania. Kombinacja tych czynników powodowała kontynuację obecności oraz kontroli militarnej w prowincji w postaci wielu małych fortec i zwiększonych garnizonów.
STRATEGIA: Ten budynek reprezentuje stanowisko polityczne i infrastrukturę zarządzającą, które twoja frakcja utrzymuje na obszarze prowincji na którą ma wpływ i którą kontroluje, a także reprezentuje jakie relacje panują pomiędzy tym regionem a twoją frakcją. Budynek, w związku z tym, współpracuje z AUTHORITY POLICY BUILDING reprezentując poziom kontroli, jaki twoja frakcja ma nad całą prowincją. W sferze bezpośredniego oddziaływania, twoja nacja ma prawo i zdolność kontrolowania formy rządów i struktury politycznej, którą przyjmie społeczeństwo. Może to oznaczać, że albo twoja frakcja podejmuje aktywne wybory o rodzaju rządów albo pozwala kontrolować prowincję w sposób określony przez lokalne siły tu działające (tym samym nie jest to jasno zdefiniowane w opisie budynku). W obu przypadkach budynek reprezentuje również relacje dyplomatyczne pomiędzy prowincją i stolicą, oraz miejsce prowincji na politycznym mapie twojego imperium.
Ten poziom budynku reprezentuje bardziej długoterminowe rozwiązanie dla prowincji. Najlepiej używać w prowincjach, w których kluczem jest sukces a nie przetrwanie. Administracja nie ma ograniczeń gdzie może być zakładana i nadaje się wszędzie tam gdzie wymagane jest długoterminowe rozwiązanie oraz gdzie istotą jest szybkość i prostota. Ponieważ przy tym rozwiązaniu wymagany jest garnizon złożony z najemnych żołnierzy to prowincja dostaje z tego powodu znaczące kary finansowe, zmniejszające pobór podatków w tym regionie. Ale dzięki sieci fortów utrzymuje się wystarczająco dużo ludzi do pomocy w przypadku ataku na miasto lub prowincję.
Ustanowiono Administrację Wojskową, w fortach i osadach regionu pojawiły się garnizony pod kontrolą Kart Hadaszt.
Miejscowa/Lokalna Administracja
(Native Administration)
W przypadku, kiedy prowincja potrzebuje bardziej bezpośredniej kontroli niż jakiejś formy sojuszu, ale także, gdy potrzebuje czasu na dostrojenie się do nowych fenickich władców, najlepiej jest pozostawić sprawy ogólnej administracji lokalnym politycznym elitom, które mogą być nadzorowane przez fenickich i libiofenickich [ bądź libofenickich. Tak w ogóle to autorzy wprowadzili rozróżnienie między Fenicjanami a Libiofenicjanami. Zasadniczo jednak terminem Libiofenicjan określa się Fenicjan z miast afrykańskich nie posiadających praw obywatelskich Kartaginy – komentarz Baal-Melkart] zwierzchników, ale wciąż utrzymują pewien poziom autonomii od władzy zewnętrznej. Przez nagrodzenie lokalnej arystokracji, która jest gotowa wspierać imperium oraz karanie tych, którzy nie przychodzą z pomocą, kontrola zostanie utrzymana a władza rozszerzona na całą prowincję, opierając się na tradycji klasy panującej i ich sposobie zarządzania.
Ten wzrost władzy w prowincji może silnie wpływać na tereny, które mogą być użyte w celu kolonizacji wzdłuż bogatego wybrzeża oraz udowodni istotę celu rozszerzenia i rozwijania infrastruktury podstawowych gałęzi przemysłu w prowincji.
Autonomiczna Miejscowa Administracja, nie jest długoterminową polityką, która dąży do pełnej integracji prowincji z imperium Kart Hadaszt. W tym celu będzie wymagać stworzenia bogatych kolonii handlowych wzdłuż wybrzeża oraz przedsiębiorczości mieszkańców dużych miast mogących obsługiwać dużą liczbę osadników libiofenickich. Zmiany te pozwolą prowincji rozwijać się, jako kolonii handlowej, wysyłającej pieniądze do skarbca swojego wielkiego miasta-matki. W przypadku, gdy kolonie handlowe nie są odpowiednie, Kartagińską kontrolę najlepiej zachować w rękach wojska lub przekazać w ręce miejscowej elity pod postacią Sprzymierzonego Królestwa lub na ręce w dużej mierze autonomicznych władców kontrolowanych przez fenickich i libiofenickich agentów.
HISTORIA: W Iberii i Afryce powszechną zagrywką Kartagińczyków było przeciwstawianie przeciwko sobie różnych władców, wspierając tych silniejszych i najbardziej lojalnych wobec Kartaginy w sprawowaniu panowania nad danym terytorium. Było to o wiele bardziej powszechne w Iberii, gdzie system małżeństw i wspieranie właściwych możnych i lordów pozwalał na raczej szybkie wprowadzenie administracyjnego systemu nad podbitymi i wrogimi ludami. System ten był bardzo podobny do zmilitaryzowanej i zniewolonej wersji Sprzymierzonego Królestwa. Był on jednak podatny na rozdarcie przez inteligentnego przeciwnika. Scypion Afrykański był ekspertem w odwracaniu takich sytuacji przez wspieranie innych lordów, okazywaniu lokalnym mieszkańcom wielkiego szacunku i honoru, oraz przez oferowanie wszędzie tam gdzie było to możliwe lepszych ofert.[ tutaj, zupełnie na marginesie, należy się mały komentarz. Autorzy pominęli dwa istotne fakty. Pierwszy to uwolnienie przez Scypiona zgromadzonych w Nowej Kartaginie zakładników spośród ludów iberyjskich, którzy stanowili rękojmię ich lojalności wobec Kartaginy. Natomiast fakt drugi dotyczy działalności Scypiona. Autorzy sugerują, że zawdzięcza on sukces rozbiciu sytemu zwierzchności jaki wprowadzili tam Punijczycy. Scypion istotnie działał w kierunku przeciągania na swoją stronę Iberów i Celtyberów, aczkolwiek nie musiał się specjalnie wysilać. Największe znaczenie dla tego procesu miały sukcesy militarne Scypiona, w obliczu których triumfowała bezwzględna zasada trzymania ze zwycięzcami a nie z przegranymi. Należy jednak podkreślić, że zjawisko przechodzenia ludów iberyjskich na stronę rzymską było rozciągnięte w czasie. Zapoczątkowane zdobyciem Nowej Kartaginy w roku 210 p.n.e. (u Liwiusza) lub 209 p.n.e. (w innych źródłach), osiąga apogeum w roku 208 (lub 209 u Liwiusza) po zwycięstwie nad Hazdrubalem Barkasem pod Bekulą. Mimo to, jeszcze w roku 206 w armii Hazdrubala, syna Giskona, w przegranej bitwie pod Ilipą znaczną część żołnierzy stanowił zaciąg iberyjski. Reasumując - bez jednoznacznych zwycięstw na płaszczyźnie militarnej raczej nie doszłoby do przechodzenia Iberów na stronę rzymską, a już na pewno nie na taką skalę. – komentarz Baal-Melkart]
STRATEGIA: Ten budynek reprezentuje stanowisko polityczne i infrastrukturę zarządzającą, które twoja frakcja utrzymuje na obszarze prowincji na którą ma wpływ i którą kontroluje, a także reprezentuje jakie relacje panują pomiędzy tym regionem a twoją frakcją. Budynek, w związku z tym, współpracuje z AUTHORITY POLICY BUILDING reprezentując poziom kontroli, jaki twoja frakcja ma nad całą prowincją. W sferze bezpośredniego oddziaływania, twoja nacja ma prawo i zdolność kontrolowania formy rządów i struktury politycznej, którą przyjmie społeczeństwo. Może to oznaczać, że albo twoja frakcja podejmuje aktywne wybory o rodzaju rządów albo pozwala kontrolować prowincję w sposób określony przez lokalne siły tu działające (tym samym nie jest to jasno zdefiniowane w opisie budynku). W obu przypadkach budynek reprezentuje również relacje dyplomatyczne pomiędzy prowincją i stolicą, oraz miejsce prowincji na politycznym mapie twojego imperium.
Ten poziom budynku reprezentuje politykę dającym lokalnym władcom pewne pozory władzy bez całkowitego przekazania im kontroli nad prowincją. W tym regionie istnieje akceptacja na Kartagiński wpływ na administrację oraz akceptacja na zakładanie małych kolonii w niektórych regionach przybrzeżnych ( jeśli jest to możliwe). Są one najbardziej pożądane w niedawno podbitych prowincjach, które […] lub należą do strategicznie ważnych obszarów w okręgu zainteresowania Kartaginy. Ze względu na brak integracji z kartagińskim imperium, werbunek będzie prowadzony wśród lokalnych oddziałów, które będą przede wszystkim odpowiednie do pełnienia służby garnizonowej. Małe KOLONIE HANDLOWE będą mogły zaoferować jakieś oddziały cięższej piechoty lub lekkiej jazdy, ale będzie ich niewiele chyba, że planujesz zwiększyć tu liczbę kupców/osadników.
Autonomiczna Miejscowa/Lokalna Administracja została założona, lokalne tradycje rządzenia pozostały w dużej mierze takie same, choć przyjęto niektóre praktyki kartagińskie. Administracja prowincją w dużym stopniu została przekazana tradycyjnym miejscowym elitom, chociaż swoje miejsce znaleźli tutaj także libiofeniccy agenci Kart Hadaszt.
Administracja Kolonii
(Colony Administration)
Największym kapitałem Kartaginy jest sieć kolonii handlowych rozrzuconych po całym basenie Morza Śródziemnego i poza nim. Te fenickie i libiofenickie osady handlowe są podstawą wielkiego handlowego imperium jakim było, jest i będzie Kart Hadaszt [Autorzy piszą o "wielkim handlowym imperium jakim było, jest i będzie" Kartagina. Jest to teza problematyczna. Powszechna w starszej literaturze obecnie poddawana jest pewnej krytyce na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze badania archeologiczne nie wskazują na jakąś nadzwyczajną obecność kupców punickich w basenie Morza Śródziemnego. Natomiast po drugie - Kartagina relatywnie wcześnie rozbudowuje swoje zaplecze rolnicze. Przypuszczalnie już w VII w. p.n.e. opanowany zostaje rozległy przylądek Bon. W przeciągu kolejnych stuleci, wraz z ekspansją w głąb kontynentu, rozbudowie ulega system wielkich posiadłości ziemskich znajdujących się w posiadaniu arystokracji. Nie oznacza to rzecz jasna, że handel nie funkcjonował, wszak nadwyżkę płodów rolnych eksportowano. Pośredniczono w handlu cyną. Nie mniej jednak profil gospodarczy Kartaginy był bardziej rolniczy niż handlowy i państwo to nie może raczej stanowić, jak wcześniej utrzymywano, przykładu typowej "republiki kupieckiej" – komentarz Baal-Melkart]. Sprawowanie nad nimi kontroli przez Kart Hadaszt ma ogromne znaczenie, ponieważ kontrola handlu to kontrola wielkich fortun, a jak mówi maksyma „każdy miecz można pozyskać za złotą monetę”. Tak więc dla Kartaginy i jej sojuszników, kontrola kolonii jest równoznaczna z kontrolą prowincji. Poprzez koncentrowanie zarządzania prowincją w nadbrzeżnych osadach portowych, które są domem potężnych kupców/osadników, Kartagina sprawia sobie trudności w pełnym zarządzaniu prowincją, ale tego typu rozważania nie są dla nich aż tak bardzo istotne. Bogactwo, które przepływa przez te miejscowości może być użyte do rozszerzenia władzy przez przekupienie lokalnych liderów i tradycyjnej klasy rządzącej, jednakże pełna kontrola nad prowincją jest na ogół zbyt droga by brać to pod rozwagę.
W tych Sprzymierzonych Koloniach, kontrola nad prowincją została oddana kupcom, z bardzo niewielkimi ingerencją samej Kartaginy. Tak długo jak handel przepływa przez porty tych kolonii, a pomoc militarna jest przygotowywana w czasie zagrożenia nie ma potrzeby by agresywnie angażować sie w zarządzanie miejscowościami tej prowincji. Generalnie kolonia jest kontrolowana według podobnych metod, które można znaleźć w Kartaginie, ponieważ kolonie są na ogół zamieszkałe przez Fenicjan i Libiofenicjan, oraz czerpią swoją inspirację z pierwotnych fenickich kolonii (choć lokalne metody sprawowania rządów również mają swój wpływ). Tego typu sojusze są oparte na wymianie handlowej i bogactwie, i generalnie mają większą siłę niż proste stosunki pomiędzy Kart Hadaszt i Sprzymierzonym Królestwem, dlatego istnieje małe ryzyko, ze kolonia i jej prowincja porzucą swoją rolę w kartagińskim imperium.
Duże kolonie są dobrze przystosowane by zostać Sprzymierzoną Kolonią, ponieważ na ogół potrafią się obronić przed zagrożeniem oraz posiadają wewnętrzną administrację, aby wesprzeć kompleksową administrację cywilną bez pomocy samej Kart Hadaszt. Ale nawet małe kolonie mogą skorzystać zyskując status Sprzymierzonej Kolonii, aczkolwiek mogą być bardziej skłonne do wezwania wsparcia militarnego, gdy zostaną zaatakowane przez agresywnego sąsiada.
HISTORIA: Jedną z najbardziej powszechnych form administracji dla imperium kartagińskiego był status sprzymierzonej kolonii. Wynikało to z samej natury, z której powstało imperium kartagińskie. Kiedy zakładano miasto Kart Hadaszt, było podporządkowane lokalnej ludności, z którą handlowało i opłacało należności za ziemię w celu jej zaspokojenia. Było to powszechne wśród Fenicjan, jako nacji predysponowanej do pasywnych rozwiązań. Jednakże, kiedy sycylijskie kolonie zostały zagrożone przez grecką inwazję, Kartagińczycy odrzucili daninę od gruntu i postawili się w roli obrońców kolonii. Spowodowało to, że zaangażowali się następnie w pomoc koloniom w zachodniej i środkowej Afryce, na Sycylii i Sardynii oraz w Iberii. Chociaż niektóre z tych kolonii były bezpośrednio rządzone, jako „państwa”, większość pozostała jako autonomiczne sprzymierzone kolonie.
STRATEGIA: Ten budynek reprezentuje stanowisko polityczne i infrastrukturę zarządzającą, które twoja frakcja utrzymuje na obszarze prowincji na którą ma wpływ i którą kontroluje, a także reprezentuje jakie relacje panują pomiędzy tym regionem a twoją frakcją. Budynek, w związku z tym, współpracuje z AUTHORITY POLICY BUILDING reprezentując poziom kontroli, jaki twoja frakcja ma nad całą prowincją. W sferze bezpośredniego oddziaływania, twoja nacja ma prawo i zdolność kontrolowania formy rządów i struktury politycznej, którą przyjmie społeczeństwo. Może to oznaczać, że albo twoja frakcja podejmuje aktywne wybory o rodzaju rządów albo pozwala kontrolować prowincję w sposób określony przez lokalne siły tu działające (tym samym nie jest to jasno zdefiniowane w opisie budynku). W obu przypadkach budynek reprezentuje również relacje dyplomatyczne pomiędzy prowincją i stolicą, oraz miejsce prowincji na politycznym mapie twojego imperium.
Ten poziom budynku reprezentuje możliwość przekazania zarządzania koloniami handlowymi prowincji na ręce osadników. Prowadzi to do zaspokojenia poszczególnych kolonii, gdy rozbudują się na tyle, aby aktywnie poszukiwać niezależności w ramach imperium Kart Hadaszt. Ponieważ administracja w prowincji nie zawsze jest scentralizowana, może być trudno rządzić w każdym regionie, jednakże bogactwo, jakie te kolonie sprowadzają na klasę rządzącą może pomóc przekonać ALLIED STATES (SPRZYMIERZONE PAŃSTWA) do zaakceptowania większego autorytetu płynącego z tych KOLONII HANDLOWYCH. Rozszerzenie władzy może zostać osiągnięte poprzez […].
Sprzymierzona Kolonia została założona, i jest wystarczająco duża by móc sprawować rządy przez swoich obywateli będących w stanie rozpowszechnić swoje wpływy przez handel i potęgę najemników.
Nadzorowana Administracja Kolonii
(Supervised Colony Administration)
Największym kapitałem Kartaginy jest sieć kolonii handlowych rozrzuconych po całym basenie Morza Śródziemnego i poza nim. Te fenickie i libiofenickie osady handlowe są podstawą wielkiego handlowego imperium jakim było, jest i będzie Kart Hadaszt. Sprawowanie nad nimi kontroli przez Kart Hadaszt ma ogromne znaczenie, ponieważ kontrola handlu to kontrola wielkich fortun, a jak mówi maksyma „każdy miecz można pozyskać za złotą monetę”. Tak więc dla Kartaginy i jej sojuszników, kontrola kolonii jest równoznaczna z kontrolą prowincji. Poprzez koncentrowanie zarządzania prowincją w nadbrzeżnych osadach portowych, które są domem potężnych kupców/osadników, Kartagina sprawia sobie trudności w pełnym zarządzaniu prowincją, ale tego typu rozważania nie są dla nich aż tak bardzo istotne. Bogactwo, które przepływa przez te miejscowości może być użyte do rozszerzenia władzy przez przekupienie lokalnych liderów i tradycyjnej klasy rządzącej, jednakże pełna kontrola nad prowincją jest na ogół zbyt droga by brać to pod rozwagę.
W tych Zarządzanych Koloniach (Governed Colonies), jednoosobowy przedstawiciel reprezentuje życzenia i pragnienia obywateli Kart Hadaszt. Może to z niego uczynić niepopularną osobę, w szczególności w dużych koloniach, z dobrze ugruntowanymi miastami pod kontrolą. W tych okolicznościach feniccy i libiofeniccy koloniści mogą zacząć się domagać autonomii i samo władzy, i zaleca się Zarządzanej Kolonii ( Governed Colony) żeby osłabić centralne sterowanie i ugłaskać agitatorów. Autonomiczna sprzymierzona kolonia jest lepsza niż zbuntowana. Gdy kolonia zaczyna się za bardzo rozrastać, najlepiej spełnić niektóre żądania mieszkańców zapobiegając w ten sposób przewrotowi.
HISTORIA: W miarę możliwości, punicka kontrola nad koloniami była sprawowana przez lokalnego gubernatora wspieranego przez libiofenickich osadników oraz lokalną fenicką populację. Było to możliwe tylko w takich przypadkach, gdy występowała znacząca populacja lojalnych fenickich i libiofenickich osadników wspierających administrację. Ten rodzaj sprawowania władzy był zaskakująco rzadko spotykany, ponieważ większość fenickich kolonii była autonomicznymi sprzymierzeńcami, a libiofenickie kolonie dopiero rozpoczynały „kick-off”. Podczas pierwszej wojny punickiej zarządcą Sardynii był człowiek o imieniu Bostar. Został zgładzony z rąk swoich najemników, którzy przyłączyli się do rewolty zapoczątkowanej w północnej Afryce przez swoich towarzyszy. Lojalna część społeczeństwa pragnęła powrotu fenickiej administracji, ale najemnicy sprowadzili rzymską armię, która przejęła kolonię, a ostatecznie i całą wyspę.
STRATEGIA: Ten budynek reprezentuje stanowisko polityczne i infrastrukturę zarządzającą, które twoja frakcja utrzymuje na obszarze prowincji na którą ma wpływ i którą kontroluje, a także reprezentuje jakie relacje panują pomiędzy tym regionem a twoją frakcją. Budynek, w związku z tym, współpracuje z AUTHORITY POLICY BUILDING reprezentując poziom kontroli, jaki twoja frakcja ma nad całą prowincją. W sferze bezpośredniego oddziaływania, twoja nacja ma prawo i zdolność kontrolowania formy rządów i struktury politycznej, którą przyjmie społeczeństwo. Może to oznaczać, że albo twoja frakcja podejmuje aktywne wybory o rodzaju rządów albo pozwala kontrolować prowincję w sposób określony przez lokalne siły tu działające (tym samym nie jest to jasno zdefiniowane w opisie budynku). W obu przypadkach budynek reprezentuje również relacje dyplomatyczne pomiędzy prowincją i stolicą, oraz miejsce prowincji na politycznym mapie twojego imperium.
Ten poziom budynku reprezentuje opcję bezpośredniego zarządzania prowincją poprzez swoje kolonie handlowe, zwykle te założone przez frakcję. Ponieważ administracja w prowincji nie zawsze jest scentralizowana, może być trudno rządzić w każdym regionie, jednakże bogactwo, jakie te kolonie sprowadzają na klasę rządzącą może pomóc przekonać ALLIED STATES (SPRZYMIERZONE PAŃSTWA) do zaakceptowania większego autorytetu płynącego z tych KOLONII HANDLOWYCH. Rozszerzenie władzy może zostać osiągnięte poprzez […]. W miarę jak kolonia będzie się rozrastać, będzie miała tendencję do poszukiwania większej autonomii dla siebie i swoich obywateli. Mała kolonia nie wymaga zbyt dużo, poza ochroną armii Kart Hadaszt, które są niezbędne do przetrwania we wrogim świecie. Ale im bardziej się rozrasta i staje się zdolna do zatroszczenia się o swoje interesy, zaczyna się domagać pewnych praw, grożąc zerwaniem relacji handlowych i pomocy militarnej a ostatecznie nawet rewoltą i buntem. Aby rozwiązać ten konflikt, możesz albo ograniczyć wzrost kolonii i zbudować budynek POLIS, lub zgodzić się na ich żądania i zamienić prowincję w SPRZYMIERZONĄ KOLONIE (ALLIED COLONY).
Zarządzana Kolonia(Governed Colony) została założona, i jest wystarczająco duża by być odpowiednią do sprawowania bezpośrednich rządów przez Kart Hadaszt będących w stanie rozpowszechnić swoje wpływy przez handel i potęgę najemników.
Administracja Rady
(Council Administration)
Czy może być coś piękniejszego niż wielkie, białe miasto Kart Hadaszt. Rządzone przez dwóch wybranych Sufetów oraz radę starszych, miasto przetrwało wielkie próby i słusznie władało rozległymi ziemiami oraz administrowało ludziom wielu wyznań i kodeksów. Kart Hadaszt jest ich domem oraz klejnotem w koronie. Inne fenickie osady rozproszone wzdłuż morza są w większości autonomiczne, choć spoglądają na Kartaginę, tak jak statek wygląda latarni morskiej by pokazała mu kierunek i bezpieczną przystań. Te kolonie są kontrolowane pośrednio, albo przez swobodny sojusz albo przez przedstawiciela miasta Kart Hadaszt. Jednak w Afryce sprawy mają się inaczej. Libijska kolonizacja terenów w głębi prowincji kontrolowanej przez Fenicjan do tej pory okazała się skuteczna[…]. Dzięki atutom tych rolniczych kolonii, ekspansja w Afryce staje się coraz bardziej pożądana, a Rada i jej Sufeci zastanawiają się jak bezpiecznie rozwinąć te posiadłości, sprowadzając je pod bezpośrednie władanie Rady, tak jak Kart Hadaszt.
Prowincja, administrowana przez Radę Kart Hadaszt uzyska wzrost fortuny i autorytetu, jeśli nie podobnego to przynajmniej zbliżonego do samego Kart Hadaszt. Aby uzyskać ten zaszczyt, kolonia musi wykazać swoją potęgę, wystarczającą do rozszerzenia swojej władzy nad całą prowincją, a w szczególności nad najbardziej odległymi zakątkami regionu.
Kiedy Kart Hadaszt upadnie pod ciosami najbardziej obrzydliwych przeciwników, prowincja posiadająca „administrację rady” będzie w stanie zaoferować bezpieczne schronienie swojej Radzie do czasu, kiedy będą mogli powrócić do swojej siedziby sprawowania władzy. Jeśli nie będzie istniała inna prowincja z „administracją rady”, to Rada zostanie zniszczona i nie będzie możliwości przywrócić jej do władzy nawet, jeśli Kart Hadaszt znowu stanie się własnością fenickich obywateli.
HISTORIA: W sercu imperium kartagińskiego znajduje się ich miasto Kart Hadaszt, rządzone przez Radę z ich dwoma wybranymi Sufetami i ich wewnętrzną (tj wyłonioną spośród obywateli) Radą Starszych. [To również model punickiego ustroju w skrócie, bo autorzy nic nie piszą o Zgromadzeniu obywateli, tzw "świętej radzie" - sanctus consilium u Liwiusza, trybunale Stu lub Stu Czterech i Kolegiach Pięciu - komentarz Baal-Melkart ] Ten system administracyjny służył podczas prawie całej historii miasta przeważnie, aby zapobiec wojnie domowej oraz by pomyślnie rządzić i podejmować decyzje dla kartagińskich obywateli. W większości przypadków administracja tylko pośrednio wpływała na różne prowincje imperium, ale w Afryce mogła osiągnąć większą kontrole ze względu na swoje położenie. Możliwe, że właśnie dlatego wielu członków Rady faworyzowało ekspansję w Afryce nad ekspansją w Iberii. Nawet Utyka, po tym jak zdradziła Kartaginę, została umieszczona pod większym bezpośrednim zarządem niż poprzednio.
STRATEGIA: Ten budynek reprezentuje stanowisko polityczne i infrastrukturę zarządzającą, które twoja frakcja utrzymuje na obszarze prowincji na którą ma wpływ i którą kontroluje, a także reprezentuje jakie relacje panują pomiędzy tym regionem a twoją frakcją. Budynek, w związku z tym, współpracuje z AUTHORITY POLICY BUILDING reprezentując poziom kontroli, jaki twoja frakcja ma nad całą prowincją. W sferze bezpośredniego oddziaływania, twoja nacja ma prawo i zdolność kontrolowania formy rządów i struktury politycznej, którą przyjmie społeczeństwo. Może to oznaczać, że albo twoja frakcja podejmuje aktywne wybory o rodzaju rządów albo pozwala kontrolować prowincję w sposób określony przez lokalne siły tu działające (tym samym nie jest to jasno zdefiniowane w opisie budynku). W obu przypadkach budynek reprezentuje również relacje dyplomatyczne pomiędzy prowincją i stolicą, oraz miejsce prowincji na politycznym mapie twojego imperium.
Ten poziom budynku reprezentuje stan przekazania kontroli nad prowincją bezpośrednio Radzie Kart Hadaszt. W ten sposób, prowincja może ulokować Radę, jeśli miasto Kart Hadaszt wpadnie w ręce wroga. Jeśli nie istnieje prowincja kontrolowana przez Kartaginę, która posiada ten poziom budynku, to Rada Kart Hadaszt zostaje zniszczona a poziom ten nie zostanie już więcej odbudowany. Z powodu utraty Rady wynikają również inne kary. Ten poziom reprezentuje także o wiele większy wzrost rozgłosu prowincji w imperium, powoduje to, że wyższe poziomy budynku POLIS nie spowodują ogromnych kar PORZĄDKU PUBLICZNEGO. Prowincja może być w pełni zarządzana bez potrzeby umieszczania tu dużych garnizonów.
Administracja Rady została założona, Rada i Sufeci Kart Hadaszt sprawują bezpośrednią kontrolę nad prowincja i jej koloniami, czerpiąc z tego ogromne korzyści.
Według mnie tylko jedna z pięciu mord wygląda dobrze (ta środkowa). Reszta... cóż, jak dla mnie daleko od ideału.
Oj tam przesadzasz :P :P mają być straszni i są straszni :) w końcu to jacyś germanie z dzikich ciemnych borów, bagien czy innych zakamarków pomiędzy Łabą a Bugiem a nie kandydaci na "tap madl 2" ;)Cytat:
Zamieszczone przez Martin von Carstein
A tak serio to robił to inny skiner i stąd różnice pomiędzy tymi typami a np. skinami Kartagińczyków.
Poza tym ważny jest progres, jak widać prace idą powoli do przodu :)
EDIT :
Martin masz tu ich twarze en face :)
http://c.imagehost.org/0700/1_18.jpg
Kolejny nowy screen
http://g.imagehost.org/0539/Image4.jpg
Niezłe, szkoda że w takiej małej rozdzielczości.
Dobra wiadomość, nowy preview - "Generałowie"
http://forums.totalwar.org/vb/showthrea ... e-generals
Widzę, iż szpec od mord maczał palce przy Triarii i Kartagińczyku. :lol:
Najładniej wyszedł im rzymski chyba... jak na fotografii.
Trzeba przyznać, że ładne te skiny. Rzymianie i Kartagińczycy wyglądają świetnie, ale mi najbardziej podoba się wódz Bojów z tym ptaszyskiem na hełmie :). Wygląda jak facet co to z niejednego pieca jadł chleb :)
EDIT :
pod tym linkiem są większe screeny na których widać więcej szczegółów. Mają to naprawić więc nie wiem ile czasu się to uchowa.
http://www.twcenter.net/forums/showthre ... a&t=420057
Nie ma co, wodzowie im się udali :)
Poniżej tłumaczenia ostatniej zapowiedzi EBII - generałowie/wodzowie
Z dodatkowych informacji. Zespół EB nie przewiduje zapowiedzi frakcji Auernoi oraz Aeduoi. Wszystkie jednostki przeznaczone dla "pierwszej bety" zostały już stworzone.
Miłej lektury i zapraszam do dyskusji.
Wszelkie uwagi mile widziane :)
Dzisiaj mamy przyjemność przedstawić niektórych wodzów, którzy będą odgrywać istotną rolę w nadchodzącej wersji naszego moda Europa Barbarorum II.
Bycie inspirującym przywódcą, utalentowanym taktykiem lub walecznym wojownikiem to za mało, aby być uznanym za wielkiego generała. Trzeba również tak wyglądać! Dla Europa Barbarorum II, mamy zbadane, zaprojektowane, odtworzone i zaimplementowane jednostki z pancerzami i regaliami używanymi przez generałów starożytnego świata. Chcemy, aby ci ludzie wyróżniali się na polu bitwy, aby byli rozróżniani od żołnierzy oraz żeby byli centralnym punktem na polach bitew EBII.
W tej mini-zapowiedzi możecie zobaczyć generałów Kart-Hadaszt, Bojów, Aeduoi, Auernoi, Pritanoi oraz Rzymskich, w niektórych przypadkach w towarzystwie ich świty.
Wódz Kartagiński
[spoiler:3l5bjuod]http://img502.imageshack.us/img502/1425/carth.jpg
http://img209.imageshack.us/img209/9642/carth2.jpg[/spoiler:3l5bjuod]
Kartagińczycy, jako naród są lepiej znani ze swoich talentów handlowych niż z usposobienia do bitwy, ale ich najważniejsze rody wydały wielu zdolnych, a nawet genialnych wodzów. Najbardziej znanym z nich jest oczywiście Hannibal Barka, z tym, że jest on czołowym generałem z wielu wielkich synów Kartaginy, którzy poprowadzili wojska na podbój dalekich stron.
Będąc członkami wielkich rodów, Kartagińscy generałowie mogą być hojnie wyposażeni. W EB II członkowie Kartagińskich rodów są świadectwem Hellenistycznych i Italskich wpływów w sztuce i opancerzeniu. Niezależnie od tego można ich łatwo odróżnić do hellenistycznych generałów po Iberyjskim mieczu oraz Fenickich motywach zdobiących pancerze i tarcze. W odniesieniu do tego ostatniego, widoczne tu motywy to Melkart siłujący się z lwem oraz gryf obezwładniający łanię.
Kartagiński wódz z chorążym oraz oficerem
[spoiler:3l5bjuod]http://img146.imageshack.us/img146/8227/command2.jpg[/spoiler:3l5bjuod]
Wódz Bojów (Boii)
[spoiler:3l5bjuod]http://img228.imageshack.us/img228/3278/boiil.jpg[/spoiler:3l5bjuod]
Tak jak wszystkie „celtyckie” lateńskie narody, które są reprezentowane przez frakcje EB, Bojowie są społeczeństwem wojowników, ale nie są społeczeństwem zmilitaryzowanym. Każdy mężczyzna był w końcu potencjalnym wojownikiem, zwłaszcza podczas wielkich migracji ludności mających miejsce w tym czasie. Tak więc „wodzem” jest człowiek, który poprzez osobisty prestiż, szlachetne urodzenie, bogactwo oraz zdolności przywódcze stale stoi na czele klanu lub plemienia. Bez względu czy jest to czas wojny czy czas pokoju. Jednakże, Bojowie częściej są w stanie wojny niż w stanie pokoju i przywódcy ich „oddziałów” nabyli przez doświadczenie pewien poziom profesjonalizmu, który wykracza poza zwykłe wymogi potrzebne do pędzenia bydła lub wojny rodzinnej. Niemniej jednak, nadal muszą dawać przykład i nadal musza wyróżniać się najlepszymi regaliami.
W powyższym przykładzie, wódz nosi sławny skrzydlaty hełm z Ciumesti oraz pancerz z wytłoczonej skóry wysadzany brązem. Prowadzenie wojowników Bojów do walki oznacza walczyć ciężej i bardziej chwalebnie niż ktokolwiek inny.
Wódz Pritanoi
[spoiler:3l5bjuod]http://img208.imageshack.us/img208/6752/pritanoi.jpg[/spoiler:3l5bjuod]
Brytowie, podobnie jak wszyscy Celtowie nie dokonywali rozróżnienia pomiędzy ich przywódcami rodzin i klanów oraz przywódcami w bitwie. Sama definicja wodza określa człowieka, który przez swój prestiż, bogactwo oraz pozycję rodową może oczekiwać szacunku i oddania od swoich ludzi podczas wojny, z których wielu jest częścią jego dalszej rodziny lub na jego utrzymaniu. W zależności od wielkości bitwy, wodzem może być osobiście król plemienia lub jeden z jego synów. Przy mniejszych konfliktach, liderem będzie szef wioski lub wódz małego grodu obronnego. Czy to wysoki król czy szef wioski, kiedy przyjdzie czas starcia to wódz uniesie najlepszą broń jaką ma, nawet jeśli jej zawiła i kosztowna dekoracja sprawia, że jest mniej skuteczna jako pancerz i broń. Tarcze będą dekorowane ornamentami wykonanymi z brązu, rzadkich korali a nawet złotych i srebrnych blaszek. Celem tego wszystkiego było być widocznym na tyle na ile to możliwe dla swoich ludzi, być żywym światłem niczym latarnia morska dla klanu by zjednoczyć się wokół.
Nasz przykład pokazuje niektóre z najbardziej znanych Brytyjskich artefaktów: tarczę z Battersea, hełm z Waterloo, kolczugę z Kirkburn oraz pochwę miecza ze Stanwick
Wódz Eduów(Aeduoi) oraz trębacz z carnyx
[spoiler:3l5bjuod]http://img80.imageshack.us/img80/9647/aedui.jpg[/spoiler:3l5bjuod]
Konfederacja Eduów jest pośród najpotężniejszych celtyckich politycznych struktur. Położona w centralnej Galii, jej pozycja umożliwia wywieranie wpływu i rzutowania na władzę bezpośrednich sąsiadów, a często nawet dalej. Ryzykiem dla tak korzystnej pozycji jest wystawienie się. Dlatego Eduowie ostrożnie wybierają uzdolnionych sędziów do zarządzania ich sprawami czasu wojny i pokoju.
Tak jak wszyscy wodzowie celtyckiego świata, wódz Eduów przystępuje do bitwy wyekwipowany w najlepszy pancerz i uzbrojenie, które może wyprodukować jego kultura. Przedstawiony tu korionos nosi typową celtycką kolczugę z podwojeniem do ochrony barków - kombinacja sprawdzonej konstrukcji oraz najwyższej klasy rzemiosła, które zapewniały użytkownikowi doskonałą ochronę przed większością ciosów. Jego tarcza jest pomalowana w typowe celtyckie motywy oraz totemiczne(??) zwierzęta jak dzik. Na koniec, nosi wspaniały rogaty hełm przedstawiony na łuku triumfalnym w Orange we Francji (Łuk Tyberiusza) oraz na monetach znajdowanych na terytorium Carnute.
Wódz Arwernów (Auernoi)
[spoiler:3l5bjuod]http://img521.imageshack.us/img521/606/arvernis.jpg[/spoiler:3l5bjuod]
Konfederacja Auernoi jest poważnym kandydatem do zdobycia dominacji w Galii. Jej skarbce są bogate dzięki wymianie handlowej prowadzonej z greckimi polis położonymi na południu oraz dzięki szlakom handlowym przebiegającym przez ich ziemie. Jej przywódcy są sprytni, ostrożnie nawiązują sojusze oraz naciskają plemiona w ich hegemonii w celu zdobycia dominacji w Galii. Jednak dyplomacja i handel nie są jedynymi sposobami zdobywania kontroli wśród Celtów i innych narodów, ale istnieją bardziej ponure metody. Liderzy Auernoi dobrze o tym wiedzą, dlatego są dobrze wyposażeni i biegli w sztuce wojny.
Korionos Auernoi używa bogato zdobionego skórzanego pancerza, zapewniającego dodatkowe zabezpieczenie na barkach. Ta cześć została odwzorowana na podstawie posagu siedzącego wojownika, znalezionego w Roquepertuse, które było celtyckim sanktuarium zlokalizowanym na północ od Marsylii (http://en.wikipedia.org/wiki/File:Roque ... errier.jpg ). Nosi również żelazny hełm z ochraniaczami na policzkach oraz z pióropuszem zaprojektowanym dla lepszej ochrony przed spadającymi uderzeniami. Jego bronią jest wysokiej jakości celtycki miecz z bogatym zdobieniem antropomorficznej rękojeści.
Wódz Rzymski i centurion triarii
[spoiler:3l5bjuod]W roli wodza znany i lubiany ;) Russell Crowe
http://img197.imageshack.us/img197/404/rome1b.jpg[/spoiler:3l5bjuod]
Rzymscy wodzowie byli uwielbiani za ich surowy tryb życia, hart i determinację. Tym, którym zabrakło takich stoickich cech mogli doznać hańby. Mimo to, trochę stylu na polu bitwy [cannot be helped!]. Kiedy Cincinnatus był ubóstwiany za swą prostotę i niemal ubóstwo, Rzymscy wodzowie późnej Republiki – zwłaszcza po drugiej wojnie punickiej – stali się nacechowani bardziej przez bogactwo niż przez ubóstwo i przez wystawność niż przez prostotę. W EBII, naszym celem jest zaprezentowanie niektórych elementów tego przeobrażenia.
Rzymscy dowódcy polowi zachowują tradycyjną tarcze popanum oraz obłą okrągłą tarczę, zamiast domagać się wyłącznie bardziej znanej clipeus. Ta ostatnia została również uwzględniona i charakteryzuje się malowaniem dioscuri (pol. dioskurowie – „Synowie Zeusa”) Kastora i Polluxa, którzy byli ulubionymi bohaterami kultu Rzymian. Dodatkowo, na obrazku poniżej widać skrzydlaty hełm z gryfem, wywodzący się z wyszukanych hełmów bogatych Italskich wojowników IV i III w. p.n.e., a szeroko prezentowany na rzymskich monetach z II i I w. p.n.e. Zwróćcie uwagę, że na obrazku powyżej znajduje się centurion triarii. Jego cynowany hełm wieńczy poprzeczny grzebień, a jego clipeus nosi obliczę boga słońca. Było to znane, jako Helios u Greków, Usil u Etrusków i być może poprostu Phoebus dla Rzymian ( później, jako Sol Invictus). Monety bite w początkach III w. p.n.e. z rzymskiej osady wojskowej w Umbrii przedstawiają jego wizerunek na okrągłych tarczach, dlatego zdecydowaliśmy się przedstawić go na jednej z tarcz centuriona.
[spoiler:3l5bjuod]http://img213.imageshack.us/img213/6600/rome2o.jpg[/spoiler:3l5bjuod]
dobra robota Nazgool :)
Mały quiz, kto to jest? :lol: :
http://i981.photobucket.com/albums/a...ldinar/2-3.jpg
Russel Crowe? :mrgreen:
Maximus ;)
Dokładnie :D .Russel Crowe jest pewnie oddanym fanem EB. Ciekaw jestem czy pytali go o zdanie w kwestii użycia jego wizerunku ;)
Hehe :) pewnie nie :P
Zerknij na ten temat :) kogo tu nie ma. Cała kupa piłkarzy i innych sławnych ludzi.
A tak przy okazji to każdy kto chce być w EB może tam umieścić swoje zdjęcie lub wysłać PW ze zdjęciem do bobbina :)
O szczegółach trzeba poczytać w temacie.
EDIT : Zapomniałem o umieszczeniu odnośnika http://forums.totalwar.org/vb/showthrea ... d-For-EBII!
EDIT II : glaca, dzięki za miłe słowa :) Ty i Baal to w sumie "stali klienci" tego tematu ;).
Się napracujesz Nazgool przy tym... chwali ci się to.
Maximus już jest. To ja czekam na Asterixa, Obelixa, Achillesa i Alexandra. :)
Kuźba i Rząsa mi się przewinęli :D , że nie wpadli na pomysł Wałęsy :lol: , chociaż on z tym wąsem bardziej mi na jakiegoś Gala wygląda ;)Cytat:
Zamieszczone przez nazgool
Tak i jeszcze Kwacha jako rzymskiego dyplomatę ;) A tak serio to jak tak już siedzę w tym temacie to muszę sobie fotkę pstryknąć i posłać do chłopaków. Może dane mi będzie biegać po polach bitew EB II jako jakiś proto-bałt lub jakiś inny barbarzyńca :P
jako wierny fan EB tym bardziej wyczekuję na EB2, a twoje posty Nazgool to dla mnie jak dzwonek dla psa Pawłowa :D znak, że znów czeka mnie porcja świeżych newsów nt. projektu ;)
a temat z twarzami widzę, że się rozwinął. musisz wysłać im swoją! tak samo zachęcam wszystkich userów orga.pl! (hehe, swojej nie dam, bo pewnie mod by tylko stracił na popularności ;) )
Hehe, dzięki. Staram się jak mogę dostarczać jak najwięcej informacji, które uda mi się znaleźć/wyczytać :). Właśnie pracuję nad dwoma tłumaczeniami i jedno z nich to zapowiedź Lugiów, ale idzie mi jak krew z nosa ;). Jak coś sensownego wyskrobię to wrzucę na forum.
A tam przesadzasz zostaniesz najwyżej jakimś dzikim germanem z głębi nieprzebytych szwabskich borów ;) . ja też nadaję się tylko na jakiegoś barbarzyńcę :PCytat:
Zamieszczone przez glaca
Kilka nowych screenów - update previewu Lugiów. Miłego oglądania :)
Early Toutāginoi:
[spoiler:1iw0h0jb]http://files.turbosquid.com/Preview/...6745Larger.jpg
http://files.turbosquid.com/Preview/...1aceLarger.jpg
http://files.turbosquid.com/Preview/...32fbLarger.jpg
http://img513.imageshack.us/img513/6...1272155200.jpg
http://img204.imageshack.us/img204/3...1272155430.jpg
http://img820.imageshack.us/img820/9...1272155598.jpg
http://img716.imageshack.us/img716/7...1272156540.jpg
http://img338.imageshack.us/img338/8...1272157003.jpg[/spoiler:1iw0h0jb]
Late Toutāginoi:
[spoiler:1iw0h0jb]http://img560.imageshack.us/img560/6913/93074339.jpg
http://img413.imageshack.us/img413/1871/84052397.jpg
http://img256.imageshack.us/img256/2248/91672991.jpg
http://j.imagehost.org/t/0641/tL1.jpg
http://j.imagehost.org/0641/tL1.jpg
http://j.imagehost.org/0880/tL2.jpg
http://j.imagehost.org/0175/tL3.jpg
http://j.imagehost.org/0577/tL4.jpg
http://j.imagehost.org/0473/tL5.jpg[/spoiler:1iw0h0jb]
The bearers and officers:
[spoiler:1iw0h0jb]http://img413.imageshack.us/img413/6161/34999656.jpg
http://img814.imageshack.us/img814/5324/19745537.jpg
http://img263.imageshack.us/img263/8237/69127012.jpg[/spoiler:1iw0h0jb]