Del Toro robi ciekawe filmy, takze jestem dobrej mysli;) Szczegolnie po Sierocincu i Labiryncie;)
Za to slyszalem ze Watchmen to rozczarowanie na calej linii:P Zaznaczam tylko ze sylaszalem:P
Wersja do druku
Del Toro robi ciekawe filmy, takze jestem dobrej mysli;) Szczegolnie po Sierocincu i Labiryncie;)
Za to slyszalem ze Watchmen to rozczarowanie na calej linii:P Zaznaczam tylko ze sylaszalem:P
dlatego też dopiero teraz trafił w moje łapy- stąd i pozytywne zaskoczenie. ciagle nie moge wyjsc z zachwytu nad nim ;]
A ja wszędzie słyszałem, że Watchmen to ciekawa pozycja ;p Trailer mnie zainteresował, muszę sprawdzić.
Odnośnie Hellboya, zwiastun mi się spodobał, a 1 była niezła, więc 2 też muszę obejrzeć, wtedy wyrażę swoją opinię.
Co do Hellboy 2 to mi się osobiście bardzo podobała. Klimat taki jak z Labiryntu Fauna (też polecam), zaś cały film jest stanowczo mniej czarno-biały (nie tak jak jedynka, która mi się mniej podobała). Daje się również poczuc mocno schyłkowy charakter filmu (Hellboy 3 to zdecydowanie będzie koniec - vide proroctwo gnomiego władcy).Cytat:
Zamieszczone przez glaca
Obejrzałem właśnie 'Into the wild' i jestem pod naprawdę dużym wrażeniem. Oparty na faktach (!) film opowiada o chłopaku, który po ukończeniu collegu porzuca wszystko i rusza na samotną podróż po Ameryce, której zwieńczeniem jest próba przeżycia na Alasce, w totalnej głuszy. Piekne zdjęcia, poruszająca muzyka Eddiego Veddera (Pearl Jam), ważne pytania dotyczące miejsca człowieka w społeczeństwie i świecie - wszystko to skłania do głębokiej refleksji. Polecam ;)
Świetny film, obejrzałem go już jakiś czas temu. Nikt mi nie powie, że Hollywood wydaje same gnioty :PCytat:
Zamieszczone przez Grogmir
to może mały ranking the best of 2009.
1. Bekarty Wojny
2. Watchmen
3. District 9
4. Moon
5. Gran Torino
6. 500 days of Summer
Świetny film :D taki inny polecam każdemu!Cytat:
Zamieszczone przez glaca
Najlepsze:
1. Moon
2. Inglourious Basterds
3. Gran Torino
4. Curious Case of Benjamin Button
5. Frost/Nixon
6. Wrestler
To najlepsze z tych co miały premierę w 2009 w Polsce.
Największe rozczarowania:
1. District 9
2. Star Trek
3. Rec 2
Do tego przyznaje że 500 days of summer to chyba najlepsza "komedia romantyczna" jaką oglądałem.
Dosc mroczne i brutalne...moze cos z tego bedzie :evil: ;) :?:
http://www.youtube.com/watch?v=KSqL9ygB ... re=popular
ale to juz bylo z milijon razy :roll:
jaki sens robic takie filmy?
Wygląda jak kopia Gladiatora. Scott chyba już nigdy nie nakręci niczego na poziomie Łowcy albo Obcego :(Cytat:
Zamieszczone przez zajac
Myślę, że można tu dać:
http://film.onet.pl/0,0,2099195,wiadomosci.html
Wielka szkoda, dobrze ją kojarzę, mimo że nie pamiętam dokładnie, w jakim filmach ją widziałem.
http://www.youtube.com/watch?v=P0lwLB-xAVw
może być kolejny po watchmen dobry film na podstawie komiksu ;)
Stary bo z 87 roku ale wart przypomnienia film Spielberga "Imperium Słońca". W rolach głównych 12 letni Christian Bale i John Malkovich. http://www.youtube.com/watch?v=Wv9rirLk2kA
ps na youtube można spokojnie ten film zobaczyć w całości, podrzucam więc link do 1 cześć http://www.youtube.com/watch?v=V1zG3ut3wco
Avatar uważacie za nudny film czy raczej nie? Bo nie pójdę na 2 godz nudow i 30 min akcji:) wyczytalem o najnowszych templariuszach co myślicie:)
to jeden z tych filmów, które tak czy inaczej trzeba obejrzeć... choćby przesłanie było prostackie, a z filmów o niebieskich ludkach biegających po lesie smerfy okazały się lepsze... to i tak trzeba ;)
Mówisz o tym kilkuletnim szwedzkim filmie, który u nas dopiero teraz puszczają w kinach? ;) Oglądałem obydwie części. Taki sobie film. Na kilka godzin oglądania bitwa pokazana jedna, typowy dla dzisiejszych czasów przekaz, wątek miłosny, Arabowie na Gotlandzie... i tak dalej.Cytat:
Zamieszczone przez OskarX
Mowie o Templariusze miłość i krew czy jak ten badziew sie zwie:) wygląda na jakis syf, ale skoro święta wojna to trza isc;) szkoda tylko tego wątku miłosnego :twisted: moze w sobote pójdę na avatar, wiec napisze;)Cytat:
Zamieszczone przez mateuszkl
Syfem przy Arnie może być Królestwo Niebieskie. Nie wiem jak tam nasi okroili ten film i jak to wyszło, ale dwa filmy o Arnie na podstawie trylogii Jana Guillou są znakomite. Można narzekać na brak akcji, bo bitew i walk nie jest dużo ale cała historia jest ciekawa. Oglądałem film parę razy i uważam, że jest świetny. Dobrze się go ogląda (w oryginalnej wersji) i zarówno od strony historycznej wszystko jest całkiem ładnie odwozrowane. Mogę się przyczepić tylko do paru drobnych rzeczy :)
Nie wiem co Ci się tak podobało. (spojler się tu zaczyna). Dwie świetnie zapowiadające się bitwy - najpierw ta z końca pierwszej części, później Hattin... i obydwie zrąbane. W pierwszej sygnałem do odwrotu dla muzułmanów było to, że udało się wyhamować pęd wrogiej jazdy i można było ją wyciąć w pień. Druga w ogóle śmieszna - nie mam nic przeciwko niehistoryczności w filmach, ale jeśli rezygnuje się z niej na rzecz rozwiązania o wiele mniej ciekawego (tj. cała bitwa była tylko ostatnim etapem w obozie, który kazał rozbić pewien już klęski król. No właśnie - gdzie w tym filmie był król?). W ogóle spłycone zostały powody marszu do Tyberiady. Niesamowicie skomplikowany wątek historyczny zastąpiony w filmie fanatyzmem religijnym... to było trochę rażące. Tak jak ciągła wzajemna wazelina Arna i Saladyna, już nie mogłem tego słuchać... ;) Poza tym Arabowie niepokojeni odprowadzili naszego głównego bohatera do Szwecji, a potem w niej zostali, ryzykowali życie broniąc tych niebieskich przed czerwonymi w walnej bitwie i jeszcze się ucieszyli jak Arn przywdział się na krzyżowca. :D Główna bitwa też świetna - użycie łuczników zostało tam ukazane przez reżysera jako szczyt pomysłowości i sprytu... ;) Przewlekły wątek miłosny sprawiał, że podczas oglądania odechciewało się żyć.Cytat:
Zamieszczone przez Vasyshq
Więcej mi się nie chcę wymieniać. Film był taki sobie. Moim zdaniem gorszy od Królestwa Niebieskiego.
Cytat:
W ogóle spłycone zostały powody marszu do Tyberiady. Niesamowicie skomplikowany wątek historyczny zastąpiony w filmie fanatyzmem religijnym... to było trochę rażące. Tak jak ciągła wzajemna wazelina Arna i Saladyna, już nie mogłem tego słuchać... Poza tym Arabowie niepokojeni odprowadzili naszego głównego bohatera do Szwecji, a potem w niej zostali, ryzykowali życie broniąc tych niebieskich przed czerwonymi w walnej bitwie i jeszcze się ucieszyli jak Arn przywdział się na krzyżowca.
:D a więc o co chodzi?Cytat:
nie mam nic przeciwko niehistoryczności w filmach
Film moim zdaniem ma klimat i właśnie dużo ciekawych rzeczy pokazanych i odtworzonych poza samą walką. Wątek miłosny, w okół czegoś ta fabuła w końcu musi się toczyć. Wątpię żeby dużo osób poszło do kina na film dokumentalny. Przeciętnego Kowalskiego to nie interesuje ;) Film moim zdaniem jest ciekawy dla osób chcących popatrzeć na ładnie odtworzony "świat przedstawiony". Jeżeli ktoś oczekuje przede wszystkim epickich bitew i rozmachu to lepiej niech obejrzy Królestwo Niebieskie. :) I mówię tutaj przez pryzmat oryginalnej wersji. Nie wiem do jakiego stopnia skopali ten piękny film nasi producenci i w jakims stopniu go okroili. Jeszcze nie oglądałem.
moja chodzi, i mi to wystarcza ;) dobra, koniec tematu, po prostu uważam, że oglądanie akurat tego filmu w domu ma średni sens, no bo na kompie nie będziesz miał 3d, i wszystkie efekty będą robić kilka razy mniejsze wrażenie.Cytat:
Zamieszczone przez pop517
Jakby wdarł się jakiś XIV wieczny hełm, to by mi to jakoś bardzo nie przeszkadzało. Czym innym jest jednak uzasadnienie wszystkiego fanatyzmem religijnym, bo tak się reżyserowi podobało. Po prostu wypaczania obrazu historii ludziom. Jeśli chcą jakoś pojechać po religii (czy czymkolwiek) to niech zrobią to w oparciu o fakty...Cytat:
Zamieszczone przez Vasyshq
Nie chodzi o robienie filmu dokumentalnego. Niewykorzystany został po prostu w dużej mierze potencjał. Pod Hattin mieli już tylu statystów, a nic z tego nie wynikło. To oczywiście już tylko w odwołaniu do moich preferencji filmowych - wkurzyło mnie to. Niektórzy oczywiście mogą woleć obserwować jak Arn robi domek w Szwecji, a "arabscy przyjaciele" doprowadzają do niego wodę. :DCytat:
Zamieszczone przez Vasyshq
Nie da się ukryć. Film oglądałem jednak w angielskiej wersji.Cytat:
Zamieszczone przez Vasyshq
Albo się robię stary, albo jestem zmęczony ale ani trochę nie rozumiem tego posta. :DCytat:
Zamieszczone przez pop517
Byłem dziś w Imaksie ,piekny film i wizualnie i fabuła,choć idzie się domyślić dość łatwo jak to się skończy cała ta historia.Sympatie mam mniej więcej równo podzielone,rozumiem te czarne charaktery - co jest bardziej strasznego dla akcjonariuszy "zły PR za strzelanie do tubylców czy minusowy bilans kwartalny" rozwaliło mnie.A jest więcej takich scen.Chcę to na Bluerayu jak wyjdzie,nawet na dvd się nie skuszę nie mówiąc o tych kopiach z internetu,normalnie śmiech na sali.
Co sądzicie o filmie Parnassus? Wchodzi do kin na początku stycznia.
Ze względu na obsadę chętnie się wybiorę, choć np. Waitsa znam ze strony muzycznej tylko, ale aktorem ponoć też jest dobrym ;)
Najlepiej zobaczyć Parnassusa a dopiero potem bedziemy gdybali. :D
oglądanie filmów jest dla emo.
twardziele nie muszą oglądać aby mówić o filmie!
:lol:
http://www.impulsedriven.com/avatar
No tak...już jest :D
Ale raczej nie kupię, bo widać że ma zabezpieczenie w postaci limitu aktywacji (3).
http://web.me.com/pascalboogaert/Site/foto3.html
:roll:
http://imgur.com/JmRmb.jpg
no i Pocahontas ładniejsza ;)
ok. było, ale nie usunę :twisted:
Po wszelkiego rodzaju mordobiciach :twisted: ,odkrywaniu nowych swiatow :o ,spotkaniach z upiorami :shock: z checia wybiore sie z Rodzinka na ten film:
http://www.youtube.com/watch?v=DeWsZ2b_ ... re=related
...bo przeciez kazdy z Nas ma w sobie cos z dziecka i uwielbia uciec do takich klimatow ;) :D :P
Glacuś, ja podałem to samo w moim drugim linku w moim poście wyżej :D
edit: LOL :D
a wracając do tematu to na bok smerfy i mchy na latających wyspach!
mistrzowie nadchodzą :twisted:
http://www.youtube.com/watch?v=fXfOVNghWhk
http://imga.pl/g/20/20496/pp/plakat....bles.the-2.jpg
innym dobrym filmem jakiego warto wypatrywać jest:
http://www.filmweb.pl/f419050/Droga,2009
muzyka: Nick Cave ;)
Bardzo podoba mi sie obsada tego drugiego! Kanibal, Pozeracz dzieci, Mezczyzna w piwnicy, Mezczyzna w piwnicy po amputacji :twisted:
Dla mnie, niestety, żaden film nie jest już taki sam po obejrzeniu "Avatara" ;P
Pozwoliłem sobie przypomnieć krótkometrażowy film z 2006 roku - Silent City, swego czasu wywarł na mnie większe wrażenie niż mega produkcje poruszajce tą tematykę. Krótka notka na moim blogu: http://igorks.blogspot.com/2010/01/silent-city.html
Kiedyś była mowa o Kapitanie Altatriste. Do dziś nie wiem jak natrafić na ten film. Dlaczego takie epickie historyczne filmy nie mają nawet polskich premier?
Kingu do wyboru do koloru ;) (polecam pierwszy torrent ;) ):
http://btjunkie.org/search?q=Alatriste