http://konflikty.wp.pl/kat,1020223,titl ... omosc.html - tzn. socjalistą narodowym być nie może, ale innymi gatunkami socjalisty(po komucha włącznie) to już być może :?: Faktycznie "to dobry dzień dla demokracji" :lol:
Wersja do druku
http://konflikty.wp.pl/kat,1020223,titl ... omosc.html - tzn. socjalistą narodowym być nie może, ale innymi gatunkami socjalisty(po komucha włącznie) to już być może :?: Faktycznie "to dobry dzień dla demokracji" :lol:
http://wiadomosci.onet.pl/2144720,441,s ... ,item.html - w USA socjalizm znów się rozrasta, a czerwony czarny się rozkręca...
http://wiadomosci.onet.pl/2144632,11,30 ... ,item.html - :roll:
http://wiadomosci.onet.pl/2144656,12,gw ... ,item.html - co najlepiej skomentował ostatni "South Park" :lol:
Podobno reforma ma kosztować 940 miliardów w ciągu 10 lat, czyli 94 rocznie. No cóż, jeżeli stać USA na wydatki ponad 600 miliardów rocznie na zbrojenia to czemu nie można zafundować swoim obywatelom odrobiny socjalizmu za marne 94 mld? ;)Cytat:
Zamieszczone przez Elrond
I na pocieszenie jeszcze to http://www.newsweek.pl/artykuly/sekc...alnych,55559,1 :twisted:
Jedni socjaliści wygrali z innymi socjalistami - wielka mi rzecz :lol:Cytat:
Dlatego, że mają rekordowy deficyt i długi :?: Bo ich na to nie stać :?: Bo to niesprawiedliwe i głupie :?: Bo teraz np. amerykański podatnik będzie pod przymusem dopłacać do takich ludzi, jak np. ta Amerykanka, która chce przytyć do 500kg :?:Cytat:
Podobno reforma ma kosztować 940 miliardów w ciągu 10 lat, czyli 94 rocznie. No cóż, jeżeli stać USA na wydatki ponad 600 miliardów rocznie na zbrojenia to czemu nie można zafundować swoim obywatelom odrobiny socjalizmu za marne 94 mld? ;)
Właśnie po to zestawiłem koszty reformy z wydatkami na zbrojenia. Na te też ich nie stać, a mimo to w ostatnich latach systematycznie rosły. Gdy jednak pojawiło się "zagrożenie" tzw. prospołecznymi reformami nagle pojawiły się pytania o koszty. Zresztą daleko szukać nie trzeba. Do likwidacji są Medicare i Medicaid na które w roku 2008 (nie wiem jak było w roku ubiegłym) wydano ok. 800 mld dolarów.Cytat:
Dlatego, że mają rekordowy deficyt i długi? Bo ich na to nie stać?
Obecny system jest Twoim zdaniem sprawiedliwy? Implikuje przecież dziurę na ok. 35 mln obywateli, którzy są zbyt bogaci, aby zostali objęci programami Medicare i Madicaid a zbyt ubodzy, aby wykupić ubezpieczenie prywatne. Dodajmy, że ubezpieczenie zdrowotne oferowane przez pracodawcę, jako dodatkowy element zachęcający pracownika (lub wymuszone przez zwiąkzki zawodowe, vide Chrysler i Ford), nie podlega opodatkowaniu w przeciwieństwie do tego kupowanego na własną rękę. Ale to wina demokratów akurat. Koszty ubezpieczeń i leczenia w USA należą do najwyższych w świecie. Co prawda standard leczenia też jest wysoki, ale to marne pocieszenie dla tych, których na nie niestać. Po drugie w Stanach leczenie to biznes. Zarabia się na tych, którzy posiadają odpowiedni kapitał. Zatem co z ludźmi, którzy uczciwie pracują, ale mają niskie zarobki, bo przecież nie wszyscy mogą być milionerami? System powinien i im zapewnić ochronę zdrowia, na niższym poziomie, ale jednak. To nie jest jedynie zimna kalkulacja zysków i strat, to problem społeczny. Zdaje sie, że w Massachusetts wprowadzono przymusowe ubezpieczenie. Ciekaw jestem jak się sprawdza.Cytat:
Bo to niesprawiedliwe i głupie
Czy reforma Obamy rozwiązuje te problemy? Do pewnego stopnia zdaje się, że tak przerzucając koszty na bogatszych. Czy jest to sprawiedliwe, pewnie nie, ale kto mówił że świat jest sprawiedliwy...
A czemuż miałby nie być sprawiedliwy?Cytat:
Obecny system jest Twoim zdaniem sprawiedliwy?
Mam wrażenie, że bez Medicare i Medicaid jakoś by sobie w stanach poradzili. Dziura na 35 milionów obywateli nie jest niesprawiedliwa - zwyczajnie jest i świadczy tylko o tym, że kogoś na coś nie stać.Cytat:
Implikuje przecież dziurę na ok. 35 mln obywateli, którzy są zbyt bogaci, aby zostali objęci programami Medicare i Madicaid a zbyt ubodzy, aby wykupić ubezpieczenie prywatne.
Niektórzy argumentują i chyba nie bez racji, że problem leży w państwowej pomocy zdrowotnej, która winduje ceny i koszta.Cytat:
odajmy, że ubezpieczenie zdrowotne oferowane przez pracodawcę, jako dodatkowy element zachęcający pracownika (lub wymuszone przez zwiąkzki zawodowe, vide Chrysler i Ford), nie podlega opodatkowaniu w przeciwieństwie do tego kupowanego na własną rękę. Ale to wina demokratów akurat. Koszty ubezpieczeń i leczenia w USA należą do najwyższych w świecie.
Dlaczego?Cytat:
Zatem co z ludźmi, którzy uczciwie pracują, ale mają niskie zarobki, bo przecież nie wszyscy mogą być milionerami? System powinien i im zapewnić ochronę zdrowia, na niższym poziomie, ale jednak.
Co to znaczy problem społeczny?Cytat:
To nie jest jedynie zimna kalkulacja zysków i strat, to problem społeczny. Zdaje sie, że w Massachusetts wprowadzono przymusowe ubezpieczenie. Ciekaw jestem jak się sprawdza.
Zbrojenia to inna sprawa - nie wiem po co mieszasz wszystko ze wszystkim. Obecnie mają takie problemy finansowe, że zwyczajnie nie stać ich na takie rzeczy, jak ta reforma(pomijając już, że jest ona głupia). Na nadmiar zbrojeń też ich nie stać, ale akurat US Army to obecnie jedyny gwarant istnienia dolara w obecnej formie, więc pytanie czy można tu oszczędzać ;) Z pewnością by można lepiej te pieniądze wydawać, bo państwo lubi sporo marnować...Cytat:
Właśnie po to zestawiłem koszty reformy z wydatkami na zbrojenia. Na te też ich nie stać, a mimo to w ostatnich latach systematycznie rosły.
Co to są "reformy prospołeczne", bo nie rozumiem takiej nowomowy :roll:Cytat:
Gdy jednak pojawiło się "zagrożenie" tzw. prospołecznymi reformami nagle pojawiły się pytania o koszty. Zresztą daleko szukać nie trzeba.
I wszyscy nim objęci teraz będą finansowani przez Pana Boga :lol: :?:Cytat:
Do likwidacji są Medicare i Medicaid na które w roku 2008 (nie wiem jak było w roku ubiegłym) wydano ok. 800 mld dolarów.
Tak. Minusami mogą być wysiłki firm ubezpieczeniowych, by się czasem wymigać od zawartej umowy(i odmówić pacjentowi finansowania) albo koszty ubezpieczeń(ze względu na amerykańską manię pozywania kogo się da za co się da), ale fakt, że nie są one przymusowe to akurat wielkie dobrodziejstwo.Cytat:
Obecny system jest Twoim zdaniem sprawiedliwy?
1. Jeśli teraz są "zbyt ubodzy", to jak im państwo zabierze, przystawiając lufę do głowy, to już będą "wystarczająco zasobni" :?:Cytat:
Implikuje przecież dziurę na ok. 35 mln obywateli, którzy są zbyt bogaci, aby zostali objęci programami Medicare i Madicaid a zbyt ubodzy, aby wykupić ubezpieczenie prywatne.
2. Dane Mój Drogi, dane bym prosił ;) Bo te 30-40 mln nieubezpieczonych lewactwo standardowo podaje jako tych, co to w USA umierają na ulicach bez opieki medycznej. W rzeczywistości należy sobie zadać pytanie: skoro to są ludzie "bez ubezpieczenia", to ilu jest w systemie Medicare/Medicaid/jakimkolwiek innym państwowym, ilu jest tak naprawdę tak bogatych, że go nie potrzebuje, ilu to ludzie jeszcze młodzi, zdrowi i silni, którym to ubezpieczenie obecnie nie jest potrzebne i na własne ryzyko go nie wykupują; ilu go wykupić nie chce, "bo nie"(też na własne ryzyko), itd.
I na koniec ilu zostanie w tym ponad 300-milionowym kraju ludzi, którzy bardzo by się dobrowolnie bardzo chcieli ubezpieczyć, ale ich nie stać. Śmiem twierdzić, że to jak zwykle margines, z którego czerwoni tradycyjnie lubią robić normę.
Właśnie ze względu na państwowe regulacje. I narodowy sport Amerykanów, o czym już wspominałem ;) A tutaj troszkę więcej na temat kosztów:Cytat:
Koszty ubezpieczeń i leczenia w USA należą do najwyższych w świecie.
http://www.kapitalizm.republika.pl/mitubezpieczen.html
Medycyna to taki sam biznes, jak każdy inny. Miałaby być "nie dla zysku" :?: I dlaczego "system powinien" komukolwiek cokolwiek "zapewnić" :?:Cytat:
Po drugie w Stanach leczenie to biznes. Zarabia się na tych, którzy posiadają odpowiedni kapitał. Zatem co z ludźmi, którzy uczciwie pracują, ale mają niskie zarobki, bo przecież nie wszyscy mogą być milionerami? System powinien i im zapewnić ochronę zdrowia, na niższym poziomie, ale jednak.
Czyli może nie jest idealnie, ale ważne że jest iluzja "równości". "Reforma" Obamy niczego nie rozwiązuje, tylko dodaje dla udręczonej amerykańskiej gospodarki kolejne koszta. A za lat kilka obudzą się z ręką w nocniku, jak my z naszą "służbą zdrowia"(na której się zresztą Obama wzoruje) - akurat my Polacy możemy powiedzieć, że zacytuje klasyka, "my to wiemy, my to znamy, nie idźcie tą drogą" :lol:Cytat:
Czy reforma Obamy rozwiązuje te problemy? Do pewnego stopnia zdaje się, że tak przerzucając koszty na bogatszych. Czy jest to sprawiedliwe, pewnie nie, ale kto mówił że świat jest sprawiedliwy...
"By uczynić z ludzi niewolników, należy im wmówić, że wszystkie problemy, to problemy społeczne" - to jest bardzo trafne podsumowanie tej kwestii ;)Cytat:
To nie jest jedynie zimna kalkulacja zysków i strat, to problem społeczny.
Bo są ludźmi Kwidzu. Są ludźmi. Rozumowanie na zasadzie 'jeżeli Cię nie stać to zdychaj na mrozie' jest odstawieniem na bok całego dorobku humanizmu i liberalizmu.Cytat:
Zatem co z ludźmi, którzy uczciwie pracują, ale mają niskie zarobki, bo przecież nie wszyscy mogą być milionerami? System powinien i im zapewnić ochronę zdrowia, na niższym poziomie, ale jednak.
Dlaczego?
Oczywiście nie mówię o ludziach którzy świadomie się nie ubezpieczają. Chodzi o osoby, które z różnych przyczyn losowych chcą, ale nie mogą składać pieniędzy ni to do ubezpieczyciela prywatnego, ni państwowego. Nie może dojść do sytuacji, w której lekarz powie pacjentowi 'nie nastawię panu kolana, nie stać pana na opłacenie zabiegu'.
Swoją drogą po to istnieje państwowa służba zdrowia, po to powstała idea 'wspólnej skarbonki'. Nie mówię oczywiście, że trzeba kultywować socjalistyczne tradycje, ale państwowa służba zdrowia, opłacana składkami wszystkich obywateli ( nawet bardzo minimalnymi, ale jednak ) powinna istnieć i powinna mieć udziały na rynku medycznym.
Ale o czym Ty mówisz? Nikt nie mówi żeby zdychał na mrozie, taka generalizacja to jest jakaś paranoja - uproszczenie, której ma ośmieszyć adwersarza opinią, której nijak nie wyraził.Cytat:
Bo są ludźmi Kwidzu. Są ludźmi. Rozumowanie na zasadzie 'jeżeli Cię nie stać to zdychaj na mrozie' jest odstawieniem na bok całego dorobku humanizmu i liberalizmu.
Poza tym dorobkiem liberalizmu, klasycznego nie tego lewicowego - ten zresztą poza nazwą to z liberalizmem nic wspólnego nie ma, jest pastwo minimum, nie państwo opiekun. O humanitaryzmie się nie wypowiadam, bo nie wydaje mi się ten humanitaryzm ideą warta uwagi. Z różnych względów merytorycznych.
A z innych powodów może odmówić zabiegu?Cytat:
Oczywiście nie mówię o ludziach którzy świadomie się nie ubezpieczają. Chodzi o osoby, które z różnych przyczyn losowych chcą, ale nie mogą składać pieniędzy ni to do ubezpieczyciela prywatnego, ni państwowego. Nie może dojść do sytuacji, w której lekarz powie pacjentowi 'nie nastawię panu kolana, nie stać pana na opłacenie zabiegu'.
A to dlaczego? Żeby okradać każdego pracującego i nikt nie mógł się do specjalisty dostać?Cytat:
Swoją drogą po to istnieje państwowa służba zdrowia, po to powstała idea 'wspólnej skarbonki'. Nie mówię oczywiście, że trzeba kultywować socjalistyczne tradycje, ale państwowa służba zdrowia, opłacana składkami wszystkich obywateli ( nawet bardzo minimalnymi, ale jednak ) powinna istnieć i powinna mieć udziały na rynku medycznym.
Nie przejęzyczyłem się - HumanizmCytat:
Poza tym dorobkiem liberalizmu, klasycznego nie tego lewicowego - ten zresztą poza nazwą to z liberalizmem nic wspólnego nie ma, jest pastwo minimum, nie państwo opiekun. O humanitaryzmie się nie wypowiadam, bo nie wydaje mi się ten humanitaryzm ideą warta uwagi. Z różnych względów merytorycznych.
Nie powinno dojść do sytuacji, w której lekarz odmawia pomocy choremu. To jest proste i logiczne. Jeżeli odmawia, to znak, że coś nie gra. To byłoby złe i niemoralne. To nie będzie kolejny krok w rozwoju cywilizacyjnym.Cytat:
A z innych powodów może odmówić zabiegu?
No przecież to jest dokładnie to co skomentowałeś i jeszcze mówisz, że nie wyrażasz takich opinii. Wyrażasz. Takie postulaty są jednoznaczne z powiedzeniem - gnij biedaku na mrozie, i nie zmienisz tego ideologicznymi zagrywkami.Cytat:
Żeby mnie okradać. Ja dziękuję za takie postępowe idee.
Mi też nie podoba się wizja zabierania komuś kasy na siłę, ale to jest jedyny sposób żeby zagwarantować pewnej grupie osób możność normalnego życia. Powtarzam, żeby Elrond znów nie prawił morałów wziętych z kosmosu - zagwarantować.