Sam sobie odpowiedziałeś. :PCytat:
Zamieszczone przez Demon Hunter
Niedługo, jak mi 1-2 kampanie zejdą, to założe ko wg swojego pomysłu.
Wersja do druku
Sam sobie odpowiedziałeś. :PCytat:
Zamieszczone przez Demon Hunter
Niedługo, jak mi 1-2 kampanie zejdą, to założe ko wg swojego pomysłu.
ja się od razu piszę na nią ;) fajnie poeksperymentować.
wiesz:) czlowiek ktory nigdy nie byl chory nie dostrzeze walorow bycia zdrowa osoba:)
Co myślicie o ustaleniu jakichś zasadach lenna?
W sumie to nie lubię za bardzo niszczenia całych frakcji . TW nie jest grą historyczną, ale można by się postarać o wzmożenie klimatu jakoś i np zamiast kasować państwo, zrobić z niego lenno, ale na takich zasadach żeby to naprawdę przynosiło korzyść. Normalnie okupacja przechodzi bez echa, w dwójce nie ma żadnych powstań narodowych, naprawdę mocnego niezadowolenia ludności, więc spokojnie podbija się całe kraje i tworzą się imperia. Okaże się że jestem hipokrytą, jak zaraz zniszczę Hiszpanię w wko29 :D ale mimo to, co myślicie o czymś takim?
Kiedyś ponoć bawiono się w coś takiego, tak dla jaj...hm
No i wszystko zależałoby od pokonanego - czy by chciał w ogóle "męczyć się" jako lenno. W sumie większość wolałaby już po prostu mieć z głowy ko, w której przegrali. Ale np w takim jednym WKO co nie pamiętam numeru, jak byłem nowicjuszem, to łatwo mnie( HRE ) rozwalił Abu swoją Francją, ale zamiast mnie wykończyć, zrobił ze mnie "Związek NIemiecki" jak sam siebie nazwałem. Powiem że było to dość ciekawe...pomijając to ,że w końcu znudził się tym Abu i mnie rozwalił. ;)
Ko albo się wygrywa, albo przegrywa. Ludzie nie lubią chodzić na takie układy.Cytat:
Zamieszczone przez mefisto7
Pewnie większość by wtedy twierdziła, że tura ze zniszczonym państwem by szybciej szła :F
Nie znudziłem tylko wolałem posiąść te prowncje :D ale opcja była dobra na zasadzie buforu między nami a wrogiem przez państwo podległe.
Nie opłaca się zostawać lennem, aby zyskać przed kimś ochronę, bo lennik powinien płacić trybut. Chyba, że senior uratuje go samą polityką.
Mnie się to nie podoba, nie chciałbym bym grać tym wasalnym państwem - zresztą, żeby seniorowi się to oplacało, musiałby dostać pół dochodu wasala, a utrzymanie armii z jednej/dwóch/trzech prowincji jest trudne ( małą armie dałoby się wystawić ) a jeszcze bez polowy dochodu? Pomysł fajny, bardzo klimatyczny ale Medek jest zbyt uproszczony by wprowadzać tak zaawansowane rzeczy.
Niemniej możesz puścić taką kampanie, opracuj sensowne zasady, podaj w pierwszym poście i potestujcie.
Odpowiadam na wątpliwości z głosowania nad nową zasadą.
Oczywistą sprawą jest, że nie można sobie dawać kasy, no chyba, że ktoś chce sie spotkać z linczem własnej osoby przez innych graczy 8-) Jest to zresztą trudne do wykrycia przez MG, musiałby on sprawdzać każdą ture - musimy tu liczyć na uczciwość samych graczy. Obecnie bez tej zasady i tak jest taka możliwość, jak ktoś gra za sojusznika który zniknął ( sam w jednej z MKO grałem i prowadziłem wojne z jednym państwem).Cytat:
Zamieszczone przez Andzia
Ale po tych 5 turach ster nad krajem przejmie MG, będzie to więc jeszcze wieksze zombie ;)Cytat:
Cytat:
Zamieszczone przez Garindor
Czepiasz się pierdoły, bo czy będzie "zaopiekować się" czy też "przejąć" nie zmienia to meritum - po prostu w obu sytuacjach będziemy mieli te same prawa ( czyli zakaz prowadzenia agresywnej polityki ). Te słowa nie zmieniają sensu tej zasady.Cytat:
Cytat:
Zamieszczone przez Mnil
Panowie, to jest tylko doprecyzowanie regulaminu i usankcjonowanie obecnie już panujących reguł. W obecnej sytuacji, jeżeli nie znajdzie się gracz na puste państwo są dwa wyjścia - albo turki klika MG, albo robi je sojusznik. Drugie rozwiązanie jest chyba o wiele lepsze, nieprawdaż? Tylko do tej pory nie bylo określone co w takiej sytuacji ów sojusznik może zrobić. Sam spotkałem się z atakiem pustego państwa sterowanego przez mojego wroga... Jest to irytująca sytuacja, chodzi tu o zakazanie takich praktyk, bo jedna osoba przyjmie do wiadomości, że to nie jest uczciwe, a druga będzie palić głupa i twierdzić, że w regulaminie nic nie ma.
Jeżeli sama zasada przejdzie, można zrobić drugie głosowanie, gdzie podamy kilka punktów usprawniających ją. Czyli np. zakaz przekazywania kasy, czy limit 5 tur zaproponowany przez Garindora. Jeżeli natomiast ją zanegujecie, to będzie tylko woda na młyn różnych cwaniaczków, będą miei jeszcze jeden powód by grać sojuszniczym państwem pod siebie - przecież gracze nie przegłosowali zakazu. Dlatego dobrze się zastanówcie.