Jak spolszczą wszystko, a nie spolszczyli kilku dodatków, to może zastanowię się na kupnem EU IV...
Wersja do druku
Jak spolszczą wszystko, a nie spolszczyli kilku dodatków, to może zastanowię się na kupnem EU IV...
Gram Japonią i mam ostatniego krnąbrnego wasala, który ma niezrozumiałe ciągoty ku niepodległości. Przez to, że pragnienie wolności utrzymuje się powyżej 50% nie mogę dokończyć aneksji, jest jakiś fajny sposób na obniżenie tego współczynnika? Rozwijam się gospodarczo i może mi to chwilę zająć nim będę silniejszy (wyspy podzielone 50/50), w technologii przez próby aneksji jestem poziom do tyłu i raczej tego nie odrobię. Reputacja przyzwoita, relacje na 200.
Może to wynika ze zbytniej równowagi sił militarnych?
Mam coś koło 7000 żołnierzy więcej i podobną flotę. Na więcej mnie aktualnie nie stać, zwalczam samorządność włączonych prowincji by zwiększyć dochody. Osobiście myślę nad zepsucie relacji dyplomatycznych i zrobieniem im małej wojenki. Co prawda wykluczam aneksję, są na to zbyt duzi, ale wyzwolenie kilku drobiazgów skutecznie by ich ostudziło. Co ciekawe, mimo że są niemal tacy jak ja to wpływy do mojej kasy z posiadania takiego wasala to równe 0 (słownie: zero). I nie są marchią.
Hmm, brak przychodów wynika chyba ze specyfiki gry Japonią. Te wpływy od wasali w przypadku tego państwa zawsze były na śmiesznie niskim poziomie. Co do rozwiązania problemu to wojna i zmniejszenie ich terytorium na pewno pomoże,generalnie im wasal/strona w unii są do nas bardziej zbliżone w potędze tym większa ich chęć do psucia nam krwi :D
Przy wypowiadaniu wojny stabilność nie spada?
Jeśli masz casus belli to nie. :)
Miałem casus belli z misji zwasalizowania krzyżaków i stabilność z 1 mi spadła na -3
Może miałeś z nimi podpisany rozejm? :P