Mithrandir
Odwzajemnił uśmiech
Cytat:
Jestem adeptem magii, nie uczonym. Ja poznaje tajemnice magii, a nie historię ras czy ich wierzeń. Więc słucham jak to zwami jest, elfami z lasu.
Wersja do druku
Mithrandir
Odwzajemnił uśmiech
Cytat:
Jestem adeptem magii, nie uczonym. Ja poznaje tajemnice magii, a nie historię ras czy ich wierzeń. Więc słucham jak to zwami jest, elfami z lasu.
Heinrich Arberic
Nie podoba mi się to, Talwi. Jak będzie trzeba, porozmawiam z tymi strażnikami. - rzekł Heinrich, przy okazji rozglądając się za Elfami.
//Do MG - jak daleko znajdują się Mithrandir i Glamdring?
Glamdring
"Ehh no dobrze... Wszystkie Leśne Elfy czczą Kurnousa oraz Ishę. Święto Kurnousa odbywało się wczoraj, aby uczcić ten dzień organizowane jest wielkie polowanie. Z tego też powodu chciałem wygrać turniej łuczniczy by móc zapolować w orszaku hrabiego ku czci Kurnousa. Jednak sam wiesz jak to się skończyło. Co do samego życia w lesie to żyjemy w nim w harmonii. Bronimy go zimą gdy drzewa są pogrążone w śnie. Las odwdzięcza się dając memu ludowi schronienie jak i pożywienie."
Mithrandir
Wskazał palcami jakiś dystans od do
Spojrzał za siebieCytat:
Tylko tyle brakowało do celu, za rok pójdzie pewnie lepiej..
Nagle przyspieszył krok zostawiając leśnego elfa w tyleCytat:
...ehhh męczy mnie to już tempo chyba możemy pójść już naszym elfim krokiem...
// no to z kroku krasnoludów na elfów zmiana a nawet na taki szybszy krok, zaraz będziemy przy bramie xDCytat:
... Panie Łowco, czy krok adepta magii jest zbyt szybki dla Łowcy z Lasu?
Glamdring
Elf zaśmiał się i pobiegł za Mithrandirem. Gdy dorównał mu kroku powiedział "Ostatni przy bramie taszczy irokeza gdy ten znowu straci przytomność!" Kończąc zdanie zaczął biec sprintem w kierunku bramy.
Mithrandir
Gdy Asur usłyszał słowa "Ostatni przy bramie..." wiedział co zaraz się wydarzy, wziął swój kostur pod pache by nie przeszkadzał mu pod czas biegu. W momencie gdy Glamdring ruszył jak strzała Mithrandir także ruszył
Śmiejąc się dodał
// to co jakieś rzuty będą kto szybszy? XDCytat:
Hańba by zmuszać adepta magii do biegu...
Talwi Frostig
Talwi zwrócił się w kierunku Heinricha. Spokojnie przyjacielu. Nie zrobiliśmy nic złego. Jeśli nie zaczniemy zachowywać się podejrzanie to nie będziemy mieć problemów. Talwi spojrzał na Thoriego. To tyczy się również ciebie Thori. Jeszcze będziesz miał okazję żeby przegarbować Fjolowi skórę, ale na razie zachowuj się jak przykładny obywatel. Powiedział Talwi i przyspieszył nieco kroku.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Elfy nagle rzuciły się do biegu w kierunku straży miejskiej. Dwóch strażników ruszyło im naprzeciw, ale ich minęli i poszli dalej. Zatrzymali się dopiero przed Thorim i znajomymi ludźmi.
Mithrandir Glamdring
W pędzie minęliście dwóch strażników, Glamdring dobiegł pierwszy do bramy. Zaszczyt noszenia nieprzytomnego Thoriego przypadł Mithrandirowi. Jesteście równie szybcy, zadziałał element zaskoczenia. Jeden z pozostałej przy brami trójki strażników rzucił - Jeszcze się nie pojawił, tamten krasnolud z Kislevitą też na niego czekają - wskazał ruchem głowy Fjola z jego ludzkim towarzyszem.
Heinrich Arberic Talwi Frostig Thori Bruksson
Nie dość, że nigdzie nie widać innych innej grupy strażników, to dwójka tych z którymi rozmawiał Fjol ruszyła w waszym kierunku dobywając pałek. Thori rozglądając się dokładnie zobaczył tylko patrole żołnierzy na zamkowych murach i fortyfikacjach wykutych w skałach nad bramą. Strażnicy minęli biegnących elfów i zatrzymali się przed Wami. Jeden z nich rzekł stając naprzeciwko Thoriego. Jesteś waść aresztowany, prosimy z nami po dobroci.
Thori Bruksson
Stop puszczaj mnie jestem wysłannikiem karaz ankor i chciał bym wam przekazać o przedmiocie który jest własnością karaz ankor ten gruby krasnolud to ma .
Działam w imieniu wysokiego króla thorgrima strażnika uraz . I w jego imieniu prosił bym o zatrzymanie tamtego krasnoluda który zdradził karaz ankor . (Jak by strażnik nie wiedział co to karaz ankor to tłumaczę wieczne królestwo gór )
Glamdring
Hmm czyli nieznajomy również oczekuje na kupca. Co robimy Mithrandirze? Skoro Fjol ruszy z nami to najlepiej będzie uwolnić go od tego przedmiotu w nocy gdy smacznie zaśnie. Nie ma sensu robić burdy przy strażnikach.