Poprawne relacje? Wasal? Sojusznik? Może coś innego nałożyło się na tę wojnę? Śmierć władcy albo inne wydarzenie.
Wersja do druku
Poprawne relacje? Wasal? Sojusznik? Może coś innego nałożyło się na tę wojnę? Śmierć władcy albo inne wydarzenie.
Jeżeli spadło aż do -3 to na pewno miałeś z nimi podpisany rozejm ;). O śmierci władcy/spadającej gwieździe itd. są osobne eventy i musimy je zaakceptować żeby nam poleciała stabilność.
No miałem. Pomyliłem Krzyżaków z Kawalerami Mieczowymi (czy jak się tam zwą) i jak zobaczyłem, mi minął rozejm to od razu zaatakowałem. I to był błąd, bo dostałem takie kary do agresywnej ekspansji, że dużą część świata sformowała przeciw mnie koalicję. Choć i tak grało się świetnie i uważam, że to dobry zakup. :D
Ktoś mi wyjaśni jak działa tu monarchia elekcyjna?
A dlaczego nie mogę zmieniać nazw armii i flot? Odkąd stworzyłem ron, armie przestały brać nazwy, pojawia się 1. Armia, 2. Armia... I nie mogę tego zmienić.:D
Witam
Mam pytanie odnośnie przejęcia Krzyżaków i Zakonu Liwońskiego. Aktualnie gram Polską i mam Unie z Litwą a wasalami są Mazowsze i Mołdawia. Wypowiedziałem wojnę w/w i zdobyłem wszystkie prowincję i aktualnie posiadam 100 % war score jednakże przy negocjacjach pokojowych nie mogę wybrać aneksji jak również wasalizacji ? widoczny jest taki komunikat (you can not demand tribute that requires more then 100 % war score). Może ktoś ma jakiś pomysł ? :)
Pozdrawiam
Załącznik 1415
Przyczyna jest prosta,"koszt" prowincji obu tych państw jest za wysoki,musisz albo podpisać osobne pokoje(jeśli to możliwe),albo rozłożyć wojnę na dwa-trzy razy i po kolei zabierać im ziemię,innej możliwości nie ma :)
PS: Proszę nie zakładać nowych tematów do poszczególnych pytań,do tego służy dyskusja ogólna,szkoda zaśmiecać cały dział wieloma wątkami po kilka postów każdy,wiem że poprzednia praktyka była inna ale czas z nią skończyć ;)
Tak jednym zdaniem: sam sobie odpowiedziałeś. :)
Na wstępie przepraszam za wpis na ogólnym, to się więcej nie powtórzy :)
Jeśli dobrze zrozumiałem to żeby dokonać aneksji albo wasalizacji najlepiej wypowiedzieć wojnę jednemu państwu który nie jest za duży i nie ma sojuszy ?
No jeśli interesuje Cię natychmiastowa eliminacja to owszem :). Jednak najważniejsze przy wypowiadaniu wojny jest kalkulacja sił,poza tym zawsze duże państwo można rozłożyć na kilka "gryzów",czyli po prostu zjadać po kolei jego terytorium aż będzie możliwa aneksja/wasalizacja ;)