Poznaj logikę klakiera.Cytat:
Zamieszczone przez King Louise Assurbanipal
Wersja do druku
Poznaj logikę klakiera.Cytat:
Zamieszczone przez King Louise Assurbanipal
Mnie również boli,że Niemcy chcą "wyrzucić" Seleucydów. Jest to jedna z moich ulubionych frakcji w RTW, a tak będę musiał pewnie DLC kupić :/ . Przytaczasz świetne argumenty,które w pełni popieram,lecz ludzie z krajów germańskich na pewno będą chcieli mieć swoich przodków.Cytat:
Zamieszczone przez King Louise Assurbanipal
A pomysł ze Słowianami fajny :P
Ha i jest tak jak mówiłem, przez głupotę CA powstała idiotyczna kłótnia i wyzywanie ludzi od dzieciaków, ignorantów i klakierów.
A wystarczyłoby dodać z jedną, dwie frakcje i nie byłoby problemu. Dziękuję bardzo CA.
Przy okazji dziękuję też Hitlerowi za zniszczenie reputacji pięknego symbolu, brytyjscy hinduiści pewnie też. ;)
Swoją drogą to z Seleucydami jest jeden konkretny problem - są molochem. Przez to mogą pojawić się duże kłopoty z balansem. A CA chyba specjalnie zmienia niektóre frakcje dążąc do niepotrzebnego balansu.
W końcu wystarczy dać porządne państwa wkoło Seleucydów i problem balansu znika. Zresztą chyba wielu pamięta, co się działo grając Seleucydami w podstawce, gdy naraz atakował Pont, Armenia, Egipt i Partia :D
Zobaczymy jak im ten balans wyjdzie w praktyce, jednak nie lubię robienia na siłę uproszczeń dla każdej nacji. Wolę mieć swobodę w wyborze nacji ze względu na początkową sytuację.
Tak myślę że dobrym rozwiązaniem byłaby duża niestabilność wewnętrzna, jak najbardziej historyczna. ;)
Zresztą nie wiem nawet czy na początku gry państwo nie będzie podzielone.
Z dwój Seleucydzi, Germanie, chcę Germanów!!! Najbardziej z frakcji barbarzyńskich bym ich chciał, szkoda, że są już tamte 2 :/. Dużo bardziej dziksi barbarzyńcy od Galów, chyba bardziej podchodzący pod takich dwuręcznych berserkerów dzikusów jak Brytowie, po prostu miodzio, jak by się chciało grać kimś, co po prostu ma robić bezmyślną sieczkę :P. Nienawidzę grać falangą, słonie kojarzą mi się tylko z Kartaginą, Seleucydzi daleko od Rzymu :(. Mimo, że hellenistyczni mówicie różnią się bardziej od barbarzyńskich, to też będą już Macedończycy i Ptolemeusze, zatem w ankiecie z 4 frakcjami pokazanej tutaj, chciałbym wywalić Partię, albo Seleucydów. Co tam, że Partia to jedyna frakcja wschodnia? To najgłupsza z kultur, tylko ci katafrakci i beznadziejna piechota, też daleko od Rzymu, centrum gry. Ale chyba najbardziej bym chciał wywalenia brytów, a żeby tamte 4 były :P.
Między galami a germanami będą różnice czysto estetyczne, może Galowie nieco więcej ciężkich jednostek będą mieli. A między Macedonią ,a Seleucydami to mało czasu by wymieniać. Trzon obu stanowi falanga ale reszta jednostek to u Macedonii kawaleria z Tesalii i Tracji , Traccy celtyccy i Iliryjscy piechurzy ciężkozbrojni , lekkozbrojni, czy "półciężcy". Do tego greccy hoplici. A Seleucydzi mają od grona wschodnich jednostek wszelkich typów. I wbrew ogólnej opinii w państwach wschodu piechota nie była takim lekkozbrojnym bydłem. To nie film 300. Ptolemeusze zamiast jednostek wschodnich mają egipskich machamoi (mogłem przekręcić). Jeżeli chodzi o partie to powinni zrobić tak że przejmą oni wzorce z podbitych ziem i będziemy mieli stepowych jeźdźców, katafraktów i solidną różnorodną piechotę jako wsparcie. ;)Cytat:
Zamieszczone przez tomciopogromcio
To już zależy od gustu ale dla mnie nie ma nic lepszego niż walka armią hellenistyczną gdzie trzeba współdziałać falangą, ciężką piechotą, kawalerią i masą wojsk pomocniczych. Kwintesencja starożytnej sztuki wojennej. Poezja :P
Dlaczego Seleukidzi a nie jakieś podrzędne plemię germańskie?
1) Znaczenie - Monarchia Seleukidów była wrogiem numer 2 Rzymu (pierwsza była Kartagina) i jednym z najpotężniejszych państw regionu. Co można zaś mówić o Germanach? W tej epoce mieli marginalne znaczenie - to nie był dla ani dla Rzymu, ani nawet dla sąsiednich Celtów godny przeciwnik. Owszem, byli wstanie wstrzymać rzymską kolonizację w lesie Teutoburskim, ale to dlatego, że mieli przewagę taktyczną (zasadzka leśna) i Rzymianie mieli nieudolnego wodza (Warus był administratorem, nie legatem). Poza tym, 3 lata po tej bitwie, Rzymianie pomścili te 3 legie, a Arminius zwiał z pola walki. I to w tym samym miejscu, z tym samym dowódcą Cherusków, tyle różnicy, że Rzymianami dowodził legat, nie cywil.
2)Poziom rozwoju - plemiona germańskie stały na bardzo niskim poziomie technologicznym i społecznym. To były niewielkie wspólnoty, pod władzą jakiegoś mało znaczącego herszta, które nadawały się tylko do łupienia sąsiadów i partyzantki. Przed III wiekiem naszej ery udało się Germanom tylko raz utworzyć w miarę rozwinięte państwo (Konf. Marboda), które zresztą dość szybko upadło (I wiek naszej ery). Seleukidzi z kolei stali naprawdę wysoko - o czym świadczy dobrze rozwinięty handel, sieć dróg, kopalnictwo, rolnictwo i rzemiosło. Armia była karna i doskonale wyposażona.
Jeśli wrzucą Germanów, a Seleukidzi pojawią się w DLC, to CA może być pewne, że ich produktu nie kupię.
1. tak jak wcześniej wspomniano, różnice między frakcjami barbarzyńskimi będą raczej niewielkie (oby nie na poziomy innych kolorów ciuchów).Cytat:
Zamieszczone przez tomciopogromcio
2. To twoje osobiste zdanie, inni np uwielbiają falangę, słonie itp a chcą robić jak to określiłeś "sieczkę" rydwanami, słoniami, katafraktami.
3. Połowa III wieku to epoka hellenistyczna, największe i najsilniejsze (a przy okazji grywalne) powinny być kraje helleńskie.
4. To również jedynie twoje widzimisię, jest wielu graczy którzy lubią grać Partami, którzy wprowadzaliby różnorodność kulturową.
5. Seleucydzi zapewnią ogromną różnorodność chociażby oddziałów (również kol. wcześniej wspomnieli)
Ja bym jeszcze dodał Chanów stepowych, wojowników karate, jednostki z S2TW i coś z ludów z płn wsch Azji, ot tak dla większej zabawy, że można pograć wschodnimi frakcjami :lol: Nie rozumiem idei czy frajdy grając jakąkolwiek orientalną frakcją, rozumiem jeszcze to, że am być Partia, Seleucydzi i reszta, ale tak oto walczyć :?: Ja by jednak wolał skupić na dopracowanej wersji bitewnej, gdzie walki będą dynamiczniejsze, będzie więcej jednostek, wszystko ogólnie będzie bardziej naturalniejsze( rad bym był gdyby nie porównano tego do tezy: ,, grafika dal dzieci...) + do tego jakiś poszerzony panel dowództwa, czyli większy nacisk na stronę taktyczną. Gra nazywa się "ROME 2 TOTAL WAR" czyli głównym bohaterem jest Rzym i jego "współzawodnicy" w interesach, ale rozwój co niektórych jego przeciwników, kwalifikuje się do stworzenia nowej gry lub dodatku , np. PARTIA TOTAL WAR, SELEUCYDZI TOTAL WAR. Owszem, też jestem za tym aby każdy "frakcja" miał swoje prawo do historyczności, ale bez przesady, to nie jest gra "prince of persia" czy "Alexander"- 20 lat później ;) to będzie tylko gra, więc prędzej czy później to nie wschód będzie wrogie nr 2 a ktoś inny, oraz grając wschodem okaże się, że to nie łodzie rzymian tylko łodzie"brytów" przeprowadzają desant.
Byłbym szczerze zadowolony, jak ominie Mnie ta przyjemność i zaszczyt "konsekwencji" :D czytania odpowiedzi w których będą zawarte różnorakie nauki, "nobilitacje" słowne, udowadniania mi wartości mojej wypowiedzi, bo jest inna od innych. To jest tylko moje zdanie, więc myślę, że kolejne posty będą tylko ich autorów, a nie dziwnym trafem "znajdą się pod moim adresem" ;)