Doskonale! Wreszcie problem z katolicyzmem rozwiązany! Nie będę musiał żyć ze świadomością, że prawnie należę do tej hołoty!
Oczywiście wiesz że tym postem łamiesz prawo? Nie tylko forumowe :) Tym razem tylko ustne. Opanuj się. Pampa
Wersja do druku
Doskonale! Wreszcie problem z katolicyzmem rozwiązany! Nie będę musiał żyć ze świadomością, że prawnie należę do tej hołoty!
Oczywiście wiesz że tym postem łamiesz prawo? Nie tylko forumowe :) Tym razem tylko ustne. Opanuj się. Pampa
Ostatnio się cieszyłem bo KK coś zaczął walczyć z pedofilią i to nie po kryjomu ale jawnie, ale mina mi zrzedła jak przeczytałem to:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...dom#BoxWiadTxt
Gender = uczenie chłopców sprzątania po sobie........................:eek:
Cytat:
"Ideologia genderyzmu" pod płaszczykiem zachęcania do równego podziału obowiązków domowych, jest ukrytą promocją związków jednopłciowych.
Jak Ci księża sobie radzą bez kobiety? Skoro pranie, gotowanie, sprzątanie leży w gestii kobiety? Mają od tego parafianki i zakonnice? A gdyby one znikły? Aż strach pomyśleć.
No patrz... to Ty nie wiesz, że na plebanii jest gospodyni?
Wiem, że jest. dlatego piszę, że strach pomyśleć jak wygląda plebania jak jej nie ma skoro sprzątanie przez mężczyznę jest obrazą porządków bożych.
http://fakty.interia.pl/religia/news...cts_news_smallCytat:
- Naszym głównym zadaniem duszpasterskim jest wsparcie rodziny, a nie uderzanie w nią, eksponowanie tych trudnych sytuacji, które istnieją, ale które nie stanowią jądra samej rodziny i nie przekreślają konieczności wsparcia, które powinniśmy dać dobrym, normalnym, zwykłym rodzinom, które walczą nie tyle może o przetrwanie, ile o wierność - oświadczył przewodniczący Episkopatu Polski.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wlos...biskupow/sh120
I gdzie ta zasada posłuszeństwa? Moralność Kalego...
Bo trochę przegięto... szczególnie z homoseksualistami, bo z rozwodnikami trzeba coś zrobić, w indywidualnym zakresie...
Ja rozumiem powody. Chodzi mi o kanoniczne posłuszeństwo. To trochę przypomina średniowieczną drogę cierniową wprowadzania i egzekwowania celibatu. Łatwo w kazaniach ukazywać prawidłową drogę, robić trudności w udzielaniu sakramentów itd Gorzej jak to mnie dotyczy... Taka ludzka natura. Ilu biskupów zrezygnowało z pałaców i przesiadło się do średniej klasy samochodów? A o skromnym życiu usta pełne...
Tylko, że sobór jest od "gadania" dopiero jak wyda jakieś decyzję to będziemy mówili o "posłuszeństwie" lub jego braku.... na razie toczy się dyskusja.
Zgoda. :cool:
Franciszek jest niezwykłym papieżem i dobrze mu życzę, co do instytucji kościoła to mam mieszane uczucia, ale ten sobór pokazuje że jego reformy kościelne mogą napotkać opór znacznej części duchownych. Co do rozwodników popieram postulat papieski.
To postulat papieski... daj jakiś cytat z papieża, albo jego rzecznika czy coś... Wiesz w gazetach nie zawsze piszą prawdę.
Franek lubi dyskutować to dobrze, ale sam daje sprzeczne sygnały... ale oczywiście nasze socjaluchy wiedzą najlepiej co papież tam sobie myśli.
Czy pod socjaluchów należy również podciągnąć kapłanów w Polsce, Terlikowskiego z Frondy? Przecież zmuszeni są on tłumaczyć ciemnemu ludowi co też papież miał na myśli mówiąc to i tamto.
Kościół szuka chyba nowych męczenników za wiarę:
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,487...html#LokLubTxt
Terlikowski tłumaczy, między nami to robi głupotę... ale nie łyka głupot, że Franek jest "katolickim liberałem światopoglądowym" czy jak to nazwać, bo tak czytając jego wypowiedzi nie można powiedzieć. Jego wizerunek kreują więcej media niż on sam, na razie pozwala na dyskusje, prowokuję ją, ale jak pisałem wysyła sprzeczne sygnały, a większość gazet widzi tylko to co chce zobaczyć...
Jeżeli porównamy obecnego papieża, do hierarchów w Kościele w Polsce, to wychodzi na to, że jest on "katolickim liberałem światopoglądowym", bo jego wizja świata i ludzi drastycznie odbiega od wizji kapłanów w naszym kraju.
Terlikowski tłumaczy... to zabrzmiało tak, jakbyśmy żyli w średniowieczu, papież posługiwałby się łaciną a ciemny lud, który jej nie zna zmuszony jest słuchać tłumaczenia osób drugich. Chyba każdy we własnym zakresie powinien odbierać słowa papieża, a nie powinni pojawiać się ludzie, którzy mają ludowi wyjaśniać co też miał naprawdę na myśli.
Nie, nie każdy jest teologiem (pewnie Terlikowski też nim nie jest) i nie każdy właściwie potrafi zrozumieć sens pewnych słów, zrozumieć różnic między krajami (tekst o homo, został na pewno inaczej odebrany np. we Francji niż u nas... jak też np. we Włoszech inaczej są finansowani księża niż u nas), ale Ci tłumaczenie GW itp. nie przeszkadza, a frondy itd. już tak, bo większość gazet i publicystów "tłumaczy", tylko Terlikowski robi to nachalnie... ja np. czytałem kilka razy umowę developerska a i tak dałem ciała, wiec wole poczytać czasem osób bardziej obeznanych w temacie, także religijnym. Lecz bardziej trafia do mnie Hołownia itp. (często zakonnicy mają bardziej ludzkie poglądy niż zwykli księża czy biskupi), niż Terlikowski.
Cwaniakujesz chochliczku i tyle... o Franku wiesz tyle pewnie co przeczytasz w GW itp., ja czekam na przyszłoroczny synod i wtedy zobaczymy, bo może być jak z soborem watykańskim II, że niby był rewolucyjny a nie był aż tak bardzo, tylko tak ludziom zapadł w pamięć i taki był przekaz prasowy...
Ostatnio nie jestem za bardzo w temacie papieża, jakoś nie chce mi się tego śledzić co się dzieje. Nawiązałem ogólnie, bo za każdym razem jak papież coś powie, co nie spodoba się reszcie hierarchów pojawiają się rzecznicy, którzy zmuszeni są tłumaczyć co też on miał zamiar powiedzieć na dany temat. To wygląda tak, jakby przeciętny obywatel był idiotą i należy mu wytłumaczyć co miały oznaczać dane słowa. Zwłaszcza jeżeli jego (papieża) poglądy odbiegają od oficjalnej linii Kościoła. To mi śmierdzi trochę herezją, bo przecież papież jest głowa KK i następca św. Piotra, a tym samym hierarchowie stojący poniżej powinni mu się podporządkować.
Co do zakonników, tu się zgodzę, bo z tego co można posłuchać i poczytać są bardziej ludzcy od przeciętnego kapłana.
Im dłużej czytam wypowiedzi Barsy, tym bardziej wpisuje mi się on w typowego propagandora ideologii katolickiej. Wg ciebie to, co powiedział Terlikowski to święta prawda? A więc wasz papież-reformator mówi zupełnie co innego, co twierdzi pan T.? Człowieku - pardon - obywatelu! Doszliśmy do czasów, w których nawet KRK musi się dostosować do wymagań demokracji. To, że polscy biskupi jeszcze tego nie zauważyli albo też próbują to zamieść pod dywan, to ich problem. Polska i tak jest zapóźniona cywilizacyjnie z powodu swoich księży. To, że w Watykanie obudził się kierunek postępowy to dobrze, ja tylko czekam aż wy, wyznawcy i kapłani ideologii katolickiej zaczniecie się otwierać na nowe. Bo jak do tego nie dojdzie, to spadniemy do roli europejskiego kalifatu, z krzyżem zamiast półksiężyca, a ja nie zamierzam emigrować z kraju z powodów religijnych!
Na początek buahahhahahah
Teraz moje wypowiedzi:
Cytat:
Terlikowski tłumaczy, między nami to robi głupotę
Także czytaj uważniej ty nasz mały komunisto, przepraszam socjaldemokrato, choć tak to można czasem chochlika nazwać, Ty jesteś bardziej na lewo...Cytat:
Lecz bardziej trafia do mnie Hołownia itp. (często zakonnicy mają bardziej ludzkie poglądy niż zwykli księża czy biskupi), niż Terlikowski
Wracając do poważnej dyskusji, bo z Tobą o nią trudno.
@Chochlik
Chochlik... znów to samo, jakie poglądy Franka? To więcej kreacja mediów niż jego wypowiedzi. Papież prowokuje dyskusję, ale na razie z tego co widać nie bierze w niej udziału a obserwuję z tylnego fotela... Zobaczymy co będzie za rok, bo tam będą omawiane ważne sprawy i wtedy może dojść do przełomu, lub nie. W kościele są dwie frakcje i będzie walka... może rozłam.Cytat:
Ostatnio nie jestem za bardzo w temacie papieża, jakoś nie chce mi się tego śledzić co się dzieje. Nawiązałem ogólnie, bo za każdym razem jak papież coś powie, co nie spodoba się reszcie hierarchów pojawiają się rzecznicy, którzy zmuszeni są tłumaczyć co też on miał zamiar powiedzieć na dany temat. To wygląda tak, jakby przeciętny obywatel był idiotą i należy mu wytłumaczyć co miały oznaczać dane słowa. Zwłaszcza jeżeli jego (papieża) poglądy odbiegają od oficjalnej linii Kościoła.
Papież prowokując dyskusję wyraża swoje zdanie na określony temat, tym samym określa swoje poglądy. Co można uznać za kreacje mediów to można, ale jak do tej pory papież ani jego rzecznik jakoś nie toczyli walk o prawidłową interpretację słów jakie padły. Jak do tej pory papieże mieli dokładnie określone zdanie na dany temat, teraz można zauważyć, że obecny papież ma zdanie całkowicie inne, które się nie podoba. To, że w Kościele będzie rozłam oraz walka to jest pewne, zbyt dużo "dinozaurów" zasiedziało się na swoich stołkach by zwrócić uwagę, że świat się zmienił oraz ludzie. Kościół mogłyby uzdrowić tylko osoby, które chcą słuchać tego co wierni mają do powiedzenia, a nie pozostać głuchymi na ich głosy.
Cytaty chochliku z papieża poproszę, świadczące o tym jaki on jest liberalny...
A to demokracja ma jakieś wymagania, czy co? Czy chodzi Ci o to, że lud powinni demokratycznie ustalać dogmaty?Cytat:
Doszliśmy do czasów, w których nawet KRK musi się dostosować do wymagań demokracji.
:lol2::lol2::lol2::lol2: Weź może lepiej jakieś ziółka sobie zaparz.Cytat:
Bo jak do tego nie dojdzie, to spadniemy do roli europejskiego kalifatu, z krzyżem zamiast półksiężyca, a ja nie zamierzam emigrować z kraju z powodów religijnych!
A ta dyskusja tego dotyczyła? Bo jakoś nie widzę abyśmy dyskutowali na temat tego jakie poglądy prezentuje tylko na temat jego masy rzeczników.
Ciągłe powołujesz się na poglądy papieża... a ja pisze, ze on za dużo do tej pory nie powiedział i nie było to jakoś wielce rewolucyjne, co najwyżej zmiany stylu, wizerunkowa, ale do dogmatycznej czy teologicznej daleko. Dodatkowo raz robi krok w przód, raz w tył, jak dla mnie ciągle prowokując dyskusję... Ja nie znam jego poglądów, Ty zdajesz się znać, czekam więc na cytaty z papieża, że on taki liberał, bo ciągle o tym trąbisz, a jak nie masz to nie pisz głupot.
Gdzie ja Ci trąbię, że jest on liberałem? Na tle skostniałych poglądów reszty hierarchów może on uchodzić za liberała i tyle. Nie znam papieża, w przeciwieństwie do Ciebie, skoro nazywasz go zdrobniale Franek. No cóż, nie miałem przyjemności go poznać aby nazywać go po imieniu używając jego zdrobniałej formy.
Gdyby to co on powiedział nie byłoby rewolucyjne, wówczas nie byłoby tego całego tłumaczenia kapłanów co też papież miał na myśli, tylko przyjęte byłoby to ze spokojem. Sam fakt, że prowokuje on dyskusję może świadczyć o tym, że jego spojrzenie na świat odbiega od reszty. Gdyby nie dążył do zmian, jego wypowiedzi nie odbiłyby się tak głośnym echem.
Cytaty.... bo znów pleciesz trzy po trzy i gdybasz.
Cytaty,cytaty ! A nie widzisz tego jak Franciszek zachowuje się wobec obecnych wydarzeń, czy kwestii wewnętrzna kościoła jak ostatnia sprawa z rozwodnikami? Zresztą samo imię papieża mówi nam jaka będzie polityka Watykanu.
Francowata?
To tak raczej nie działa. Wystarczyłoby żeby Franciszek milczał ale żeby media mówiły co jego milczenie znaczy i już znalazłoby się kilku księży którzy by na to zareagowali. Wokół tego papieża od początku gadano jaki to on będzie reformator, jak uzdrowi kościół, dopełni dzieła Jana Pawła II itd. Niektórzy ludzie sami wykreowali jego wizerunek medialny, ba niektórzy pokusili się nawet o ustalenie jakie konkretnie reformy zrobi, kogo "wprowadzi" do kościoła itd. Dlatego też teraz nie trudno raczej zauważyć opinii opierających się na tym wizerunku i mówiących z uprzedzeniem np. o tym co Franciszek chciał na synodzie osiągnąć.Cytat:
Gdyby to co on powiedział nie byłoby rewolucyjne, wówczas nie byłoby tego całego tłumaczenia kapłanów co też papież miał na myśli, tylko przyjęte byłoby to ze spokojem.
A czy inny papież zdecydował się na reakcję podobną do franciszkowej po ekscesach katolickich biskupów w Irlandii i Stanach? Mamy ciągle przedstawianą nam wersję: informacje nie docierały. Nawet biorąc za dobrą monetę taką wersję wydarzeń - przyjrzyjmy się kto był tym sekretarzem który ostatecznie selekcjonował co ma dotrzeć do niego a co nie. Przypadkiem nie ten sam człowiek który tak spektakularnie "pomagał" w oczyszczaniu się Curii krakowskiej rękoma ks Isakowicz-Zaleskiego?
Nie chcę otwierać nowego wątku w dyskusji. Powiem przewrotnie: wystarczyło że papieżem został człowiek który kilkoma prostymi gestami i decyzjami od momentu wyboru (pamiętacie co powiedział gdy chcieli mu założyć tą czerwoną pelerynę przy wyjściu na balkon po wyborze?) szczególnie dotyczącymi jego samego, spowodowało że jest w oczach wiernych innym od poprzedników. Aż tak poprzednicy odeszli od swej owczarni. Albo raczej pogubili się w swej bizantyjskości (chichot historii...). Tak jak Europa powoli staje się, jeżeli nie zaściankiem świata, to na pewno przestaje być motorem jego historii. Tak teraz mamy papieża z zewnątrz, ze świeżym spojrzeniem, nie powiązanym tak mocno z koteriami watykańskimi jak jego poprzednicy. W nawiasie dodam że mnie wystarczy jak mało o Franciszku jest w pewnym "twardokatolickim" radiu. Praktycznie nie zauważalny w porównaniu z niekończącym się serialem JP2. I gdzieniegdzie napomkną o B XVI. A Franek musi się poprawić, inaczej radiosłuchacze pomyślą że ciągle mamy Niemca (brrr...:D) na tronie watykańskim....
Czego Ty ode mnie oczekujesz, że rzucę Ci cytatem, który wskaże dokładnie, że papież w pojęciu ogólnym jest liberałem? To równie dobrze można go nazwać konserwatystą, który nie ma zamiary tykać pewnych spraw, bo zasady ich dotyczące zostały już ustalone. A tak rozpoczął dialog między hierarchami kościelnymi a wiernymi, bo zobaczył, że Ci drudzy domagają się zmian. To kim jest reformatorem, postępowcem? Jeżeli uznamy go za taką osobę, to jak dla mnie jest on liberałem w szeregach KK, bo rozpoczął on to, czego nie udało się jego poprzednikom, ani też za bardzo nawet nie próbowali zmienić. Nie boi się tykać spraw - homoseksualistów, ateistów, bogactwa kapłanów, pedofilii, antykoncepcji. Jakoś nie usłyszałem z jego ust słów potępienia na temat ateistów, a w naszym kraju podobno próbujemy zniszczyć Kościół i Polskę i trzeba nas tępić.
Napisałem Ci jak ja go postrzegam, i dlaczego według mnie może uchodzić za liberała. Napisałem, że na tle hierarchów w naszym Kościele w Polsce może on uchodzić za takiego i tyle. Zamiast cytatów wskazujących, że jest liberałem w dokładnym tego słowa znaczeniu, powinniśmy wrzucać jego wypowiedzi na dany temat i wypowiedzi hierarchów w Polsce na ten sam temat. I nie sądzę bym znalazł tam podobne spojrzenia na daną kwestię. Bo od tego się to wszystko zaczęło.
Czyli nadal gdybanie, Twoje opnie i te zaczerpnięte z "podnieconych" pismaków... tak jak w innym temacie pisałem, jestem historykiem, a może inaczej nawet, na studiach mnie nauczono rozpoczynać proces myślowy od twardych dowodów... Tu takich nie widzę, widzę zmianę stylu, zmianę wizerunkową (na lepsze oczywiście), ale to jeszcze cholernie daleko do zmian doktrynalnych czy teologicznych... Czekam na przyszły rok.
ps. w Polsce cen cały synod był odbierany przez hierarchów prawie jako schizma, w Niemczech biskupi podobno mają się tłumaczyć, że nic nie wywalczyli... tutaj też między nami jest różnica, ja nie zamykam się na Polskę w dziedzinie postrzegania katolicyzmu (czy islamu), Wy tak..
Jakie gdybanie? Porównałem poglądy/wypowiedzi papieża do poglądów/wypowiedzi polskich hierarchów kościelnych i tyle. Ty nagle zacząłeś żądać cytatów niczym przekupka na targu, w ogóle najwidoczniej nie czytając ze zrozumieniem tego co pisałem. Nie nawiązałeś w ogóle do kapłanów w Polsce, którzy również znaleźli się w pytaniu zawartym przeze mnie a potem masz pretensje.
Ostatni raz.... skoro porównujesz jakieś wypowiedzi i o dziwo jakieś poglądy (ja tam nie znam poglądów papieża, nie aspiruję to tego, mało tego nie znam poglądów swojego plebana... Ty widać jesteś świetnie uświadomiony w temacie - chociaż w którymś z postów pisałeś, że nie jesteś ostatnio w temacie, to jak to wreszcie jest??), to ja się pytam co Ty porównujesz?? I kogo... bo papież gada dużo rzeczy, hierarchowie w PL też, mamy też w kij tych hierarchów i nie każdy jest konserwą.Cytat:
Porównałem poglądy/wypowiedzi papieża do poglądów/wypowiedzi polskich hierarchów kościelnych
Uświadom sobie, że jak chcesz prowadzić rozmowę to ja chcę wiedzieć o czym ona ma być, dlatego ja od Pinera od razu chciałem cytatów, bo to on zaczął temat.
To co gadamy o butach papieża? O pelerynce? O tym:
Choć to jako kardynał wygłosił.... Ja nie widzę na razie tego co Ty mi tu prawisz, że jest on jakoś super liberalny, że jest bardziej liberalny niż niektórzy w PL, też mi odkrycie chcesz, nobla z to czy jobla? Daj mi cycaty z jego własnych wypowiedzi, żebym zrozumiał jaki to on liberalny... tylko pamiętam, że ja też mogę jakieś zapodać.Cytat:
Brońcie nienarodzonych przed aborcją, nawet jeśli będą was prześladować, oczerniać, zastawiać na was pułapki, ciągać was po sądach czy zabijać was. Żadne dziecko nie powinno być pozbawione prawa do urodzenia, prawa do wykarmienia i posłania do szkoły.
Za rok się okaże a do tej pory nie chce mi się z Tobą o tym pisać.
ps. jakie gdybanie? Ty nie gdybasz?? No tak, masz rację... Ty znasz prawdę objawioną, w każdym temacie powoli się do tego można przekonać. Ja tam tylko wyrażam swoje opinie... i gdybam.
Kogo porównuję? Choćby abp. Gądeckiego, biskupa Hossera, sławny już ks. Oko, jakby pewnie poszukać to znalazłoby się jeszcze paru abp. i biskupów.
A co porównuję? Wypowiedzi jakie padły z ich ust, do tego co mogłem przeczytać lub usłyszeć ze strony obecnego papieża.
Gdyby zastosować porównanie religijne, to w Polsce kapłani zatrzaskują drzwi zbawienia przed każdym kto myśli inaczej lub czyni, a papież w swych wypowiedziach sugeruje, że każdy może dostąpić zbawienia.
Czyli obaj gdybamy, to dobrze. Nie twierdzę, że mam rację i jestem oświecony bo gdyby tak było już dawno wszyscy powinni mi bić pokłony :D ja wyrażam tylko moją opinię.
1. Ksiądz Oko to nie "hierarcha".
2. Wypowiedzi jakie padły z ust Franciszka... tę o aborcji z mojego posta też?? Czy tylko te pasujące Ci??
3. Myślisz, że w Niemczech, Francji, Peru czy Australii nie ma kapłanów zatrzaskujących drzwi, przed "inaczej myślącymi i czyniącymi"? Jak nie, to poproszę o jakieś dane.
Naprawdę jeśli chodzi o Franciszka dobre jest stwierdzenie "po owocach ich[go]poznacie", bo na razie za wcześnie żeby o czymkolwiek mówić, a media trąbią aż za bardzo.
1 - ks. Oko to nie hierarcha, ale kapłan.
2 - Nie wyciągam jak leci wypowiedzi papieża, bo to nie miałoby sensu. Niektóre mi się podobają a niektóre nie bo nie są zgodne z moimi poglądami na dany temat. Dostrzegam jednak, że widzi on człowieka w każdym z ludzi bez względu na jego poglądy religijne czy też upodobania seksualne (jeżeli nie krzywdzą drugiej osoby). Natomiast tego samego spojrzenia nie umiem dostrzec w polskich hierarchach. Chce również rozmawiać i prowadzić dialog z wiernymi co według mnie można zaliczyć mu na duży plus.
3 - W każdym kraju znajdziemy takich ludzi.
Z dalszą częścią się zgodzę, bo po wczorajszym spisie okazało się chyba, że wzrosła liczba wiernych niepraktykujących.
http://wyborcza.pl/1,75478,16852994,...l#BoxSlotI3imgCytat:
Mnie, jako katolika, prawo nie obowiązuje.
Rydzyk chyba już kompletnie zgłupiał. Aż strach pomyśleć jak jego wielbiciele przechwycą i wezmą sobie te słowa do serca.Ciekawy pogląd : jak prawo mi się nie podoba to nie będę się do niego stosował. Stąd już prosto do anarchii. Nie ma to jak stara rzymska maksyma Dura lex sed lex, bo chyba wolę surowe prawo które jednak zapewnia mi bezpieczeństwo i dobrobyt niż jego brak i obawy o swoje życie. a potem się dziwią czemu instytucja kościoła jest niepopularna w społeczeństwie.
Raz to przypadek, dwa to zbieg okoliczności, trzy to reguła. Ja czekam, aż ktoś trzeci raz powoła się na coś takiego. Pierwszy raz wypłynęło to przy prof. Chazanie, dwa przy oj. Rydzyku, trzy, ciekawe przy kim.
Ktoś chyba za dużo spędził czasu przy fantastyce, skoro zaprojektował takie coś:
http://wiadomosci.onet.pl/kujawsko-p...a-ii-juz/lwf5h