"Demokracja lokalna" w działaniu, czyli garść przykładów z życia wziętych...:P
http://romanzaleski.salon24.pl/61666...mentarze-linki
Wersja do druku
"Demokracja lokalna" w działaniu, czyli garść przykładów z życia wziętych...:P
http://romanzaleski.salon24.pl/61666...mentarze-linki
Z ciekawostek wyborczych: http://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/pa...o-slaska/0htdr
Tylko teraz zachodzi pytanie aktualne na następne 4 lata: Czy ktokolwiek wybrany w tych wyborach ma odpowiedni mandat by sprawować swoją nową (lub starą/nową) funkcję publiczną? :lol2:
Część z Was (co oczywiste z racji wieku) może tego nie pamięta, ale podobny cyrk był (oczywiście mając na uwadze także całkowicie odmienną ordynację wyborczą) przy wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2000 r.
Walka wyborcza była wyjątkowo wyrównana. Ostatecznie Gore uzyskał więcej o ponad pół miliona głosów powszechnych od Busha, ale przez długi okres wyniki wyborów w stanie Floryda pozostawały niewiadomą, a właśnie jej głosy elektorskie miały zadecydować o zwycięstwie. Gubernatorem tego stanu był brat Busha Jeb Bush, który naciskał na to, aby zaprzestać liczenia spornych głosów, powołując się na stanowe prawo, które zobowiązywało władze do zakończenia przeliczania głosów w 7 dni po zakończeniu głosowania. Spór ostatecznie rozstrzygnął Sąd Najwyższy, który uznał sposób w jaki przeliczano sporne głosy na Florydzie (w szczególności fakt, iż ponowne przeliczanie głosów odbywało się tylko w niektórych okręgach) za sprzeczny z 14. poprawką do Konstytucji. Wiele osób uznało decyzję SN za skandal i podważyło jego wiarygodność. Dla innych sytuacja, gdy ktoś, kto przegrał w głosowaniu powszechnym jednak zostaje prezydentem, była jawnym dowodem słabości systemu. Ponadto niedługo przed wyborami wykreślono z rejestru uprawnionych wyborców ok. 50 tysięcy ludzi, w większości czarnoskórych i zarejestrowanych demokratów (potencjalnych zwolenników Gore’a). Rząd Florydy tłumaczył się błędami technicznymi i dodawał, że „prawo nie działa wstecz”.
Odpowiadając na pytanie zająca: nie sądzę. Od koryta dźwigiem nie wyciągniesz. Poza tym frekwencja byłaby mniejsza więc znowu byłyby utyskiwania że "wynik błędny bo inny od pierwszego z szerszym mandatem społecznym". Ale może jeszcze mnie zaskoczą, bo w polityce słowo "nigdy" nie istnieje. ;)
Co do cyrku:
http://www.tvn24.pl/w-maju-moze-byc-...,490246,s.html
Normalnie brak słów...
No, Adam (gdziekolwiek teraz odpoczywasz), Zbyszek nie taki leszczu jak go opisywałeś! Powiedziałbym że rekinek! :P
Przyszły rozkazy z góry które chyba ciężko wykonać i teraz niektórym pękają nerwy. Taki filmik to sztandarowy wręcz przykład, ale też np. dziś na TVN-ie (czyli podajże będącym w tym samym worku co Zetka) słyszałem komentarz "dziennikarza" w stylu "że teraz hieny chcą zbić majątek polityczny na kryzysie PKW". "Obiektywność" mediów zaczęła już wykraczać poza zwyczajowe pokazywanie tego co się chce i przemieniła się w walenie odbiorców wprost po pysku propagandą niskich lotów.
"Fronda' poszla jeszcze dalej :crazy::
V kolumna Putina zajmuje PKW
http://www.fronda.pl/a/v-kolumna-put...kie,44210.html
To też ta V kolumna fałszowała wybory?:eek:Cytat:
"Fronda' poszla jeszcze dalej :crazy::
V kolumna Putina zajmuje PKW
http://www.fronda.pl/a/v-kolumna-put...kie,44210.html
BTW: Z tego co wiem to PKW miało szkolenie w Moskwie parę miechów temu a nie RN i KNP...