Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Chochlik, ale skoro 99% terrorystów stricte religijnych to muzułmanie, to chyba jednak coś musi być na rzeczy, nie uważasz?
I skoro obecnie ogromna większość organizacji terrorystycznych jest muzułmańska. A międzynarodowych organizacji terrorystycznych - to już w ogóle.
Bo np. ETA obejmuje tylko Basków i ma charakter etniczno-narodowy, a nie religijny. Tak samo IRA.
Natomiast muzułmańskich oerganizacji terrorystycznych jest od groma - Al-Kaida, Hamas, Hezbollah, Egipski Dżihad, salafici, Hizbul Islam, Unia Trybunałów Islamskich, Islamski Ruch Uzbekistanu, Islamski Dżihad, talibowie, Libijska Islamska Grupa Bojowa, Jundallah - to tylko niektóre z bardziej znanych.
Islam to nie tylko wiara czy religia. To całościowy system polityczno-społeczny. Koran to szczegółowa instrukcja obsługi życia, regulująca wszystkie jego aspekty - odzież, pokarm, mycie się, seks, kodeks karny, stosunki damsko-męskie, stosunki rodzinne, koedukację, kwestie finansowe, podatki, jałmużnę, itd., itd.
Dr Peter Hammond dokonał kiedyś zestawienia, co się dzieje, kiedy miuzułmanie stanowią dany procent populacji kraju:
Dopóki populacja muzułmanów pozostaje w okolicach 1%, są oni postrzegani jako miłująca pokój mniejszość. W artykułach prasowych, filmach podkreślana jest ich barwna odmienność:
USA -- muzułmanów 1.0%
Australia -- muzułmanów 1.5%
Kanada -- muzułmanów 1.9%
Chiny -- muzułmanów 1% -2%
Włochy -- muzułmanów 1.5%
Norwegia -- muzułmanów 1.8%
W zakresie 2% do 3% muzułmanie zaczynają odróżniać się od innych mniejszości. Zaczynają być widoczni jako członkowie gangów ulicznych iw więzieniach. Pojawiają się pierwsze symptomy nadużywania środków z pomocy społecznej.
Dania -- muzułmanów 2%
Niemcy -- muzułmanów 3.7%
Wlk. Brytania -- muzułmanów 2.7%
Hiszpania -- muzułmanów 4%
Tajlandia -- muzułmanów 4.6%
Powyżej 5% zaczyna być zauważalny silny (nieproporcjonalny do ich liczebności) wpływ na społeczeństwo. Naciskają na wprowadzenie żywności halal (czystego wg. islamskich standardów), dzięki czemu wymuszają pojawienie się dużej liczby miejsc pracy dla muzułmanów. Pojawia się seria żądań do sieci handlowych o wprowadzenie tej żywności na rynek, często wzmocniona groźbami.
Francja -- muzułmanów 8%
Filipiny -- muzułmanów 5%
Szwecja -- muzułmanów 5%
Szwajcaria -- muzułmanów 4.3%
Holandia -- muzułmanów 5.5%
Trynidad & Tobago -- muzułmanów 5.8%
Powyżej 10% rząd państwa zmuszany jest do uznania ich prawa do sądów Sharii czyli wg. prawa islamskiego. Docelowo Islam dąży do tego, aby cały świat był sadzony wg. prawa Sharii. Wyraźny wzrost bezprawia, pojawiają się muzułmańskie getta, gdzie nawet uzbrojone patrole policji boją się zapuszczać. Rząd zaczyna tracić kontrolę nad sytuacja. Jakikolwiek pretekst może doprowadzić do rozruchów, palenia samochodów i napaści na nie-muzułmanów.
Gujana -- muzułmanów 10%
Indie -- muzułmanów 13.4%
Izrael -- muzułmanów 16%
Kenia -- muzułmanów 10%
Rosja -- muzułmanów 10-15%
Powyżej 20% zaczynają się demonstracje siły, podpalenia szkół, szpitali, samochodów, synagog i kościołów. Większość osadzonych w więzieniach to muzułmanie. Dotychczas sporadyczne grupy para-militarne dżihadystów zaczynają działać w świetle dnia, często wypierając na terenach zamieszkania muzułmanów lokalne siły porządkowe.
Etiopia -- muzułmanów 32.8%
Powyżej 40% można się spodziewać regularnych masakr i ataków terrorystycznych. Organizacje para-militarne rządzą niektórymi terenami wg. własnego widzimisię. Trwają także uprowadzenia niewiernych kobiet, gwałty oraz utajone jeszcze niewolnictwo.
Bośnia -- muzułmanów 40%
Czad -- muzułmanów 53.1%
Liban -- muzułmanów 59.7%
Powyżej 60% następują niczym nie ograniczane prześladowania niewiernych, sporadyczne masowe mordy, wprowadza się prawo Sharii w skali całego kraju. Niewierni są zmuszani do płacenia podatku "za ochronę" tzw. Jizja, często rekwirowany jest ich majątek. Masowy exodus nie-muzułmanów z kraju.
Albania -- muzułmanów 70%
Malezja -- muzułmanów 60.4%
Katar -- muzułmanów 77.5%
Sudan -- muzułmanów 70%
Powyżej 80% pojawiają się czystki i mordy kierowane z poziomu państwowego.
Bangladesz -- muzułmanów 83%
Egipt -- muzułmanów 90%
Gaza -- muzułmanów 98.7%
Indonezja -- muzułmanów 86.1%
Iran -- muzułmanów 98%
Irak -- muzułmanów 97%
Jordania -- muzułmanów 92%
Maroko -- muzułmanów 98.7%
Pakistan -- muzułmanów 97%
Palestyna -- muzułmanów 99%
Syria -- muzułmanów 90%
Tadżykistan -- muzułmanów 90%
Turcja -- muzułmanów 99.8%
Zjednoczone Emiraty Arabskie -- muzułmanów 96%
W pobliżu 100% następuje tzw. muzułmański Pokój (stad Islam jest znany jako "Religia Pokoju") czyli "Dar-es-Salaam", co znaczy "Islamski Dom Pokoju". Wg. wojennej doktryny islamu powinien być wtedy pokój, gdyż wszyscy są już muzułmanami i nie ma powodów do walki.
Afganistan -- muzułmanów 100%
Arabia Saudyjska -- muzułmanów 100%
Somalia -- muzułmanów 100%
Jemen -- muzułmanów 99.9%"
Cytat:
takiego wsparcia socjalnego,jak w Europie,nigdy u siebie nie dostana
W krajach muzułmańskich w ogóle nie ma socjalu, bo jest tam niepotrzebny - każdy muzułmanin jest zobowiązany dawać jałmużnę ubogim.
W ogóle to, odnośnie imigrantów, byłby za obcięciem socjali i usunięciem tych z krajów muzułmańskich i zablokowaniem osiedlania się nowym z tych krajów.
Europa niech przyjmuje imigrantów z Chin, Wietnamu, Laosu, Korei - bo oni przeważnie są pracowici, nie są darmozjadami jak muzułmanie.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez Fumanchu
Ucięcie głowy jest proste,jest parę takich filmików na necie,co najwyżej można się trochę spocić. Tak trzeba na wszystko wszystkim pozwalać, a skończy się na tym że przyjdzie jakiś Hassan Al Habibi z rodziną i kolegami (jakieś niewiele ponad 200 osób w klanie) nie do Ciebie tylko do Twojej dziewczyny i się jej oświadczy.Jak będziesz miał coś przeciwko to łeb przy samej pupie upier...
zapewne jak by w średniowieczu istniał internet i telewizja spalenia "heretyków" cieszyły by się dużą popularnością. :)
KAM ma dużo racji w tym co pisze, stworzenie gett sprawiało, że ludzie poczuli się odrzuceni przez społeczność a co za tym idzie łatwiej jest tak o skrajne przejawy agresywności.
Czyli według Ciebie Celt co powinniśmy zrobić spuścić na nich bombę atomową? I po kłopocie nie ma islamu. Ale to chyba nie na tym polega, co?
Generalizujesz w tym momencie, że każdy muzułmanin to terrorysta, IRA ma także podłoże religijne walka katolików z protestantami. Piszesz fajną prawdę w krajach muzułmańskich daję się jałmużnę ubogim a ile razy odwracamy się widząc osobę żebrzącą, pomimo iż Biblia nakazuje jej pomóc? Coś o napływie Chińczyków wiedzą mieszkańcy Syberii i wcale nie są z tego powodu zadowoleni.
Co mamy zrobić jeżeli znajdzie się oszołom każący innym zabijać w imię wiary, uważasz, że w Polsce na gruncie katolickim nie może dojść do fanatyzmu? Każdy wyznawca jakiejkolwiek wiary może stać się fanatykiem.
Też jestem za obcięciem im socjali ale to doprowadzi do eskalacji przemocy. Trzeba prowadzić kampanie społeczne, zlikwidować getta, zapobiec kolejnym emigrantom. Kto wie może z czasem wiele się zmieni w ich świadomości?
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Tylko, że oni te getta sami tworzą ;P Tak jest z wieloma mniejszościami, po prostu swoi chcą się trzymać swoich i nie chcą się asymilować, zresztą ilu jest Polaków w Anglii, którzy mieszkają tam po parę lat, a ciągle potrafią tylko ledwo dukać po angielsku. Za to ludność autochtoniczna też średnio robi cokolwiek, aby wyjść naprzeciw mniejszościom, nie chcą nawet ich poznawać. To też wina obecnej mentalności ludzi, kiedyś sąsiadów można było lubić lub nie, jednakże się ich znało, ale teraz to często można mieszkać obok kogoś parę lat i nawet nie znać ich nazwiska.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez K A M 2150
Tylko, że oni te getta sami tworzą ;P Tak jest z wieloma mniejszościami, po prostu swoi chcą się trzymać swoich i nie chcą się asymilować, zresztą ilu jest Polaków w Anglii, którzy mieszkają tam po parę lat, a ciągle potrafią tylko ledwo dukać po angielsku. Za to ludność autochtoniczna też średnio robi cokolwiek, aby wyjść naprzeciw mniejszościom, nie chcą nawet ich poznawać. To też wina obecnej mentalności ludzi, kiedyś sąsiadów można było lubić lub nie, jednakże się ich znało, ale teraz to często można mieszkać obok kogoś parę lat i nawet nie znać ich nazwiska.
Powiem tyle masz całkowitą rację :)
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Chochlik - według mnie powinniśmy obciąć im socjale. Całkowicie. Żeby w ten sposób zmusić ich albo do zasymilowania się, porzucenia islamu i przyjęcia europejskich wartości i europejskiego sposobu myślenia, albo do powrotu do swoich pustynnych krajów.
Przekręciłeś moją wypowiedź - nie pisałem, że każdy muzułmanin to terrorysta, tylko że prawie każdy terrorysta to muzułmanin. To nie to samo.
Cytat:
IRA ma także podłoże religijne walka katolików z protestantami.
Jakoś w Niemczech też jest prawie równy podział na katolików i protestantów, a jednak jakoś nie ma tam odpowiednika IRA.
IRA to specyfika irlandzka, a nie katolicka.
Cytat:
Każdy wyznawca jakiejkolwiek wiary może stać się fanatykiem.
Jednak jakoś nie boję się terroru ze strony katolików (pomijając lefebrystów i im podobnych reakcjonistów), prawosławnych, buddystów, hinduistów ani pogan. I to niezależnie od tego, gdzie bym mieszkał czy gdzie bym miał pojechać.
Watykan oficjalnie odcina się od działań IRA, zaś po atakach z 11 września 2001 Palestyńczycy i inni wyszli na ulice manifestować swoją radość z powodu śmierci trzech tysięcy niewinnych cywili. Czy wyobrażasz sobie taką radość na ulicach Włoch, Hiszpanii, Irlandii czy Polski, gdyby grupa fanatycznych katolików zabiła trzy tysiące ludzi?
Europejczycy odcięli się od dawnych zbrodni. A z muzułmanów, to nawet najbardziej zeuropeizowani spośród nich Turcy nie chcą oficjalnie przyznać się i przeprosić za ludobójstwo Ormian 1915-1917. A ci z Turków, którzy ośmielają się pisać prawdę, są narażeni na ostracyzm i szykany ze strony władz, sądów i administracji.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Jakoś w Niemczech też jest prawie równy podział na katolików i protestantów, a jednak jakoś nie ma tam odpowiednika IRA.
IRA to specyfika irlandzka, a nie katolicka.
Jaka tu jest rzekomo analogia? IRA żywi się religijną papką bo Północ jest pod panowaniem Brytyjskim, w dodatku mniejszość pochodząca z wyspy Wielka Brytania jest głównie protestancka.
Zresztą jakoś walczący o przyłączenie północy nie stawiają religii na pierwszym miejscu, z tego co wiem nie jest ona nawet jakoś specjalnie istotna. Swoją drogą protestanci w walce z IRA też nie mają czystego sumienia, no i część protestantów z północy też chce przyłączenia do południa tak jak i część katolików nie chce.
Cytat:
Europejczycy odcięli się od dawnych zbrodni. A z muzułmanów, to nawet najbardziej zeuropeizowani spośród nich Turcy nie chcą oficjalnie przyznać się i przeprosić za ludobójstwo Ormian 1915-1917. A ci z Turków, którzy ośmielają się pisać prawdę, są narażeni na ostracyzm i szykany ze strony władz, sądów i administracji.
Węgrzy przyznali się do prześladowania Rumunów i Słowaków? Polacy do prześladowania prawosławnych? Rosjanie do zbrodni ZSRR, Armii Czerwonej oraz Carskiej Rosji? Serbowie, Chorwaci, Bośniacy do zbrodni dokonanych tak przecież niedawno? Zachód do zbrodni kolonializmu oraz tego że część z nich sprzyjała Hitlerowi? Szwajcarzy do tego że wykorzystali zbrodnie Hitlera aby zrobić dobry interes?
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
jakoś walczący o przyłączenie północy nie stawiają religii na pierwszym miejscu, z tego co wiem nie jest ona nawet jakoś specjalnie istotna.
I właśnie dlatego nie uważam IRA za organizacji religijnej, w przeciwieństwie do organizacji muzułmańskich. Twoja wypowiedź tylko potwierdza moją tezę: że 99% terrorystów stricte religijnych to muzułmanie. Bo IRA nie jest organizacją katolicką, tylko irlandzką.
Cytat:
Węgrzy przyznali się do prześladowania Rumunów i Słowaków? Polacy do prześladowania prawosławnych?
Twierdzisz, że planowe wymordowanie półtora miliona Ormian w ciągu dwóch lat na polecenie ministra spraw wewnętrznych jest nie cięższą zbrodnią niż prześladowania Rumunów i Słowaków przez Węgrów, a Rusinów przez Polaków? Że to ten sam kaliber zbrodni? I że na Węgrzech grożą szykany i więzienie za obrazę węgierskości za przypominanie o polityce Węgrów wobec Rumunów i Słowaków?
Znasz jakiegoś węgierskiego odpowiednika Orhana Pamuka, który tak jak on jest prześladowany za ujawnianie węgierskiego ludobójstwa?
Cytat:
Rosjanie do zbrodni ZSRR
13 kwietnia 1990 Gorbaczow przyznał, że to NKWD dopuściło się zbrodni katyńskiej. A w Rosji pisze się o zbrodniach stalinowskich.
Gorzej jest na Białorusi, ale przecież przed 1991 rokiem nie istniało państwo białoruskie.
Cytat:
Zachód do zbrodni kolonializmu oraz tego że część z nich sprzyjała Hitlerowi? Szwajcarzy do tego że wykorzystali zbrodnie Hitlera aby zrobić dobry interes?
Nie wiem, czy się przyznali, ale wiem, że wypominanie im tego nie spotyka się z oficjalnym oburzeniem ani groźbą więzienia.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Twierdzisz, że planowe wymordowanie półtora miliona Ormian w ciągu dwóch lat na polecenie ministra spraw wewnętrznych jest nie cięższą zbrodnią niż prześladowania Rumunów i Słowaków przez Węgrów, a Rusinów przez Polaków? Że to ten sam kaliber zbrodni? I że na Węgrzech grożą szykany i więzienie za obrazę węgierskości za przypominanie o polityce Węgrów wobec Rumunów i Słowaków?
A gdzie napisałem że twierdzę? To ty twierdzisz że "Europejczycy odcięli się od dawnych zbrodni." co jest oczywistą nieprawdą. Chyba że chodzi o to że odcięli się w sensie że ich nie uznają/nie dostrzegają ale w takim przypadku będzie to tak samo jak z Turkami.
Cytat:
13 kwietnia 1990 Gorbaczow przyznał, że to NKWD dopuściło się zbrodni katyńskiej. A w Rosji pisze się o zbrodniach stalinowskich.
Gorzej jest na Białorusi, ale przecież przed 1991 rokiem nie istniało państwo białoruskie.
W Polsce też się wiele rzeczy pisze. Ja pisałem o narodach, grupach etnicznych itd. a nie o politykach czy dziennikarzach. W Rosji może i się coraz częściej mówi źle o epoce komunizmu ale spora część Rosjan nadal ma względem niej i czynów swoich przodków pozytywne opinie. Tak samo można znaleźć Turków, sam jednego przytoczyłeś, którzy dostrzegają zbrodnię na Ormianach.
Zresztą bądźmy szczerzy gdyby Hitler wygrał oglądalibyśmy zapewne dzisiaj reklamy Opla szczycące się tym że maszyny przez nich wyprodukowane zdobyły Moskwę. Do "świeżych" zbrodni przyznają się ci którzy przegrali. Za kilkadziesiąt lat kiedy ludobójstwo Ormian, Greków, Aramejczyków itd. będzie już "wiekowe" może i Turcy się do niego przyznają. Tak jak teraz Amerykanie przyznają się że prześladowali Indian albo Mongołowie szczycą się tym że ich przodkowie utopili połowę starego świata we krwi.
W pewien sposób "zachodni" Żydzi nie przyznają się w końcu do zbrodni popełnianych na Arabach, zresztą ciężko się dziwić skoro one nadal w pewnym stopniu trwają. Turcy nie przyznają się do ludobójstw jakich dokonali jako iż sytuacja u nich wciąż jest podobna jak była przed ich dokonaniem, z tym że teraz chodzi o Kurdów a nie chrześcijańskie mniejszości. Na takiej samej zasadzie Amerykanie nie przyznawali się do prześladowania Indian tak długo jak jeszcze ich prześladowali, teraz mogą sobie na to pozwolić bo nie będzie się to z niemal niczym wiązało.
Cytat:
Znasz jakiegoś węgierskiego odpowiednika Orhana Pamuka, który tak jak on jest prześladowany za ujawnianie węgierskiego ludobójstwa?
Według Wikipedii jest on atakowany przez środowiska ekstremistyczne ale świeckie. O ile nie jest to nieprawdą to traktowanie podejścia Turków w tym przypadku jako podejścia muzułmanów jest sporym uogólnieniem.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Chyba że chodzi o to że odcięli się w sensie że ich nie uznają/nie dostrzegają ale w takim przypadku będzie to tak samo jak z Turkami.
Nie tak samo - po pierwsze, w ciągu XX wieku jedyne ludobójstwa popełnili Europejczycy podczas II wojny światowej. A ten okres został rozliczony. Po drugie, oni nie uważają wypominania ich zbrodni za obrażanie ich i coś, co należy karać więzieniem lub wysoką grzywną. Po trzecie, nie licząc II WŚ, zbrodnie popełniane przez Europejczyków były wynikiem raczej oddolnej inicjatywy - natomiast ludobójstwem Ormian podczas I WŚ kierował turecki minister spraw wewnętrznych, a także inni wysocy urzędnicy tureccy. To było planowe ludobójstwo.
A Ormianie to nie jedyne ofiary tureckiego ludobójstwa - krótko po I WŚ Turcy zamordowali tysiące Greków i Syryjczyków, których jedyną "winą" było to, że byli chrześcijanami.
Cytat:
Tak samo można znaleźć Turków, sam jednego przytoczyłeś, którzy dostrzegają zbrodnię na Ormianach.
Jednego. Coś mało tych uczciwych wśród Turków.
Cytat:
gdyby Hitler wygrał oglądalibyśmy zapewne dzisiaj reklamy Opla szczycące się tym że maszyny przez nich wyprodukowane zdobyły Moskwę.
Abstrahując od tego, że gdyby Hitler wygrał II WŚ, to pewnie dziś nie byłoby Polaków ani innych Słowian, bo esesmani by ich wymordowali, to oczywiste jest, że zwycięski zbrodniarz jest na ogół zapamiętywany przede wszystkim jako zwycięzca, a pokonany zbrodniarz jest na ogół zapamiętywany przede wszystkim jako pokonany. Dlatego w latach 50. tak wielu Rosjan szczerze opłakiwało Stalina, którego uważali przede wszystkim za zwycięzcę, a w 1945 mało kto płakał po Hitlerze jako "wspaniałym wodzu".
Tylko że Turcja przegrała I WŚ. Przecież ta wojna była gwoździem do trumny tureckiego imperium, które upadało już od drugiej połowy XVIII wieku. Więc z tego wynika, że powinno się przyznać do ludobójstwa Ormian, tak jak Niemcy przyznali się potem do swoich.
Po wojnie główny architekt ludobójstwa Ormian Mehmet Talat Pasza został zaocznie skazany na karę śmierci, ale nie wykonano wyroku, bo zwiał do Niemiec, gdzie potem zabił go Ormianin, któremu Turcy wcześniej wymordowali rodzinę.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Nie tak samo - po pierwsze, w ciągu XX wieku jedyne ludobójstwa popełnili Europejczycy podczas II wojny światowej.
Jasne... bo w Jugosławii do niczego nie doszło. Zresztą przecież XX wiek to także I wojna światowa i epoka kolonializmu (więc krwawe tłumienie powstań ludności "niecywilizowanej").
Cytat:
Tylko że Turcja przegrała I WŚ. Przecież ta wojna była gwoździem do trumny tureckiego imperium, które upadało już od drugiej połowy XVIII wieku. Więc z tego wynika, że powinno się przyznać do ludobójstwa Ormian, tak jak Niemcy przyznali się potem do swoich.
Przegrała I wś ale później dokopała Grekom. Z Grekami wygrali inni władcy Turcji niż ci którzy się poddali, ci którzy uważali się za następców tych którzy mieli swój główny udział w ludobójstwie co z pewnością ma wpływ na to że je negują. Niemcy po swej porażce byli w samym centrum zainteresowań ale nawet oni zostali rozliczeni pobieżnie (no i w chwili obecnej winę zwala się na nazistów/faszystów a nie konkretny naród), Turcy byli na peryferiach. Zresztą należałoby porównywać porażkę Turcji w Iwś i Niemiec w Iwś a jak wiadomo ci drudzy jakoś porządnie rozliczeni nie zostali skoro 20 lat później rozpętali kolejną wojnę. No i WB bardziej zależało na utrzymaniu irackiej ropy, dlatego po odkryciu jej w części zamieszkałej przez Kurdów cofnęła swoje poparcie dla ich państwa. No a skoro byli przeciw Kurdom oczywistym sojusznikiem była Turcja (która silna była też dobrym sprzymierzeńcem w przypadku wojny z ZSRR).
Cytat:
Po trzecie, nie licząc II WŚ, zbrodnie popełniane przez Europejczyków były wynikiem raczej oddolnej inicjatywy - natomiast ludobójstwem Ormian podczas I WŚ kierował turecki minister spraw wewnętrznych, a także inni wysocy urzędnicy tureccy. To było planowe ludobójstwo.
Jak pokazuje historia niemal wszystkie ludobójstwa są planowane odgórnie. Rzeź Polaków na Wołyniu była częścią planu mającego na celu "odpolszczenie" tych ziem, z holocaustem wiadomo, wojna w Jugosławii też nie wzięła się z tego że nagle jakiemuś zwykłemu Serbowi przestało się podobać sąsiedztwo Bośniaka. Ludobójstw nie dokonuje się w wyniku impulsu powodującego wyjście na ulicę, zwołanie ekipy i wymordowanie tych którzy nam nie pasują. W wyniku impulsu dokonuje się pojedynczych samosądów albo nawet małych pogromów (choć nawet w nich zazwyczaj miesza ktoś od góry czy to duchowny czy jakiś polityk).
Swoją drogą nie tylko Turcy odpowiadają za rzeź Asyryjczyków i Ormian. Swój niechlubny udział mieli też Kurdowie, którzy zresztą są teraz dopieszczani przez USA w Iraku mimo iż sami ponoć niezbyt dobrze traktują mniejszości.
Cytat:
Po wojnie główny architekt ludobójstwa Ormian Mehmet Talat Pasza został zaocznie skazany na karę śmierci, ale nie wykonano wyroku, bo zwiał do Niemiec, gdzie potem zabił go Ormianin, któremu Turcy wcześniej wymordowali rodzinę.
Nie można zapominać że Ormianina tego później ułaskawiono.
Zresztą stanowisko Francji pokazuje że na szczęście Turcy nie mają co liczyć na dołączenie do UE jeżeli nadal będą negowali oczywiste fakty (przeszłość Niemiec też raczej nie pozwoli im ewentualnie uznać że Turcy mogą dołączyć mimo negowania dokonanych zbrodni). Równocześnie zapewne na niemal całym świecie (poza Turcją rzecz jasna) o ludobójstwie tym można się spokojnie wiele dowiedzieć.
Wracając do tematu to ludobójstwa dokonane przez Turków bardziej nadają się na argument że muzułmanie się jacy są nie przez religię a przez pochodzenie; zresztą w przypadku Turków to by miało więcej potwierdzeń w końcu między innymi to ich działania dały powód do krucjat (fakt byli wówczas już pewnie w większości muzułmanami ale poprzedni władcy Lewantu też).