http://polskalokalna.pl/wiadomosci/mazo ... 59902,4456
A więc jednak kolejny atak seryjnego samobójcy. ;)
Wersja do druku
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/mazo ... 59902,4456
A więc jednak kolejny atak seryjnego samobójcy. ;)
Niezły komentarz internauty :?
"martwię się, czy ten seryjny morderca ma ostatnio chwilę wytchnienia?....przepracowuje się w ostatnich dwóch latach. on jest pracoholik."
A tutaj coś na temat: Strzeżmy się nowinek technicznych "udogodniających" życie...
http://www.youtube.com/watch?v=E9cnz1mK ... ure=fvwrel
Mówisz "dać władzę", jakby co najmniej od października 1939(wcześniej przez kilkanaście lat mieliśmy etatyzm, a może nawet faszyzm) w Polsce nie rządzili oni non-stop, wcielając socjalistyczne ideały w czyn(może za wyjątkiem krótkiej "pieriedyszki" w czasie tzw. "transformacji ustrojowej", kiedy socjalizm realny zamieniono na NEP) ;) Jako że socjalizm oznacza katastrofę prędzej czy później, to lepiej jak ona przyjdzie prędzej. Socjaliści ideowi, pokroju Bugaja, są tu pewniejszą gwarancją, niż Szmaciaki z PO-PSL i im podobnych.Cytat:
Agonie to jednak coś innego niż położenie na deski. Mniejsz jednak o to, bo jak widzę, że Elrond chce dać socjalistom władze to świat się chyba kończy. :mrgreen:
Jak patrzysz w horyzoncie rok, maksymalnie kilka lat, wtedy możesz mieć takie wrażenie. Jak patrzysz w horyzoncie dłuższym, to widać tylko jedno - katastrofę.Cytat:
Tu chyba mylisz się grubo. ZUS jeszcze dycha, zatem trupem jeszcze nie jest. Może to stan agonalny, ale delikwent jeszcze żyje. On może nawet ożyć, w wyniku skutecznej ozdrowieńczej kuracji. Oskładkowanie w Polsce w cale nie jest wyższe jak u wielu naszych zachodnich sąsiadów. Oznacza to, że teoretycznie mamy do opłacenia mniejszą część obciążeń składkowych. Przy zwiększeniu liczby opłacających np. wzrost zatrudnienia na umowach oskładkowanych stan kasy emerytalnej może się poprawić.
Lepiej wrzoda przeciąć i oczyścić, czy pozwolić mu latami gnić, bo tak będzie pozornie wygodniej ;) :?:Cytat:
Po za tym będąć zwolennikiem wolności nie możesz pozbawiać wolności innych.
Twoje w/w życzenie oddania władzy socjalistom, zdaje się do tego by prowadziło. :mrgreen:
PRL rypnął, choć potrzebował na to ponad 40 lat. Gdyby rypnął np. 10 lat szybciej, to byśmy nie mieli "straconej dekady" lat 80-tych. I dziś byśmy byli w innym miejscu. III RP też rypnie i znów będziemy robić "transformację". Alternatywą dla III RP nie jest "nicość", tylko normalność.Cytat:
Jeśli chcesz tylko skrócić agonię i przyśpieszyć by wszystko rąbnęło, to skutkiem tego jest oczywista nicość.
Ja tam wolę jednak życie nawet pod ciężarem tych składek emerytalnych.
Jak trzeba będzie zrobić podmiankę, bo kolejna UW/AWS/PO będzie już zużyta, to się wtedy objawi ludowi nowych "zbawicieli".Cytat:
http://fakty.interia.pl/polska/news/kwa ... ii,1859627
Partia agentów, która w swoich poprzednich wcieleniach doprowadziła do wszystkich nieszczęść w Polsce chce się reaktywować. Już im Platforma Oszołomów nie wystarcza? Aż strach się bać. :mrgreen:
I jest w nim niestety sporo prawdy. Bez radykalnych zmian wszystko będzie siłą inercji dążyć do nieuniknionego. A na zmiany radykalne w ramach obecnego systemu nie ma najmniejszych szans.Cytat:
Hmm, otóż ja nie jestem pewien czy jak katastrofa przyjdzie szybciej to będzie lepiej. Masz gwarancje, że po tym upadku socjalizmu nie nastaną np. jacyś ludożercy? Ten brak pewności co do przyszłości oraz możliwości poprawy powstrzymuje mój optymizm w tym względzie. Ogólnie to ja jestem optymistą i wiem, że wszyccy kiedyś umrzemy, ale lepiej aby na cmentarz przenieśli mnie trochę później niż wcześniej. :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Elrond
Ja patrzę w horyzoncie dłuższym. Wzrost zatrudnienia oskładkowanego, daje wzrost składek na ubezpieczenia emerytalne, polepszenie perspektyw dla emerytów, którzy też są konsumentami. Oni też mogą napędzać gospodarkę, a zmniejszenie zagrożeń oraz niepokojów społecznych też daje obniżenia ryzyka w gospodarce. To może być korzystne odziaływanie wieloletnie.Cytat:
Zamieszczone przez Elrond
Nie o wygodę tu chodzi, a o to aby pacjent przeżył. Niekażdego wrzota trzeba ciąć. Niektórych lepiej nie ciąć, bo nie ma potrzeby. Czasem cięcie moze być nawet niewskazane, bo może źle zakończyć się. Trzeba znaleść odpowiednią metodę leczenia. Czasem lepiej pozowlić aby wrzód sam pękł, stosując przy tym różne leki wspomagające i łagodzące. Pacjenta należy obserwować i wspierać jego wyleczenie, a nie ryzykować od razu cięcia wrzoda i pogorszenia stanu, a może nawet zejścia z tego świata.Cytat:
Lepiej wrzoda przeciąć i oczyścić, czy pozwolić mu latami gnić, bo tak będzie pozornie wygodniej ;) :?:
Ja tam nie jestem taki pewny tej normalności. Wydaje się jednak, że takie rąbnięcie normalnym nie jest, a co będzie potem to trudno przewidzieć.Cytat:
Zamieszczone przez Elrond
A jeśli będzie tak jak mówi ten temat: jeżeli teraz jest żle, to jutro będzie jeszcze gorzej? Wówczas twój optymizm blednie.
Osobiście nie byłem zadowolony ze straconej dekady jak i z całego prawie okresu poprrzedniego, ale to minęło i mam nadzieję, że będzie jeszcze kiedyś lepiej zanim odejdziemy z tego świata.
Nie mówię tutaj o jakiejś wojennej katastrofie czy apokalipsie zombich, tylko poczciwym bankructwie systemu. Po tym się zawsze robi "pierostrojkę". Czy ona przyniesie normalność :roll: :?: Jest na to pewna szansa. W III RP wszelkie szanse na normalność są wykluczone. Tkwienie w gównianej sytuacji i strach przed ryzykiem, bo tak jest "bezpieczniej", to błąd, który popełnia w życiu większość ludzi. Wbrew pozorom to "ciepły k******ek" jest najbardziej ryzykowny ;)Cytat:
Hmm, otóż ja nie jestem pewien czy jak katastrofa przyjdzie szybciej to będzie lepiej. Masz gwarancje, że po tym upadku socjalizmu nie nastaną np. jacyś ludożercy? Ten brak pewności co do przyszłości oraz możliwości poprawy powstrzymuje mój optymizm w tym względzie. Ogólnie to ja jestem optymistą i wiem, że wszyccy kiedyś umrzemy, ale lepiej aby na cmentarz przenieśli mnie trochę później niż wcześniej. :mrgreen:
A jakie masz przesłanki wzrostu zatrudnienia? Społeczeństwo staje się coraz młodsze czy coraz starsze? Ludzi w wieku produkcyjnym jest coraz więcej czy coraz mniej? Współczynnik migracji jest dodatni czy ujemny? Z ludzi, którzy wyjeżdżają z Polski jest więcej ludzi w wieku produkcyjnym czy emerytów? Długoterminowo jak będzie wyglądać struktura demograficzna Polski: lepiej czy gorzej? Opodatkowanie pracy w III RP spada czy rośnie? Klin podatkowy zmniejsza się czy się zwiększa? Formalne bariery dla legalnego zatrudniania ludzi zmniejszają się czy rosną? Ja nie widzę w III RP dosłownie żadnych przesłanek dla wzrostu zatrudnienia. Jedyne, które mogą podreperować to wyż demograficzny lat 80-tych, który wszedł na rynek pracy, ale tutaj ludowa władza spieprzyła cały jego potencjał, bo panuje w tej grupie rekordowe bezrobocie, pomimo tego, że duża część tego wyżu wyemigrowała(co też jest klęską ludowej władzy). I jedyne, co w tej kwestii ludowa władza zrobiła, to przesunięcie nieco wprzód przeciętnego wieku, w jakim się przechodzi na emeryturę, ale "too little too late" i nie dając niczego w zamian, tylko ratując status quo.Cytat:
Ja patrzę w horyzoncie dłuższym. Wzrost zatrudnienia oskładkowanego, daje wzrost składek na ubezpieczenia emerytalne, polepszenie perspektyw dla emerytów, którzy też są konsumentami. Oni też mogą napędzać gospodarkę, a zmniejszenie zagrożeń oraz niepokojów społecznych też daje obniżenia ryzyka w gospodarce. To może być korzystne odziaływanie wieloletnie.
Poza tym z ekonomicznego punktu widzenia nasz obecny system emerytalny to czarna dziura, która wsysa wszystko dookoła i na dłuższą metę pożre wszystko, albo się z nim skończy.
Właśnie radykalna kuracja jest jedyną szansą pacjenta na wyzdrowienie. Owszem w krótkim terminie operacja jest bardziej ryzykowna, niż podawanie ziółek i środków przeciwbólowych. Jeśli pacjent operacji nie przeżyje, to już jest zgubiony, możemy tylko przedłużać agonię. Jako optymista jestem zdania, że ma szansę wyzdrowieć, ale tylko pod pewnymi warunkami - III RP ich nie jest w stanie spełnić.Cytat:
Nie o wygodę tu chodzi, a o to aby pacjent przeżył. Niekażdego wrzota trzeba ciąć. Niektórych lepiej nie ciąć, bo nie ma potrzeby. Czasem cięcie moze być nawet niewskazane, bo może źle zakończyć się. Trzeba znaleść odpowiednią metodę leczenia. Czasem lepiej pozowlić aby wrzód sam pękł, stosując przy tym różne leki wspomagające i łagodzące. Pacjenta należy obserwować i wspierać jego wyleczenie, a nie ryzykować od razu cięcia wrzoda i pogorszenia stanu, a może nawet zejścia z tego świata.
Źródło mojego optymizmu wypływa z innych miejsc, niż "III RP to historyczny sukces" czy "demokracja realizująca zasady sprawiedliwości społecznej jest cudowna". Stąd jestem spokojny o "długi termin" :DCytat:
Ja tam nie jestem taki pewny tej normalności. Wydaje się jednak, że takie rąbnięcie normalnym nie jest, a co będzie potem to trudno przewidzieć.
A jeśli będzie tak jak mówi ten temat: jeżeli teraz jest żle, to jutro będzie jeszcze gorzej? Wówczas twój optymizm blednie.
To minęło, ale historia się powtarza. W "prylu" po dekadzie Gierka przyszła dekada Jaruzela. Tusku też porządzi coś w okolicach dekady, a po nim...Cytat:
Osobiście nie byłem zadowolony ze straconej dekady jak i z całego prawie okresu poprrzedniego, ale to minęło i mam nadzieję, że będzie jeszcze kiedyś lepiej zanim odejdziemy z tego świata.
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/new ... ia,1860284
No proszę, donkichociarstwa ciąg dalszy. USA i Chiny mają z tego niezłą polewę ;)
http://fakty.interia.pl/polska/news/fak ... re,1860572
Władzy żaden kryzys do kieszeni nie zaglądnie... Chociaż pod względem zarobków urzędników dogoniliśmy Zachód :!:
A ktoś się jeszcze przejmuje jakością prawa w tym dzikim kraju???
W tej chwili "nasz" premier usiłuje wyżebrać, przepraszam, uzyskać pieniądze z UE... Na temat zadłużania krajów, jeszcze tylko Anglicy mają odwagę mówić prawdę w oczy...
[youtube:16pwrobk][/youtube]http://www.youtube.com/watch?v=G45d9qzRefg&feature=watch-vrec[youtube][/youtube:16pwrobk]
Ciekawe czy media establishmentowe to nagłośniły ;) :?: Ja się sam dowiedziałem od znajomego, na głównych portalach informacyjnych cisza:
http://www.youtube.com/watch?v=7-k0ojSO ... OGnUCBk17q
http://www.icppc.pl/antygmo/
http://organicmagazine.pl/spoeczestwo/s ... /1073.html
http://www.radiomaryja.pl/informacje/gm ... -drzwiami/
Niestety nie orientuję się dobrze w kwestii GMO, ale legalizacja braku nawet informowania o tym co jemy to granda. Proponuję by GMO przetestować najpierw na członkach Partii i ich potomstwie. Jak po kilku pokoleniach będzie OK, to porozmawiamy o legalizacji. Na chwilę obecną tylko weto prezydenta może tu coś zmienić.
Dożyjemy normalności to modyfikowanym żarciem będą karmieni towarzysze partyjni - w miejscach odosobnienia ;)
Co na to forumowi POlacy?Cytat:
Koalicja rządząca przegłosowała 9 listopada 2012 r. w ustawę dopuszczającą obrót żywnością GMO w Polsce. Mimo tego, iż zdecydowana większość społeczeństwa uważa tą żywność za szkodliwą dla zdrowia. Mało tego ustawa nie narzuca obowiązku znakowania żywności GMO. Nie będziemy wiedzieć, czy kupowana żywność jest GMO, czy też nie. Wiele krajów Unii Europejskiej (m.in. Francja, Austria, Węgry, Włochy, Luksemburg, Grecja, Niemcy, Bułgaria) oraz Szwajcaria zabroniło, na podstawie odpowiedniego uzasadnienia, upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych. Jedno jest pewne, raz dopuszczona uprawa żywności GMO w Polsce, będzie nieodwracalna ze względu na skażenia transgeniczne pomiędzy roślinami GMO, a ekologicznymi. Nie da rady zakazać pszczołom zapylania między sąsiadującymi polami GMO i EKO, w efekcie rolnicy uprawiający żywność EKO, stracą certyfikaty i będą zmuszeni do upraw GMO. Co ciekawe ustawa jakże ważna dla wszystkich Polaków przeszła w sejmie, praktycznie bez specjalnego rozgłosu w mediach.
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/slas ... 65126,3321
A oto efekty cyfryzacji POlskiej biurokracji- powstają nawet wirtualne oddziały w szpitalach :mrgreen:
Jako, że moja rodzina prowadzi dużą firmę z artykułami rolniczymi takimi jak pasze i nawozy to akurat wiem, że w przypadku naszego kraju GMO jest potrzebne. Jeżeli Polscy rolnicy mają mieć jakiekolwiek szanse w utrzymywaniu swych malutkich gospodarstw to muszą uprawiać GMO, bo taka soja EKO jest zwyczajnie za droga dla nich. I co z tego, że spora część EU jest przeciw GMO, jak syf z USA, Rosji i Chin i tak jest popularniejszy.
Polskie gospodarstwa to głównie malutkie ogródki w porównaniu do rolników w reszcie Europy czy USA, u nas większość ma po 5-15 hektarów. Hodowla zwierząt upada, bo ich odhowanie i sprzedaż zwyczajnie jest nieopłacalna.
W Niemczech tego dziadostwa jakim jest GMO (pasza roślinna) nie wolno podawać nawet zwierzętom hodowlanym. W Polsce tradycyjnie wszystko stoi na głowie, ludzie będą faszerowani żywnością genetycznie modyfikowaną.
Zgadza się, w krajach gdzie GMO jest dozwolone, na opakowaniach żywności musi znajdować się informacja czy to GMO czy nie, u nas oczywiście nie będzie tego obowiązku, mamy robić za ciemniaków i spożywać produkty, bez wiedzy co to dokładnie jest. :? Nie mówiąc o tym że nasza żywność, która i tak jest dużo gorszej jakości niż np. niemiecka czy czeska nie będzie w niektórych krajach (tych z zakazem GMO) w ogóle konkurencją dla rodzimych produktów.Cytat:
Niestety nie orientuję się dobrze w kwestii GMO, ale legalizacja braku nawet informowania o tym co jemy to granda.
Moja rodzina "za komuny" miała swój ogródek działkowy(bo "pryl" był tak wydajny gospodarczo, że takie rzeczy jak owoce czy przetwory z nich to człowiek miał tylko, jak sobie samemu wyhodował). Potem nie był już potrzebny, ale chyba znów trzeba będzie się za czymś rozejrzeć, jak nas zacznie karmić Monsanto&spółka ;) Nie wiem jaki jest(jest pewnie różny dla różnych upraw) próg opłacalności dla rolnika i ile musi mieć ha, żeby z tego normalnie żyć i w całości się utrzymać, a ile to jest "ogródek". Wiem jedno - rynek sobie z tym problemem poradzi. Nasze rolnictwo ma wiele przewag konkurencyjnych w stosunku do mumijnego, więc nasz nawykły do trudności chłop(jak twierdzą PSL-owcy od lat to dola chłopa jest najcięższa ;) ) tłustego chłopa niemieckiego czy francuskiego puści z torbami, jak tylko będzie mieć wolny rynek ;) A kto będzie miał "ogródek", ten albo go sprzeda, albo będzie dzierżawił "obszarnikowi", albo będzie sobie dziubać ten ogródek ale tylko na potrzeby własne albo jako dodatkowe źródło dochodu(znam wielu ludzi, którzy mieszkają na wsi, prowadzą swoje firmy, a pole mają i czasem na nim nawet coś rośnie, ale to tylko drugie albo trzecie źródło dochodu) - nie jest zmartwieniem państwa czy "problemem społecznym" to, by każdy "ogródek" był rentowny i mógł wykarmić rodzinę.Cytat:
Jako, że moja rodzina prowadzi dużą firmę z artykułami rolniczymi takimi jak pasze i nawozy to akurat wiem, że w przypadku naszego kraju GMO jest potrzebne. Jeżeli Polscy rolnicy mają mieć jakiekolwiek szanse w utrzymywaniu swych malutkich gospodarstw to muszą uprawiać GMO, bo taka soja EKO jest zwyczajnie za droga dla nich. I co z tego, że spora część EU jest przeciw GMO, jak syf z USA, Rosji i Chin i tak jest popularniejszy.
Polskie gospodarstwa to głównie malutkie ogródki w porównaniu do rolników w reszcie Europy czy USA, u nas większość ma po 5-15 hektarów. Hodowla zwierząt upada, bo ich odhowanie i sprzedaż zwyczajnie jest nieopłacalna.
Problem z GMO jest problemem innej natury - rezultaty zdrowotne jego konsumpcji są dyskusyjne. Nawet jeśli GMO jest nieszkodliwe, a przeciwnicy to histeryzujące ciemniaki, to mamy prawo wiedzieć co jemy, a władza która cichaczem, bez społecznej debaty, przepuszcza dopuszczenie tego do obiegu i jeszcze pozwala to sprzedawać bez sensownej informacji jest władzą, której się należy kamieniołom albo sucha gałąź, a nie stołek w parlamencie czy ministerstwie. Media, które robią aferę z byle pierdoły, a takie coś przemilczają to nie media obiektywne i informacyjne, tylko dezinformacyjne i służące do masowego ogłupiania. To co korpo robi z naszą ludową władzą przypomina Afrykę czy inne "dzikie kraje" postkolonialne, a nie "europejską normalność". GMO to tylko kolejny element układanki. Jeśli GMO jest szkodliwe, to problem "ciężkiej doli chłopa" jest niczym w porównaniu z konsekwencjami, jakie wywoła jego spożywanie. Jeśli się okaże, że jest szkodliwe, to polecam zapamiętać nazwiska ludzi, którzy w parlamencie poparli tą ustawę. Przyjdzie czas, że wystawi się im rachunek ;)
Dodam jeszcze, że bez względu na szkodliwość GMO nasze rolnictwo mocno straci PR-owo. Obecnie jesteśmy "GMO free". Przez co nawet żarcie z "ogródka" można opylić dużo drożej "bananowcom" z zachodu, bo to jest "eco". Często faktycznie tak jest , bo szczęście w nieszczęściu, "komuna" nasze rolnictwo zostawiła z dekadami zapóźnienia w stosunku do zachodu i przemysłowej produkcji żywności musieliśmy się dopiero powoli uczyć, a większość gospodarstw to przysłowiowe "ogródki", a nie de facto fabryki. Gdybyśmy nie należeli do UE i nie mieli socjalistycznej WPR, to by wielu problemów też nie było - pomarzyć fajna rzecz :roll:
Albo co bardziej prawdopodobne po cichu ukręci łeb całej sprawie, tak jak w przypadku chociażby afery z solą przemysłową...Cytat:
Zamieszczone przez Elrond
Moi rodzice robią tak samo, ciągle mamy dwa pola, jednak tak jak mówisz, jest to drugie, trzecie, u nas to pewnie jeszcze dalsze źródło dochodu. Problemem naszych rolników jest niechęć do zmian, jak dziadek siał pszenice, to ojciec też sieje pszenicę i syn też ją pewnie będzie siał, nawet jeżeli grunt jest idealny np: do rzepaku. Potem jest tak, że kolejki do skupów ciągną się kilometrami, bo nie ma zbytu.Cytat:
Zamieszczone przez Elrond
Spoko, wkrótce wprowadzą katastralny to ludzie wyprzedadzą działeczki i będą wtryniać GMO aż się uszy zatrzęsą.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,36474,title ... caid=1f90f
Cytat:
Na forach internetowych od ponad czterech lat krytykował polityków PO, Władysława Bartoszewskiego, "Gazetę Wyborczą" i telewizję TVN, bronił za to wolnego Tybetu i Radia Maryja.
Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać. Czytając to mam dziwne wrażenie, że już gdzieś spotkałem się z podobną retoryką :lol: Można by wymieniać i wymieniać.Cytat:
Jesteśmy w obrzydliwy sposób okradani przez prywatyzację i złodziejskie podatki. Semickie media oczywiście chwalą PółTuska i jego ekipę bo może mają swój udział w tym złodziejstwie. Nie dosyć, że wyprzedają majątek narodowy za bezcen, to jeszcze zadłużają nasz kraj na miliardy dolarów. Kto będzie później spłacał te długi? Nasze dzieci?
Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać. Czytając to mam dziwne wrażenie, że już gdzieś spotkałem się z podobną retoryką :lol: Można by wymieniać i wymieniać.[/quote:38hw7zlx]Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Kiedy pojdziesz na swoje wowczas dostrzezesz kilka nowych rzeczy a na niektore spojrzysz z innej perspektywy ;)
Co sie zas tyczy niedoszlego terrorysty to troche mi ta sprawa zalatuje...Nie przecze ze ten czlowiek chcial zrobic to co planowal ale jak podaja massmedia byl bacznie obserwowany przez ABW oraz "wkrecany" przez jej agentow do dalszego dzialania.Zakupy broni,amunicji oraz materialow wybuchowych zalatwiali tajniacy wlasnie.Czy nie macie wrazenia ze ktos sobie "hodowal" tego terroryste i w odpowiednim momencie zadecydowal na upublicznienie "jego"dzialalnosci.Kandydat wrecz wymarzony:antysemita,ksenofob,rasista,etc...a wiec moze miec powiazania z radykalnymi ugrupowaniami(skrajna prawica radze sprawdzic komorki ;) ) zas to moze prowadzic do ograniczenia lub nawet zdelegalizowania tychze ugrupowan.Policja uzywala podsluchu a wiec jest to dobre narzedzie zeby je uzywac i "wykrywac" kolejnych delikwentow kosztem ograniczenia wolnosci obywatelskiej.
Nasz domorosly zamachowiec zostal zatrzymany 9 listopada lecz wiadomosc ta nie zostala podana do opinii publicznej na dwa dni przed obchodami 11Listopada gdzie juz prowokacje policyjne zostaly zaplanowane no i wszak nie mozna odwolac marszu prezydenckiego ;) Tak wiec po policyjnej wtopie czas na jakis sukces i to jakze spektakularny naszego aparatu bezpieczenstwa ;)
Od tego momentu każdy krytykujący ludową władzę w internecie to potencjalny terrorysta :D Władza "coś" z tym fantem będzie pewnie chciała zrobić. W rezultacie może i na nasze forum zaczną niedługo zaglądać bezpieczniacy :lol: Swoją drogą to ciekawe zjawisko - Polacy to naród kulturalny, który przeciwko ludowej władzy przemocy nie używał nawet w czasach "komuny", nawet kiedy na to jak najbardziej zasługiwała. Obecnie pomimo całego popełnianego przez władzę sk******ństwa od 20 lat żaden obywatel nie groził fizycznemu bezpieczeństwu polityków. No może poza "seryjnym samobójcą", ale to inna kwestia. Poza jakimś czubkiem z Partii, który ten cały przemysł pogardy brał zbyt na serio i ma członka PiS na sumieniu, żaden "prosty człowiek" w czasie III RP nie dał nawet żadnemu umiłowanemu przywódcy w ryj, nie mówiąc o zagrożeniu dla zdrowia i życia. A tu nagle jeden rzekomo coś chciał spróbować i od razu w mediach widać wśród umiłowanych przywódców niepokój. Aż strach wyciągać z tego wnioski ;)Cytat:
Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać. Czytając to mam dziwne wrażenie, że już gdzieś spotkałem się z podobną retoryką :lol: Można by wymieniać i wymieniać.
Terroryzm nie jest w Polsce niczym nowym, z tym że np. w II RP głównymi terrorystami byli ukraińscy nacjonaliści - to oni próbowali zabić Piłsudskiego w 1921, a później zabili posła Tadeusza Hołówkę i ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego.
Niektórzy Polacy używali - w drugiej połowie lat 40. było co najmniej kilkanaście tysięcy "żołnierzy wyklętych" walczących zbrojnie z komunistami. Poza tym były co najmniej trzy zamachy na Bieruta - niestety nieudane. Był też zamach na Gomułkę, Gierka i Chruszczowa.Cytat:
Polacy to naród kulturalny, który przeciwko ludowej władzy przemocy nie używał nawet w czasach "komuny", nawet kiedy na to jak najbardziej zasługiwała.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Jaros
28 czerwca 1956 w Poznaniu też doszło do kilku linczów na ubekach i milicjantach.
W 1971 ktoś zabił posła Jana Gerharda.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Gerhard
Na pewno?Cytat:
Obecnie pomimo całego popełnianego przez władzę sk******ństwa od 20 lat żaden obywatel nie groził fizycznemu bezpieczeństwu polityków.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eugeniusz_Wr%C3%B3bel
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_D%C4%99bski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Jaroszewicz
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ireneusz_Seku%C5%82a
Okoliczności śmierci byłej ministry Barbary Blidy też są podejrzane.
Na pewno?Cytat:
żaden "prosty człowiek" w czasie III RP nie dał nawet żadnemu umiłowanemu przywódcy w ryj
http://wolnemedia.net/wiadomosci-z-kraj ... l-w-twarz/
Cytat:
Jak pisze Tipsi, autor bloga „Na zimno” z Salonu24, „Na widok pozowania do sesji fotograficznej ludzie rzucili się na ochroniarzy i zaczęli ich po prostu lać. Jeden facet przedarł się do samego Tuska i trzasnął go w zęby. O dziwo, ochrona nie strzelała ani nic, a i Tusk dyskretnie milczy o takim casus pascudeus.
Od czasów "odwilży" i końca stalinizmu w Polsce czegoś takiego nie ma.Cytat:
Terroryzm nie jest w Polsce niczym nowym, z tym że np. w II RP głównymi terrorystami byli ukraińscy nacjonaliści - to oni próbowali zabić Piłsudskiego w 1921, a później zabili posła Tadeusza Hołówkę i ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego.
Ja nie mówię o okresie wczesnego "prylu", kiedy ludowa władza wybijała niedobitki AK-owców, a jak już okrzepła, to zabrała się za mordowanie w sposób mniej lub bardziej otwarty każdego, kto jej potencjalnie mógł zawadzać. Mówię tutaj o okresie późniejszym - od Gomułki do teraz. Politycy mogli się czuć bezpiecznie, przynajmniej ze strony ludu przemoc im nie groziła.Cytat:
Niektórzy Polacy używali - w drugiej połowie lat 40. było co najmniej kilkanaście tysięcy "żołnierzy wyklętych" walczących zbrojnie z komunistami. Poza tym były co najmniej trzy zamachy na Bieruta - niestety nieudane. Był też zamach na Gomułkę, Gierka i Chruszczowa.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Jaros
28 czerwca 1956 w Poznaniu też doszło do kilku linczów na ubekach i milicjantach.
Doczytaj następne zdanie po moim cytacie, który przywołałeś.Cytat:
Na pewno?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eugeniusz_Wr%C3%B3bel
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_D%C4%99bski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Jaroszewicz
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ireneusz_Seku%C5%82a
Okoliczności śmierci byłej ministry Barbary Blidy też są podejrzane.
To tylko niepotwierdzona plotka.Cytat:
Btw.:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/zamach ... 92495.html
Jak pisałem - dzisiejsi Polacy to naród kulturalny i spolegliwy. Gdyby niedoszły zamachowiec chciał coś zrobić, a nie tylko o tym rozgłaszać na prawo i lewo w internecie(bardzo profesjonalne) to już by wysadził część parlamentu, razem z częścią umiłowanych przywódców. A tak to mamy pewnie tylko lipną prowokację służb, które musiały wykazać się sukcesami ;)
Wspomniany Stanisław Jaros pierwszego zamachu na Gomułkę dokonał w 1959, a drugiego w 1961.Cytat:
Od czasów "odwilży" i końca stalinizmu w Polsce czegoś takiego nie ma.
O ile Sekuła to "seryjny samobójca", o tyle E. Wróbel, J. Dębski i P. Jaroszewicz to ofiary morderstw i nikt ich nie uważa za samobójców.Cytat:
Doczytaj następne zdanie po moim cytacie, który przywołałeś.
Na Jaruzelskiego też ktoś przygotowywał zamach w latach 80. A w 1994 rolnik Stanisław Helski uderzył go kamieniem w głowę.
Tzn. umiłowanego przywódcę postrzelił? Zabił? Wysadził? Dźgnął? Otruł?Cytat:
Wspomniany Stanisław Jaros pierwszego zamachu na Gomułkę dokonał w 1959, a drugiego w 1961.
Czy popełniali samobójstwa, czy ktoś ich staroświecko odstrzelił(jak ministra Dębskiego), ginęli w wypadkach - nie były to rezultaty terroryzmu czy planowej zemsty obywateli za ich polityczne dokonania, tylko wewnętrznych porachunków w ekipie gangsterów.Cytat:
O ile Sekuła to "seryjny samobójca", o tyle E. Wróbel, J. Dębski i P. Jaroszewicz to ofiary morderstw i nikt ich nie uważa za samobójców.
Tak samo, jak teraz na Komorowskiego ;)Cytat:
Na Jaruzelskiego też ktoś przygotowywał zamach w latach 80.
W 1994 już nie rządził.Cytat:
A w 1994 rolnik Stanisław Helski uderzył go kamieniem w głowę.
Nie wiem czego się starasz dowieść? Że w Polsce działają organizacje terrorystyczne? Że władza musi się bać o swoje fizyczne bezpieczeństwo, bo grozi jej coś ze strony tzw. "prostego ludu"?
http://finanse.wp.pl/gid,15113264,galeria.html?T[page]=1 - z dedykacją dla tego, który się tu ze mną spierał, że stadiony "będą zarabiały" ;)
Chciał go wysadzić, ale nie trafił.Cytat:
Tzn. umiłowanego przywódcę postrzelił? Zabił? Wysadził? Dźgnął? Otruł?
Tego nie wiadomo. To tylko spekulacje.Cytat:
nie były to rezultaty terroryzmu czy planowej zemsty obywateli za ich polityczne dokonania, tylko wewnętrznych porachunków w ekipie gangsterów.
Niczego nie próbuję dowieść. Podaję tylko przykłady tajemniczych zgonów.Cytat:
czego się starasz dowieść? Że w Polsce działają organizacje terrorystyczne? Że władza musi się bać o swoje fizyczne bezpieczeństwo, bo grozi jej coś ze strony tzw. "prostego ludu"?
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... st56218590
Wytłumaczcie mi szaremu człowiekowi jak można założyć w budżecie wpływy z wykroczeń? Przecież to wygląda dokładnie tak jakby policja założyła liczbę morderstw, a jakby się liczba nie zgadzała bo byłoby ich za mało to co, mordowali by sami do osiągnięcia wymaganego pułapu? Jeżeli jest jeszcze w Polsce osoba, która nie widzi, że coś tutaj zagrało wyjątkowo fałszywą nutą to ja się poddaję, takich ludzi już nic na ścieżkę rozumu nie nakieruje. Przecież planując wpływy planuje się też wydatki (przynajmniej każdy normalny człowiek by tak zrobił), więc jak można zaplanować coś co jest tak naprawdę nieprzewidywalne? Chyba tylko robiąc chore założenia a potem wymagać wykonania planu. Poza tym jeśli zakłada się, że budżet kraju ratowany ma być wpływami z kar pieniężnych to oznacza tylko jedno - bankructwo.
Ciekawe ile trupow zaplanowalo Ministerstwo Zdrowia na nadchodzacy rok :mrgreen: ?
Chyba dużo- poziom usług medycznych obniżono a kolejki do lekarzy wydłużono. Poza tym pasuje zmniejszyć liczbę emerytów, niech umierają. Budżet też nie ucierpi na pogrzebowym albowiem świadczenie to przezornie obniżono. :mrgreen:
Cytat:
Zamieszczone przez Zakapior-san
No ja zostawiam tylko trasy dom - praca, dom - sklep i dom - przedszkole, czasami dom - lekarz. Kogo miałem odwiedzić już odwiedziłem,robię przerwę. Ani złotówki na złodziei więcej.
http://www.interia.tv/wideo-felieton-to ... vId,884173
Kiedyś było 1000 szkół na tysiąclecie, teraz 1000 radarów. A z jakiej okazji? A choćby z biliona długu publicznego :mrgreen:
A tak z innej beczki:
http://fakty.interia.pl/polska/news/paw ... om,1867097
Kazdy szanujący się polityk wie, ze na wielkopańskie gesty najlepiej szarpnąć się na odchodnym i z cudzej kieszeni- kazdy zapamięta, że "dobry chłopak był" a konsekwencji żadnych.
Sadowniczych nonsensow ciag dalszy :shock: :shock:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kuriozal ... omosc.html
Obóz władzy przejął "Uważam Rze":
http://fakty.interia.pl/polska/news/paw ... st56295030
Pierwszy krok juz poczyniono :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Zakapior-san
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/nowy-po ... 400,w.html
W gospodarce centralnie planowanej terror też jest rzeczą centralnie planowaną. I jest swoją drogą podobnie skuteczny i efektywny, jak gospodarka centralnie planowana ;) No ale przecież trzeba "golić, strzyc to bydło", jak pisał poeta, tzn. oczywiście "poprawiać bezpieczeństwo" ;)Cytat:
Wytłumaczcie mi szaremu człowiekowi jak można założyć w budżecie wpływy z wykroczeń? Przecież to wygląda dokładnie tak jakby policja założyła liczbę morderstw, a jakby się liczba nie zgadzała bo byłoby ich za mało to co, mordowali by sami do osiągnięcia wymaganego pułapu? Jeżeli jest jeszcze w Polsce osoba, która nie widzi, że coś tutaj zagrało wyjątkowo fałszywą nutą to ja się poddaję, takich ludzi już nic na ścieżkę rozumu nie nakieruje. Przecież planując wpływy planuje się też wydatki (przynajmniej każdy normalny człowiek by tak zrobił), więc jak można zaplanować coś co jest tak naprawdę nieprzewidywalne? Chyba tylko robiąc chore założenia a potem wymagać wykonania planu. Poza tym jeśli zakłada się, że budżet kraju ratowany ma być wpływami z kar pieniężnych to oznacza tylko jedno - bankructwo.
Ludźmi uczciwymi rządzi się źle, bo mają wobec władzy różne bzdurne wymagania. Co innego przestępcami - ci czują należyty respekt. Więc trzeba z ludków zrobić przestępców. Przeciętny kierowca, gdyby cała droga była dokładnie obstawiona radarami, kamerami, straciłby prawo jazdy po przejechaniu maksymalnie 50-100 km. I jeszcze by złapał kilka tysi grzywn i mandatów. I nie mówię tutaj o czubkach jeżdżących jakby im została godzina życia. Starczy na przeciętnej lokalnej drodze trafić na kilka zawalidróg(ciężarówek, wywrotek albo tworzących zagrożenie na drodze emerycką jazdą) i już się jest przestępcą ;)Cytat:
To jest kierunek przyszłościowy dla naszej ludowej władzy - porobić więcej linii ciągłych(najlepiej podwójnych ciągłych nawet na prostych), więcej ograniczeń, najlepiej 30-40 km/h tam, gdzie nawet ciężarówka obładowana gruzem jedzie 60-70 km/h, obstawić wszystko kamerami. Tłok na drogach szybko zniknie, razem z samochodami. O - od razu spadnie za jednym zamachem emisja CO2 i zwiększą się wpływy budżetowe. Chyba nie powinienem tego publikować, bo jakiś politruk czy biurokrata to przeczyta ;)
http://finanse.wp.pl/kat,122874,title,5 ... caid=1f9bc - by żyło się lepiej
http://fakty.interia.pl/swiat/news/komi ... st56312328
To ja już nie mam wątpliwości czym jest ONZ.
Po owocach ich poznacie...
Jeszcze do wątku o polskiej motoryzacji, tekst:
Szanowny Panie Premierze
Zwracam się do Pana z gorącym apelem żeby Pan Premier kopnął w tyłek tego... , pana ministra transportu Sławomira Nowaka .
Minister ten podpisał rozporządzenie o sposobie wykonywania badań technicznych przez stacje kontroli pojazdów . Jest to najbardziej kretyńskie rozporządzenie jakie wytworzyło to ministerstwo w swoich niechlubnych dziejach utrudniania życia Polakom.
Tym rozporządzeniem skazał on całą rzeszę Polaków na "Wędrówkę Ludów" po wydziałach komunikacji i całkowicie zbędne koszty w sytuacji kiedy mieli nieszczęście i Policja zatrzymała dowód rejestracyjny jego pojazdu z powodu jakiejś usterki.
W takiej sytuacji , po usunięciu usterki w pojeździe nie można zrobić badania pojazdu celem potwierdzenia usunięcia usterki.
Stacja kontroli pojazdów -zgodnie z tym rozporządzeniem - musi najpierw zidentyfikować pojazd czyli sprawdzić dane z dowodem rejestracyjnym.Tym który jest właśnie zatrzymanym. Ponieważ diagnosta nie może inaczej tego uczynić bo straci uprawnienia do badań na 5 lat \!!!\ dlatego trzeba się udać do wydziału komunikacji celem pobrania tablic rejestracyjnych próbnych i pozwolenia czasowego. Trzeba dodatkowo zapłacić za to 60 zł i dopiero pojechać na to badanie.Drogą przez mękę jest taka procedura dla właścicieli firm posiadających pojazd w leasingu. Właścicielem pojazdu jest firma leasingowa niekiedy mieszcząca się w innym mieście.
Nie mam pojęcia dlaczego minister ten kretyński przepis wprowadził i spowodował gigantyczne kłopoty i koszty dla właścicieli pojazdów.
Może to w ramach słynnej akcji " Przyjazne Państwo". Przed wydaniem tego knotu prawnego wystarczyło udać się na Stacją Kontroli Pojazdów z pokwitowaniem policjanta i sprawa była załatwiona szybko i sprawnie.Nie wiadomo czemu ma służyć ta zmiana.
Jeśli w Pana rządzie jest więcej takich " orłów" to jeszcze proponuję dodanie słowa " DLACZEGO" na początku naszego Hymnu.
z poważaniem nieszczęsny właściciel pojazdu
Z innej beczki:kolejne podejscie do kontrolowania internetu
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html
@up
Polecam posłuchać, żeby zapoznać się z drugą stroną tego tematu:
[youtube:3tyd4zvw]http://www.youtube.com/watch?v=gBtmjsZfXEY&feature=g-u[/youtube:3tyd4zvw]
Internet się dawno wyrwał władzuchnie z rąk i stał się niebezpieczny. "Coś" z tym władza będzie musiała zrobić ;)Cytat:
Z innej beczki:kolejne podejscie do kontrolowania internetu
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html
Dwie wiadomości:
1. Zła tylko dla tych co lubili to czasopismo. Uważam Rze właśnie zostało zdławione :|
O kulisach tej "zmiany na lepsze" jest:
http://gelberg.salon24.pl/468129,dokrecanie-sruby
i ostatni tam felieton Łysiaka
http://czytelnia.salon24.pl/468080,feli ... ast-w-urze
Jak stara gwardia odejdzie to nie będzie już to samo pismo...
2. Jeszcze gorsza dla większości z nas... Nie trzeba latać do Dubaju, by znaleźć cenzorów neta:
http://vod.gazetapolska.pl/2853-robi-sie-groznie
Fragment:
"Za cel swojej działalności Michał Boni obrał głównie internet oraz... kościoły, zwłaszcza te w których księża w czasie homilii ośmielają się mówić krytycznie o władzy.
- Nie będzie żadnej cenzury. Nikt tu niczego nie będzie blokował. Chodzi o to, żeby po prostu troszkę inną normę wprowadzić w tym, co się dzieje na forach internetowych, ale też w kościołach w czasie niedzielnych kazań. Padają tam słowa poza normą deprecjonujące polski rząd – mówił Boni w TOK FM."
Mam nadzieję, że nasze totalwarowe forum dalej będzie oazą swobodnej wypowiedzi :lol: ...
Nie ,nie będzie ,zalew poprawności i platformerstwa jest tak duży jakby niektórzy forumowicze i moderatorzy po 8200 brutto za pisanie panegiryków dostawali.Cytat:
Zamieszczone przez szwejk
A i kupowałem "Uważem Rze". Pewnie jeszcze 1 nr wyjdzie normalny i potem koniec.
Ten obrazek jest odpowiednią puentą ;)
http://wiejska.org/img.php?id=156#