Zamieszczone przez
chochlik20
Sorry szwejku, bez względu na to kto rządził, jaka partia była o władzy, górnicy zawsze mieli źle. Ja rozumiem, że chcą pracować, boją się o swoją pracę, ale gdy przychodzi do tego, że kopalni grozi upadłość to wychodzą na ulicę, robią strajk i domagają się, aby dać pieniądze ratujące firmę. Oczywiście o ograniczeniu przywilejów, tylko dla górników dołowych, zrzeknięcie się choćby czternastek nie ma mowy. Winny jest według nich prezes, który ponosi całość winy, ale bądźmy realistami. Gdyby porównać ile bierze cały zarząd spółki, do tego co idzie na pensje górnicze, dodatki do nich, na same związki to byłaby pewne kropla w morzu wydatków. Prędzej górnik wywalczy 15 niż pozwoli by zabrać mu część przywilejów nawet jeżeli miałoby to mu zagwarantować pracę.