Komputery,programy,sprzęt itd. - temat ogólny

A jak robi coś w stylu "wchodzenia na wyższy bieg" albo na niższy - skokowo burcczy mniej lub bardziej, a zwłaszcza jak to bardziej mu się często przytrafia to znak że najwyższy czas odkurzyć
1) łopatki wiatraczka
2) żeberka i inne blaszki radiatora

Warto też przy okazji puścić maleńką kropelkę (naprawdę odrobinkę) ODPOWIEDNIEGO smaru do środka łożyska wiatraczka - oczywiście z tym smarowaniem to pisze o każdym wiatraczku OPRÓCZ tego w zasilaczu. Ten w zasilaczu zwykle chałasuje najbardziej ale JEDYNE co możesz zrobić to odkurzanie.



odkurzanie - kliknij poniżej >>pokaż<< by poznać szczegóły
[spoiler:3mm20ycc]najlepiej na sucho : bawełniane "patyczki higieniczne" są do tego najlepsze - zwłaszcza wersje o zaostrzonym kształcie z jednej strony a spłaszczonym z drugiej - odpowiednio do płaskich powierzchni i do zakamarków / krawędzi

Osobiście nie polecam sprężonego powietrza do tych celów - trzeba sporo wyczucia i wręcz fuksa żeby:
a) nie spowodować powstania "rosy / skropleń wody" ,
b) nie rozwalać cząstek kurzu po całej okolicy - uniknąć przeganiania z kąta w kąt[/spoiler:3mm20ycc]

W przypadku odkurzania wiatraczka w zasilaczu STANOWCZO ODRADZAM sprężone powietrze - może to się skończyć ogniskiem zamiast kompa, albo i PORAŻENIEM PRĄDEM NAWET NA ODŁĄCZONYM KOMPIE (w zasilaczu są spore ładunki elektryczne nawet podobno i pól roku po ostatnim uruchomieniu)

Smarowanie wiatraczka - kliknij poniżej >>pokaż<< by poznać szczegóły
[spoiler:3mm20ycc]Gdybyś przypadkiem przy okazji chciał naoliwić wiatraczek to
NIE używaj do tego oleju roślinnego, ani WD40
ten pierwszy się z czasem "ukisi" i będzie z niego lepiszcze HAMUJĄCE wiatrak
ten drugi wypłucze właściwy smar a potem sam wyparuje i łożysko wiatraczka będzie suche
Jak masz tylko WD 40 i olej do smażenia to lepiej wcale nie smaruj póki się kręci.


użyj specjalnego smaru do łożysk - firmy ani typu teraz nie pamiętam ale chodzi o to żeby był to smar: 1. specjalnie do łożysk WYSOKOOBROTOWYCH 2. raczej płynny niz tawot, ale nie konsystencja wody. 3.KONIECZNIE odporny na wysokie temperatury 4 lepiej by było żeby NIE zawierał grafitu i lepiej żeby był przystosowany do kontaktu zarówno z metalem jak i z plastikiem ale punkt 4 to już nie jest tak super ważne

nieduże opakowanie widziałem niedawno w hipermarkecie budowlanym za kilka złotych

Jak naprawdę nie masz nic innego to może być smar do maszyn do szycia (on ma nieco słabszą odpornośc na przegrzewanie ale jest już niezły)[/spoiler:3mm20ycc]

==========================

PS
Jak nie masz pasty termoprzewodzącej do nałożenia pod radiator to odkurzanie zrób BEZ RUSZANIA RADIATORA Z MIEJSCA

Miłej gry przy cichym kompie 8-)

Dzięki za informację ale na razie to odpada, bo kompa mam jeszcze na gwarancji więc i tak trzeba będzie go zawieść do serwisu ;)
W ogóle tego kompa mam jakiegoś pechowego :(
Dwa razy trzeba było do serwisu lecieć bo system nie działał.(za 1 razem po resecie komp działał ale bez przerwy był czarny ekran a za drugim to w kółko coś się ładowało na niebieskim ekranie i po załadowaniu zaczęło znowu od nowa się to ładować)
A niedawno trzeba było właśnie wiatraczek wymieniać(najpierw mocno hałasował gdy przestał stwierdziłem że się naprawiło, gram se w medka a tu matka wchodzi i mówi że coś śmierdzi.Patrzę a tu wiatraczek nie działa a komp się przegrzewa. Jeszcze trochę a by się spalił)
A na starym kompie to przez przypadek usunąłem chyba system :D
Więc widać że mam szczęście :D

Mam problem co do kompa-gry po 15 sekundach zamulają na pół minuty :evil: Na początku myślałem, że to tylko błąd gry w3 [a dokladniej tylko battle.net] ale potem wlaczylem pes 2010 i to samo :/ oczyscilem rejestr, 2 dyski oraz zrobiłem defragmentację, do tego pelne skanowanie avastem-wykazal 1 zainfekowany plik, wiec go usunąłem. Ciągle to samo :/

Cytat:

---

Mam problem co do kompa-gry po 15 sekundach zamulają na pół minuty :evil: Na początku myślałem, że to tylko błąd gry w3 [a dokladniej tylko battle.net] ale potem wlaczylem pes 2010 i to samo :/ oczyscilem rejestr, 2 dyski oraz zrobiłem defragmentację, do tego pelne skanowanie avastem-wykazal 1 zainfekowany plik, wiec go usunąłem. Ciągle to samo :/

---

Najpewniejsza metoda pozbycia się wszystkich robaków i innych śmieci z neta to zrobienie formata niestety.

dawid96 - "odkurzanie wnętrza komputera należy do ZADAŃ UŻYTKOWNIKA a nie serwisu" - takie coś mniej więcej usłyszałem kiedyś przy wymianie zasilacza w moim kompie - więc gdzie dotrzesz bez zrywania plomb - odkurzaj, gdzie dasz radę bez zrywania plomb - przesmaruj

OskarX
1) spróbuj innego skana antywirusowego - można ze stron kilku producentów odpalić / pobrać jednorazowy lub jednodniowy BEZPŁATNIE.
2) Ja bym się raczej przyjrzał co sie przez tę minutę (czy pół) dzieje
a) czy kontrolka zapisu / odczytu na twardzielu świeci, mruga, nie świeci - a może słyszysz "trzeszczenie" zapisu/odczytu na twardzielu
- jak intensywnie mruga to podaj swoje parametry RAM fizycznego i RAM wirtualnego (inne nazwy: plik wymiany, plik stronicowania) ile z tego system wykorzystuje - jest zajęte / wolne
b) JAk wygląda w tym czasie ruch na łączu internetowym? (gwałtownie zmniejsza się - jakby okres oczekiwania na coś?, a może właśnie nagle wzrasta na chwilę - coś się ściąga / wysyła?
c) Jakie wtedy (w tej minucie / pół ) procesy są uruchomione i ile pochłaniają zasobów, jakie jest % obciążenie / wykorzystanie posesora w tym momencie?

---------------------------------
edycja
Format to zawsze ostateczność, w dodatku może nie zadziałać - wystarczy że gdzieś na pendivie, sąsiedniej partycji albo gdzieś zostanie jeden zakażony plik, ale ....

z drugiej strony...

jak jest totalna sieczka po przejściu infekcji to formatowanie i wgranie systemu od zera bywa łatwiejsze i szybsze niż robienie napraw

TAK CZY INACZEJ nie polecam formatowania jako lekarstwa na infekcję -
lekarstwem MUSI być antywirus / szczepionka która usunie wirusa / robaka ze wszystkich nośników jakie masz
formatowanie twardziela to metoda usuwania SKUTKÓW działalności wirusa / robaka czyli "jest to dobre odżywianie po chorobie poprzedzone płukaniem żołądka i lewatywą " - NIE JEST to leczenie

Witam. Chyba nie do końca mnie zrozumiałeś:/ Jak mi się ta jakaś gra zatnie, to nic nie mogę robić, tzn jak próbuję wyłączyć szybko grę to i tak się wyłączy po odmuleniu [po tych powiedzmy 30 sekundach] Więc nie wiem jakie procesy są itp. Jakby co, w grze [np. jak juz rozpocznę mecz, albe gre na b.net] to nic się nie dzieję, normalnie gram. Ale jak już skończę to znowu

Jesli caly komp ci sie zamraza a dzwiek mniej wiecej leci dalej to obstawiam spalone pamieci na grafie

no kirlan to mnie powaliłeś teraz.
Wcześniej beztrosko przynajmniej raz w miesiącu czyściłem kompa tylko sprężonym powietrzem, i nic się nie stało.
Teraz jednak po tym co napisałeś będę musiał trochę uważać.

Z tymi ładunkami elektrycznymi to sam byłem w szoku i prawdę mówiąc uwierzyłem dopiero jak od trzeciego z kolei hardwareowcya to usłyszałem!

Wśród moich znajomych informatyków zawodowych , sprężone powietrze do CZYSZCZENIA WNĘTRZA ma tylu zwolenników co i przeciwników. :roll:

Zwolennicy zawsze zaznaczają że trzeba "na raty" żeby element się zanadto nie schłodził i tak żeby nie nasypac na wyczyszczony fragment , ale poza tym wygoda, łatwość użycia, szybkie świetne efekty. Przeważnie to urodzeni hardwareowcy na codzień masowo praktykujący działanie na sprzęcie - tacy co mają zakończenia nerwowe w kompie którego się dotkną.

Przeciwnicy twierdzą ze nawet jak się uważa, to nie da się do końca przewidzieć czy jeszcze można czyścić / ochładzać element czy już trzeba czekać aż się temperatura wyrówna. Wolą żmudne ale bezpieczniejsze czyszczenie mechaniczne, a powietrze sprężone EWENTUALNIE do wykończenia resztek. Są to administratorzy sieci i stacji roboczych oraz informatycy od wszystkiego w danej instytucji - tacy co wiele razy odkurzali i czyścili ale nie robią tego po kilka razy dziennie.

Mnie nawet do tej drugiej kategorii daleko, dlatego wybieram i innym polecam ostrożniejszy wariant.

PS.
W kwestii czyszczenia wiatraka w zasilaczu wszyscy moi znajomi spece są jednomyślni - tylko patyczkiem! :!:
Owszem każdy to inaczej argumentuje ale nikt z nich rozebrania zasilacza ani czyszczenia przez wdmuchiwanie tam powietrza by się nie podjął (wiem bo kiedyś szukałem kogoś kto to zrobi).

Wpadlem na pomysl, moze jak posmaruję procesor tą pastą to będzie dobrze? xD