Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez Zakapior-san
Abym mógł twierdzić że prześladowań lesbijek nie było, podaj coś na dowód, że jednak były.
Po pierwsze już od dawna twierdzisz, że takowych nie było, nie potrzebując do tego moich argumentów.
Cytat:
Od kiedy rozprawę zaczyna się od twierdzeń negatywnych :?:
Zdaje się, że Twoje zdanie w tej materii było komentarzem do artykułu o pomyśle "upgrade'u" pomnika w Berlinie. Uznałeś go za bezsensowny, twierdząc, jakoby lesbijek nie prześladowano. Wypada takie twierdzenie uzasadnić. No chybaże jesteś zdania, że sądy przeczące istnieniu czegoś nie wymagają argumentacji?
Wracając do lesbijek. Nosiły czarne trójkąty przypisane czynnikom "aspołecznym". Uznano więc, że ich zachowanie (dziś powiedzielibyśmy orientacja) kwalifikuje je do zaliczenia ich do danej grupy, której wypadałoby się pozbyć. Prawdą jest, że trafiały nieporównywalnie żadziej od gejów do obozów, ale jednak trafiały, a o pryncypia tu chodzi. Zresztą wynikało to z innego spojrzenia na homoseksualizm kobiet, który uważano za możliwy do "wyleczenia" i mniej "groźny" od tego męskiego. Ponadto mogły przecież rodzić dzieci, wystarczyło je do tego przymusić.
Cytat:
A stąd tylko o krok do nazwania mnie hitlerowcem. :roll:
Doskonale wiesz, że niczego takiego nie twierdzę. Zainteresował mnie natomiast Twój komentarz o "pożądanym zjawisku homoseksualizmu" wśród innych (podobny problem dotyczy również aborcji). Stąd moje zapytanie, czy jest to argument, który zezwala na pominięcie prześladowań homoseksualistów niemieckich.
Cytat:
Zamieszczone przez KWidziu
Ludzie przecież takie podejście do sprawy sprawi, że niedługo pomniki będzie się stawiało filatelistom, skrzypkom, łysym, a nawet obozowym psom wartowniczym. Jakaś masakra totalna.
Była już mowa o wadach tego rodzaju argumentacji. Zapytam więc czy w świetle dostępnych nam źródeł "łysych, filatelistów, skrzypków" prześladowano i/lub zamykano w obozach z powodu ich hobby, umiejetności gry na skrzypcach i braku owłosienia głowy, uznając jednocześnie owe cechy za aspołeczne, zaraźliwe (w sensie pejoratywnym) i podlegające wykorzenieniu?
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Była już mowa o wadach tego rodzaju argumentacji. Zapytam więc czy w świetle dostępnych nam źródeł "łysych, filatelistów, skrzypków" prześladowano i/lub zamykano w obozach z powodu ich hobby, umiejetności gry na skrzypcach i braku owłosienia głowy, uznając jednocześnie owe cechy za aspołeczne, zaraźliwe (w sensie pejoratywnym) i podlegające wykorzenieniu?
Systemowo nie i masz rację w tym względzie. Problem polega na tym, że dzielnie ofiar na grupy "interesu" wraz z budowaniem na tym pewnego sztafażu intelektualnego moim zdaniem jest absurdalne i do niczego dobrego nie prowadzi.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Systemowo nie i masz rację w tym względzie. Problem polega na tym, że dzielnie ofiar na grupy "interesu" wraz z budowaniem na tym pewnego sztafażu intelektualnego moim zdaniem jest absurdalne i do niczego dobrego nie prowadzi.
Owszem, ale niestety w pewnym sensie instrumentalnego traktowania prześladowań i haseł "nas zginęło więcej więc nam się należy" lub "nas prześladowano bardziej więc..." jest po prostu faktem. Nazistowskie prześladowania już dawno uległy "personalizacji", włącznie z próbą zawładnięcia pojeciem "ofiary nazizmu" przez środowiska żydowskie (nie uważam się za rasistę, ale w mojej opini kręgi żydowskie niekiedy nadużywają terminu holokaust próbując stawiać się w roli jedynych ofiar nazizmu, czy ofiar najbardziej zasługujących na pamięć). W tym wypadku dla mnie słowo klucz to konsekwencja. Jeżeli przyznajemy jednej grupie prawo do upamiętniania swoich cierpień to zróbmy to samo dla innych. Poszukując informacji w kwestii prześladowań homoseksulaistów okazało się, że wiadomości na ten temat w języku polskim jest mało, a monografie dotyczące tego zagadnienia (tytułów których zresztą spotkałem niewiele) nie są dostępne w formie e-booków. Nie mówiąc już o tłumaczeniu na polski. Jednak jedno co mnie zdumiało, to wzmianki o traktowaniu prześladowań homoseksualistów jako temat tabu. Grupy tej zresztą jeszcze długo po wojnie nie zaliczano, przynajmniej oficjalnie, do "ofiar nazizmu". Kłóci się to z moim pojęciem przyzwoitości. Homoseksualizmu można, mówiąc kolokwialnie - nie lubić i każdy ma do tego prawo, ale twierdzenia, że w zasadzie nie warto pamiętać o fakcie ich prześladowań bo to przecież "pedały" uważam za niemoralne.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Owszem, ale niestety w pewnym sensie instrumentalnego traktowania prześladowań i haseł "nas zginęło więcej więc nam się należy" lub "nas prześladowano bardziej więc..." jest po prostu faktem. Nazistowskie prześladowania już dawno uległy "personalizacji", włącznie z próbą zawładnięcia pojeciem "ofiary nazizmu" przez środowiska żydowskie (nie uważam się za rasistę, ale w mojej opini kręgi żydowskie niekiedy nadużywają terminu holokaust próbując stawiać się w roli jedynych ofiar nazizmu, czy ofiar najbardziej zasługujących na pamięć). W tym wypadku dla mnie słowo klucz to konsekwencja. Jeżeli przyznajemy jednej grupie prawo do upamiętniania swoich cierpień to zróbmy to samo dla innych. Poszukując informacji w kwestii prześladowań homoseksulaistów okazało się, że wiadomości na ten temat w języku polskim jest mało, a monografie dotyczące tego zagadnienia (tytułów których zresztą spotkałem niewiele) nie są dostępne w formie e-booków. Nie mówiąc już o tłumaczeniu na polski. Jednak jedno co mnie zdumiało, to wzmianki o traktowaniu prześladowań homoseksualistów jako temat tabu. Grupy tej zresztą jeszcze długo po wojnie nie zaliczano, przynajmniej oficjalnie, do "ofiar nazizmu". Kłóci się to z moim pojęciem przyzwoitości. Homoseksualizmu można, mówiąc kolokwialnie - nie lubić i każdy ma do tego prawo, ale twierdzenia, że w zasadzie nie warto pamiętać o fakcie ich prześladowań bo to przecież "pedały" uważam za niemoralne.
I tu się Baal zgadzamy. Podkreślę tylko, że dla mnie wyodrębnianie jednej grupy(jakiejkolwiek) jest nadużyciem i absurdem.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Jeżeli przyznajemy jednej grupie prawo do upamiętniania swoich cierpień to zróbmy to samo dla innych.
Jakoś nie spotkałem się nigdzie z pomnikiem (czy projektem pomnika) mordowanych przez hitlerowców cyganów. Czyżby byli mniej godni upamiętnienia? Czy może zginęło ich mniej niż lesbijek? :shock: Nie spotkałem się też z upamiętnianiem na zachodzie ludobójstwa ormian przez turków, pomnika ofiar katynia itd.
Homoseksualistów w Oświęcimiu było 48 z czego zginęło 12 (ani jednej udokumentowanej lesbijki) Dużo to czy mało- ciężko stwierdzić. Są prześladowane grupy, których członków zginęło nieporównywalnie więcej a się ich nie upamiętnia. Dlaczego? Polityka, polityka i jeszcze raz polityka, żadne fakty historyczne.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Hmm, a jak wygląda takie bankructwo państwa? Jakie są jego efekty?
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Weź Argentynę albo sytuacje Polski z końca lat 80 XX wieku i będziesz miał częściową odpowiedź na postawione pytanie.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez Barsa
http://www.tvn24.pl/-1,1655104,0,1,pod-lodzia-istnieje-polania-_-antysemickie-panstwo,wiadomosc.html
:lol:
No to już wiemy gdzie mieszka Igor:)