Piękny mecz. Całe 120 minut plus karne. Co za widowisko. Bayern zasłużenie wygrała a Real zadowolić musi się Ligą :D Teraz tylko Chelsea po puchar i będę Mega szczęśliwy(jeszcze jak z LFC wygrają to będzie grubo :lol: )
Wersja do druku
Piękny mecz. Całe 120 minut plus karne. Co za widowisko. Bayern zasłużenie wygrała a Real zadowolić musi się Ligą :D Teraz tylko Chelsea po puchar i będę Mega szczęśliwy(jeszcze jak z LFC wygrają to będzie grubo :lol: )
Ja z kolei wczoraj świętowałem, dzisiaj mam stype. :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Baal-Melkart
Bayern był lepszy i tyle, ale wydaje mi się, że powinien być jednak karny dla Realu pod koniec, bo Neuer ciągnął Granero za koszulkę a potem popchnął
Wczoraj najlepszy był zwierzak (pepe) jak ci źli zawodnicy Bayernu go męczyli i faulowali :lol: Chyba rzeczywiście ma coś z główką, Ribery sprzedał mu z bara a ten się za ręke trzyma i grymas smierci na twarzy :lol:
Neuer go przecież koncertowo wyczekał, niezwykle pewnie to zrobił a Granero liczył na jakiegoś karnego z kapelusza.
Wreszcie trochę świeżości w LM, mając w składzie Ronaldo, Kake czy Ramosa i nie wykorzystać karnych... coz pretensje niech maja do siebie, bo Bayern gral jak rowny z rownym, nie bylo murarki jak w meczu Barcy z Chelsea.
Teraz w finale Bayern zje Chelsea ;)
Ykhm...chyba Chelsea zje Bayern? :lol:
Ale finał będzie ciekawy,obie drużyny osłabione,więc może będzie nawet równo :)
Myślę że będzie 2 : 1 dla CFC ;)
Bayern wczoraj prawie jak Barca w formie. Świetna gra piłką, sporo okazji, w ciągu regulaminowego czasu Real istniał tylko pierwsze 15 minut. Casillas (którego uważam za słabszego od Neura) miał więcej roboty i bronił nieźle, Niemiec momentami niepewnie, ale potem odpalił. Obrony obu drużyn grały nieźle, ale pomoc Bayernu strasznie zdominowała Hiszpanów Gomez (mimo, że komentatorzy się nim podniecali) nic ciekawego nie zagrał, owszem - wywalczył karnego (choć nie wymagało to wielkich umiejętności), ze dwa razy odebrał piłkę i tyle, poza tym marnował seryjnie sytuację. Robben widać chciał powtórzyć swój hattrick z meczu z Borussia - najpierw nie trafił z 2 metrów do bramki, potem słabo strzelił karnego, ale jakimś cudem wpadło, zawalić przy bramce dla Realu także mu się nie udało.
O ile w przypadku meczu Barcy z Chelsea można mówić o farcie i niefarcie, bo jednak sporo poprzeczek i słupków (czego trener nie mógł przecież przewidzieć i tak ustawić drużyny, by piłki obijały bramkę), o tyle w tym dwumeczu Bayern był lepszy od Realu i to w obu spotkaniach. Gratulację, czekam na finał. Szkoda, że obie drużyny będą osłabione, ale może dzięki temu wpadnie więcej goli.
Rozumiem, że jak sędzia dolicza czas to już jest niezgodne z regulaminem? :roll:Cytat:
Zamieszczone przez Dragonit
Tak , dorzućmy Voitkowi te kilka minut bo się pogodzić nie może , że jego gwiazdy karnych nie potrafią strzelić :lol:
Ogólnie widać było, że piłkarze są zesrani :P Na początku meczu kilka niepewnych przyjęć po obu stronach, potem te karne. :lol:
Ja się nie mogę pogodzić? Przecież napisałem, że Bayern był lepszy. Poza pierwszymi 15 minutami Real snuł się po boiskuCytat:
Zamieszczone przez Sareth4