Przesunęli premierę Kung Fu Hustle II z 10.06.2010r. na 2012. Moje słabe serce może tego nie przeżyć.
Ja chcę AxE GanG :(
http://www.youtube.com/watch?v=om4b5aG5lBM
Wersja do druku
Przesunęli premierę Kung Fu Hustle II z 10.06.2010r. na 2012. Moje słabe serce może tego nie przeżyć.
Ja chcę AxE GanG :(
http://www.youtube.com/watch?v=om4b5aG5lBM
Mogliby zrobić naprawdę jakiś film dla niesfornych dorosłych, coś w stylu GTA, oczywiście znacznie odświeżony:
http://www.youtube.com/watch?v=g5lKEGYAmME
http://www.youtube.com/watch?v=9Z5O29rL ... re=related
Pomysł z całkiem nowym Mortal Kombat jest dziwny, ale może by coś z tego nawet wyszło.
Tylko czy znów Johnny Cage musi zginąć? Gdzie w tym filmie byłaby nutka humoru? Od tych ciemności oczy by bolały.
Raczej nic z tego nie będzie.
Ciekawie się zapowiada. Jak wiadomo od początku w obsadzie byli: Danny Trejo, Cheech Marin i Jeff Fahey. W najnowszym trailerze doszli: Michelle Rodriguez, Jessica Alba, Don Johnson, Steven Seagal i Robert de Niro.
http://www.youtube.com/watch?v=LuIFwr9gIRY
:D
Hej, szukam takiego filmu-
akcja dzieje się na kampusie studencki. Główny bohater to mały diler narkotyków, który sprzedając dragi zarabia przy okazji na swoje potrzeby, zakochuje się w dziewczynie, która ciągle czyta książkę o chorobach wenerycznych, żeby nie stracić dziewicta, w tym filmie wszycye palą papierosy i jest jedna strasznie przewalona scena samobójstwa w łazience.
Nie pamiętam ani tytułu ani aktorów, dzięki za help
Barveheart to gatunkowo dramat historyczny, biograficzny, jednak cudzysłów nie bez powodu - jak wiadomo z historią prawdziwego Wallace'a niewiele film ma wspólnego.
Pomińmy fakty z życia Williama i historii ówczesnej Anglii. One schodzą na plan dalszy. Waleczne Serce nie jest dobrą lekturą na klasówkę z historii ale jako dzieło filmowe wypada wspaniale. Na pewno jest to najlepszy film Mela, którego sukcesu nie udało się już mu powtórzyć.
Nie widzę nic do czego można się tutaj doczepić w Walecznym Sercu. Gra aktorska jest rewelacyjna, przede wszystkim naturalna. Do tego świetna praca bohatera-reżysera. Oglądając film widzimy go cały czas oczami głównego bohatera - patrioty, kochającego męża, rycerza a przede wszystkim człowieka walczącego o wolność, któremu odebrano wszystko prócz honoru i siły ducha. Gibson poczuł rolę, zwodząc widza że jest dumnym szkockim wojownikiem naprawdę.
Rewelacyjne zdjęcia i praca kamery sprawiają wrażenie wielkiego realizmu. Do tego dochodzą genialne sceny batalistyczne - obok Alexandra zaliczam do najlepszych w gatunku. W przeciwieństwie do tego tytułu uzbrojenie w Braveheart nie jest w pełni zgodne z okresem, w którym toczy się akcja to jednak mamy naturalizm, jakbyśmy to my stali obok kamery podczas średniowiecznej batalii.
Ścieżka dźwiękowa to majstersztyk. Mistrzowskie wykonanie Hornera, które przeszło już do historii stając się kultowym w tej gałęzi muzyki. Kawałek ''Freedom'' należy do grupy powszechnie rozpoznawanych na świecie.
Przedstawiona fabuła wciąga od pierwszej minuty i pozwala zatracić się w obrazie Gibsona do końca. Tutaj jest największy plus filmu. Scena końcowa potrafi chwycić za serce i wywołać szczere emocje, niekiedy łzy. To prawdopodobnie najpiękniejsza scena śmierci w historii kina. W momencie gdy Wallace krzyczy ''wolność'' można poczuć ciarki przechodzące po ciele. Całość zwieńczona sceną przed bitwą dającą nadzieję na wolność, znak że jego poświęcenie nie poszło na marne.
W filmie nie brak patosu. Tutaj jest podany bardzo zgrabnie w przeciwieństwie do wielu produkcji, w których jest go nadmiar. Film nie jest trudny w odbiorze, przeznaczony dla każdego widza.
Waleczne Serce to także opowieść o tym, by walczyć o to co dla nas ważne do końca, mimo przeciwności losu. To opowieść o poświęceniu na jakie trzeba się zdecydować, by osiągnąć cele i marzenie. Opowieść o tym, że aby pozostać człowiekiem można ponieść największą cenę.
30 sekund w googleCytat:
Zamieszczone przez Trias
http://www.filmweb.pl/film/%C5%BBy%C4%8 ... 2002-32901
Co do Braveheart - jest to jeden z dwóch filmów na których wszystkie moje bariery pękają i chce mi się ryczeć jak bym miał 3 lata (drugi film to Gladiator i scena jego śmierci).Zgadzam się z Kingiem że Braveheart to wspaniały film :D.
Mel Gibson odwalił kawał dobrej roboty przy Bravehearcie, ale już takie Apocalypto to przeciętniak.
Najlepszy film historyczny, po Szeregowcu Ryanie jaki widziałem.
Patriota, Pasja, Apocalypto. Każdy z tych filmów Gibsona to już jedynie 'dobry'.
No, jeszcze Patriotę mógłbym zrównać z Braveheartem. ;)Cytat:
Zamieszczone przez King Louise Assurbanipal