-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Tylko w Przenajświętszej na porządku dziennym służby i organy państwowe stosują gorsze metody. I nie słyszałem, by wymiar sprawiedliwości ronił nad tym łzy.
Dokładnie, potwierdzam pracowałem w policji przez jakiś czas i na porządku dziennym jest karny łokieć w ryj zwłaszcza dla nieletnich lub jakiś chłystków, wobec których policjanci czują się całkowicie bezkarni. Co lepsze to zdarza się że zgłaszający przestępstwo są obrzucani najgorszymi epitetami, sam byłem świadkiem jak starą babę policjant zwyzywał od kur.. bo miała czelność zawracać mu głowę :roll:
Cytat:
I co, dostał za to 20 tys pod stołem, czy może awans?
Nie słyszałeś, awans już się szykuje, wiadomość z dnia wczorajszego. Takich dyspozycyjnych sędziów władza potrzebuje.
Cytat:
Tak się postępuje w państwie prawa, gdzie z założenia służby są dla obywateli a nie odwrotnie?
A od kiedy Polska jest państwem prawa? Służby są dla samego bycia a nie dla obywateli, których ma się głęboko w du..e, przynajmniej w Polsce tak jest i jeszcze długo będzie.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Ja tam wiem tylko, że odwołali go z funkcji rzecznika, jakiś link, cokolwiek? ;)
Edit: No to w Internetach nic póki co o tym nie ma, aż dziwne...
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
W głównym wydaniu wiadomości mówili że zostanie awansowany na sędziego sądu apelacyjnego, potwierdził to jakiś siwy piernik, którego teraz pełno w mediach 8-)
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
"Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. 2 Bo takim sądem, jakim
sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam
odmierzą..." :) Mt 7
A tymczasem szykuje się remanent naszych pieniędzy tzn funduszy emerytalnych, czyli "Daleko od palm" :lol:
http://emerytury.onet.pl/prasa/co-rzad- ... tykul.html
Ciekawy tekst na http://www.facebook.com/pages/Komitet-Społeczny-Nowa-Polska/534153436604429
fragment:
" System emerytalny się zawali - tak twierdzi Robert Gwiazdowski - szef Centrum Centrum im. Adama Smitha. Słowa Gwiazdowskiego tylko potwierdzają część czarnego scenariusza;
- Oczywiście, że kłamał. Nie tylko ten rząd, ale również i poprzednie rządy. O tym, że będzie katastrofa, wiedzieliśmy w 1999 roku, ale próbowaliśmy ludzi oszukać. Chcieliśmy zmniejszyć emerytury - to się udało - czyli tak zwaną stopę zastąpienia, ale wmawialiśmy ludziom, że będzie na odwrót - że emerytury będą mieli większe. No i w związku z powyższym, jeżeli państwo się o nas troszczy, zapewnia nam emerytury, zapewnia nam bezpłatną opiekę zdrowotną w czasie m.in. tej emerytury, no to po co mamy robić dzieci?
źródło: biznes.interia.pl.
Czy Rząd nie myśli przyszłościowo? Podniesienie wieku emerytalnego to katastrofa, a konsekwencje będą bardzo poważne. Dziś narzekamy na długie kolejki w przychodniach, ale za parę lat będzie jeszcze gorzej. Choroby zawodowe, z którymi będziemy się borykać to nie tylko nasz problem, ale przyszły problem służby zdrowia, która już dzisiaj znajduje się w dużych tarapatach finansowych. Choroby zawodowe to także problem pracodawców, systemu podatkowego, a także problem bliskich i rodzin.
Konsekwencją długotrwałej pracy będą także liczniejsze wypadki oraz zjawiska wypalenia zawodowego.
Rząd nie analizuje, nie przewiduje i nie ocenia problemu bo nie rozważa konsekwencji własnych decyzji na przyszłe lata. A co rząd zrobi za kolejne 5 lat jeśli okaże się, że dzieci urodzi się zaledwie kilka procent więcej niż dzisiaj? Znów podniesie wiek emerytalny? Tym razem do 80 roku życia? Dlaczego nie szukano innych rozwiązań tego problemu? Niedawno premier Szwecji uznał, że Szwedzi będą musieli pracować do 75 roku życia, a jeśli ich kraj nie poradzi sobie z systemem emerytalnym to Polska tym bardziej.
Takie jest dzisiejsze myślenie i podejście ludzi polityki oraz władzy, która skupia się tylko na własnych potrzebach. Rodziny polityków są już zapewne dobrze zabezpieczone finansowo i nie będą musiały liczyć na emerytalną pomoc państwa, które ledwo wiąże koniec z końcem. Minister finansów Jan Vincent Rostowski w ostatnim czasie straszył rozpadem strefy EURO, a w wywiadzie mówił też o swoim przyjacielu bankierze, który myśli o przeprowadzce rodziny do USA.
Podniesienie wieku emerytalnego ma swoje drugie dno czyli przymusowe składki emerytalne, które są wyłącznie własnością obywateli. W dzisiejszym systemie prawnym nie ma możliwości odebrania składek przez rodzinę jeśli członek tejże rodziny nie doczeka wieku emerytalnego. Pamiętajmy także, że nasze pokolenie nie jest tak silne jak nasze babcie czy dziadkowie, umieralność wzrasta więc podniesienie wieku emerytalnego jest idealnym rozwiązaniem dla rządu..."
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Az serce czlowiekowi sie raduje kiedy sobie uswiadomi ze musi pracowac tylko po to zeby pozniej otrzymywac zapomoge wartosci mniejszej niz 40-50% aktualnego wynagrodzenia.Wesole jest zycie staruszka w Tuskolandzie
http://emerytury.wp.pl/kat,2752,title,E ... caid=1fe9a
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
A ja się zapytam co miała dać ta lustracja sędziego? I co ma jego rodzina do wyroku?
To co zawsze, miał "komuszka" w rodzinie? Czyli nie może mieć racji. Niektórzy to kupują. Szkoda, że jak już Gmyz wypełzł i wziął się za lustrowanie to nie zahaczył przy okazji o Rajmunda Kaczyńskiego. Tak dla równowagi.
Co do stwierdzenia sędziego, to przesadził, co nie znaczy, że CBA i stojącym za nim polityczniakom się nie należało.
Cytat:
No i w związku z powyższym, jeżeli państwo się o nas troszczy, zapewnia nam emerytury, zapewnia nam bezpłatną opiekę zdrowotną w czasie m.in. tej emerytury, no to po co mamy robić dzieci?
Niech Gwiazdowski jedzie do Nigeru, Ugandy czy innego Burkina Faso, tam na pewno znajdzie odpowiednie antidotum na problemy demograficzne świata rozwiniętego. Wątpię też, czy rodzice decydują się na dzieci z chęci posiadania zabezpieczenia na starość.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Bzdury, biorąc pod uwagę, że Tuleya za swoje słowa spotkał się głównie z obstrzałem ze wszystkich stron, odwołali go właśnie z funkcji rzecznika warszawskiego sądu i ogólnie ma przez to wszystko raczej nieprzyjemności - serio uważasz, że "biedny i spocony" sędzia by się na to wszystko narażał tylko dla jakiegoś "zachowania się po linii Partii"? I co, dostał za to 20 tys pod stołem, czy może awans? Zwłaszcza, że patrząc na jego życiorys, to zdarzało mu się już mówić wcześniej niezbyt poprawne rzeczy, co było przyczyną powolnej kariery zawodowej. O ile często się z Tobą zgadzam, to tutaj walnąłeś po prostu spiskowe farmazony. ;)
Pażyjom, uwidzim jak się dalej kariera sędziego T. potoczy. Sędzia pokazał, że władza będzie miała z niego pożytek, zobaczymy co będzie dalej. Środowisko sędziowskie z reguły tego pana potępiało, z oczywistych względów. Choć kilku polityków w togach mówiło co innego ;)
Cytat:
Wyciąganie w nocy na wielogodzinne przesłuchania starszych ludzi po operacjach serca jest dla mnie porównywalne z wielogodzinnymi, nocnymi przesłuchaniami stalinowskimi - przecież właśnie to zachowanie, mające na celu tylko i wyłącznie zdezorientowanie i złamanie świadka oraz wyciągnięcie od niego 'tego co chcemy' jest podstawą porównania. Nie tylko wyrywanie paznokci (czy ogólnie pojęte zadawanie bólu fizycznego) może kojarzyć się niezbyt przyjemnie.
Co to znaczy "wyciąganie w nocy"? Komuś wywalono drzwi, wyciągnięto w gaciach z wyra, założono kajdanki, wór na głowę, do suki i na komendę ;) :?: Kogoś podczas przesłuchań bito, wymuszano torturami zeznania, stosowano areszty wydobywcze, grożono :?: "Kojarzyć" to się może sędziemu prywatnie wszystko ze wszystkim - jako sędziego obowiązują go inne standardy.
Cytat:
A tymczasem szykuje się remanent naszych pieniędzy tzn funduszy emerytalnych, czyli "Daleko od palm" :lol:
E tam, palmy mogą być, ale raczej w mało przyjemnych miejscach. Emerytura na przeżycie w Somalii starczy, a tam jakieś palmy się może znajdą ;) Jak już poruszyłeś ten temat, to:
http://biznes.onet.pl/dziura-w-zus-ie-b ... news-detal - jaka szkoda, że Autorytet od nas odszedł. Jako oszołom upierałem się, że ta "dziura" będzie systematycznie rosnąć i jest to proces nieunikniony(co było poparte danymi). No ale jak fakty się z linią Partii kłócą, to tym gorzej dla nich. Autorytet tyle razy mi ciemniakowi tłumaczył, że "dziura" w ZUS, którą trzeba będzie łatać dotacją budżetową będzie systematycznie maleć, że już już lada moment zobaczymy światełko w tunelu :lol:
"Głos zabrał także prezes ZUS Zbigniew Derdziuk. Jako że żyjemy dłużej, rodzi się mniej dzieci, umowy o wysokich emeryturach nie da się zrealizować." - no jak to się "nie da". Ktoś mi tu kiedyś tłumaczył, że musi się dać, bo taka była "umowa społeczna", której teraz trzeba dotrzymać :lol:
" - Dlatego warto inwestować w III filar - skwitował prezes ZUS." - osobiście odradzam. II Filar władza jednym skinieniem ręki zawinęła. Czy ktokolwiek ma wątpliwości, że jego oszczędności z III filara są bezpieczne przed zakusami władzy :roll: :?:
Cytat:
Niech Gwiazdowski jedzie do Nigeru, Ugandy czy innego Burkina Faso, tam na pewno znajdzie odpowiednie antidotum na problemy demograficzne świata rozwiniętego. Wątpię też, czy rodzice decydują się na dzieci z chęci posiadania zabezpieczenia na starość.
Jak żyjesz w "Matrixie", to możesz wątpić w rzeczywistość ;) W czasach przed powstaniem "ubezpieczeń społecznych" była to oczywista oczywistość, że potomstwo jest zabezpieczeniem na starość. A jak ktoś wtedy też "wątpił", no to co niedzielę po mszy miał dowody empiryczne, które wszelkie wątpliwości rozwiewały. Pamiętam jak moja śp. babcia opowiadała mi, jak w jej dzieciństwie można było pod kościołami spotkać starców żebrzących o pomoc. I mówiła(wręcz cytuję) jak to dobrze, że teraz państwo się troszczy o ludzi starszych i zapewnia im emeryturę, nawet jak nie mają majątku ani dzieci, które się zaopiekują. Ludzie uwierzyli w bajki socjalistów, niestety "życia nie oszukasz". Ludzie uwierzyli, że państwo o nich zadba, nawet jak oni nie zadbają o siebie(bodziec do dbania o siebie niestety spadał wprost proporcjonalnie ze stopniem wiary w socjalistyczne bajki). Rzeczywistość teraz to weryfikuje. Jak wszelkie metody zawiodą, to ludziom pozostanie już tylko działanie racjonalne ;) Wtedy zacznie się rodzić więcej dzieci i zacznie rosnąć skłonność do oszczędzania na starość.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Jak żyjesz w "Matrixie", to możesz wątpić w rzeczywistość
Każdy ma swoją mentalność, nie wątpię, że niektórzy sprowadzają swoje dzieci do roli narzędzia i inwestycji na przyszłość ;-)
Cytat:
W czasach przed powstaniem "ubezpieczeń społecznych" była to oczywista oczywistość, że potomstwo jest zabezpieczeniem na starość
Zabezpieczenie, na wsi nazywało się to wycug i szczerze powiedziawszy nie ma do czego wracać.
Dwa - obecne emerytury są niskie, a będą jeszcze niższe. Na pewno zaraz nastąpi eksplozja demograficzna.
Cytat:
Ludzie uwierzyli, że państwo o nich zadba, nawet jak oni nie zadbają o siebie(bodziec do dbania o siebie niestety spadał wprost proporcjonalnie ze stopniem wiary w socjalistyczne bajki).
No proszę, bajki chyba już dotarły nawet do ostatnich ostoi "lyberalizmu" w Hong Kongu bo i tam przyrost naturalny do najwyższych nie należy.
Cytat:
Wtedy zacznie się rodzić więcej dzieci i zacznie rosnąć skłonność do oszczędzania na starość.
Rozumiem, czyli do tej pory w Polsce żyło się tak dostatnio, emerytury były tak wysokie, że prawie wszyscy zapomnieli już o zabezpieczeniu starości?
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Każdy ma swoją mentalność, nie wątpię, że niektórzy sprowadzają swoje dzieci do roli narzędzia i inwestycji na przyszłość ;-)
No tak, bo traktowanie swojego dziecka jako pewnej formy zabezpieczenia na starość stoi w sprzeczności i jest nie do pogodzenia z obdarzeniem go miłością i dbanie najbardziej jak się potrafi ;)
Cytat:
Zabezpieczenie, na wsi nazywało się to wycug i szczerze powiedziawszy nie ma do czego wracać.
Ciekawe. Kolejny kamyczek do ogródka państwa opiekuńczego w feudalizmie :D Wracając do tematu: to normalne, że na starość zabezpieczeniem jest tylko potomstwo i/albo własny majątek. Reszta to iluzja. Im szybciej tzw. większość to pojmie i przestanie wierzyć w jakieś "ubezpieczenia społeczne" i inne piramidy finansowe, tym lepiej.
Cytat:
Dwa - obecne emerytury są niskie, a będą jeszcze niższe. Na pewno zaraz nastąpi eksplozja demograficzna.
Jednak dopiero od kilku lat powoli przebija się i jest dawkowana ludowi prawda, że jak sam o siebie nie zadba, to dobrzy wujowie z partii socjalistycznej tym bardziej tego nie zrobią ;)
Cytat:
No proszę, bajki chyba już dotarły nawet do ostatnich ostoi "lyberalizmu" w Hong Kongu bo i tam przyrost naturalny do najwyższych nie należy.
Może dotarł z sąsiedniej CHRL :lol:
Cytat:
Rozumiem, czyli do tej pory w Polsce żyło się tak dostatnio, emerytury były tak wysokie, że prawie wszyscy zapomnieli już o zabezpieczeniu starości?
Do tej pory nie istniał żaden bezpośredni i rynkowy związek między stopniem dbania o swoje zabezpieczenie na starość a tym na jakim poziomie materialnym będzie się żyło na emeryturze. Tzn. oczywiście narobić sobie dzieci i odpowiednio je wychować, do tego najlepiej zostać milionerem i staruszkiem-rentierem każdy mógł, ale podstawowe założenie ustrojowe tak w PRL, jak i w III RP(przed i po spektaklu "cztery reformy i pogrzeb") pozostawało i pozostaje takie samo: główny ciężar opieki nad emerytem bierze na siebie państwo. Co powodowało określone rezultaty. Np. mniejszą skłonność do oszczędzania/inwestowania, bo w końcu państwo się mną zajmie i jakoś to będzie. Potomstwo niby by się przydało, by miał nam kto na starość podcierać tyłki, nawet jeśli to nie będą własne dzieci. Tylko skoro ten ciężar można było przerzucić na innych, to po co robić więcej dzieci, jak starczy jedno albo koty zamiast dzieci, a niech ciężar dbania o zdrowszy demograficzny skład społeczeństwa niech się inni troszczą - mi się upiecze, bo państwo ma obowiązek się mną zająć, nawet jak dzieci oleję albo one oleją mnie. Głupie? Owszem. Tylko ludzie już tak mają, że jak się ich zaczyna traktować jak dzieci, to się tak zaczynają zachowywać.
Przywrócenie normalności musi oznaczać, że państwo prawo do decydowania o sobie i jednocześnie odpowiedzialność za swoją starość odda z powrotem ludziom. A wtedy "jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz". Państwo może co najwyżej wypłacić z podatków zasiłek pozwalający na biologiczne przeżycie, nic więcej. Zresztą przy takiej sytuacji demograficznej na więcej żadnego państwa stać nie będzie, chyba że kosztem długu publicznego, ale i tu są granice, jest to zresztą pożeranie przyszłości kosztem "tu i teraz".
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Kolejna porcja nowinek z zielonej wyspy:
http://fakty.interia.pl/swiat/news/came ... st57875668
Brytyjczycy jak widać się szanują i nie pchają się tam gdzie jest źle.
Cytat:
- Chcemy pozostać w zreformowanej Unii Europejskiej, ale nie będziemy częścią strefy euro - powiedział Cameron. - Elementem budującym wspólnotę w UE jest wspólny rynek, a nie wspólna walutą - kontynuował.
A polski rząd owczym pędem leci po euro bo tam kazała Angela ;)
http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_ ... ch,1885491
Ja tam sytuacji aż tak źle nie widzę. Młodzi po prostu nie dozyją wieku emerytalnego. Wprowadzili chemię do jedzenia, brak opieki medycznej, kolejki do lekarza pół roku, praca do 67 roku życia lub dłużej za marne pieniędze i w ciągłym stresie. Nikt nie będzie się musiał nami opiekować czy płacić emerytur, bo nas nie będzie.
http://biznes.interia.pl/raport/gaz-lup ... ja,1885938
Kiedy mówiliśmy z Elrondem że konesje na gaz to przekręt wielu się bulwersowało ;)
http://biznes.interia.pl/nieruchomosci/ ... je,1885542
Prawdziwe parabanki kwitną w najlepsze. Coś mi się zdaje że Amber Gold wpadło tylko dlatego że się w czymś nie ugadało z władzą...
http://fakty.interia.pl/polska/news/pre ... dy,1885903
No i oczywiście na koniec sowite nagrody za wzorowa pracę najbardziej zasłużonych w niszczeniu narodu. Parafrazując słowa Kwicoła "kryzysu nijakiego ni ma" :mrgreen:
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
No tak, bo traktowanie swojego dziecka jako pewnej formy zabezpieczenia na starość stoi w sprzeczności i jest nie do pogodzenia z obdarzeniem go miłością i dbanie najbardziej jak się potrafi
Nigdzie nie napisałem, że jest sprzeczne - jest za to drugorzędne, czy trzeciorzędne. Większość rodziców nie chce zostać obciążeniem dla swoich dzieci.
Cytat:
Ciekawe. Kolejny kamyczek do ogródka państwa opiekuńczego w feudalizmie
Państwo to jedno i nie tylko feudalizm, bo to funkcjonuje po dziś dzień. Wycug, czy też "dożywocie" występowało w relacjach rodzice dzieci (dzisiaj chyba też sama nieruchomość może być obciążona dożywociem). To był rodzaj umowy, często z odpowiednim zapisem w akcie notarialnym przekazania majątku. Pytanie za 100 punktów, po co to? Czyżby dzieci nie chciały opiekować się swoimi rodzicami? Warto też zajrzeć do "Chłopów" Reymonta i zapoznać się z losami Bylicy. Wypędzanie rodziców z domu, by żebrali pojawia się parę razy w "Chłopach".
Cytat:
Wracając do tematu: to normalne, że na starość zabezpieczeniem jest tylko potomstwo i/albo własny majątek. Reszta to iluzja. Im szybciej tzw. większość to pojmie i przestanie wierzyć w jakieś "ubezpieczenia społeczne" i inne piramidy finansowe, tym lepiej.
Właściwie jak wyżej, przy czym emerytura, to jest właśnie część tego majątku.
Cytat:
Jednak dopiero od kilku lat powoli przebija się i jest dawkowana ludowi prawda, że jak sam o siebie nie zadba, to dobrzy wujowie z partii socjalistycznej tym bardziej tego nie zrobią
Tylko nie mów, że w tym spisku uczestniczyli też rodzice swoich dzieci, ukrywając przed nimi wysokość emerytur. Każdy kto ma starszą osobę w rodzinie orientuje się na co może liczyć w przyszłości.
Cytat:
Może dotarł z sąsiedniej CHRL
No nie wiem, co by nie było wskaźnik dzietności w Chinach jest wyraźnie wyższy niż w Hong Kongu. Ja już nie wspominam o Singapurze, gdzie mamy do czynienia z katastrofą.
Cytat:
Do tej pory nie istniał żaden bezpośredni i rynkowy związek między stopniem dbania o swoje zabezpieczenie na starość a tym na jakim poziomie materialnym będzie się żyło na emeryturze
Gwiazdowski chyba twierdzi inaczej.
Cytat:
główny ciężar opieki nad emerytem bierze na siebie państwo.
Państwo tę opiekę raczej organizuje, emeryt odłożył na to wszystko w postaci składek.
Cytat:
Co powodowało określone rezultaty. Np. mniejszą skłonność do oszczędzania/inwestowania, bo w końcu państwo się mną zajmie i jakoś to będzie.
Moim zdaniem skłonność do oszczędzania i inwestowania zależy od wysokości pensji i wydatków bieżących a nie faktu, że jak się dożyje to za X lat będzie się pobierać 1000 zł emerytury. W obecnych warunkach założenie rodziny właściwie poważnie ogranicza możliwości oszczędzania na przyszłość.
Cytat:
Tylko skoro ten ciężar można było przerzucić na innych, to po co robić więcej dzieci, jak starczy jedno albo koty zamiast dzieci, a niech ciężar dbania o zdrowszy demograficzny skład społeczeństwa niech się inni troszczą - mi się upiecze, bo państwo ma obowiązek się mną zająć, nawet jak dzieci oleję albo one oleją mnie. Głupie? Owszem. Tylko ludzie już tak mają, że jak się ich zaczyna traktować jak dzieci, to się tak zaczynają zachowywać.
Ponownie mam wątpliwości, czy dwoje ludzi planujących potomstwo uwzględnia "zdrowszy skład demograficzny społeczeństwa", albo że "system emerytalny może się zawalić". To makrokosmos. Istotniejsze są warunki najbliższego otoczenia. Dlaczego dzietność Polek na Wyspach jest zdecydowanie wyższa? Wszak tam też funkcjonuje system emerytalny...
Cytat:
Przywrócenie normalności musi oznaczać, że państwo prawo do decydowania o sobie i jednocześnie odpowiedzialność za swoją starość odda z powrotem ludziom. A wtedy "jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz". Państwo może co najwyżej wypłacić z podatków zasiłek pozwalający na biologiczne przeżycie, nic więcej.
Emerytury powoli zaczynają przypominać ten zasiłek, choć przyznam, że mnie zaskoczyłeś tym państwowym zasiłkiem.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Nigdzie nie napisałem, że jest sprzeczne - jest za to drugorzędne, czy trzeciorzędne.
Trzeba było tak od razu.
Cytat:
Większość rodziców nie chce zostać obciążeniem dla swoich dzieci.
Biorąc teraz kasę z ZUS-u są obciążeniem chcąc czy nie chcąc :lol:
Cytat:
Państwo to jedno i nie tylko feudalizm, bo to funkcjonuje po dziś dzień. Wycug, czy też "dożywocie" występowało w relacjach rodzice dzieci .
Pewna ciągłość jednak występuje ;)
Cytat:
(dzisiaj chyba też sama nieruchomość może być obciążona dożywociem)
Tak jest coś takiego, nazywa się "służebnością" i wpisuje się to w księdze wieczystej nieruchomości.
Cytat:
To był rodzaj umowy, często z odpowiednim zapisem w akcie notarialnym przekazania majątku. Pytanie za 100 punktów, po co to? Czyżby dzieci nie chciały opiekować się swoimi rodzicami? Warto też zajrzeć do "Chłopów" Reymonta i zapoznać się z losami Bylicy. Wypędzanie rodziców z domu, by żebrali pojawia się parę razy w "Chłopach".
No a mówiłeś przed chwilą, że "nie chcą być ciężarem", a teraz coś takiego :roll: :?:
Cytat:
Właściwie jak wyżej, przy czym emerytura, to jest właśnie część tego majątku.
Lokata w "Amber Gold" też podobno była kiedyś majątkiem :lol:
Cytat:
Tylko nie mów, że w tym spisku uczestniczyli też rodzice swoich dzieci, ukrywając przed nimi wysokość emerytur. Każdy kto ma starszą osobę w rodzinie orientuje się na co może liczyć w przyszłości.
Mam w rodzinie emerytów np. górników i policjantów, więc chyba mam do czynienia z niereprezentatywnymi przykładami :lol: A na serio - ludziom obiecano "wczasy pod palmami" i "godne emerytury". Takie było założenie "systemu ubezpieczeń społecznych". Dopiero teraz powoli się ludziom zaczyna tłumaczyć, że te obietnice są nie do zrealizowania, już nawet prezesom ZUS wolno mówić to otwartym tekstem.
Cytat:
No nie wiem, co by nie było wskaźnik dzietności w Chinach jest wyraźnie wyższy niż w Hong Kongu. Ja już nie wspominam o Singapurze, gdzie mamy do czynienia z katastrofą.
Nie wiem jak tam wygląda system emerytalny. Wiem, że gdyby mieli tam coś takiego jak nasz ZUS, to pewnie by było jeszcze gorzej. Co mogę potwierdzić empirycznymi doświadczeniami prowadzonymi na Polakach :lol:
Cytat:
Gwiazdowski chyba twierdzi inaczej.
W kwestii emerytur mam zdanie bardzo podobne do niego.
Cytat:
Moim zdaniem skłonność do oszczędzania i inwestowania zależy od wysokości pensji i wydatków bieżących a nie faktu, że jak się dożyje to za X lat będzie się pobierać 1000 zł emerytury. W obecnych warunkach założenie rodziny właściwie poważnie ogranicza możliwości oszczędzania na przyszłość.
Jak komuś państwo zabiera ponad 50% dochodu, to nie dziwota, że nie dość że oboje rodziców musi pracować, to i tak na dzieci i inwestycje nie starcza.
Cytat:
Ponownie mam wątpliwości, czy dwoje ludzi planujących potomstwo uwzględnia "zdrowszy skład demograficzny społeczeństwa", albo że "system emerytalny może się zawalić". To makrokosmos. Istotniejsze są warunki najbliższego otoczenia.
Z tego co rozmawiam z ludźmi, którzy się potomstwa dochowali, to ten makrokosmos jest jednak często przywoływany, choć z reguły w nieco innej formie.
Cytat:
Dlaczego dzietność Polek na Wyspach jest zdecydowanie wyższa? Wszak tam też funkcjonuje system emerytalny...
Bo nędza tam raczej ludziom nie grozi. Jak nie ma barier finansowych, to i ludzie chętniej robią dzieci.
Cytat:
Wszak tam też funkcjonuje system emerytalny...
Zupełnie inny od naszego. Zresztą dzięki temu tam emeryci raczej nie dziadują, jak nasi.
Cytat:
Emerytury powoli zaczynają przypominać ten zasiłek,
Tak, ale składki płacone są jak na "fundusz platinium haj-lajf" ;) Wypadało, by panowała tu równowaga.
Cytat:
choć przyznam, że mnie zaskoczyłeś tym państwowym zasiłkiem.
Taki system panuje w krajach anglosaskich. I jakoś jeszcze działa, pomimo demografii. System bismarckowski to trup, do tego pożerający żywych i młodych jak zombie. Niestety nie da się go ad hoc zdemontować, bo jest na nim uwieszone kilka milionów ludzi. Rozwiązanie anglosaskie to dobry model przejściowy.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html - tylko im zazdrościć rozsądniejszych polityków; nasze politruki jednak nie śpią:
"Nie interpretowałbym więc tej decyzji jako końca marzeń Islandii o członkostwie w UE" - no tak, bo Islandczycy o niczym innym nie marzą, czego dowodem są sondaże przedwyborcze; w umysłach eurotowarzyszy widocznie takie rzeczy się nie mieszczą i są pewnie "myślozbrodnią" czy inną chorobą, że ktoś nie chce do Mumii ;)
Cytat:
Lisek zwraca uwagę, że w Islandii już teraz obowiązuje spora część prawa unijnego; kraj ten, od 1994 roku, jest członkiem Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a także członkiem strefy Schengen.
To na cholerę im członkostwo w UE, skoro już mają wszystkie benefity związane z członkostwem, a nie muszą jednocześnie dźwigać garba unijnej biurokracji i dziesiątek tysięcy bzdurnych regulacji, m.in. walczyć z globalnym ocipieniem ;)
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
To na cholerę im członkostwo w UE, skoro już mają wszystkie benefity związane z członkostwem, a nie muszą jednocześnie dźwigać garba unijnej biurokracji i dziesiątek tysięcy bzdurnych regulacji, m.in. walczyć z globalnym ocipieniem ;)
Cześć biurokratycznego garba muszą dźwigać dokładając do interesu konkretne pieniądze, jednocześnie mając niewielki wpływ na kształt tego garba.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
"Serce sie raduje oraz dusza kiedy widac jak naszego klubu prezydent komorowski do boju o euro rusza"-cytujac klasyka :lol:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nieoficj ... omosc.html
Nie wiedzialem ze pierwszy gajowy Rzeszypospolitej ma wyksztalcenie ekonomiczne-to raz.UK jasno i stanowczo pokazalo srodkowy palec dla euro jako druga w Europie i szosta na swiecie potega gospodarcza co daje wiele do myslenia odnosnie tej waluty-to dwa.1/3 krajow czlonkowskich jest na skraju bankructwa dzieki euro wlasnie-to trzy.Najgorszy zas jest fakt ze nasze POlitruki raczej slyszec nie chca o ewentualnym referendum odnosnie zmiany waluty-to cztery :evil:
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Elrond, a co powiesz osobom bezpłodnym, które nie mogą mieć dzieci? Im też odmówisz prawa do emerytury i każesz mimo wszystko mieć dzieci? A co powiesz osobom samotnym, które nie mają z kim spłodzić potomstwa? Żeby skorzystali z banku nasienia i w ten sposób sobie zrobili dzieci?
Cytat:
walczyć z globalnym ocipieniem
Jak widać za oknem, przynajmniej na północnej półkuli walka z globalnym ociepleniem okazała się skuteczna. ;) Jak na mój gust, aż nadto skuteczna.
Nie lubię mrozów i nie miałbym nic przeciwko temu, żeby okres wegetacji roślin był jak najdłuższy - to tylko zwiększyłoby plony i mogłoby przyczynić się do spadku cen żywności.
Cytat:
Nie wiem jak tam wygląda system emerytalny.
Ale wiesz, że Hongkong jest na pierwszym miejscu na świecie pod względem wolności gospodarczej.
Czy znasz jakiekolwiek państwo na świecie, w którym nie ma publicznej służby zdrowia, ubezpieczeń społecznych ani emerytur? No, nie licząc Somalii i podobnych przymierających głodem krajów Trzeciego Świata?
Jeśli nie, to może jednak coś musi być na rzeczy z tymi ubezpieczeniami? Bo to chyba niemożliwe, żeby cała ludzkość tak zwariowała. Nawet daleka Japonia niemająca wiele wspólnego z UE (zwaną przez niektórych ZSRE) ma socjale i publiczną edukację i służbę zdrowia.
Zaś jedynym na świecie krajem bez podatków jest Korea Północna.
Jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności najwyższy wskaźnik HDI, bogactwa, jakości życia, jakości służby zdrowia, jakości edukacji, informatyzacji, zadowolenia mieszkańców z życia, dostępu do Internetu, wolności prasy i demokracji mają socjalne kraje skandynawskie.
Zaś krajami najmniej socjalnymi są islamskie teokracje i zamordyzmy mające za nic prawa jednostki i wolność sumienia i wyznania.
Niektórzy za ideał stawiają USA przed 1913, tzn. przed wprowadzeniem podatku dochodowego i powołaniem FED-u - tylko że, abstrahując od szkodliwej polityki FED-u w poszczególnych latach i od niesprawiedliwości i bezprawności podatku dochodowego, USA przed 1913 rokiem nie były ani wyjątkowo bogatym, ani potężnym krajem, Indianie nie mieli praw obywatelskich, do 1863 istniało usankcjonowane prawnie niewolnictwo, a do 1891 Jankesi wymordowali 9/10 populacji Indian, a resztę przymusowo zamknęli w rezerwatach. Nie były to szczęśliwe czasy. A właściwie: były, ale pod warunkiem bycia białym, bogatym, heteroseksualnym mężczyzną. Czyli dla mniejszości mieszkańców USA.
Bank Anglii, pierwszy na świecie bank centralny, powstał w 1694 roku, a więc jeszcze nawet przed powstaniem kapitalizmu w Anglii - czyli trudno nazywać banki centralne wymysłem socjalizmu. Co więcej, bank ten powołał Wilhelm Orański, który m.in. zniósł cenzurę i od którego rola króla Anglii była dużo mniejsza niż dotąd, a system polityczny Anglii zaczął systematycznie ewoluować w stronę obecnego.
Cytat:
1/3 krajow czlonkowskich jest na skraju bankructwa dzieki euro wlasnie-to trzy
Są to kraje śródziemnomorskie, które prowadziły bardzo nierozważną politykę finansową i socjalną. Jakoś nie dotyczy to Finlandii, Estonii, Niemiec, Austrii, Słowacji, Francji, Czarnogóry.
Cytat:
POlitruki raczej slyszec nie chce o ewentualnym referendum odnosnie zmiany waluty
Zasłaniają się tym, że jakoby Polacy zgodzili się na wprowadzenie euro w referendum z 2003 odnośnie przystąpienia do WE.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/new ... st58012552
Rozumiem, że na to Polacy też się zgodzili w referendum akcesyjnym :mrgreen:
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Drodzy Panowie, mam dla was bardzo niewesołą informację, w dniu jutrzejszym Polską może wstrząsnąć informacja na temat pewnej państwowej instytucji :shock: :?
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Czyżby chodziło o to:
http://fakty.interia.pl/swiat/news/wstr ... ,1888098,4
Proszę to jest coś dla ciebie Gaius Julius. Państwo POlskie zdało egzamin po raz kolejny.
A tu inne ciekawe wieści z zielonej wyspy miłości:
http://fakty.interia.pl/polska/news/rze ... st58113033
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Oj tam, oj tam...Czepiasz się znowu :D Co do drugiego linka sam, na"własne uszy" słyszałem i widziałem w stacji telewizyjnej Tusk Network Vision jak Kaszub powiedział, że ilość pieniędzy u ludzi nie ma wpływu na dzieci i ich liczbę narodzin, a było to w kontekście Anglii i niżu demograficznego :D Ale był pewnie tzw. chochlik wizualno- werbalno telewizyjny, zakładam że mówił co innego...Powiem wam historię ale w formie zagadki, z rejonów gdzie mieszkam, ile człowiek, mający 60 nadgodzin może w świetle polskiego prawa zarobić? Zagadka na całe szczęście, mnie nie dotyczy :evil: :D Jak będzie ktoś zainteresowany to podam sumę, a może ci co pracują sami podadzą liczbę? ;)
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
http://motoryzacja.interia.pl/prawo_jaz ... st58068127
http://motoryzacja.interia.pl/prawo_jaz ... ii,1888641
Nowe sposoby na wyciągnięcie kasy od zdających. :mrgreen: Przedtem większość zdawała teorię i oblewali dopiero na praktycznym, teraz poprawili statystyki, teorię jest równie ciężko zdać :mrgreen:
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... wa,1888373
http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/n ... nId,774515
Z cyklu "gonimy zachód" :lol: Ale ja i tak twierdzę zgodnie z władzą, że dla poprawy bezpieczeństwa na drogach trzeba udupić zdających trudnymi egzaminami i kierujących fotoradarami :!: Mniej zdanych egzaminów i więcej mandatów to mniej kierowców na drogach i więcej kasy (na drogi rzecz jasna :lol: ).
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez Zakapior-san
http://motoryzacja.interia.pl/prawo_jazdy/news/ale-wstyd-dyrektor-word-oblal-egzamin-na-prawko,1887484,3461#pst58068127
http://motoryzacja.interia.pl/prawo_jaz ... ii,1888641
Nowe sposoby na wyciągnięcie kasy od zdających. :mrgreen: Przedtem większość zdawała teorię i oblewali dopiero na praktycznym, teraz poprawili statystyki, teorię jest równie ciężko zdać :mrgreen:
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... wa,1888373
Z cyklu "gonimy zachód" :lol: Ale ja i tak twierdzę zgodnie z władzą, że dla poprawy bezpieczeństwa na drogach trzeba udupić zdających trudnymi egzaminami i kierujących fotoradarami :!: Mniej zdanych egzaminów i więcej mandatów to mniej kierowców na drogach i więcej kasy (na drogi rzecz jasna :lol: ).
To wina państwa, że ludzie nie zdają egzaminów? Nie rozśmieszaj mnie :D widać po prostu, że Polacy to naród leniwy i przyzwyczajony do pójścia na łatwiznę, wcześniej pytania były znane i problemu nie było teraz jak nie znamy ich to leżymy. Jedynie co można by poprawić w całym tym teście to ilość czasu, powyżej 30 minut. Zresztą według mnie nowe testu uczą szybkiego podejmowania decyzji a nie zastanawiania się godzinnego na teście. Nie zdanie przez dyrektora WORD-u może świadczyć tylko, że był przyzwyczajony do dawnego stylu jazdy i częstego lekceważenia przepisów, teraz okazało się, że nie zna zasad poruszania się na drodze.
Tak samo można winić państwo po tym jak połowa licealistów obrała maturę z matematyki, wina zawsze leży po środku. To, że się ludzie nie przygotowali to inna sprawa, to, że było za mało czasu chyba tylko 25min. to co innego.
Cytat:
Mniej zdanych egzaminów i więcej mandatów to mniej kierowców na drogach i więcej kasy (na drogi rzecz jasna :lol: ).
Logiczne rzecz rozumując im mniej przyszłych kierowców zdaje tym mniej jest samochodów a co za tym idzie jest mniej kasy.
A co do jakości dróg to trzeba obwiniać nie tylko rząd ale także - urzędników odpowiedzialnych za ich inspekcje, firmy, które wygrały przetarg (ostatnia afera) oraz samych robotników, który odwalają fuszerkę zgodnie ze sloganem "jakoś to będzie".
A co wcześniejszych postów o rodzeniu dzieci, to już chyba ma podłoże psychologiczne - rodzice podświadomie myślą, że im więcej będą mieli potomstwa tym, któreś z ich dzieci będzie miało szanso na przeżycie i spłodzenie kolejnych dzieci. To już gatka iście biologiczna, ale tak jest.
Wiecie co w razie śmierci głodowej człowieka na końcu ulega przez organizm strawieniu w celu zaspokojenia potrzeb żywieniowych.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
To wina państwa, że ludzie nie zdają egzaminów? Nie rozśmieszaj mnie
Ciekawe że na zachodzie nie mają takich ciężkich testów i o dziwo wypadków jest mniej :roll:
Cytat:
Nie zdanie przez dyrektora WORD-u może świadczyć tylko, że był przyzwyczajony do dawnego stylu jazdy i częstego lekceważenia przepisów, teraz okazało się, że nie zna zasad poruszania się na drodze.
Jak dla mnie doskonale pokazuje w jakiej fikcji żyjemy gdzie nawet ci co wprowadzają (głupie) przepisy się w nich gubią.
Cytat:
Logiczne rzecz rozumując im mniej przyszłych kierowców zdaje tym mniej jest samochodów a co za tym idzie jest mniej kasy.
Logicznie rozumując wydaje się kolejne stówy na następne terminy egzaminów aż do skutku. Nie znam kogoś kto zrezygnowałby po pierwszej oblewce, zawsze idzie co najmniej jeszcze raz.
Cytat:
Tak samo można winić państwo po tym jak połowa licealistów obrała maturę z matematyki, wina zawsze leży po środku.
To są dwie różne rzeczy- matura jest bezpłatna...
Pytanie dla inteligentnych- czy gdyby egzamin praktyczny na prawko był bezpłatny, zdawalność byłaby większa czy mniejsza?
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Według Ciebie jak rozumiem ciężki test = wypadek? :D
Tu też są dwie różne rzeczy, bo prawo jazdy każdy robi według własnego uznania i nikt nikogo nie zmusza aby to zrobić. Napisz do premiera niech poda Ci pytania wtedy na pewno ludzie zdadzą testy :D :D
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Elrond, a co powiesz osobom bezpłodnym, które nie mogą mieć dzieci? Im też odmówisz prawa do emerytury i każesz mimo wszystko mieć dzieci? A co powiesz osobom samotnym, które nie mają z kim spłodzić potomstwa? Żeby skorzystali z banku nasienia i w ten sposób sobie zrobili dzieci?
Po czym wnosisz? Bo nie chce mi się dyskutować na temat kolejnych "słomianych kukiełek" ;)
Cytat:
Jak widać za oknem, przynajmniej na północnej półkuli walka z globalnym ociepleniem okazała się skuteczna. ;) Jak na mój gust, aż nadto skuteczna.
Nie lubię mrozów i nie miałbym nic przeciwko temu, żeby okres wegetacji roślin był jak najdłuższy - to tylko zwiększyłoby plony i mogłoby przyczynić się do spadku cen żywności.
Ja również wolę ciepełko, ale interesujące jest to, że jak jakaś tzw. "osoba publiczna" odważy się publicznie powiedzieć, co sądzi o "walce z globalnym ociepleniem"(i nie będzie to pogląd jedynie-słuszny), to będzie to miało podobne skutki, jak w czasach średniowiecza stwierdzenie, że się nie wierzy w Trójcę Świętą ;)
Cytat:
Ale wiesz, że Hongkong jest na pierwszym miejscu na świecie pod względem wolności gospodarczej.
Jak znasz tamtejszą sytuację, to się możesz podzielić tą wiedzą.
Cytat:
Czy znasz jakiekolwiek państwo na świecie, w którym nie ma publicznej służby zdrowia, ubezpieczeń społecznych ani emerytur? No, nie licząc Somalii i podobnych przymierających głodem krajów Trzeciego Świata?
Czy jakby wszędzie na świecie dopuszczalne było ludożerstwo, to też miałoby mu dodawać legitymizmu :D :?:
Cytat:
Jeśli nie, to może jednak coś musi być na rzeczy z tymi ubezpieczeniami?
Tzn. co jest na rzeczy?
Cytat:
Jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności najwyższy wskaźnik HDI, bogactwa, jakości życia, jakości służby zdrowia, jakości edukacji, informatyzacji, zadowolenia mieszkańców z życia, dostępu do Internetu, wolności prasy i demokracji mają socjalne kraje skandynawskie.
I dzieje się to Twoim zdaniem dzięki czy pomimo istnienia tam "państwa opiekuńczego" :?:
Cytat:
Bank Anglii, pierwszy na świecie bank centralny, powstał w 1694 roku, a więc jeszcze nawet przed powstaniem kapitalizmu w Anglii - czyli trudno nazywać banki centralne wymysłem socjalizmu. Co więcej, bank ten powołał Wilhelm Orański, który m.in. zniósł cenzurę i od którego rola króla Anglii była dużo mniejsza niż dotąd, a system polityczny Anglii zaczął systematycznie ewoluować w stronę obecnego.
Władza psująca monetę to zjawisko stare, jak sama władza i pieniądz :lol: A że potem Karol Marks dał ludziom władzy kolejną, tym razem "naukową", podkładkę pod ten proceder ;)
Cytat:
Są to kraje śródziemnomorskie, które prowadziły bardzo nierozważną politykę finansową i socjalną. Jakoś nie dotyczy to Finlandii, Estonii, Niemiec, Austrii, Słowacji, Francji, Czarnogóry.
To jest coś takiego jak "nierozważna polityka socjalna" ;) :?: Swoją drogą Czarnogóra nie należy do strefy euro, Estonia i Słowacja ledwo do niej weszły, a Francja pod obecnym światłym kierownictwem lada moment dołączy do grona "świnek".
Cytat:
Zasłaniają się tym, że jakoby Polacy zgodzili się na wprowadzenie euro w referendum z 2003 odnośnie przystąpienia do WE.
Zdanie ciemnego ludu to raczej nasze tzw. "elity polityczne" obchodzi mniej, niż zeszłoroczny śnieg . Przyzwolenie ludu jest potrzebne tylko do legitymacji jedynie słusznego kierunku przemian, no chyba że akurat lud ma inne zdanie, to wtedy się go o zdanie nie pyta.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Czy znasz jakiekolwiek państwo na świecie, w którym nie ma publicznej służby zdrowia, ubezpieczeń społecznych ani emerytur? No, nie licząc Somalii i podobnych przymierających głodem krajów Trzeciego Świata?
Link
Sorry, nie znam ;)
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
http://biznes.interia.pl/biznes.interia ... ia,1889337
Zdaje się że coraz bliżej obrót bezgotówkowy. Wycofanie gotówki to generalnie absolutna kontrola nad wszystkimi operacjami finansowymi.Już nie kupisz nawet marchewki na targu poza wiedzą państwa (banku) Nie schowasz kasy do skarpety przed pazernym fiskusem ,komornikiem,bankiem itp.Jak będziesz niegrzeczny to ci zablokują konto i zdechniesz z głodu. Na boku nic nie dorobisz bo nie będzie sposobu zapłaty. Będziemy jak psy na sznurku,i o to tu chodzi!
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Wroci zatem do drugiego obiegu handel wymienny,czyli towar za towar.Zawsze znajdzie sie sposob zeby cos obejsc ;)
Poki co w Polsce nie grozna jest jeszcze era digitalizacji (chyba poprawnie :? )Uzywanie kart platniczych gdzie za prawie kazdorazowa usluge pobiera sie oplaty od jej wlasciciela jest zwyczajnym zlodziejstwem oraz absurdem i dlatego wiekszosc polskiego spoleczenstwa jest sceptyczna do tego rodzaju operowania swoimi oszczednosciami.Smiesza mnie reklamy bankow chwalace sie bezoplatowymi uslugami w bankomatach innych bankow.To tak jak kiedys poduszka powietrzna oraz klimatyzacja na naszym rynku motoryzacyjnym.Co na Zachodzie jest norma i standartem u nas wciaz jest traktowane jako cos eksluzywnego ;)
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
http://biznes.interia.pl/biznes.interia ... ia,1889337
Zdaje się że coraz bliżej obrót bezgotówkowy. Wycofanie gotówki to generalnie absolutna kontrola nad wszystkimi operacjami finansowymi.Już nie kupisz nawet marchewki na targu poza wiedzą państwa (banku) Nie schowasz kasy do skarpety przed pazernym fiskusem ,komornikiem,bankiem itp.Jak będziesz niegrzeczny to ci zablokują konto i zdechniesz z głodu. Na boku nic nie dorobisz bo nie będzie sposobu zapłaty. Będziemy jak psy na sznurku,i o to tu chodzi!
Potem już tylko bydło zaczipować(też będą "społeczne kampanie" mające uświadomić, że karty bankowe mogą zginąć, kody mogą ukraść przestępcy, a w ogóle to robienie tych plastików kosztuje tyle pieniędzy, a wszystko można załatwić jednym tanim, małym czipem, który do tego załatwia funkcję setki innych dokumentów na raz) i witaj Nowy Wspaniały Świecie ;) Swoją drogą to dość niesmaczne, że coś będące w interesie państwa czy banku się nam przedstawia jako "dobro wspólne". Bank gotówki nie lubi, państwo też nie lubi, z tych samych względów, z jakich lubi je obywatel. To zrozumiałe, ale żeby nam stręczyć, że korzystne przede wszystkim dla nich zmiany są w naszym własnym interesie :roll: :?:
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
ale jakie oszczędności by były gdyby nie trzeba było produkować tego żelastwa i papierów ;) choć w tym pewnie jest jakieś źdźbło prawdy to o czym mówicie
Naucz się zaczynać zdanie z wielkiej litery, bo to nie pierwszy taki post. Kropki i przecinki też nie bolą - K A M 2150
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
nie chce mi się dyskutować na temat kolejnych "słomianych kukiełek"
Może wyjaśnisz, kogo konkretnie uważasz za "słomiane kukiełki" i skąd takie określenie? Przecież to, że istnieją osoby bezpłodne, to fakt. Niektórzy ulegli wypadkowi w dzieciństwie, inni mieli problemy z tarczycą lub stracili płodność w jeszcze inny sposób. Ale Ty piszesz, że wszyscy powinni mieć dzieci, żeby były one zabezbpieczeniem na starość. Sęk w tym, że nie zawsze jest to możliwe. Niektórych nawet nie stać na dzieci, bo nie mają kapitału początkowego - a dzieciom często trzeba kupować nowe ubrania, bo szybko rosną, o pozostałych kosztach nie wspominając. Niektórych stać tylko na kawalerkę.
Jakie rozwiązanie proponujesz dla osób bezpłodnych, skoro jesteś za zniesieniem emerytur, ubezpieczeń i innych socjali?
Cytat:
Jak znasz tamtejszą sytuację, to się możesz podzielić tą wiedzą.
Hongkong ma najmniej regulacji prawnych dotyczących gospodarki, w tym inwestycji zagranicznych, handlu, bankowości, i ma niskie podatki. A bezrobocie wynosi tam między 7 a 8 procent. Jest to więcej niż chociażby w Danii.
Cytat:
Czy jakby wszędzie na świecie dopuszczalne było ludożerstwo, to też miałoby mu dodawać legitymizmu
Jakby babcia miała wąsy...
Sprowadzasz do absurdu. Ludożerstwo bodaj wszędzie jest uważane za coś potwornego, wynikłego ze skrajnego głodu i nędzy.
Nie porównuj rzeczy nieporównywalnych.
Cytat:
Tzn. co jest na rzeczy?
To, że jeśli socjale w takiej czy innej postaci są wszędzie na świecie, a modelu proponowanego przez Misesa czy Rothbarda nie ma nigdzie na świecie, to raczej nie oznacza, że świat się pomylił, tylko że oni się pomylili. Owszem, w wielu kwestiach mieli trafne spostrzeżenia i słusznie obalali pro-interwencjonistyczne tezy Galbraitha i jemu podobnych, ale między keynesowsko-galbraithowskim modelem a całkowitym brakiem socjali i państwa w gospodarce jest szerokie spektrum rozwiązań.
W pierwszej połowie XIX wieku państwo nie wtrącało się w umowy między pracodawcami a pracownikami, i wówczas średnia życia robotników fabrycznych wynosiła ok. 35 lat.
Cytat:
I dzieje się to Twoim zdaniem dzięki czy pomimo istnienia tam "państwa opiekuńczego"
Gdyby działo się to pomimo tego, to w państwach, w których tego nie ma, powinno być to tym bardziej, nie uważasz?
Cytat:
Czarnogóra nie należy do strefy euro
Jak to nie należy? To jaka tam obowiązuje waluta, jeśli nie euro?
Cytat:
Francja pod obecnym światłym kierownictwem lada moment dołączy do grona "świnek".
A Niemcy, Austria i Finlandia, które też są w eurolandzie? Jakoś nic nie wskazuje na to, by te kraje zbliżały się poziomem życia do Albanii, Rumunii, Ukrainy czy Mołdawii.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Jak to nie należy? To jaka tam obowiązuje waluta, jeśli nie euro?
Czarnogóra przyjęła euro jako legalny środek płatniczy na zasadzie jednostronnej deklaracji. Nie jest sygnatariuszem odpowiednich umów, nie ma też reprezentacji w organach związanych ze strefą. Nie ma żadnego wpływu na politykę monetarną Eurolandu.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Ciekawe że na zachodzie nie mają takich ciężkich testów i o dziwo wypadków jest mniej :roll:
Teza: W Niemczech w 2012 było 360 000 wypadków i zginęło 3400 ludzi a w Polsce w 2012 było 36 500 wypadków i zginęło 3500 ludzi.
Prawda czy fałsz?
Do wykorzystania: GUS, KGP, Statistisches Bundesamt
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez krwawa_rozprawa
Teza: W Niemczech w 2012 było 360 000 wypadków i zginęło 3400 ludzi a w Polsce w 2012 było 36 500 wypadków i zginęło 3500 ludzi.
Teraz porownaj populacje obu panstw a nastepnie podaj w skali procentowej ilosc wypadkow do ludnosci.Jest roznica... ;) ?Nie zapomnij tez sprawdzic ilu kierowcow z tej liczby bylo Niemcami a ilu obcokrajowcami(Polacy i Turcy ;) )
Swoja droga coz to za przytaczanie ilosci wypadkow z innych krajow?Czemu to ma sluzyc?Czy poprawi to bezpieczenstwo na polskich drogach?Nie rozchodzi sie o trudnosci ze zdaniem egzaminu ale o swiadomosc oraz odpowiedzialnosc kierowania pojazdem w naszych polskich czerepach czego braki widac na zachodnich drogach wlasnie gdyz Polacy podkrecaja tam statystyki od 2004r :oops:
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
... a po co "skala procentowa"? nie rozumiesz co oznaczają liczby?
Cytat:
Nie rozchodzi sie o trudnosci ze zdaniem egzaminu ale o swiadomosc oraz odpowiedzialnosc kierowania pojazdem w naszych polskich czerepach czego braki widac na zachodnich drogach wlasnie gdyz Polacy podkrecaja tam statystyki od 2004r :oops:
O, kolejny elrondowski lemming co to wie jak "naprawić Polskę" i wie jak "zlikwidować wszystkie problemy", czyli "wie wszystko". Na początek przyjmijmy, że nie zdasz nowego testu na prawo jazdy i nie pojawisz się na drodze. Tak - w ten sposób zwiększymy bezpieczeństwo.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
O, kolejny elrondowski lemming co to wie jak "naprawić Polskę" i wie jak "zlikwidować wszystkie problemy", czyli "wie wszystko". Na początek przyjmijmy, że nie zdasz nowego testu na prawo jazdy i nie pojawisz się na drodze. Tak - w ten sposób zwiększymy bezpieczeństwo.
To pojedzie do kraju gdzie są łatwiejsze egzaminy (według ciebie powodujące więcej wypadków), zda przy użyciu tej samej wiedzy i będzie tak samo jeżdził w Polsce jak ci zdający X razy trudniejsze przepisy. Niestety, nawet najtrudniejsze testy nie nauczą myślenia, tak samo jak nawet najprostsze, czarno na białym podane argumenty nie przekonają cię że nie masz racji.
Cytat:
W Niemczech w 2012 było 360 000 wypadków i zginęło 3400 ludzi a w Polsce w 2012 było 36 500 wypadków i zginęło 3500 ludzi.
Ludność Niemiec- ok. 82 000 000, ludność Polski ok. 38 500 000. Podzielić przez liczbę wypadków i wychodzi w Niemczech 1 śmierć na 24 tysiące mieszkańców i w Polsce 1 śmierć na 11 tysięcy mieszkańców. Ale po twoich wcześniejszych wypowiedziach wnioskuję że i tak prostych wyliczeń nie zrozumiesz (nie przyjmiesz do wiadomości). Dziękuję za uwagę. :roll:
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez krwawa_rozprawa
O, kolejny elrondowski lemming co to wie jak "naprawić Polskę" i wie jak "zlikwidować wszystkie problemy", czyli "wie wszystko". Na początek przyjmijmy, że nie zdasz nowego testu na prawo jazdy i nie pojawisz się na drodze. Tak - w ten sposób zwiększymy bezpieczeństwo.
O, kolejny rozprawiacz chce pozbawiać możliwości pojawiania się ludzi na drogach tylko dlatego, że przypuszczalnie nie zdadzą jakiegoś testu na prawo jazdy. Do głowy mu już nie przyjdzie, że taki egzamin rodem z Ministerstwa Dziwacznych Kroków jest funta kłaków warty w kwestii bezpieczeństwa na drogach.
Krwawa rozprawa nie dostrzega nawet, że osoby, które nie zdają idiotycznych testów mogą nadal pojawiać się na drodze jako pasażaerowie lub piesi.
Rozprawiacz chce poprawić bezpieczeństwo zamykając ludzi w odosobnieniu. Czysta utopia.
PS
Onegdaj pewien generał też chciał zwiększać bezpieczeństwo wprowadzając stan wojenny oraz zezwalając na strzelanie do ludzi.
Dopiero po paru latach zrozumiał, że to droga wprost do katastrofy.
-
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej