Wersja do druku
Dokładnie. Może jednak w tym roku Messi nie zgarnie - mimo ogromu bramek, zagrał kichę w najważniejszych spotkaniach z Chelsea i Realem, Barca przegrała LM i ligę. Możliwe, że w końcu dostanie ktoś na serio zasłużony. Ale za 2010 to faktycznie, Sneijderowi się ta nagroda należała jak psu buda - za wciągnięcie Interu i Holandii do finałów MŚ i LM.
Pirlo zasługuje jak najbardziej, ale ma trochę pecha w postaci rywali, którzy biją kolejne rekordy, niestety. Ale do trójki musi trafić, albo mnie szlag trafi.
http://www.solojuve.com/oficjalny/del_p ... koniec.php
Kończy się pewne długa historia...
I jeszcze takie, z Barwuahem:P
http://www.kciuk.pl/Mario-Balotelli-ofi ... tow-a98820
Męczarnią to był faktycznie finał. Ale np półfinał to Hiszpania rozpykała Niemców, tyle, że nie była skuteczna.Cytat:
A co, w RPA tak nie było?
Z resztą zwycięzców się nie sądzi.
Brazylia. Dobry bramkarz, świetna obrona, pomoc trochę odstaje i bardzo perspektywiczny napad. Liczę na Canarinhos, zwłaszcza, że mają turniej u siebie.Cytat:
Ktos sie im przeciwstawi za 2 lata?
A ja tam tych gwiazdek brazylijskich nie lubię. Niech wygra Korea
albo WKS!
I tak Polska wygra, jesteśmy najlepsi i mamy najbardziej zgraną drużynę na świecie :).
Po tym co pokazali rok temu w Copa America śmiem wątpić. Wymęczony awans z grupy i porażka już w ćwierćfinale, który przy wyniku 0:0 zakończył się rzutami karnymi. Żaden z brazylijskich piłkarzy nie trafił.:DCytat:
Brazylia. Dobry bramkarz, świetna obrona, pomoc trochę odstaje i bardzo perspektywiczny napad. Liczę na Canarinhos, zwłaszcza, że mają turniej u siebie.
Argentyna wypadła jeszcze gorzej, ale pewnie spora w tym zasługa trenera Maradony. Jedyną rzeczą jaką zabłysnął, był złoty łańcuch na szyi, a poziomem pracy przypominał przeciętnego szkolnego wuefiste: "macie tu piłkę, tam jest boisko, przynieście z powrotem przed dzwonkiem".
Natomiast klasę pokazał Urugwaj. Dobra ofensywna gra i mnóstwo sytuacji pod bramką. Zasłużone zwycięstwo w finale z Paragwajem wynikiem 3:0.
No ale kto wie, przez 2 lata może się trochę zmienić.
Wymieniłem tylko atuty, co do samej repry to jest w dołku od 2006r. Też zwiazane to jest ze słabymi trenerami a chyba jeszcze bardziej, ze od czasów Ronaldinho ( 2006 ) żaden Brazylijczyk nie błyszczy w klubie ( poza T.Silvą ) - jeśli chodzi o ofensywę to jest posucha.Cytat:
Po tym co pokazali rok temu w Copa America śmiem wątpić. Wymęczony awans z grupy i porażka już w ćwierćfinale, który przy wyniku 0:0 zakończył się rzutami karnymi. Żaden z brazylijskich piłkarzy nie trafił.
No ale tak jak powiedziałem, turniej u siebie, zobaczymy.
Co do Urugwaju to niesamowitą rolę odgrywał w nim Forlan - serce tej reprezentacji. No ale Forlan gra kiepsko ostatnio no i też już najmłodszy nie jest. Może Suarez przejmie pałeczkę po nim ale śmiem wątpić.
http://img826.imageshack.us/img826/1419/lato2.jpg
trochę p."prezes" przypomina Siarę z filmu pt "Kiler" z resztą i tu i tam jest komedia