Elfy brakiem broni palnej i być może usuwaniem skażenia. Skaveni to pewno będzie miks krasnoludów z Chaosem (tunele + skażenie), etc. To tak pokrótce, bo różnic jest znacznie więcej.
Wersja do druku
Elfy brakiem broni palnej i być może usuwaniem skażenia. Skaveni to pewno będzie miks krasnoludów z Chaosem (tunele + skażenie), etc. To tak pokrótce, bo różnic jest znacznie więcej.
A cha. Czyli jednak mogli dać więcej. Szkoda, bo chyba nie tylko mi się wydaję, że te obiecanki o latających jednostkach były w większości wyssane z palca. Owszem będą, ale jako świta nie których lordów- prócz krasnali.
Nie całkiem - latających jednostek trochę jest. Chaos, a konkretniej Khorne - dysponuje m.in. Furiami. Zapewne jak będziemy mieć DLC Daemons of Chaos Race Pack to pewno ich dostaniemy. Natomiast z aktualnych ras to głównie jako wierzchowce będą. Ale mam nadzieję, że wywerny u Orków będzie można mieć bez "właściciela".
Z latających jednostek krasnoludy mają żyrokoptery. Przy wampirach mogą dać wielkie nietoperze, przy mrocznych elfach harpie, przy leśnych zaś jeźdźców sokołów - jako oddziały. Reszta jako wierzchowce lordów (nie koniecznie tylko legendarnych).
A co do wywern bez "właścicieli", po co Ci Arroyo w armii takie, którymi nie będziesz mógł kierować?
Chodziło mi o takie, które nie byłyby ujeżdżane przez Orki, tylko wypuszczone siałyby chaos wśród wrogów.
Mogą, lub nie muszą; jak też nie dali: pegazów, gryfów,wiwern. Ciekawe, może gryfy lub pegazy pojawią się w DLC o Bretonii?
Imperium ma wierzchowce: gryfy i pegazy. U Bretonnii widzę: Konie bojowe, pegazy, Hippogryfy.
Ok,ale wierzchowce będą dla generałów. Co daję co najwyżej świtę. Same jako jednostki bitewne nie będą występować
Zacznijmy od tego, że świty nie mamy. Chyba, że CA doda coś z Mark of Chaos, czyli łączenie bohaterów do oddziałów np. Stefana von Kessela na koniu mogliśmy połączyć z Rycerzami Panter, natomiast pieszo z szermierzami czy halabardnikami. Wierzchowiec to nie świta, a co najwyżej dodatkowa siła. W grze mało znanej - Lords of Everquest - mieliśmy taki bajer, że jeździec po utracie całego życia po prostu spadał z konia i walczył pieszo. Wydaje mi się, że tu będzie podobnie. Albo też dadzą nam coś takiego, że i wierzchowiec i jeździec będą mieć swój własny pasek życia.
No właśnie, czyli pojedyńcze jednostki, tego się właśnie obawiałem, porównajcie to z ilością jednostek latających w oddziałach z np. z King Arthura 2. Jak dla mnie kolejna, zagrywka promocyjna CA.