Praszam, że czekacie na mnie, ale poza lekkim chorowaniem, czekam na odpowiedź dlaczego posty shadow-huntera poznikały z dyplomacji.
Wersja do druku
Praszam, że czekacie na mnie, ale poza lekkim chorowaniem, czekam na odpowiedź dlaczego posty shadow-huntera poznikały z dyplomacji.
Posty Shadow Huntera zostaną przywrócone.Cytat:
Zamieszczone przez Toto
Składam oficjalny wniosek żeby odwołać kolegę krasnoluda z gry. Bez urazy jakiejkolwiek dla kolegi, ale sobie nie radzi, spamuje i psuje innym rozgrywkę. Brak interpunkcji, pojedyncze zdania i nierozgarnięta polityka niszczą klimat kampanii.
+1 dokładnie o tym samym myślę. Teraz ten taki spam, jakby pisał na czacie, zero role-play'u i nagle wymyślanie w trakcie, że nikt ŁĄCZNIE Z CHAOSEM nie rozpoznał krasnoludów chaosu. Po prostu meh.
Ja bym był za tym, żeby napisać do kolegi o co chodzi w danej zabawie i dać mu osta albo coś takiego może się poprawi a jak to nie pomoże to niestety MG będą musieli postanowić co zrobić.
Szczerze to trochę przeszkadza i rozwala grę, nie jest trudne zrobić 1 wiadomość i bardziej się przyłożyć jeżeli się chcę grać oczywiście.
Niestety również jestem za tym żeby minimalnie koledze dać ostatnie ostrzeżenie, lub całkowicie usunąć go z kampanii. Jego ostatnie poczynania są pozbawione jakiegokolwiek uzasadnienia jego ostatnich działań, i mało 'flufowe' działania wybijają trochę z klimatu.
za ostatnia szansą
Odbyłem rozmowę z Shadow Hunterem. Otrzymał ostatnią szansę, na pisanie w sposób estetyczny, nie psucie klimatu gry, pisanie dłuższych wiadomości o większej wartości merytorycznej, nie podejmowanie pochopnych decyzji i ogólne zaangażowanie w rozgrywkę. Jeżeli szansa nie zostanie wykorzystana, pozostanie jedynie jedna opcja. Mam nadzieję że nie będziemy musieli jej wprowadzić.
Koniec. Wszyscy gracze zaznaczyli, że skończyli swoje działania. Jutro o godzinie 8:00 startuje tura II!. Wstępnie będzie ona trwała do przyszłej niedzieli, a działania armiami można wydać do wtorku. Jeżeli znów się szybciej uwiniemy, to tura III zacznie się wcześniej.