Nowy preview : The Boii
http://forums.totalwar.org/vb/showthrea ... w-The-Boii
Miłego czytania i oglądania :)
Wersja do druku
Nowy preview : The Boii
http://forums.totalwar.org/vb/showthrea ... w-The-Boii
Miłego czytania i oglądania :)
hell yeaahh :D tego mi trzeba było ^^ dzięki.
Pewnie w to zagram.. ale jakos smierdza mi te jednostki na Medievalu II.. nie podobaja mi sie zbytnio..
Kolejny preview: The Getai (part 2)
http://forums.totalwar.org/vb/showthrea ... 8part-2%29
W najbliższym czasie powinien podobno pojawić się jeszcze jeden duży preview.
Miłego oglądania
Preview : The Boii II
http://forums.totalwar.org/vb/showthrea ... i-%28II%29
Miłego czytania i oglądania :)
dzięki Nazgool! zawsze czujny...
nalezysz do ekipy?
Dzięki :) . Do ekipy niestety nie należę, ale codziennie czytam co dzieje się na ich forum na TWC, ORG oraz na twitterze. Poza tym uważam EBI za najlepszy mod w jaki grałem i spodziewam się że EBII będzie jeszcze lepszy, stąd też moje wzmożone zainteresowanie :)
A tak przy trzeba rozruszać temat na naszym forum bo naprawdę warto zainteresować się tą pozycją . Pamiętam jak za dobrych starych czasów temat EBI na totalwar.org.pl zajmował ponad 100 stron :).
Kolejny preview.
Pritanoi :
http://forums.totalwar.org/vb/showthrea ... e-Pritanoi
Miłego czytania i oglądania
BTW. Czy tylko ja mam wrażenie że ostatnio prace przyspieszyły ? :)
W ramach nauki języka angielskiego, a także powodowany wrodzonym masochizmem ;) postanowiłem sobie trochę potłumaczyć. Na tapetę wrzuciłem preview Pritanoi. Poniżej pierwsza część moich wypocin. W niedługim czasie mam zamiar dołożyć dalszą część, tak aby przetłumaczyć cały preview tej frakcji. Zdaję sobie sprawę z niedoskonałości mojego tzw. "przekładu", jeżeli ktoś będzie miał jakieś konstruktywne uwagi to jestem otwarty na wszelkie sugestie i poprawki. Aha w niektórych miejscach brakuje kilku fragmentów których nie byłem w stanie przetłumaczyć (w tekście oznaczone jako [...]).
OPIS FRAKCJI
Wiemy, że dla Greków, mieszkańców Tartessos oraz Fenicjan, z którymi handlujemy, mieszkamy na krańcu świata. Mogę powiedzieć, że tak nie jest, to tu znajduje się centrum, środek ziemi, a my od zawsze tu byliśmy. W zamierzchłych czasach, nasi przodkowie kształtowali tę ziemię tak jak tego chcieli, wytaczali wspaniałe szlaki, wznosili wielkie kamienne kręgi, rzeźbili swoje totemy w zboczach górskich oraz budowali wspaniałe grody obronne na szczytach wzgórz. Nasi bogowie żyją w górach i rzekach, przemawiając do nas poprzez szelest wiatru w liściach drzew oraz kłosach rosnącego zboża.
Żyjemy spokojnie na wzgórzu Białego Konia, lecz nasi sąsiedzi wiedzą, że jesteśmy w stanie uderzyć kiedy uznamy to za konieczne. Nasz styl życia jest doskonały – bogate farmy pokrywają zielone krainy, nasze kuce i bydło wożą i karmią nas, a matka ziemia dostarcza nam metali, których potrzebujemy do wyrobu ostrzy i włóczni - bo żaden z naszych mieczy nie jest uśpiony. Prawdziwe bogactwo jest liczone w ilości bydła i świty, a to można osiągnąć poprzez odwagę. Dopóki jesteśmy podzieleni pomiędzy sobą, zabierają nam całe ukryte bogactwo. […] Jeżeli potrafisz przyjąć chwałę na swoje ręce, o Mój Wodzu, i poprowadzić nasz klan do zwycięstwa i wspaniałości, to gdzieś tam jest królestwo do zdobycia […]
Krok po kroku dołączają do nas kolejni. Jedni są przekupnymi przyjaciółmi naszego króla, inni najemnikami czującymi nadchodzącą waśń, jeszcze inni pod wpływem zaklęć wypełniają swe przeznaczenie. Nie ma to jednak żadnego znaczenia, ponieważ każdy z nich jest dla nas dodatkową włócznią. Są naszymi braćmi z dalekiej Galii, jednak nie życzymy im dobrze, bez względu na powody które skłaniają ich do przekroczenia wody, przeważnie decydują się tu pozostać. Niektórzy z nich opowiadają historie o dzikusach mieszkających w lasach po drugiej stronie rzek, na wschód od ich domostw. Inni mówią o małych śniadych ludziach z wielkimi ideami, przybywających zza wielkiego południowego morza. Z powodu tych obaw, decydują się na poszukiwania terenów położonych daleko od swoich wrogów. Na razie jest ich niewielu i są bardzo pomocni w wojnach, które prowadzimy, lecz w niedługim czasie może być ich więcej i nikt nie wie, na co mogą się odważyć. Roztropną radą byłoby wygnać ich za morze, teraz kiedy są jeszcze słabi. Możemy również ich do siebie przywiązać poprzez przysięgę posłuszeństwa i zobowiązania.
Z pewnością nie mamy innych powodów do obaw, nasze ziemie są bogate i rozległe, nasi ludzie silni i nieustraszeni. Jesteśmy otoczeni przez dzikie morze i nawet, jeżeli jakiś odległy król pożąda naszych ziem na własność, to jesteśmy zbyt daleko żeby się martwic czyimiś marzeniami o imperium. Tu w Brytanii jesteśmy bezpieczni.
HISTORIA
Tutaj znajduje się centralne wyzwanie w Brytyjskiej prehistorii: Brytania została pobłogosławiona wielkim archeologicznym dziedzictwem inspirujących monumentów oraz wspaniałymi artefaktami, zainwestowała lata w badanie i studiowanie ich odległej przeszłości. Jest jednak jedna istotna sprawa, historia Brytanii nie została spisana przed inwazją Juliusza Cezara z 55 r. i 54r. p.n.e., a najwcześniejszym Brytem znanym historii jest Cassivellaunus oraz jemu współcześni. Do tego momentu nie ma historii, jest tylko archeologia.
A jednak jest to wspaniała sprawa. To dzięki artefaktom grobowym, odkrytym osadom i grodom obronnym, darom ofiarnym znajdowanym w rzekach i wielkiej ilości monet oraz ornamentów, potrafimy w sposób drobiazgowy naszkicować obraz życia tych ludzi. Wiemy, że byli liczni, ale przez większość czasu żyli prowadząc wiejski tryb życia. Ich osady nigdy się nie rozwinęły w taki sam sposób jak to miało miejsce na terenach basenu Morza Śródziemnego oraz na wschodzie.
Ludzie Ci zaczęli się gromadzić w większych osadach dopiero tuż przed przybyciem Rzymian.
Nie wspomniano jeszcze o znajomych nam plemionach z późniejszych czasów Cezara. […]. W świetle badań pozostałości ceramiki i wzorów osadnictwa, wierzymy, że prawdopodobnie III i II w p.n.e. były czasem łączenia, w którym formowały się, zidentyfikowane później, takie grupy jak Dobunni, Silures, Cornovii. Późniejsze plemiona jak Trinovantes, Adtrebates, Iceni i Catuvellauni były bardziej współczesne dla czasów Cezara […]. W związku z tym, do Brytanii z 272 r. p.n.e., postanowiliśmy podejść w zupełnie inny sposób niż to miało miejsce w przypadku EB I.
Około 5500 r. p.n.e., gdy kończyła się epoka lodowcowa, poziom mórz podniósł się na tyle by odciąć Brytanię i Irlandię od kontynentu. W tym czasie kultura neolityczna stale ewoluowała, a proces ten miał trwać kilka kolejnych tysięcy lat. W szerszym kontekście grupa języków znanych jako języki Indoeuropejskie rozprzestrzenia się na zachód, ok. 4000 r. p.n.e., kultura Windmill Hill pochodząca ze wschodniej Brytanii jest wyraźnie powiązana z podobnymi grupami z Europy Centralnej, ale ciężko jest odpowiedzieć w tej chwili na pytanie o genetyczną tożsamość Brytyjczyków. Ludy nienależące do grupy Indoeuropejskiej były z pewnością obecne w Iberii oraz południowo-zachodniej Francji, ale ich dokładne relacje z ludami Brytanii nie są na tyle jasne żeby próbować wysuwać jakieś definitywne wnioski […]. W ostatnich latach dużym powodzeniem cieszy się metoda używania dowodów genetycznych do interpretacji prehistorii, zastosowanie podziału grupy haplotypów wydaje się bezpośrednim dowodem na prehistoryczne migracje oraz głównym komponentem przynależności etnicznej. Tak, więc, w przypadku Brytanii, haplogrupa R1b wskazuje, że większa część Brytyjczyków jest potomkami osadników przemieszczających się z Półwyspu Iberyjskiego po zakończeniu epoki lodowcowej.[…]
W każdym razie, do czasu "Bell-Beaker radiation”, czyli ok 2500 r. p.n.e., czasu, w którym zakończono budowę Stonehenge na równinie Sailisbury jest mało powodów do powątpiewania, że Indoeuropejska dominacja Francji i Brytanii była dobrze ugruntowana. W tym punkcie historii, etnolingwiści wskazują na Celto-Italską grupę językową, wliczając w to przypuszczalną mowę używaną w Brytanii. W tym samym czasie, możemy zaobserwować najwcześniejszy etap brytyjskiej epoki brązu, trwającej ok. 2000 lat do 700 r. p.n.e. Archeologiczne dowody wskazują także na silne zróżnicowanie regionalne, motyw który utrzymywał się aż do czasów Rzymskich, jednakże wcześniejsze fazy kultur materiałowych Ewart Park i Llyn Fawr były silnie powiązane z rozwojem kultury halsztackiej na kontynencie. Okres ten, pomiędzy 800 r. p.n.e. a 400 r. p.n.e., jest postrzegany, jako okres najściślejszego zbliżenia handlu z resztą Europy, włączając w to obszary basenu Morza Śródziemnego. Rozwój rolnictwa, rozpowszechnianie się grodów obronnych na wzgórzach a także wielkie projekty krajobrazowe jak ziemne groble oraz wytaczanie szlaków sugerują, że mamy do czynienia ze złożoną strukturą społeczną, zdolną do zorganizowania prac społecznych przez okres kilku pokoleń.
Następnie z powodów, dla których istnieje wiele zróżnicowanych teorii, bogactwo odkryć archeologicznych ewidentnie zmniejsza się na przestrzeni kilkuset lat. Od około 400 r. p.n.e., do czasu emisji miejscowej monety, czyli do ok. 130 r. p.n.e., wydaje się, że ilość kontaktów z kontynentem gwałtownie spadła. W tym samym czasie wiele mniejszych grodów na wzgórzach zostaje porzucona, tylko te największe pozostają w dalszym ciągu zamieszkałe. W drugiej połowie I w. p.n.e., społeczeństwa zamieszkałe nad brzegami kanału La Manche, poddane wpływom belgijskich plemion, ewoluowały w kierunku królestw plemiennych znanym Rzymianom . Jednak w 272 r. p.n.e. wszystko to miało dopiero nadejść, chociaż w tym momencie Brytania posiadała bogatą historię tysięcy lat kontaktów z kontynentem, nie ma powodów żeby wierzyć, że Brytowie nie byli całkowicie autochtoniczni na swojej ziemi, posiadając swój własny styl artystyczny oraz głęboko zakorzenioną kulturę, mającą przejść znaczące zmiany.
Dawniej, w opinii naukowców badających epokę żelaza, powszechnie przytaczanym powodem zaszłych zmian była tzw. obca interwencja. Najazdy ludów z kontynentu, przynoszących ze sobą obce kultury i systemy społeczne, były wykorzystywane do tłumaczenia zachodzących zmian w rodzimej kulturze materiałowej. W chwili obecnej, tego rodzaju modele badawcze nie są już zbyt popularne, poza przypadkiem kultury Arras z Yorkshire, dla której dowody archeologiczne wskazują silne wpływy zewnętrzne oraz Belgów z południowej Brytanii spodziewających się przybycia Cezara. Jeśli więc inwazja w tradycyjnym tego słowa znaczeniu nie może być dłużej akceptowana jako główna przyczyna zachodzących zmian jest jasne, że większa część południowej i wschodniej Brytanii pozostawała w relacjach z kontynentem w trakcie trwania epoki żelaza i bywało, że relacje te były dość intensywne. We wczesnej oraz środkowej epoce żelaza ciężko jest określić system wspólnych zależności, jednakże przepływ dóbr takich jak towary handlowe lub prezenty była bardzo znacząca. Jeżeli chodzi o wędrówki ludzi, poza najemnikami, zakładnikami, oblubienicami oraz niewolnikami, nie mają one większego znaczenia w kontekście badań genetycznych. Ciekawą informacją jest fakt, że tak mała grupa przybyszów ze swoimi technologicznymi i społecznymi innowacjami, może wpływać na społeczeństwo, w sposób nieproporcjonalny w stosunku do swojej liczby.
Pod koniec 2 w. p.n.e., Brytania leżała poza ekonomiczną strefą wpływów państw śródziemnomorskich, mimo iż, towary takie jak cyna z Kornwalii odnajdowały swoją drogę do szlaków handlowych prawie na pewno w sposób, który zdystansował produkcję od nabywców. Proces ten zakończył się w ostatnich dekadach II w. p.n.e., kiedy Rzymianie rozpoczęli kolonizacje południowych krańców Gali.W przybliżeniu, lata 120-60 p.n.e. są okresem ustanowienia stabilnego rzymskiego ustroju na południu. W tym samym czasie pozostała część Gali oraz południowa Brytania zostają peryferiami tego ustroju, sama Brytania doświadcza falowej romanizacji i ma to bliski związek z rozwojem mennictwa na tych terenach. W latach 60-50 p.n.e., Juliusz Cezar rozszerza kierunek rzymskiej ekspansji na całą Galię, zmieniając pozycję Brytanii z peryferii na bliskie sąsiedztwo.
Na początku I w. p.n.e., gdy Galia odczuła ekonomiczne wpływy Rzymu, plemiona zamieszkujące południową Brytanię zaczęły doświadczać nowych trudności. Pojawił się szeroki wybór luksusowych dóbr, które mógł być nabywany przez zamożną część społeczeństwa do podkreślenia swojego prestiżu, jednocześnie wzrósł zewnętrzny popyt na Brytyjskie dobra, które nie zostały wcześniej wyprodukowane w nadwyżce. Chęć pozyskiwania niewolników przez rzymian mogłaby spowodować zaburzenie istniejących struktur społecznych. I chociaż w brytyjskim społeczeństwie istniało zjawisko niewolnictwa, to jest mało prawdopodobne żeby było znaczących rozmiarów. Ale w momencie, gdy rzymscy przedsiębiorcy rozpoczęli rozszerzać wymianę handlową na Brytanię, ich popyt na niewolników mógł spowodować, że zaczęli być postrzegani jako swoista „żyła złota”.
To oczywiste, że Pritanoi muszą zostać poprowadzeni. Wielkość ich przodków nieco wyblakła, ale nie zanikła ostatecznie. Nie są oni ani barbarzyńcami ani technologicznie zacofani, a jedynie tymczasowo odseparowani od szybciej rozwijającej sie kontynentalnej Europy. Przez wiele lat ich jedyną konkurencją będą oni sami.
OSTATNIA UWAGA
Warto po raz kolejny przypomnieć, że zmiany jakim poddano frakcję Cassi nie skutkują odrzuceniem całej pracy wykonanej przy okazji tworzenia EB I. Przekonamy się, że, rodzaj dowodów zebranych dla frakcji Pritanoi nadaje się do interpretacji, i zazwyczaj istnieje więcej niż jeden scenariusz nadający się do przyjęcia, który musieliśmy wybrać. Przy opracowywaniu EB I, zespół zdecydował się użyć legendarnych materiałów oraz starszej, tradycyjnej brytyjskiej historii do zbudowania podstaw dla frakcji. Dla EB II przyjęliśmy inny sposób podejścia […]. Obie wizje starożytnej Brytanii nie są ze sobą sprzeczne, jedna nie jest “właściwa”, a druga „nieprawidłowa”, są tylko inne.
Na koniec słowo wyjaśnienia odnośnie użycia terminu „celtycki”. Ludy Brytanii z okresu epoki żelaza posługiwały się językami, które dzisiaj klasyfikujemy jako celtyckie. Również ich kultura materiałowa, chociaż lokalna produkcja posiada swoje własne unikalne aspekty, jest jasno powiązana z kulturą lateńską, która zdominowała północno-zachodnią oraz centralną Europę i jest powszechnie łączona z Celtami. Reszta jest nie zrozumiała, brak tu etnicznej jedności z innymi celtyckimi ludami, brak czegokolwiek w rodzaju „międzynarodowej” organizacji politycznej lub społecznej, nawet to, że niekoniecznie istniała jakakolwiek wspólna celtycka więź oraz sympatia ludów posługujących się powiązanymi językami. Jeżeli kierujesz się etnicznym bądź nacjonalistycznym interesem, niczego tu nie znajdziesz. Z naszego punktu widzenia, Brytowie epoki żelaza z pewnością byli Celtami zgodnie z rozumowaniem nakreślonym przez nas powyżej. Nie wiemy, jaki pogląd na sprawę mieli oni sami, ale wydaje się prawdopodobne, że ludy Brytanii identyfikowali się jako rodzina, klan i być może plemię […].
SYMBOL FRAKCJI
Kiedy zdecydowaliśmy się na to, że zachowamy frakcję z Wysp Brytyjskich, postanowiliśmy nie zachowywać dotychczasowej nazwy Cassi. Jednocześnie zdaliśmy sobie sprawę, że duża ilość nowego materiału, który miał być cechą nowej frakcji wymaga nowego symbolu podkreślającego jak bardzo będzie ona inna. Rozważaliśmy wiele odmiennych symboli, jednak ostatecznie wybraliśmy najbardziej unikalny artefakt brytyjskiej epoki żelaza, dekoracyjne lustro wykonane z brązu.
Przedstawiony symbol bazuje na lustrze z Aston, nazwanym po miejscu odkrycia znajdującym się w Hertfordfshire. Inne znane lustra posiadają bardziej wyszukane zdobienia, ale rozmiar symbolu jak i konieczność zachowania istniejącego koloru frakcji, podyktowały bardziej prosty i czytelny wzór. <<LINK>> Pod tym linkiem znajduje się zdjęcie lustra, na którym opieraliśmy nasz nowy symbol i w którym to możecie dostrzec prostotę, elegancje oraz potęgę brytyjskiej sztuki.
Najwcześniejsze lustro zidentyfikowane w Brytanii, zostało wykonane z żelaza i pochodzi z rydwanu pogrzebowego, znalezionego we wschodnim Yorkshire i datowanego na ok. 300 r. p.n.e. Znaleziono również ponad 30 brązowych luster ze zdobieniami spodu, datowanymi na okres 75 r. p.n.e. – 50 r. n.e.. Dekorowane lustra wykonane z brązu są Brytyjską specjalnością i nie wydaje się żeby były wytwarzane w innych częściach Europy. Przedmioty te musiały być bardzo kosztowne i […] oraz posiadać „magiczne” i tajemnicze właściwości. Mimo iż każde jest inne, motywem przewodnim na większości z nich jest potrójna „obłość”. Nie trudno sobie wyobrazić, że wiele tych odnalezionych symboli było dla właścicieli potężnym znakiem pełnym magii i ukrytej treści.
<<LINK>> Pod tym adresem znajduje się znakomita strona, zawierająca więcej informacji na temat luster.
Na koniec pewna ciekawostka dotycząca nowego symbolu. W rzeczywistości, lustro z Aston posiada uchwyt i jest on umiejscowiony poniżej obrazka, który przedstawiliśmy( część uchwytu widoczna na zdjęciu). Szczyt symbolu wskazuje górę, tak samo jak to zostało przez nas przedstawione. Jednakże, gdy nieużywane lustro zawieszone za uchwyt zwisa w dół, wygląda dosyć przedziwnie, jak twarz z obserwującymi cię oczami.
NAZWA
Odnośnie wyboru, którego dokonaliśmy typując nazwę frakcji, jednym z pierwszych nasuwających się pytań będzie to, dlaczego przestaliśmy używać nazwy Cassi. Jest wiele odpowiedzi na to pytanie, do niektórych z nich powrócimy w innym poście, ale głównym przemyśleniem jest to, że nigdy nie byliśmy pewni jak powszechne/aktualne […]. Kolejnym ważnym powodem jest fakt, że nazwa Cassi sugeruje duży belgijski wpływ, który w 272 r. p.n.e. nie mógł być odczuwalny. Ostatecznie tak dużo zostało zmienione, że poczuliśmy konieczność stworzenia nowej tożsamości.
Kiedy Pyteasz z Massalii, grecki kupiec i podróżnik, przybył do Brytanii około 325 r. p.n.e., nauczył się nazywać spotkanych tam ludzi Pritanoi. Nie wiemy czy jest to nazwa którą sami sobie nadali, czy została im przypisana, ale jest jedynym etnonimem współczesnym naszej początkowej dacie. Tłumaczy się to zazwyczaj, jako „Ludzie Form” lub „Wzorzysty/Ozdobny naród”, odnosząc się do ich potwierdzonego nawyku tatuowania lub malowania swoich ciał, lub też do wielkich kredowych sylwetek, które “wycinali” w zboczach wzgórz. Istnieją także inne możliwości pochodzenia tego słowa. W galijskim *brit-, oznacza „sądzić/osądzać” a *breata- może również oznaczać „walczyć” lub “walka, spór”, podczas gdy *kwri-na –„kupować” posiada galijski imiesłów od *prito- czyli „ten, który został kupiony”. Kolejna wskazówka znajduje się w późnym języku walijskim, gdzie słowo prydydd dosłownie „twórca form” oznaczało najwyższą klasę poety, w okresie poprzedzającym najazd normański.
Daje nam to możliwość gry słów odpowiedniej Celtom. Możemy sobie wyobrazić przekraczających kanał młodych brytyjskich możnych poszukujących walki i zdobyczy, mogli być nazywani Pritenoi i/lub Britenoi co oznacza „Awanturnicy” lub „Awanturujący się osadnicy” […]
Zdajemy sobie sprawę, że do czasu przybycia Rzymian do Brytanii, i rozpoczęcia przez nich spisywania historii ludów tam zamieszkujących, nie istniało już żadne plemię nazywające siebie Pritanoi[…]. Nawet w krótkim okresie pomiędzy rządami Cezara i Klaudiusza, przestało istnieć kilka z wcześniej wymienionych plemion jak Cassi , Segontiaci, Ancalites lub Bibracte. Czy zostały wchłonięte przez nowe grupy jak Catuvellauni i Atrebates? Być może tak było, jednak nie ma szans na udowodnienie tej tezy. W historię i historiografię brytyjskiej późnej epoki żelaza weszliśmy [at much greater depth below] , ale w zakresie wyboru nazwy dla brytyjskiej frakcji, po wielu obradach zdecydowaliśmy się zaakceptować nazwę Pyteasza, jako najbardziej ówczesna i trafną z tych, do których mogliśmy dotrzeć. Wybraliśmy wariant „P” jako najbardziej etymologicznie brzmiący. Relacja Pyteasza istnieje tylko jako wzmianki w innych dziełach, głównie u Strabona, Pliniusza Starszego oraz Diodora Sycylijskiego, u których powszechnie stosuje się nazwę Brettanike.
Rozważaliśmy także zastosowanie Albiones, nazwy pochodzącej z poematu Rufusa Festusa Avienusa „Ora Maritima” pochodzącego z IV w. n.e. Avienus twierdził, że przetłumaczył o wiele wcześniejsze dzieło pt. „Massaliote Periplus”, pochodząca z 6 w. p.n.e. praca, która nazywała Brytanię jako „wyspę Albionów”. Mimo, że nie ma żadnych wątpliwości, że Albion jest bardzo starą nazwą określającą Brytanię, jest zbyt ogólnikowa,[…], żeby stać się naszym finalnym typem.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
ALBION I IUERION:THE ISLANDS OF PRETANNIKE
http://img191.imageshack.us/img191/2...apebstyle2.png
Jeżeli chodzi o mapy Wysp Brytyjskich to przyjęliśmy zupełnie inne podejście. Podstawową przesłanką jest fakt, że tak nam znajoma mapa Brytanii czasów Rzymskich oparta na „civitas & pagi”, jest niewłaściwa w kontekście naszej początkowej daty. Wiele plemion oraz większość z miast i osad, które znamy z czasów rzymskich w roku 272 p.n.e. jeszcze nie istniało. Na starcie naszej epoki, tereny Brytanii były wciąż zdominowane prze liczne grody obronne oraz wielką wiejską społeczność rozproszoną w małych domach i osadach. Metodą którą wybrałem do budowy prowincji było rozpoznać położenie najważniejszych grodów obronnych z III w. p.n.e. i zbudować je wokół nich, zamiast zaakceptować to, że mapa Ptolemeusza z II w. n.e. obrazująca położenie ludów/plemion mogłaby by przewidywać wstecz i nie uwzględniać żadnych zmian w stosunku do II w. n.e. Spowodowało to, że przestałem używać nazw plemion, jako nazw prowincji, tak jakby nie miały żadnego znaczenia. Wolałem raczej, tak jak to miało miejsce w przypadku innych celtyckich społeczności np. późna Irlandia, poszukać inspiracji w terenie i znaleźć nazwy bazujące na geografii, nazwach rzek albo na jedynym źródle, które posiadamy z tamtych czasów, czyli na podróżach Pyteasza.
W momencie, kiedy gra się zacznie, nie istnieje juz możliwość zmiany stolicy na inną lokalizację do zaprezentowania zmian, jakie miały miejsce w Brytanii w trakcie trwania gry użyjemy systemu budynków (Central and Outlying Authority). Nawet wtedy, gdy wspaniałe osady obronne z III w. p.n.e. stracą na znaczeniu i zostaną opuszczone, zachowają w sobie swój symboliczny element i będą stanowiły imponującą część krajobrazu, tak znajomą dla wszystkich.
Prowincje są podmiotem bardziej geograficznym niż etnicznym, a ich nazwy są odzwierciedleniem cech ziemi/krainy lub zachowują znane nam z najstarszych źródeł toponimy. W celu mocniejszego zakotwiczenia świata Pritanoi we współczesnym rozumowaniu, pokazaliśmy osady nałożone na współczesną mapę, mając nadzieję, że ułatwi to wam umiejscowienie ich w swojej wyobraźni. Pominęliśmy granice prowincji, jako że mają one małe znaczenie dla tej prezentacji.
Dla zobrazowania wyglądu Brytanii w EBII, przygotowaliśmy kilka screenshotów, które zawierają także nowe modele elementów mapy.
http://img130.imageshack.us/img130/4...itdivider3.png
Dunopalator,
The Fort of the Spear Shafts
Wzgórze Traprain Law
http://img519.imageshack.us/img519/3...nlawrcahms.jpg
W prowincji Kaledonon, na Twardej Ziemi ( lub Ziemi Twardych Ludzi), znajduje się wzgórze Traprain Law o wysokości 221 m, zlokalizowane 6 km na wschód od Haddington w East Lothian w Szkocji. Jest to miejsce dawnego grodu obronnego lub oppidium, które maksymalnie zajmowało ok. 40 akrów i musiało być sporym miastem. Kwestią spekulacji jest to czy było to tylko sezonowe miejsce spotkań, czy też stała osada. Wzgórze to już w 1500 r. p.n.e. było miejscem pochówków, dowody na to, że było zamieszkałe oraz ślady wałów wskazują, że nastąpiło to po 1000 r. p.n.e. Wały obronne były przebudowywane i ponownie dostosowywane do potrzeb wielokrotnie w kolejnych stuleciach. Tradycyjna archaiczna nazwa Dunpendyrlaw została zmieniona na Dunopalator bazując na źródłach etymologicznych.
Link do strony o wzgórzu Traprain Law :
http://www.undiscoveredscotland.co.uk/e ... index.html
http://img130.imageshack.us/img130/4...itdivider3.png
Isomnis
Emain Macha, Navan Fort
http://img94.imageshack.us/img94/165/emainmacha.jpg
Dla Iuerion, "Kraju Obfitości", etymologia wygląda tak, że łacińska Hibernia pochodzi z greckiego Ἰέρνη I[w]ernē i Ἰουερνία Iouernia, a to ostatecznie pochodzi z miejscowego słowa, którego proto-celtyckim źródłem jest *Φīwerjon i które to przetrwało do dzisiaj w nazwie Republiki Irlandii, Éire. Dzięki Pyteaszowi, który jest naszym najstarszym źródłem, jesteśmy przekonani że nazwa ta jest współczesna dla III stulecia p.n.e.
Wybór Isomnis, obecnie Navan Fort w hrabstwie Armagh, jest reprezentatywny. Generalnie uważa się, że dla irlandzkiej późnej epoki żelaza wyróżnia się cztery „królewskie” miejsca: Emain Macha, Cruachain, Wzgórze Tara oraz Dún Ailinne. Prawdę mówiąc, Wzgórze Tara jest większe niż Navan i mogło być wykorzystywane nie tylko do celów rytualnych. Jednak bogactwo archeologiczne Emain Macha jest imponujące, a okoliczne tereny istnieją w irlandzkiej historii oraz mitologii dosłownie przez tysiące lat.[…]
Mapa ukazująca zasięg znalezisk lateńskich dla Irlandii z epoki żelaza
http://img524.imageshack.us/img524/6...elandlpria.jpg
Emain Macha to małe wzgórze znajdujące się w przybliżeniu 2,6 km na zachód od miasta Armagh, „ogrodzone” okręgiem o średnicy 250 m, otoczone przez rów i nasyp/wał. Odstępstwem jest to, że rów jest wewnątrz wału, co sugeruje że nie został on zbudowany do celów obronnych. Wewnątrz ogrodzenia są widoczne dwa monumenty. Na północny zachód od centrum znajduje się ziemny kopiec o średnicy 40 m i wysokości 6m. Również trochę na południowy wschód od centrum znajduje się okrągła kurhan o średnicy 30m, zaorane pozostałości po późno-prehistorycznym ceremonialnym lub pogrzebowym monumencie. Wykopaliska archeologiczne wykazały, że konstrukcja pierwszego kopca datuje się na 95 r. p.n.e. (datowanie dendrochronologiczne). Okrągła struktura składa się z czterech koncentrycznych okręgów słupków, wokół centralnego dębowego pnia, wejście znajduje się od strony zachodniej (prehistoryczne domy nieodmiennie posiadały ściany frontowe skierowane na wschód, w kierunku wschodu słońca). Podłoga budowli była pokryta kamieniami rozmieszczonymi w promienistych segmentach, a cały gmach został celowo spalony zanim został pokryty usypiskiem ziemi i torfu (istnieją archeologiczne dowody na podobne konstrukcje dla Tary i Dún Ailinne). Wał oraz rów otaczające szczyt wzgórza zostały zbudowane w tym samym czasie.
Nie można określić bezpiecznej daty dla kurhanu, ale wykopaliska i badania geofizyczne wykazały pozostałości podziemnej drewnianej budowli w kształcie ósemki. Większy okrąg tej budowli ma średnicę 30 m, a mniejszy 20 m. Budowla ta była dwukrotnie przebudowywana. Podobne, niewiele mniejsze struktury, każda z punktem centralnym, zostały znalezione pod konstrukcją pierwszego kopca. Pozostałości znajdowane w tych pokładach/warstwach wskazują, że były one zamieszkałe w późnej epoce brązu i wczesnej epoce żelaza ( w przybliżeniu od 600. do 250 r. p.n.e.) Prawdopodobnie najbardziej niecodziennym znaleziskiem wydobytym z tego miejsca jest czaszka magota ( makak – gatunek małpy wąskonosej z rodziny Macaca sylvanus). Pierwsze wzmianki na temat tego miejsca spisał grecko-egipski geograf Ptolemeusz w II w. n.e., opisał je, jako Isamnion. […]. Biorąc pod uwagę lokalizację miejsca, bardziej prawdopodobne jest to, że prawidłową formą nazwy Ptolemeusza powinno być Isomnion, co oznacza „poniżej stanowisk”. Rozwój tych celtyckich wyrazów złożonych z archaicznym irlandzkim powinien być isomnis->ihomniah->eumenia. Ta ostatnia forma jest w istocie potwierdzona we wczesnej irlandzkiej literaturze, jako określenie miejsca, pisana w staro irlandzkim Emain a współcześnie, jako Eamhain. W literaturze występuje jako Eamhain Mhacha.
Link do większej ilości danych oraz zdjęć :
http://www.ancientworlds.net/aw/Places/District/358060
http://img130.imageshack.us/img130/4...itdivider3.png
Alauna
The Shining Place (Lśniące miejsce)
Prowincja Legambrion położona jest wokół dolin Pickering, Yorku oraz różnych dopływów rzeki Humber. Miejscowa nazwa regionu została zaczerpnięta z pierwotnej nazwy rzeki, *Ambri-, która jest uważana przez niektórych za toponim sprzed okresu rozprzestrzeniania się języków celtyckich w Brytanii. Nazwa jest łączona z *Lega-, co oznacza miejsce lub łoże i daje nam wspólnie 'The Place of the Ambrion' (Miejsce Ambrionu) lub Humberland. Sławna kultura ARRAS OF THE PARISI miała tu swój dom, a region ten pozostał wyraźnie unikatowy w stosunku do południa wyspy ze względu na swoją kulturę materiałową. W późniejszym okresie będzie to dom Brygantów, jednych z najwspanialszych wśród brytyjskich plemion.
Roulston Scar, Yorkshire Wolds
http://img192.imageshack.us/img192/6...arhillfort.jpg
Sutton Bank ( lub Rulston Scar używając bardziej precyzyjnej nazwy) leży w północnym Yorkshire w Anglii. Jest wysokim punktem na tle wzgórz Hambleton oraz wrzosowisk północnego Yorkshire z rozległym widokiem na dolinę Yorku oraz dolinę Mowbray. Wzgórze to jest miejscem jednego z najistotniejszych monumentów prehistorycznych w regionie, masywnego grodu obronnego , zbudowanego w epoce żelaza ok 400 r. p.n.e.
Szansa, jaką dało odkrycie poczynione przez Park Narodowy , doprowadziło do poważnych badań przy współpracy z English Heritage. Najnowsze badania i praca w terenie wskazują, że cały płaskowyż Roulston Scar był kiedyś okupowany przez wielki gród obronny datowany na ok. 400 r. p.n.e. Zajmował obszar o powierzchni 60 akrów i obwodzie 1.3 mili (ok. 2,1 km) i jest największym grodem epoki żelaza tego typu w północnej Anglii i jednym z 20 największych w całej Anglii.
Grody obronne są niespotykane w Yorkshire, więc była to dość szczególna niespodzianka odkryć tak duży kompleks. Przez lata było wiele wskazówek, że taki monument musiał istnieć, ale aż do niedawna nikt nie przeprowadził kompleksowych badań żeby rozstrzygnąć tą kwestię. Uważa się za możliwe, że gród został zbudowany przez Brygantynów lub plemię Parisi, prawdopodobnie bardziej, jako oznaka władzy niż bastion obronny czy tymczasowe schronienie w trudnych czasach. Do budowy tak wielkiego grodu trzeba było wykonać ogromną ilość pracy i wykorzystać duże ilości drewna, co stawia kolejne intrygujące pytania nt. organizacji społecznej i jej celu.
„Byliśmy zszokowani odkrywając tak ogromny kompleks”, powiedział Alastair Oswald archeology z English Heritage. Wstępne badania sugerują, że był ponad dwukrotnie większy niż inne prehistoryczne warownie. Drewniana palisada była przepasana wałem o obwodzie 1,3 mili […].
Archeolodzy przypuszczają, że poza rolą obroną mógł spełniać rolę oznaki władzy, […]Budowa fortecy musiała zająć kilka lat, zużyto 10000 metrów sześciennych ziemi i skał oraz 3000 drzew, ale wydaje się, że nikt tu nie mieszkał. Większość innych grodów obronnych była bardziej zbliżona do ufortyfikowanych wiosek lub miast często z istotnym wkładem stałej populacji.
Generalnie rzecz biorąc, słowo Shining (Lśnienie), to autochtoniczna nazwa dla grodu obronnego Sutton Bank, Alauna i zostało zapożyczone, ponieważ nie przetrwały wzmianki jak nazywał się w III w. p.n.e. Istniało 4 lub 5 miejsc w rzymskiej Brytanii, które nazywały się Alauna, oraz przynajmniej 2 w Galii, włączając w to obecne miasto Laon, położone na północny wschód od Paryża, na terytorium ALAUDINI, sąsiadów pierwotnego plemienia Parisii (Paryzjowie „ci, co działają”). Sprawia to, że nazwa jest wystarczająco rozpoznawalna w kontekście III-ego stulecia p.n.e. Nazwa Alauna pojawia się również wśród northumbrian toponimów, istnieją przynajmniej 2 rzeki, które mogły być nazwane na cześć bogini, po tym jak kultura z Arras zaczęła się rozszerzać. Takie zapożyczenie jest lepsze […]
Linki do dodatkowych materiałów i zdjęć tego miejsca :
http://www.brigantesnation.com/SiteRese ... onscar.htm
http://www.nymcam.co.uk/092800.htm
http://img130.imageshack.us/img130/4...itdivider3.png
Wrikonon
Combrogon ( “Graniczny kraj”, “Ziemia rodaków”) jest prowincją posiadającą dostęp do oceanu, od Anglesey wokół Zatoki Liverpoolskiej aż do Solway Firth. Nazwa prowincji jest […] z Cumbria/Cumberland, proto-celtyckie *Kombroges oznacza rodaków i daje nam nazwę „Ziemia rodaków”. Połączenie północnej Walii razem z resztą Cumbrii w jedną prowincję, podyktowane jest względami geograficznymi oraz limitami gry, a także uzasadnione w tym sensie, że Cymru, nazwa współczesnej Walii również pochodzi od *Kombroges.
Na ogół zakłada się, że ważne Rzymskie miasto Viroconium Cornoviorum, obecne Wroxeter, przyjęło nazwę od pobliskiego grodu obronnego oraz plemienia Cornovii (Kornowiowie), które zdominowało ten region w swoich czasach. Jackson sugeruje, że nazwa jest łacińską formą Uriconon i istnieje możliwość, że jest powiązana z walijskim Gwrgi, bretońskim Gurki oraz irlandzkim Ferchue i oznacza „człowieka psa” lub „wilkołaka”. W brytyjskim, Viroconium będzie zatem oznaczać „Miejsce Uirocu” lub „Miejsce należące do Uirocu”. Łatwiejszą możliwością jest pochodna słowa *wregi- ściana/ogrodzenie, i oznacza „Ogrodzone miejsce”, „Gród”. Inni sugerują, że nazwa ma pochodzenie przed-celtyckie. Jest to jeden z powodów, dla którego przyjęliśmy anachroniczną pisownię ( litera „w” była nieznana w tamtych czasach, a litera „k” była rzadko używana przez Brytonów), kolejnym powodem jest łatwość wymowy.
Wrekin, hrabstwo Shropshire
http://img687.imageshack.us/img687/5599/wrekin.jpg
Wrekin jest wzgórzem położonym we wschodniej części hrabstwa Shropshire w Anglii. Wznosi się na 407 metrów ponad Równinę Shropshire, jest widocznym i dobrze znanym punktem terenowym, wyznaczając dla podróżnych zachodnie wejście do hrabstwa. Na szczycie wzgórza znajduje się gród obronny z epoki żelaza zajmujący 8 hektarów powierzchni i noszący nazwę, o której była mowa wcześniej, Uriconio. Uważa się, że fort został zbudowany przez plemię Cornovii i był ich stolicą do czasu szturmu rzymskiego przeprowadzonego przez Publiusza Ostoriusza Scapullę około wiosny 47 r. n.e. Wrekin jest najprawdopodobniej najważniejszym grodem obronnym w hrabstwie Shropshire. Żeby zilustrować proces, jaki podjęliśmy przy wyborze nowych lokalizacji, należy wspomnieć o poważnym konkurencie w postaci grodu obronnego Old Oswestry, który pod wieloma względami jest nawet bardziej zdumiewający, niestety nie jesteśmy w stanie określić jego pierwotnej nazwy. Dodatkowo w kontekście aktualnej mapy kampanii dla EB II, te dwa grody wirtualnie stały by praktycznie w tym samym miejscu, dlatego wybraliśmy Wrekin, do którego potrafimy dopasować nazwę.
Gród wraz z wałami zawierającymi naturalne odsłonięcia w pełni wykorzystywał wszystkie możliwości obronne wzgórza. Najbardziej widoczne wały pozostały po północnej stronie wzgórza, dodatkowo cały szczyt jest usiany pomniejszymi pozostałościami reszty wałów.
Różnorodne kamienie oraz nasiona zbóż datowane radiowęglowo wskazują, że osada był zamieszkiwana ok. 900 r. p.n.e. czyli już przed epoką żelaza. Zasadnicza faza zasiedlenia tego terenu datowana jest na 400 lat przed inwazją rzymską a populacja zamieszkująca gród oraz okolicę prawdopodobnie wynosiła nie mniej niż 1000 osób.
Link do informacji n/t Wrekin :
http://www.luphen.org.uk/public/2004/2004thewrekin.htm
Linki do informacji i zdjęć n/t grodu Old Oswestry :
http://www.megalithic.co.uk/article.php?sid=5943
http://www.english-heritage.org.uk/serv ... /nav.16780
http://img130.imageshack.us/img130/4...itdivider3.png
Moridunon
The Sea Fort ( Morski gród)
Nazwa prowincji Belerion jest bezpośrednim zaczerpnięciem z Pyteasza i tradycyjnie uważa się, że oznacza "Lśniący Kraj – The Shining Land”. Chociaż wyraźnie odnosi się do Kornwalii, to bóg walijskich przodków Beli Mawr pozwala nam nieco rozciągnąć znaczenie nazwy na oba brzegi Kanału Bristolskiego od Kornwalii przez Devon i Somerset aż do Glamorgan i Carmarthen w południowej Walii. Archeologiczne podobieństwo trwało do rzymskich czasów i chociaż nikt nie oświadcza, że plemiona Kornwalii i Walii miały wspólną tożsamość, to handel i podróże przez lśniący Kanał Bristolski nie były przeszkodą dla twardych ludzi z zachodnich peryferii.
Merlin's Hill, Carmarthen, Walia
http://img192.imageshack.us/img192/1...3788131371.jpg
Chociaż Moridunon został założony przez Rzymian, przypuszczalnie użyli oni nazwy pobliskiego grodu. Niestety pierwotna nazwa Merlin’s Hill nigdzie się nie zachowała. Datowany na 400 r. p.n.e. jest jednym z kilku dużych grodów obronnych w Zachodniej Walii, których wielkość sugeruje, że były ośrodkami władzy kontrolującymi duże obszary. Kiedy Rzymskie armie wkroczyły do Doliny Towy w 75 r. n.e. i założyły pierwszy fort a później miasto Moridunum ( współczesne Carmarthen), gród mógł być ciągle używany do odprawiania ceremonii oraz plemiennych zebrań a jego symboliczna moc przetrwała aż do średniowiecza, gdzie był znany jako Bryn Myrddin, czyli Hollow Hill ( Wydrążone wzgórze??)
http://img130.imageshack.us/img130/4...itdivider3.png
Maidunon
The Great Fort (Wielki Gród)
Prowincja Albion znajduje się w centrum strefy występowania grodów obronnych z połowy epoki żelaza i zawiera wiele sławnych brytyjskich starożytnych terenów jak Stonehenge, równina Salisbury, Glastonbury Tor, Hengistbury Head, siec dróg i grobli w tym Sweet Track ( jedna z najstarszych znanych dróg na świecie, której budowa sugeruje prowadzenie przemyślanych prac inżynierskich. Wykonana w 3807 lub 3806 r. p.n.e. ) oraz naturalne gorące źródła poświęcone bogini Sulis. Tak jak wspominaliśmy wcześniej „Albion” wydaje się być jedną z najstarszych nazw dla Brytanii, przekazaną nam przez Avienusa z dzieła Massaliote Periplus, a także zachowała się we współczesnym języku gaelickim określającym Szkocję. Odkąd region ten przez bardzo długi okres był w wielu płaszczyznach centrum aktywności brytyjskiej oraz ośrodkiem osadnictwa, przyznanie mu tak symbolicznej nazwy jest właściwym posunięciem.
Maiden Castle, Dorset
http://ads.ahds.ac.uk/newsletter/issue17/maiden_c.JPG
http://img227.imageshack.us/img227/6...idencastle.jpg
Zbudowany ok 600 r. p.n.e., w połowie epoki żelaza Maiden Castle rozwinął się do rozmiarów dających mu tytuł największego grodu obronnego w Brytanii i jednego z największych w Europie. Według archeologa Nailla Sharples’a, zgodnie z niektórymi definicjami był największy na terenie zachodniej Europy. Ok. 450 r. p.n.e. powierzchnia grodu zwiększyła się z 6.4 do 19 hektarów ( ok. 48 akrów, czyli rozmiar 45 boisk piłkarskich). Cały obszar był na początku zamknięty tylko jednym wałem obronnym i rowem, aby w miarę upływu czasu stać się jednym najlepiej rozbudowanych systemów obronnych tamtych czasów, składających się z wielu wałów i rowów obronnych. Gród był zamieszkiwany w czasie trwania epoki żelaza a jego mieszkańcy żyli w okrągłych chatach. Późniejsze domy wydają się być zorganizowane szeregowo, co wskazuje zwiększenie wpływów elit w społeczeństwie epoki żelaza.
W regionie występuje także wiele innych grodów, które same w sobie są odpowiednimi kandydatami na stolicę prowincji. Cissbury, Danebury,Cadbury Castle , Hod Hill oraz wiele innych, które przegrały z Maiden Castle przede wszystkim z jednego powodu. Słowo „Maiden” można wiarygodnie zrekonstruować do słowa „Maidunon”, podczas gdy dla pozostałych grodów nie zachowało się wiele śladów z ich oryginalnej nazwy.
Link do informacji o Maiden Castle:
http://www.stone-circles.org.uk/stone/maidencastle.htm
Link do informacji o Cissbury Ring :
http://www.findon.info/cissbury/cissbury.htm
Linki do informacji o Danebury :
http://www.english-heritage.org.uk/serv ... File.17384
http://www3.hants.gov.uk/countryside/danebury.htm
Linki do informacji o Hod Hill :
http://www.megalithic.co.uk/article.php?sid=4640
http://www.themodernantiquarian.com/site/43/
http://img130.imageshack.us/img130/4...itdivider3.png
Durouernon
The Fort of the Alder Grove
Nazwa prowincji Kantion jest zaczerpnięta bezpośrednio od Pyteasza, i jest jednym z 3 narożników Brytanii. Nazwa pochodzi od słowa oznaczającego „brzeg” lub „granica”, tym samym Kantion oznacza „Wybrzeże” lub „Pogranicze”. Prowincja rozciąga się od ujścia Tamizy do Norfolk, regionie zamieszkiwanym od czasów paleolitycznych, nie będąc centrum Brytanii aż do czasów plemion Catuvellauni, Trynowantów oraz Icenów. Na samym początku gry, region jest w większości zajmowany przez torfowiska i ciemne lasy, ale ma ogromny potencjał, choćby ze względu na bliskość Kontynentu oraz licznych żeglugowych dróg wodnych.
Bigbury Wood Hill Fort, Kent
http://img519.imageshack.us/img519/3...ialbigbury.jpg
Gród Bigbury Wood jest często uważany za ten o którym Cezar pisał „miejsce doskonale umocnione przez naturę i ludzki wysiłek, a które — jak się okazało — już przedtem przygotowali przypuszczalnie w związku z wojną domową , albowiem przez wielkie ilości ściętych drzew wszelki dostęp był zamknięty”. Nie znamy pierwotnej nazwy grodu, ale tak jak miało to miejsce w wielu przypadkach podejrzewamy, że gdy gród został porzucony na rzecz dogodniejszych miejsc, nowa osada ( w tym przypadku Durovernum Cantiacorum, obecne Canterbury) zachowała nazwę starego grodu. Wydaje się to bardzo prawdopodobne ze względu, że „Duro” oznacza ufortyfikowane miejsce, którym Bigbury Hill w rzeczywistości było, a rzymska osada, która stała się Canterbury nie, przynajmniej do III w. n.e.
Linki do informacji o Bigbury Wood
http://wikimapia.org/#lat=51.2781088&lo ... 28&m=s&v=9
http://www.megalithic.co.uk/article.php?sid=4764
http://img130.imageshack.us/img130/4...itdivider3.png
Penncrugon
The Head of the Ridge
Arduon „The High Place” ( Wysokie Miejsce) jest jedyną prowincją bez dostępu do morza, chociaż istnieje możliwość posiadania portu rzecznego na Tamizie w Abingdon. Jest dla frakcji prowincją domową, a graniczenie z 5 innymi prowincjami daje Pritanoi wiele możliwości. Nazwa odwołuje się do Lasu Arden(Forest of Arden), który pokrywa większość region.
The Uffington White Horse, Oxfordshire
http://img707.imageshack.us/img707/1...ton676498c.jpg
Nazwa osady została zapożyczona od Pennocrucium, rzymsko-brytyjskiego miasta na mapie drogowej Antonine Itinerary a obecnie wioski Water Eaton. Leży 10 mil na północny zachód od Uffington. Nie można nie brać pod uwagę możliwości, że sami Rzymianie dla swojego miasta zapożyczyli nazwę czegoś znajdującego się pobliskiej okolicy.
Zamek Uffington jest usytuowany przy Ridgway, starożytnej drodze prowadzącej z Chiltern Hills do południowego wybrzeża. […] Gród jest ograniczony pojedynczym wałem o kształcie pięciokąta i powierzchni 8,25 akrów. W czasach swojej świetności, wał był 3 metry głębszy niż w chwili obecnej a zamiast trawiastego pokrycia wyeksponowana była kreda tworząca niezwykły widok krajobrazowy. Powierzchnia grodu wynosi ok. 32 tys. metrów kwadratowych jest otoczony przez dwa wały ziemne oddzielone rowem z wejściem na wschodnim krańcu. Drugie wejście na zachodnim krańcu najwyraźniej zostało zablokowane kilka wieków po wybudowaniu. Pierwotny rów obronny był w kształcie litery V z małym wałem z przodu i dużym z tyłu. Na wałach znajdowały się drewniane posterunki/wieże. W późniejszym czasie rów został poszerzony a na szczyt wałów wrzucono dodatkowy budulec w celu zwiększenia ich rozmiarów.
Wykopaliska wskazują, że został zbudowany w VII lub VIII w. p.n.e. i był zamieszkiwany w czasie trwania epoki żelaza. Wewnątrz grodu znaleziono pojedyncze dziury, ale nie natrafiono na ślady budynków. Ceramika, ciężarki tkackie i zwierzęce kości odkryte na miejscu, sugerują jakąś formę osiedlenia, jednakże w przeciwieństwie do swoich sąsiadów, Uffington Castle nie wydawał się być gęsto zaludniony[…]. Położenie w pobliżu White Horse, Dragon Hill, Manger oraz Wayland Shithy sugerują ceremonialne lub duchowe znaczenie tego miejsca[…]Na drodze pomiędzy Uffington Castle oraz White Horse znajdują się kopce pochówkowe z czasów neolitu. Wykopaliska przeprowadzone na największym kopcu wykazały 50 szkieletów, z których nie posiadała czaszek. Najbardziej niezwykłe jest to, że niektóre z tych kopców były ponownie używane w czasach rzymskich i anglo-saskich. Sam gród był popularnym miejscem dla lokalnych obrządków o charakterze „pogańskim” aż do XIX wieku.
Linki do dodatkowych informacji :
http://www.hows.org.uk/personal/hillfigs/uff/uffing.htm
http://www.mysteriousbritain.co.uk/engl ... -hill.html
http://www.nationaltrust.org.uk/main/w- ... _horse.htm
Wielkie dzięki za przetłumaczenie tego tekstu. :D