Wersja do druku
Mithrandir
Asur uniósł dłoń w górę
Zbliżył się do niego i położył dłoń na ramieniuCytat:
Mistrzu zgłaszam nagromadzenie magii. Zielony błysk u starca
Spojrzał na Mistrza czekając na rozwój sytuacjiCytat:
Przykro mi, wykorzystywanie magii jest zabronione
Heinrich Arberic
Twardy zawodnik... - pomyślał Heinrich. Zauważywszy słabe punkty olbrzyma postanawia to wykorzystać.
Stara się unikać dość powolnych ciosów Ogra, po czym przechodzi znów pod plecami przeciwnika i wskakuje na jego plecy i uderza z całych sił w łeb wielkoluda. Jeśli cios ten nie pozbawi przeciwnika przytomności to uderza przeciwnika w krocze.
//Do MG - Punkt Szczęścia na unik, jeśli będzie ciężko uniknąć ataku nieprzyjaciela.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Spoglądając na budynek, zmierza w kierunku wejścia, następnie puka o nie kołatką znajdującą się na drzwiach.
Glamdring
Elf z niedowierzaniem obserwował jak jego ostatnia strzała mija się z tarczą. Widząc, że zajął dopiero trzecie miejsce bez słowa opuścił miejsce zmagań i udał się w kierunku Talwiego.
Talwi Frostig
Talwi dał znać Glamdringowi żeby ten ruszył za nim, po czym udał się w kierunku areny do walki wręcz, gdzie walczył już Heinrich. Walka robiła się coraz ciekawsza.
Mithrandir
Łapy przy sobie warknął starzec gwałtownie obracając się do ciebie przodem i strząsając rękę ze swego ramienia. W rzyć chędożona ostroucha przybłędo wysyczał widząc kogo ma przed sobą.
Naprawdę nie potrafisz wykonać poprawnie tak prostego zadania? Nie pamiętasz kogo miałeś zawiadomić? Po to miałeś dać znać kapłanowi by mnie nie dekoncentrować w sprawdzaniu czy inny uczestnik przypadkiem nie oszukuje. wypalił Albertus nawet nie dając Ci czasu zareagowania na obrazę. Na Twoje nieszczęście powiedział to na głos, Agnethe tylko zachichotała, ale drugi mistrz się już tubalnie roześmiał.
Glamdring
Zobaczyłeś znak Talwiego, który skierował się w stronę pobliskiej areny.
Heinrich Arberic
Ogr próbował cię złapać swoim wielkim łapskiem, ale udało ci się uniknąć chwytu. Następny cios olbrzyma znów trafił w pustkę. Niestety już dalsza realizacja planu się nie powiodła, gdy próbowałeś wskoczyć na jego plecy ogr już się obracał, przez co odbiłeś się od jego ramienia i wyłożyłeś jak długi. Co gorsza, gdy próbowałeś się poderwać, nagle postawił nogę na twoim brzuchu. Poddaj się szynko albo będziesz rozdeptaną mielonką usłyszałeś basowe warknięcie. Zdałeś sobie sprawę, że przeciwnik cię na razie tylko unieruchomił przydeptując jedną nogą, ale jeśli się nie poddasz, to przeniesie na nią swój cały ogromny ciężar.
Talwi Frostig
Walka nie trwała już długo, znów udało się Heinrichowi znaleźć za plecami przeciwnika, ale popełnił błąd po którym upadł, a olbrzym go po prostu unieruchomił przydeptując. W zasadzie mógłby zakończyć walkę jednym uderzeniem pałki w unieruchomionego w ten sposób człowieka, ale najwyraźniej na coś czeka.
Thori Bruksson
Otwarte odpowiedział Ci okrzyk z wnętrza. Po wejściu do środka twoim oczom ukazało się pomieszczenie z ladą, na której stoi waga. Zza lady spogląda na Ciebie brązowowłosy krasnolud o imponującą brodzie zawiązanej w dwa grube warkocze. Czego trzeba i jak wiele jesteś w stanie za to zapłacić, a? zadał pytanie świdrując Cię wzrokiem zza założonych na nos binokli.
Techniczny:
Uznałem, że po rozmowie ze strażnikami Thori zdjął bełt z kuszy do kołczanu i schował topór za pas. Inaczej nawet nie miał by jak zapukać do tych drzwi, a strażnicy by go nie puścili. Tym razem uznałem, że daruję Ci nie umieszczenie tego faktu w poście, ale następnym razem nie będę się nawet próbował domyślać i uznam, że jak czegoś nie napiszesz w tym temacie, to Twój bohater tego nie robi.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Otworzył ci człowiek w kwiecie wieku, w nieco podniszczonej liberii służącego. Pan w jakiej sprawie? spytał się taksując cię wzrokiem.
Mithrandir
Opuścił wzrok w pokorze I z pełną determinacją rzekł
Spojrzał na kapłanaCytat:
Mistrzu, przepraszam za moje zachowanie
Spojrzał ponownie na AlbertusCytat:
Jedyny przypadek użycia czarów wystąpił w ostatnim strzale tego starca. Mógłbym tego nie zgłosić, gdyż i tak by nie wygrał...
Nabrał kilka oddechów I kontynuowałCytat:
... Ale miałem wykryć oszustwo, wykryłem. Zamieszanie owym zjawiskiem spowodowało że zgłosiłem to osobie którą znałem, znaczy tobie...
Spojrzał na starcaCytat:
...przybyłem brać nauki od Magistrów Imperium, nie kłócić się czy krzyczeć. Jeżeli uznasz mnie że nie jestem godny nauki u Ciebie.
Zrozumiem I pójdę szukać u innego Magistra bądź kolegium. Mam cel I chcę bo spełnić jak nie w tym to kolejnym stuleciu.
Stanął na swoim i czekał na decyzję Magistra CieniaCytat:
Zwarzaj na słowa jestem starszy od Ciebie. A jeżeli masz problem z ciałem, to nie używaj magii może Cie to zgubić
Heinrich Arberic
Niech to... - pomyślał Heinrich, po czym rzekł do Ogra - Poddaję się zatem. Zwyciężyłeś.
Thori Bruksson
witajcie bracia poszukuję pracy mogę dla was odbierać długi lub was bronić lub coś w tym stylu . i może w nie dalekiej przyszłości kupię od was muszkiet .
Fjol Khazdrin Ognioręki
Krasnolud wyciąga z plecaka jedno ze zdjętych ogłoszeń, które zabrał ze sobą.
Wybierając odpowiedni, pokazuje starcowi.
"Poszukiwana grupa śmiałków, której nie straszne niebezpieczeństwa imperialnych traktów. O szczegóły pytać pod ulicą Rzeźniczą 10, wysoka zapłata za wykonanie zadania"
Glamdring
Elf zdążył obejrzeć tylko koniec walki Heinricha. Widząc, że człowiek zmuszony był się poddać przecisnął się przez tłum gapiów i powiedział: "Walczyłeś dzielnie Heinrichu jednakże najwidoczniej szczęście nam dziś nie dopisuje." Wypowiadając te słowa wyciągnął rękę ku niemu by pomóc mu wstać.
Talwi Frostig
Talwi ruszył tuż za Glamdringiem.
Nie martw się Heinrichu, może i twoja sakwa będzie trochę lżejsza, ale zmierzyć się z takim przeciwnikiem. Talwi zmierzył Ogra wzrokiem. Masz więcej szczęścia niż rozumu. Ten Ogr mógł każdym ze swoich ciosów Cię zabić, albo nieźle Cię pogruchotać. Na Sigmara, twoi przodkowie byliby z ciebie dumni gdyby zobaczyli twoją odwagę. Albo zawiedzeni lekkomyślnością...
Później zwrócił się jeszcze w stronę Elfa.
Ty też Glamdringu dałeś niezły popis. No może poza ostatnim strzałem. Los wam dzisiaj nie sprzyjał.
Mithrandir
Arcykapłan skończył coś mówić i wyciągnął dłoń ponad was w powietrze. Od strony tarcz strzeleckich rozległ się donośny głos w powietrzu Dzisiejszy turniej łuczniczy wygrywa Maksymilian Auberg. Za oszustwo odpada Hans Bauer. Co więcej, ma on dożywotni zakaz brania udziału w następnych turniejach organizowanych na cześć Pana Zwierząt. Po tym arcykapłan ruszył do zwycięzcy i wręczył mu nagrodę. Starzec tylko spuścił głowę, wymruczał murwa i odszedł. Albertus zaś odpowiedział My jesteśmy kwita, nie zmieniłem zdania i w dalszym ciągu nie mam zamiaru uczyć cię tajników mej domeny, spróbuj za jakieś ćwierć wieku u Agnethe, gdy zajmie moje miejsce. Ruda przestała natychmiast chichotać i zrobiła oczy wielkie jak pięciokoronowa moneta. Mistrz Bursztynowego Kolegium tez przestał się śmiać i podążył w stronę arcykapłana.
Heinrich Arberic
Ogr zdjął stopę z twojego brzucha ze słowami dobra walka jak na szynkę
Glamdring Talwi Frostig
Ej, zaraz, zaraz! dobiegł was wrzask niziołka Pięć koron wpisowego się należy i pojedynczo, a nie we dwóch na mego mistrza! Z pałkami, a nie z mieczami!
Ogr cofnął się przygarbiając z wysuniętą pałką po czym warknął Który pierwszy?
Heinrich Arberic Glamdring Talwi Frostig
Zanim zdążyliście odpowiedzieć rozległ się donośny głos w powietrzu od strony tarcz strzeleckich. Dzisiejszy turniej łuczniczy wygrywa Maksymilian Auberg. Za oszustwo odpada Hans Bauer. Co więcej, ma on dożywotni zakaz brania udziału w następnych turniejach organizowanych na cześć Pana Zwierząt.
Thori Bruksson
Witaj bracie, ale my nie poszukujemy pracowników. Inaczej byśmy wywiesili stosowne ogłoszenie. Wróć jak uzbierasz pięć setek złotych monet na muszkiet. odpowiedział krasnolud w binoklach.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Starzec wyciągnął rękę by odebrać ogłoszenie. Nie trzeba go było zrywać, wystarczyło zapamiętać lub przepisać. Teraz znów będę musiał je wywiesić. W ogłoszeniu wyraźnie o grupie pisałem, a nie widzę nikogo poza tobą. Zlecenie polega na dyskretnym dostarczeniu odpowiedniej osobie w Middenheim pewnej przesyłki, która nie może wpaść w niepowołane ręce. Sądzę, że pięć, może sześć osób jest w stanie wypełnić to zadanie. Zapłata to dwadzieścia złotych koron na miejscu na głowę.
Kto tam? rozległ się zachrypnięty głos z głębi mieszkania po którym rozległo się kaszlenie.
W sprawie ogłoszenia panie zawołał człowiek z którym rozmawiałeś.
Talwi Frostig
Talwi wyciągnął przed siebie ręce dając znak, że nie zamierza sięgać po miecz a tym bardziej walczyć.
Spokojnie moi Panowie, zabierzemy tylko naszego przyjaciela i już nas nie ma.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol wyrwał z powrotem ogłoszenie starcowi, następnie odpowiedział.
Przyszedłem rozmawiać ze zleceniodawcą, nie jego piórem.
Próbując dostrzec, kto znajduję się jeszcze w środku, krasnolud dodał.
Gdyby rzeczywiście była taka dyskretna, nie mówiłbyś o niej pierwszej lepszej osobie na podwórzu...
Heinrich Arberic
Również dobra walka, jak na wielkoluda. - odpowiedział Heinrich, po czym podziękował Graugowi. Po czym rzekł do niziołka - Spokojnie, oni przyszli tu tylko po mnie. Już ich tu nie ma.
Zabiera swoje rzeczy i czeka na powrót przyjaciół. Wygląda na to, że ktoś bawił się nieczysto w turnieju Glamdringa... - pomyślał Heinrich.
//Stan sakiewki: 8z, 10m
Thori Bruksson
Na pewno? podejmę się każdego zadania postaram się zabić jakąś bestie pójdę do kopalni ( ogólnie wszystko )
Mithrandir
Asur, nic nie odpowiedział. Wykonał ukłon gdy odchodzili. Dosłownie sekundę później podszedł do uczennicy Albertusa
Roześmiał się i dodałCytat:
Dzięki wielkie za to że mnie nauczyłaś tego zaklęcia i za twojej notatki, kiedyś napewno się przydadzą.
No nie popisałem się z tym zadaniem, no ale jak to twój Mistrz powiedział. Może może jak przejmiesz jego funkcję przybędzie elf na nauki
Poprawił szatyCytat:
Podczas turnieju widziałem coś jeszcze. U twego mistrza coraz szersze pasmo Shyish, a u Ciebie heh moim zdaniem dała byś radę też w innym kolegium. Zajmującym się wiatrem Aqshy.
Schował sakwe z monetami głęboko w sakwie podróżnej, poprawił paski, a ją przełożył sobie przez ramię by kątem oka widzieć ją, podniósł swój kostur i usłyszał hałas od strony areny gdzie ludzie wykrzykiwali czyjeś imię. Zaciekawiony podążył w tamtym kierunku...Cytat:
No to na mnie już pora. Żegnaj do kolejnej spotkania.
// jak chcesz Panie MG wtracić do rozmowy wypowiedź Agnethe to proszę ciekawy jestem odpowiedzi xD
Glamdring
Elf nie odpowiedział niziołkowi, gdyż zrobili to już jego towarzysze. Dopiero teraz mógł dokładnie przyjrzeć się Graugowi. "Cofam to co powiedziałem... Miałeś mnóstwo szczęścia Heinrichu, że wyszedłeś w jednym kawałku z walki z tą kupą mięsa! Myślę, że pora opuścić to miejsce. Mówiąc to Glamdring zarzucił swoją sakwę podróżną na ramię.
Mithrandir
Nie potrafię Ci rzec teraz, co za ćwierć wieku się stanie. Co do reszty, to po pierwsze kto igra z ogniem, ten sparzyć się może. odparła Agnethe A po drugie nie powinno się próbować złapać dwóch srok za jeden ogon, nie mówiąc już o ośmiu, chyba że chce się z pustką w garści ostać. Wraz z Albertusem podążyła w kierunku kolegium. Dotarłeś do areny na której znajduje się jakiś wielkolud i karzełek, a trójka twoich znajomych z drogi tunelem do miasta ją właśnie opuszcza. Zebrany tłum skanduje Graug! Graug! Graug!
Heinrich Arberic Glamdring Talwi Frostig
Zebrany tłum zaczął skandować imię zwycięzcy Graug! Graug! Graug! Po opuszczeniu areny spotkaliście zmierzającego w waszym kierunku Mithrandira.
Thori Bruksson
Ech, naprawdę rozumiem potrzebę zarobku, ale niestety nie mam dla ciebie żadnego zadania do wykonania odparł inżynier.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Wyszarpnąłeś ogłoszenie. Mój Pan leży schorowany w łożu i na czas gdy złożyła go niemoc, polecił mi zająć się tym zadaniem. Mój błąd, myślałem że nie rozmawiam z pierwszym lepszym, a raczej z osobą zainteresowaną zarobkiem z ogłoszenia. Za nim widzisz krótki korytarz na końcu którego widnieją otwarte drzwi do sporego pomieszczania oraz drugie, również otwarte i prowadzące do kręconych schodów. Wydaje ci się teraz, że drugi głos słyszałeś raczej z góry. Skoro nie chce pan rozmawiać o tym z pośrednikiem, to żegnam, znajdą się inni chętni
Thori Bruksson
No dobrze powiedział thori i przyjdę z monetami , Thori poszedł do tablicy ogłoszeń na targu ,
Heinrich Arberic
No proszę, kogo to ja widzę. Witaj, Mithrandirze. Coś się stało? Bo u nas... miernie.
Mithrandir
uśmiechnął i spojrzał w kierunku gdzie poszli Albertus i AgnetheCytat:
Oo witajcie wesoła kompanio. Heinrichu. Heh u mnie też nie zbyt kolorowo, powiem tyle trochę na szaro wyszedłem. Jedyne plusy to dobra jajecznica z rana i piekna niewiasta, lecz .. Heh droga która podąża nie wróży że będzie dobrą żoną.
Talwi Frostig
Glamdringowi i Heinrichowi też dzisiaj los nie sprzyja. Westchnął Talwi.
Mithrandir
Spojrzał na łucznika
Zaczął się śmiaćCytat:
Wiem widziałem, ale po was widzę że wszyscy mieliście jakąś przygodę? Który wpadł na arene i zebrał baty?
Glamdring
"Heinrich dostąpił tego zaszczytu!" Glamdring z uśmiechem spojrzał na Heinricha. "Może nie wygrał ale przynajmniej przeżył!"
Po tych słowach elf głośno sapnął wkładając dłoń do kieszeni "Ehhh wiecie może jak zdobyć kilka złotych monet? Dzisiejsze atrakcje mocno naruszyły mą sakiewkę."
Mithrandir
Zamyślił się.
Spojrzał na przeciwnika Heinricha, poklepł człowieka po ramieniu i dodałCytat:
Hymmm w trakcie mojej krótkiej przygody widziałem tablicę ogłoszeń, jest nas czworo, taka banda powinna dać sobie radę nawet z olbrzymem
Cytat:
Zbierajmy się lepiej. Przydała by się jeszcze jakaś maruda na krótkich nogach. Wiecie gdzie podziały się krasnoludki, które przybyły w tym czasie co my?
Fjol Khazdrin Ognioręki
Chwileczkę! - wykrzyknął Fjol.
Krasnolud zatrzymał zamykające się drzwi nogą.
Skoro tak twój Pan stawia sprawę, niech będzie.
Jednak wypadałoby nim podejmę się tego zadania, zapoznać się z celem.
Znam parę osób, które podejmą się tego zadania.
Powiedzmy, że również pełnię funkcję pośredniczą.
Grupa za bardzo rzuca się w oczy...
Więc jak przedyskutujemy szczegóły w środku?
Heinrich Arberic
Dostałem baty, ale Sigmar mi świadkiem, że przynajmniej raz go trafiłem. Co do krasnoludów - nie mam pojęcia, gdzie poszli. Nie zdziwię się, jak ze swym temperamentem wpadli w nie lada kłopoty.
Talwi Frostig
Jeśli wpadli w nie lada kłopoty to może chociaż ja zarobię dziś kilka groszy. Zaśmiał się Talwi. Ale co racja to racja. Moja sakiewka też zrobiła się nieprzyjemnie lekka. A zatem kierunek tablica ogłoszeń?
Mithrandir
Poklepł sakwe podróżnąCytat:
No przyda się coś zarobić chociaż kilka srebrników. Ale jak mamy wyruszyć trzeba się przygotować. Idziemy zobaczyć ogłoszenia. Potem na targ. Festyn chyba się kończy to ceny będą adekwatne.
Ja prowiant mam ale jakiś bukłak z winem przydało się kupić...
Spojrzał na nichCytat:
... to co tablica ogłoszeń?
Glamdring
Ruszajmy więc. Jeśli dobrze pójdzie natkniemy się na jakieś ciekawe ogłoszenia. Co do targu to wydaje mi się, że ceny wrócą do normy dopiero jutro. W końcu dziś ostatni dzień tego święta...
Mithrandir
Nie typowa kompania zmierza w kierunku tablicy ogłoszeńCytat:
Więc ustalone idziemy zobaczyć ogłoszenia potem gdzieś przenocować i na targ
Heinrich Arberic
Ruszajmy zatem. Może trafi się jakaś ciekawa robota. Tylko... ktoś wie, gdzie ta tablica ogłoszeń?
Podchodzi do przechodniów - Przepraszam. Wiecie może, gdzie jest tablica ogłoszeń?
Mithrandir
Spojrzał na Heinricha
Kończył wypowiedź śmiejąc się z sytuacjiCytat:
Fakt sam sobie nie ufam. Lepiej zapytajmy mieszkańców
Mithrandir Heinrich Arberic Glamdring Talwi Frostig
Konni odjechali, za nimi ruszyli halabardnicy dając tym samym możliwość rozejścia się zgromadzonemu tłumowi. Jeden z przechodniów odparł na rynku przy pręgierzu się jakaś znajduje.
Thori Bruksson
Dotarłeś do tablicy ogłoszeń, wisi na nim jedno, ale niestety nie posiadłeś rzadkiej umiejętności czytania by dowiedzieć się jakie konkretnie.
Fjol Khazdrin Ognioręki
A to zapraszam, faktycznie za długo tu stojąc możemy w końcu zacząć się rzucać w oczy. odparł służący otwierając znów drzwi na oścież. Przepuścił cię w progu i zamknął je za tobą, następnie zaprowadził do pomieszczenia znajdującego się na wprost od wejścia. Izba jest dość niewielka, na jej środku znajduje się biurko, przy nim zaś stoją dwa fotele. Na jednej ze ścian znajdują się zamknięte drzwi, naprzeciwko niewielka biblioteczka w której widać kilkanaście grzbietów ksiąg. "Historia Imperium", "Bogowie Północy", "Herbarz Imperium", "Almanach zwierzyny łownej" - to tytuły które zdążyłeś przeczytać zanim starzec zdążył obejść biurko, i rzec oto wzmiankowana przesyłka wyciągając z szuflady podłużny nieduży pakunek. Prawdopodobnie jest to jakaś księga, ale nie masz pewności, bo zawinięta jest w impregnowaną skórę przewiązaną sznurem, który zalany jest lakiem. Wiązanie zatopione jest w odciśniętej pieczęci z wizerunkiem wilczej paszczy trzymającej w zaciśniętych szczękach rogi jelenia Dla odbiorcy przesyłka ma wartość tylko jeśli treści tych dokumentów nie pozna nikt inny. Jeśli będzie w stanie wskazującym na zapoznanie się z nimi, z naruszonym lakiem, wtedy nici z zapłaty.
Thori Bruksson
Thori nie zastanawia się długo i zabiera wszystko co jest na tablicy i idzie pytać ludzi kto mu to przeczyta jest w stanie zapłacić i szuka po targu ciekawych rzeczy .
Heinrich Arberic
Ruszajmy zatem. Dziękuję bardzo, dobry człowieku.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Zatem to jest ta paczka.
Krasnolud uważnie jej się przyglądając, mówi.
Wraz z moimi ludźmi bezproblemowo będziemy w stanie wykonać to zadanie.
Jaki jest zatem cel docelowy?
Mithrandir
W czasie drogi
Spojrzał na kompanówCytat:
Jeśli mamy razem wędrować to może kilka zdań warto powiedzieć o sobie.
Cytat:
To może zacznę. Jak zauważyliście jestem adeptem magii.
Co mnie tu przywiało? Wiedza. Chcę poznać kolegia Imperalne by zrozumieć ludzi i ich naturę