Wersja do druku
a myślałem, że tylko ja na tym forum kibicuje Legii 8-) ,Cytat:
Zamieszczone przez Sareth4
Odnośnie tego meczu: 70 minut k*rwiania i dopiero po wejściu Salinasa zacząłem być dziwnie spokojny, że przynajmniej zremisują. Nie mniej jednak końcówka była naprawdę Mistrzowska :D
No co Ty , z Warszawy jestem a tam tylko jeden klub jest ;) Jakimś wielkim fanem nie jestem , na pewno nie aż takim jak Manchesteru , ale meczu Legii odpuścic nie mogę :) A co do meczu to po prostu po końcówce się poznaje klub ... przegrywać , podnieść się, strzelić gola na 2:1 a potem jak przystało na drużynę z prawdziwego zdarzenia , dobić przeciwnika .
Szkoda, że potrafią to robić tylko z ogórkowymi drużynami z polskiej pseudoklasy, takimi samymi jak oni
Wiadomo , jaka liga taki mistrz ;)
Dla tych co zachłystywali się nad ogromem możliwości naszego bramkarza Borubara :mrgreen: Bezrobotny szuka pracy, czyżby wszyscy się nie poznali poza naszymi pseudo dziennikarzami sportowymi? :lol:
http://ofsajd.onet.pl/newsy/boruc-zdrow ... tykul.html
to nie wiem, czy nie bajki onetowskie ;)
Cytat:
- Fiorentina oferowała mi przedłużenie kontraktu, ale ja czułem, że czas na zmianę.
Przecież w Borubara wierzą tylko ludzie, którzy go ostatnio widzieli jak grał na Euro 2008 i na tym opierają całą swoją wiedzę o jego umiejętnościach. Dla nich to zawsze będzie BEST GOALKEEPER EVAHHHH
Rozumiem, że Boruca w Celticu i w Fiorentinie śledziłeś co do jednego meczu ? Zresztą, tak to prawda na euro 2008 był najlepszym polskim piłkarzem i tyle.
Zawsze będę bardziej za Borucem niż tym pajacem Szczęsnym, dobrze że Kuszczaka powołał.
No tak, Boruc to taki kulturalny człowiek, nigdy nie pajacował tylko popijał lampki wina :D
Tak sobie wypajacował, że nikt go w Europie nie chce, a ponoć taki dobry jest wg niektórych. Widocznie nie jest. Za to Szczęsny o dziwo gra w Premier League.
Dokładnie Aquila, niektórzy nie widzieli go jak grał we Fiorentinie, ale będą mówić, że jest cienki. Ja widziałem kilka meczy i zwłaszcza w dwóch z Juve grał na prawdę wybornie.
Lubie Borubara, w przeciwieństwie do tego zadufanego w sobie pajaca. Przyznać też uczciwie trzeba, że to Artur był jednym z głównych winowajców braku awansu na Mś 2010. Wojtuś niech tam się jeszcze ponaśmiewa z kolegów na "tweecie", w tym jest dobry :lol:
Tak czy siak, uważam, że Boruc się skończył, a szkoda.
Saganowski kompletnie zmarnował szanse, dostał 2 minuty i gość nic nie pokazał. Więcej bym go nie powoływał.
Wawrzyniak i Grosicki ładnie grę ciągnęli, ten pierwszy wkręcał cały czas rywali, że ci nie wiedzieli co się dzieje a grosik klepeczki. Widać Smuda się mylił, że go nie brał.
Bardzo dobry występ również Murawskiego, uspokoił grę w środku pola, rozdzielał piłki 8-) widać, że nie z byle jakiej ligi przyszedł. No i Glik, chłopak wielkie zaskoczenie na plus oczywiście, widzę w nim młodego Maldiniego; oj, zdarzyło mu się raz, że dupą odwrócony Vucinić przelobował cała obronę naszych, a jakiś tam pajac wyszedł na sam na sam ale to wszystko było pod KONTROLOM naszych.
A tak na serio to poza Lewandowskim, Wasylem, Piszczkiem, Tytoniem, i Błaszczykowskim wszyscy do wywalenia.