Otóż to, ja zawsze puszczam sobie swoją muzę, zostawiając tylko dźwięki z pola bitwy. To dla mnie klimat :D
Wersja do druku
Otóż to, ja zawsze puszczam sobie swoją muzę, zostawiając tylko dźwięki z pola bitwy. To dla mnie klimat :D
Siema po tym nowym patchu trzeba koniecznie zaczynać nową grę ? Nie grałem jakiś czas miałem dość duży postęp w kampanii coś mi się tam pościągało i teraz w bitwach jak klikam na np jedną jednostkę zaznacza mi wszystkie naraz albo następny kwiatek nie mogę danej jednostce zmienić "rozkazu" od razu muszę najpierw wcisnąć stop i dopiero potem wcisnąć gdzie ma iść to pójdzie inaczej cały czas wykonuje poprzedni rozkaz... Mieliście coś takiego kiedyś ?
Zależy ile to jest ,,jakiś czas" ogólnie rzecz biorąc jak zatrzymałeś się w okolicach 6-7 patcha to powinno wszystko być normalnie, no może niektórych zmian nie być na tym zapisie :)
Nie grałem od grudnia jakoś, niestety jak zacząłem nową kampanię to wymienione problemy nie występują. Szkoda tylko tego save'a z podbitą prawie połową świata. No ale dzięki za odpowiedź.
W Rome nie grałem od 4 patcha (brak czasu)
Teraz odpaliłem na 9 patchu. I nigdy w życiu nie byłem tak szczęśliwy, że przegrałem bitwę:)
Szkoda, że ta gra nie mogła być taka od początku. Wcześniej na legendarnym hoplitami spokojnie się wygrywało przy przewadze wroga 10:1 teraz już tak różowo nie jest:)
Ja polecam grać na tym [youtube:mlx5jrqn]http://www.youtube.com/watch?v=S3P2iaWma-Y[/youtube:mlx5jrqn] lub na tym [youtube:mlx5jrqn]http://www.youtube.com/watch?v=cs0rCxizB5A[/youtube:mlx5jrqn]soundtracku
Przy okazji mam pytanie. Gram na DEI i po kilkudziesięciu turach mam brak rozwoju we wszystkich prowincjach a podbiłem już całą zachodnią Europę i Azję. Oznacza to, że moje miasta już są maksymalnie rozwinięte czy to jakiś bug? W niektórych miastach są jeszcze wolne sloty dla nowych budynków/
Tak z innej beczki, to komputer jest całkiem cwany. Najpierw podpisuje ze mną pakt o nie agresji za kasę, potem go zrywa i powtarza proces :lol:
Jezier, wgrywasz ten miusic w grę?
czy puszczasz z kompa "obok"gry?
Nie da się dodawać muzyki do gry póki co.
No i zapowiada nam się w niedalekiej przyszłości (przynajmniej tak to ujęli przedstawiciele CA) urozmaicenie w liście jednostek Kartaginy. Ciekawi mnie czy zrobią od razu jakieś większe DLC (bo te ostatnie to trochę była bida z nędzą) czy tylko tak jak z Epirem poprawią tylko Kartaginę. Ostatnio jak patrzę po oficjalnym forum to ruch tam już raczej zamiera. Co prawda jest te 300 osób średnio online ale jeszcze z dwa miesiące temu było to 500-600 osób. Trochę się zastanawiam Quo vadis Rome 2 z tymi patchami i planami na przyszłość :D?
Pozdrawiam
Przesadzasz z tym ruchem, spójrzmy optymistycznie. Gra zaczęła działać i ludzie rozpoczęli grać zamiast siedzieć na forum. :)
I to grać tak że zaczynamy dostrzegać rzeczy które wcześniej umykały uwadze. Ostatnio w bitwie morskiej zobaczyłem przepływające obok moich okrętów ... wieloryby! :D Jakoś wcześniej zaaferowany niełatwą sztuką walki na morzu :mrgreen: (ile łatwiej mi się walczyło liniowcami w Empire) takich kwiatków nie widziałem. Dzikie zwierzęta, owszem, widziałem w bitwach na lądzie. I ile razy mnie zmyliły "naśladując" uciekające hufce wroga :D
Tak tak :) a świstak siedzi i zawija w te sreberka .Cytat:
Zamieszczone przez Samick
Też bym chciał jakieś duże DLC :) Będąc szczery to na razie tylko ten Cezar w Galii był jako taki interesujący. Kurcze, jak by naprawili te oblężenia... to już prawie do niczego człowiek by się nie mógł przyczepić.
No z tym gemem to troche poleciales po calosci z przyrostem wydajnosci 50%, ja nie mam zadnej roznicy fpsow z tym modem w stosunku do czystego roma. Poza tym niektorzy chyba za duzo oczekuja od gry, polecam sobie wlaczyc na chwile chociaz empire i zobaczyc jakie tam AI jest genialne to "humor" wam sie poprawi;) ze juz nie wspomne o powszechnej nudzie na mapie kampani i o conajmniej kilkukrotnie gorszej optymalizacji. Zreszta tak powszechnie wychwalany rome I tez byl gra sporo.slabsza od II, chociaz swego czasu zagrywalem sie w niego z uporem maniaka to trzeba to przyznac.
To oczywiste że romek 1 nie ma tak dużego pola do popisu. Zapominasz tylko o tym że nie było wtedy nic co oferowałoby rozgrywkę na zbliżonym poziomie. "Konkurencja" była lata świetlne do tyłu. Napiszę inaczej romek1 miał dużo błędów i niedociągnięć, ale nie było innej gry która oferowała by choć połowę tego co on.
Co do romka2 miałem dużo większe oczekiwania, z powodu ogólnego postępu, jak i poprzedniej części Shoguna.
Oczywiscie masz z tym racje ze to kwestia czasu i w pewnym sensie postepu jaki sie dokonal przez ten okres, w swoim czasie romek I byl ok, chociaz tez byly bugi i optymalizacja nie byla najwyzszych lotow ale spotkalem sie z opiniami na tym forum ze Rome I jest lepsza gra, lub ze lepiej do niej wrocic niz grac w druga czesc i do tych wypowiedzi glownie w tej kwestii pije. Jedyne co w tej produkcji do chwili obecnej jest lepsze to silnik, ktory jest o wiele bardziej podatny na modyfikacje niz ten z pozniejszych gier by CA (swoja droga ciekawe czy w nastepnej grze zdecyduja sie go w koncu zmienic).
Co do silnika to pewnie wymienią na nowszy, ale koncepcja zostanie ta sama. Czyli nie modowalna mapa, bo firma więcej zarobi.
Ja gram do 2 części wstecz, czyli Rome 2 Shogun 2 i Empire. Mało która gra wytrzymuje upływ czasu (turówki lepiej), tak by grało się przyjemnie po kilku latach.
Dla mnie to np. Heroes 3, Warcraft 3 (choć tu już brakuje kilku opcji), czy Starcraft. Natomiast resztę lepiej sobie darować, i zachować ciepłe wspomnienia.
Gdyby Bethesda wychodziła z podobnego założenia to teraz na nexusie nie było by 88412 modów do ich gier. Szkoda że CA idzie w innym kierunku :(Cytat:
Zamieszczone przez ituriel32
Witam serdecznie. To raptem mój drugi post na tem forum, acz jestem fanem serii od czasów pierwszego medka i forum śledzę już od lat.
Naprzód garść mech doświadczeń z R2. Wiedząc jak zbugowane są na początku kolejne części TW, Rome II zakupiłem dopiero teraz w lutym i... jestem zachwycony. Oczywiście nie wszystkim. Gram Rzymem (jak to zwykle na początku) i trochę byłem zaskoczony łatwością napełnienia skarbca. Acz domyslam się, iż możemy generować tak wielkie dochody głównie ze względu na to, iż bez przerwy zmieniamy budynki w prowincjach. O oblężeniach czy nieprzejrzystości ikon jednostek pisać nie będę. Tryb tura=rok także nie jest fajny, gdyż nie ma czasu by związać się na dłużej z dowódcami (zwłaszcza, iż dobrze jest ich po kilku bitwach wysłać do senatu).
Jednakowoż gra jest świetna. Po nędzy w rozwijaniu osad w Shogunie, ciągłe rotowanie budynkami w Romie jest czymś wspaniałym. Gry polityczne, gdy już wie się, o co w tem chodzi także są intrygujące. I na koniec kilka pytań do Was:
1. Czy i Wy macie problem z zapisaniem na stałe ustawień sterowania?
2. Mam poparcie w senacie na poziomie 40%. Co sie stanie jeśli będę je stale podwyższał? Wybuchnie osławiona wojna domowa? Czy też wybucha ona tylko, gdy inna rzymska frakcja osiągnie duże poparcie?
3. I teraz może najgłupsze pytanie, ale serio nie wiem. Różnica poziomów trudności w grze między np trudnym a b.trudnym na co wpływa dokładnie w rozgrywce? Bo na pewno na staty wrogich jednostek, trudność utrzymania dobrych stosunków dyplomatycznych. Czy podnosi wówczas koszta utrzymania wojska, koszta wznoszenia budynków? Na co jeszcze?
Pozdrawiam
1) Nie.
2) Zyskując za dużo wpływów spowodujesz wybuch wojny, chyba że nie będziesz podbijał a tworzył sojusze.
3) AI dostaje bonusy w dochód, sloty rekrutacji, korupcję itd., dla gracza zmienia się przede wszystkim bazowy ład (za poziom trudności) oraz szanse powodzenia agenta.
Samick
Czyli, gdy zapisałeś ustawienia sterowania, to przy kazdym następnem uruchomieniu gry nie musisz ich ponownie wprowadzać? U mene w opcji wczytaj ustawienia sterowania nie ma mych poprzednich save'ów. :(
Miał ktoś sytuację, iż inny ród niźli Wasz miał ogromne poparcie w senacie, w gravitas i wybuchła wojna domowa?
Wejdź w tą lokalizację na swoim dysku użytkownik/appdata/roaming/the creative assembly/rome2/scripts
Będzie tam plik o nazwie preferences.script, kliknij na niego prawym i sprawdź, czy jest zaznaczona opcja tylko do odczytu. Jeżeli jest to ją odznacz i wejdź w opcje gry, zapisz zmiany, wyłącz grę i sprawdź czy będzie działać :)
Feiticeira, zasada jest jedna. Zmiany w sterowaniu i grafice wprowadza się tylko z poziomu głównego menu gry. Jeśli wprowadzasz je już po odpaleniu kampanii czy bitwy, po wyłączeniu Romka czy też innej gry TW zostaną one przywrócone do pierwotnych "wartości".
[youtube:2lxmd770]http://www.youtube.com/watch?v=6RyE8FH1Ajw&list=UUugJq15BiB-c1NDYPHiznWQ&feature=share[/youtube:2lxmd770]
Trochę gram w tego Rome. Troszkę się zmieniło od dnia premiery :) Jest lepiej.
ja pierdziele ale to jest ładne, jaki masz sprzęt?
aż mi się grać odechciało jak zobaczyłem jak to u innych wygląda ;(
To jest filmik od CA.
Shay Ruan
Tak też zrobiłem na początku, i tak też uczyniłem teraz ponownie (bo zacząłem na nowo rozgrywkę). Nie pomaga.
KAM
Sprawdziłem ten plik zgodnie z Twemi wskazówki, i lipa. Trudno. Dzięki za pomoc. Są gorsze rzeczy na świecie niźli niemożność zapisywania sterowania, np utrata Krymu :)
Kolegi, czy udało Wam się w Romie 2 wywołać bunt w jakiejś neutralnej lub wrogiej osadzie tak by buntownicy ją przejęli? W poprzednich TW można było przy dobrych agentach tak zdobyć całą mapę, a tu lipa. Ślę agentów, wydaję pieniądzę, pogarszam stosunki dyplomatyczne i lipa. Poparcie w osadzie spada powoli a wystarczy, że wróg wsadzi tam jakąś armię i znowuż wzrasta.
Oczywiście, jak grałem Partią to w ten sposób głównie zajmowałem osady aby nie narażać się na wojnę totalną. Rozwiń agentów i wykorzystuj sytuację(np właściciel osady posłał armię gdzieś daleko). :)
Doprowadzenie przez agentów do buntu w osadzie która na początku ma 100% zadowolenia musi trwać pewnie z 10 tur, co? A powiedz mi: aby wywołać bunt musiałeś co kolejkę agentem powodować niepokoje (wiesz, klikasz na osadę i podejmujesz działanie) czy też wystarczy sama obecność agentów w prowincji? Bo grając Rzymem obieram kierunek na północny-zachód i bardzo zależy mi na sojuszu z Kartaginą (a ta ma wszak dwie niezbędne mi osady - Lillybaeum i ta pod Korsyką).
Ostatni raz na podstawce grałem ze 3 miesiące temu chyba. Rozwinięty agent mógł doprowadzić do buntu bardzo szybko, trzeba tylko inwestować mu w te cechy od siania niepokoju.Co turę starałem się powodować niepokoje bo sama obecność agentów w prowincji nic nie daje. Nie powiem Ci ile dokładnie trwało zbicie zadowolenia ze 100% bo zwyczajnie nie pamiętam, ale nie było to na pewno 10 tur :D
To na jakim modzie grasz? Słyszałem, że najlepsze jest Divide et Impera, ale odstręcza mnie skala absurdu w stosunku sił do kompa (posiadając kawał imperium ledwie Cię stać na 2 legiony, podczas gdy mała wiocha wystawia 3 armie). Po Bellum Crucis nie spotkałem, żadnego moda, który by mnie wgniótł w fotel, dlatego gram ciągle na podstawkach (z jakimiś tylko uzupełniającymi mini modami). BTW - kupiłem pod Rome 2 nowego kompa (gram na ustawieniach Ultra), więc teraz zastanawiam sie czy nie wrócić do Bellum Crucis właśnie (bo gdy sie ukazało to mój komp ledwie z tym modem zipał i unieprzyjemniało to rozgrywkę :) )
Gram a raczej grałem na Dei :). Aktualnie czekam na wersję 0.8 i tylko czasem sobie jakąś bitwę odpalę.
No i jak jest w DeI z tym stosunkiem sił: Ty - komp?
Gdy grałem ostatnim razem(po tym nieszczęsnym podniesieniu kosztów utrzymania armii) to niestety komp miał przewagę znaczącą. Nie wiem jak teraz jest. Najlepiej to samemu sprawdzić. :)
Gram teraz w DEI Kartaginą mam 205 turę i 6 pełnych armii i 3 potężne floty wojenne przy przedostatnim pasku imperium (więcej armii nie potrzebuje) i przychody na turę mam rzędu 50000 tys. Wystarczy dobre zabudowanie prowincji i nie musisz się martwić o pieniążki :)
W 205 turze pewnie masz już podbitą polowe świata, więc nawet z byle jakim rozbudowaniem prowincji pewnie nie miałbyś problemu z kasą.
Bardziej mnie ciekawi jak wygląda stosunek sił w pierwszych klilkudziesięciu turach, gdy obok nas są państwa o mniej więcej ilości terytoriów. Czy mają one wielkie armię, podczas gdy my wiążemy koniec z końcem mając dwie?
205 tura to już sporo ale jeszcze rzed Tobą dłuuuuga gra. Ze zdiwieniem czytam, żę nie rekrutujesz więcej armii mająć na nie pieniądze, napisz na jakim grasz poziomie trudnośći. Ja zainwestowałem w Rzym i każda armia byłą dla mnie na wagę złota, starałęm się nie mieć wielu wrogó lecz jak byłęm jeszcze słaby to wojny wypowiadali mi na niemal na wyścigi. Same kampanie b. różnią się od siebie nawet na tym samym poziomie trudności. Raz mająć wojnę z Kartaginą musiałem walczyć do upadłego z wszystkimi jej sojusznikami, innym razem kupiłem sobie z nimi pokój z kilka tysięcy brząkających monet. Armie i floty jednak rekrutuj, wstawisz w nie championa i wojacy przeszkolą się porządnie a generał nawet nic nie robiąć awansuje na kolejne poziomy. Jestem zaskoczony też faktem, żę tak wielu ludzi gra w beznadziejną podstawkę podczas gdy istnieje DeI a na dodatek Rafikos go pięknie spolszczył, ja nie wróciłbym już do podstawki za żadne skarby świata. Różnica pomiędzy nią a DeI jest KOLOSALNA, nie męczcie się dłużej i posmakujcie tego świetnego moda.
Ja straciłem nadzieje na zdobycie osady przez wywołanie buntu. Grałem na dei, ale z powodu wieszania się gry, odpuściłem sobie do wyjścia następnej wersji.
Próbowałem ostatnio Germanami na czystej grze, na poziomie trudnym. Odechciało mi się bardzo szybko. Moje armie roznosiły wszystko na swojej drodze.
@Gnejusz
Gram na poziomie bardzo trudny, zawsze na tym poziomie gram, a nie buduje więcej armi gdyż nie prowadzę jakiejś "hardcorowej" ekspansji terytorialnej, walcze jak muszę ;) A od samego początku nigdy nie miałem problemów z kasą, zawsze conajmniej 10000 przychodu na turę, a co do podbitej mapy to wcale nie mam pół, tylko to z czym startuje + mauretania + Italia, Ilyria, Iberia i Galia :)
Mam niby te 6 armii ale za to jakie :twisted: :D Każdy odział co najmniej 2 srebrne belki doświadczenia + słonie KAŻDY odział złota belka, walczę tymi armiami od 50 tury (wtedy zacząłem prowadzić jakieś wojny) i tak się rozwijały i teraz mają niszczycielską moc :P Polityka w moim imperium potoczyła się tak jak chciałem, że siłą mojego stronnictwa nie spadła poniżej 70% i w 207 turze wybuchłą wojna domowa, tylko na nią czekałem, ponieważ chce zrezygnować z republiki i stworzyć ogromne cesarstwo kartagińskie 8-)
@Feiticeira
Zagraj na DEI Armenią naprawdę polecam, bardzo mocna frakcja (gdy już się rozwineisz wystarczająco) i bardzo ciekawie się gra. Cieżkki start, nawet bardzo (poz. b.trudny) wrogów pełno, a jeśli chcesz utrzymać swoje początkowe regiony to z kasą to tak nie za różowo, spróbuj. :)