Skąd ta pewność z tą dyscyplinarką i odszkodowaniem? Bo z tego co wiem to nawet "przepraszam " nie usłyszał :-P
@Pampa
Jesteś w służbie, więc na tym zakończmy :)
Wersja do druku
To wyjaśnia twoją postawę.Cytat:
Jako że jestem w zawodowej armii aktualnie
W dawnej Polsce był na to sposób-zakazywano czynnym zawodowym żołnierzom udziału w życiu publicznym.
Eeee... z tego co wiem zakazywano politykowac,a nie uczestniczyć w życiu publicznym. Zresztą cały czas tak jest. BtW jak to się ma do całej sprawy?:rolleyes:
Mnie zawsze zastanawia, że zawsze w takich sprawach poszkodowany jest jakiś patus lub inny element społeczny. "Podejrzane"
Sam do policji niby nic nie ma, raz miałem z nimi przyjemność ale akurat trafiło się dwóch w porządku zamiast mandatu za piwko tylko dane nasze spisali i tyle. A wczoraj to jak w parku siedzieliśmy z kolegą, a że Juwenalia to sporo policji, to nawet zagadali do nas jak tam pogoda i w ogóle.
Ja tam akurat do policji mam "trochę"... nie swoje doświadczenia, ale dwóch kumpli miało "przyjemność" być na dołku, w sumie to za bycie w dyskotece, ale źle chłopaki psiaki słabo trafili,bo mimo, że bili tak żeby nie było za bardzo widać, to chłopaczek był synem kogoś kto ma wpływy w regionie, wiec nie skończyło się dla psów to dobrze.... ale co może szary obywatel. W moim byłym mieście krążyło sporo historii o podobnych wypadkach, na początku myślałem, że ot takie "bajania miejskie", ale potem kilka historii zdarzyło się "blisko" i uwierzyłem, że coś jest na rzeczy. Zresztą inaczej jest w jakimś miasteczku na prowincji niż w większym mieście.
Wiem, że takie "przypadki" zdarzają się rzadko, ale jakoś do polskiej policji, jak i w ogóle do wymiaru sprawiedliwości, komorników itd. nie mam zaufania, mniejsze mam chyba tylko do polityków ;)
Jasne, zwinęli ich bo za grzecznie się bawili. ;)
Wiadomo, że w policji znajdą się Sebixy, którzy biją ludzi bez powodu, nie widząc innego rozwiązania. Jeśli facet w mundurze jest choć średnio inteligentny to potrafi zapanować nad sytuacją samymi słowami.
Ja z policją mam jedno niemiłe zdarzenie. Okradziono moją dziewczynę w autobusie, wybiegłem za facetem od razu gdy się zorientowaliśmy co i jak. Patrzę stoi dwóch mundurowych to podbiegam: "facet, ukradł mojej dziewczynie portfel" odpowiedź "proszę to zgłosić na policję" odp. moja "a co u księdza jestem? Łapcie go k*rde ;) bo zwieje" ich odpowiedź "jeśli pan się nie uspokoi będzie mandat za zakłócanie porządku". Portfel znalazł, pół roku później, współlokator mojego znajomego w krzakach koło miejsca zdarzenia kiedy był "za potrzebą". Kurtyna.
No wiesz samo śledztwo wewnętrzne z tego co wiem potwierdziło, że zostali zwinięci za to, że stali pod dyskoteką ale tu może ojczulek zadziałał, nie wiem.... może pieski miały okres albo zły humor. Naprawdę w moim byłym miejscu zamieszkania policja nie miała dobrej opinii... bandytów nie łapali, a lubili sobie przyłożyć temu i owemu na dołku.
Już przestańcie wieszać psy na psach a lepiej pobluzgajcie na śląskich faszystów:
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/29...zego-gorzelika
Szkoda, że nawoływanie do autonomii nie można podciągnąć pod Art. 127. § 1 Kk. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności. :(
Pytanie za 100pkt.Który z nich nie jest już dzieckiem?
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/edmun...-do-mon/2bfgjb