No i pierwsze mecze LM za nami. Bez niespodzianek.
Bayern - Juventus - jeden z najgorszych meczy ( albo i najgorszy ) pod wodzą Conte. Pirlo totalne dno, cała drużyna zresztą wyszła z kupą w majtach ( może oprócz Vidala i w sumie Bonucciego z Gigim - później Pogba całkiem fajnie ). Były plotki przed meczem, że Juventus wyjdzie w 3-6-1 z Pogbą zamiast z dwoma napastnikami i to by chyba było lepsze rozwiązanie, bo napastnicy nie istnieli w tym meczu, choć nie mam do nich pretensji, pomoc ze skrzydłami nic im nie wykreowała. Z młodym Francuzem, który potrafi grać bez kompleksów mogło pójść lepiej, zagęszczony środek, a i Paul umie odebrać i walnąć petardę z daleka. Mimo to obie bramki dosyć przypadkowe ( druga po spalonym? ). Bayern był zdecydowanie lepszy, dominował, świetny kolektyw, ale jeżeli nie poprawią skuteczności to ich może ktoś znowu wywalić z LM i będzie płacz.
Dobrze, że Juventus mógł się sprawdzić z obecnie chyba najlepsza drużyną na świecie, przynajmniej wiedza ile brakuje do czołówki i mam nadzieje, że to tylko wzmocni ten zespół, ktory jest na początku drogi. Bayern ma starszy projekt, wielu z tych piłkarzy już w 2010 było w finale, wielu dochodziło do finału i półfinałów ostatnich MŚ i Euro, bardzo doświadczona drużyna, zgrana, ze świetnym taktykiem na ławce, w dodatku klub jest zarządzany wzorowo.
W rewanżu na nic nie liczę, choć jak w pierwszej połowie uda się strzelić Juventusowi bramkę, to może być różnie, bo nawet z tym słabiutkim Arsenalem potrafili się Bawarczycy momentami ( choć krótkimi ) pogubić.
Malaga - Borussia - Dortmund zdecydowanie lepszy, w rewanżu powinni pozamiatać jak z Szachtarem. Ale muszą uważać, bo jedna przypadkowa bramka Malagi i robi się trudno. Oby ten brak skuteczności się na nich nie zemścił.
To teraz o meczach których nie oglądałem. Real już ma awans, Galata może zbudować drużynę z gwiazd i gwiazdeczek nie chcianych w innych klubach, może tym zawojować Turcje, nawet dojść do ćwierćfinału LM, ale z drużynami ze ścisłego top5 nie ma taka zbieranina szans. Ponoć były jakieś kontrowersje z sędziowaniem w tym meczu?
A Barcelona z PSG? Niby Paryż ma dalej szanse na awans, ale ciężko mi sobie wyobrazić ich wygraną na Camp Nou, albo remis 2:2 bądź wyższy. Barcelona bez Messiego i kilku innych graczy? Zobaczymy.
Podtrzymuje to co pisałem po losowaniu - awans dla Bayernu, Realu, Barcelony i Borussi - a jak już na jakąś niespodziankę liczyć, to prędzej zrobi ją Malaga niż PSG albo Juventus.