[youtube:1o2p2pl2]http://www.youtube.com/watch?v=K_kTvlu89co[/youtube:1o2p2pl2]
Ja na szczęście na ruskim sopcascie oglądałem :lol:
Boś kuglarz, to nie rozumiesz. Legia i Śląsk to polskie drużyny.
Wersja do druku
[youtube:1o2p2pl2]http://www.youtube.com/watch?v=K_kTvlu89co[/youtube:1o2p2pl2]
Ja na szczęście na ruskim sopcascie oglądałem :lol:
Boś kuglarz, to nie rozumiesz. Legia i Śląsk to polskie drużyny.
No właśnie, drużyny, a nie reprezentacja Polski.
Co mieli wg was czuć polscy kibice Hannoveru? Albo Spartaka? Bo tacy na pewno istnieją.
Ja kibicowałem Maladze 8-) Przynajmniej Hiszpanie coś pokazali, w porównaniu do pajaców z Anglii to i tak dużo.
W takim razie co mieli czuc kibice Malagi? Skoro gość spuszczał się bardziej niż po golach polskich druzyn w pucharach czy repry na mistrzostwach?
Ale ja nie mówię, że ma się nie spuszczać. Pytam się ciebie dlaczego komentator miał nie być wg ciebie stronniczy w meczu BVB-Malaga, a miał prawo być stronniczy w meczu Lech-Braga?
Ja nie rozstrzygam mogą - nie mogą. To ich wybór.Cytat:
Zamieszczone przez voitek
@Marat dokładnie to :D
Ale co to ma do rzeczy? Sprzyjanie polskiemu klubowi jest uzasadnione, można to zrozumieć, zwłaszcza że sukcesów jak na lekarstwo. Natomiast starcie dwóch zagranicznych klubów to inna sytuacja.Cytat:
Zamieszczone przez voitek
Ale dlaczego sprzyjanie polskiemu klubowi jest uzasadnione, a sprzyjanie klubowi, w którym gra trzech Polaków już nie?
W składzie Wisły Kraków prawie w ogóle nie było Polaków, czy w takim przypadku można jej było sprzyjać czy nie?
Dlatego, bo jest profesjonalistą.
Dwa, niech sobie będzie stronniczy, ale nie w nachalny sposób. Jak gość sie bardziej podnieca tym golem od goli Polaków w reprezentacji czy klubach w pucharach, to coś tu jest nie tak, została przekroczona pewna granica dobrego smaku i tyle.
No tak, przecież w tym kraju nie można się cieszyć z tego, że rodak ma jakiś wpływ na sukces swój i w tym przypadku klubu.
Jeśli człowiek się z tego cieszy, to jest przekraczanie granicy dobrego smaku. Człowiek nie może mieć żadnych emocji.
I cała rozmowa z Voitkiem. Czarne albo białe. W którym miejscu zakazuje cieszyć się z sukcesów polskich piłkarzy? A wracając do tych kibiców Hannoweru czy innego Interu Baku, to skoro decydują się na transmisje w POLSKIEJ telewizji, to muszą przyjąć to, że komentarz będzie na stronę POLSKIEJ drużyny. Mnie też było nieswojo jak Juventus grał z Lechem, ale trudno żebym wymagał od komentatorów bezstronności, gdy polska drużyna prawie ogrywa jedną z największych marek w historii futbolu klubowego ( wtedy mocno "zakurzoną" akurat ).
Niech się chłop cieszy, sam się cieszyłem ( choć Lewego akurat nie lubie ) z pierwszego gola i z dwóch następnych. Tylko niech nie przesadza w drugą stronę i nie zachowuje się prawie jak ultras Borussi, który wyssał miłość do klubu z mlekiem matki.