Nic się nie stanie? Nawet jeśli to tylko plotka to i tak przesunięcie jakiegokolwiek pomnika ma znaczenie symboliczne. Po za tym to do PIS-u byłoby nawet podobne-wyznaczanie nowej historii i symbolów Polski pod ich widzimisię.
Wersja do druku
Nic się nie stanie? Nawet jeśli to tylko plotka to i tak przesunięcie jakiegokolwiek pomnika ma znaczenie symboliczne. Po za tym to do PIS-u byłoby nawet podobne-wyznaczanie nowej historii i symbolów Polski pod ich widzimisię.
Zatem jeśli to plotka nie może być mowy nawet o symbolicznym przesunięciu.Po drugie jak do tej pory to własnie PO z ustępującym prezydentem(który przegrał tylko wirtualnie)wypaczali polską symbolikę:
Spoiler:
Po trzecie to temat poświęcony wyborom prezydenckim a nie partiom politycznym.
Przecież nikt nie mówi o przesuwaniu pomnika Poniatowskiego.:rolleyes: Na razie prezydent-elekt wygłosił swoją osobistą opinię na temat tego, gdzie pomnik takowy powinien stanąć. Tyle. To po pierwsze, a po drugie - pamiętajmy, że Krakowskie Przedmieście podlega konserwatorowi zabytków, który musi wyrazić zgodę na wszelkie zmiany architektoniczne dotyczące tego miejsca. I to nie prezydent RP będzie decydować o wzniesieniu pomnika, ale władze Warszawy. Dlatego nie ma na razie powodów do histerycznych reakcji.
Pełna zgoda z tym co napisał Ponury ;) Za to mnie zaciekawiła wypowiedź Dudy, że dosyć ma polityków którzy ciągle coś obiecują. Pragnę tylko przypomnieć, że podczas debaty pan Duda naobiecywał wszystkim wszystkiego. Wzrost pensji, emerytur i świadczeń przy jednoczesnym obniżeniu podatków, wieku emerytalnego itd. Więc jest głupcem, hipokrytą albo zwykłym populistą, a najpewniej wszystkim po trochu ;)
Sęk w tym, że pod populistę można podciągnąć każdego wygranego polityka. By w naszym systemie wygrać, trzeba obiecywać... Politycy oferujący tylko pot, krew i łzy...przegrywają:rolleyes: Poza tym, od realnego spełniania obietnic w Polsce jest parlament i o tym fani Dudy, czy Komorowskiego powinni pamiętać dniem i nocą!
Oczywiście masz rację;) Dlatego też całe obiecywanie powinno budzić przerażenie. że mamy tak oderwanych od rzeczywistości kandydatów zapewniających np. że dadzą ileś tysięcy miejsc pracy, mieszkań czy świadczeń. Chyba że sami je zbudują i wypłacą.
Dlatego trzeba głosować na kandydatów i partię, która nic nam nie chcą dawać tylko chcą nam mniej zabierać
Volomir będzie wiedział co i kogo mam na myśli... :cool:
Tanajno? :P KORWIN na pewno nie, bo to przesada. Prędzej bym głosował na jego stare partie. Korwin gdzie tylko się pojawi niesie śmierć, smród i ubóstwo.
To chyba wyborcy są oderwani od rzeczywistości i to to powinno budzić przerażenie. To że ktoś chce dostawać grubą kasę i być ustawiony do końca życia kosztem naobiecywania gruszek na wierzbie dziwne nie jest. Wielu pewnie by się znalazło takich którzy z chęcią sprzedaliby wielkie, ładnie opakowane "nic", tak jak to robili kandydaci. To to że jest masa ludzi którzy lecą po to "nic" z wywieszonym jęzorem jest smutne.
Masz rację, wyborcy też są przerażający. Tylko obecnie mamy coraz więcej ludzi niezadowolonych z takiego obrotu sprawy, a główne partie nic z nimi nie chcą zrobić. Liczą tylko, że "przezimują" inną partię i odbiją jej elektorat. Potem znowu stracą, pałeczkę przejmą ci drudzy i kółko się powtarza. Dlatego uważam, że są głupi po prostu. Sprzedawanie przysłowiowego "niczego" idzie coraz gorzej, jest mniej opłacalne i coraz bardziej ryzykowne.