Cytat:
Dlaczego po sprywatyzowaniu szkół miałyby być one droższe? Rozumiem obecnie, gdzie takich szkół jest mało, jest tam zazwyczaj wyższy poziom, więc się płaci więcej, ale gdyby w całej Polsce były prywatne? Dlaczego uważacie, że byłoby drożej?
Jakie badania? Raz na jakiś czas wizyta u lekarza? (zaraz ktoś wyskoczy z rakiem)
Emerytur mi się nawet nie chce komentować. Podobno jakieś papiery dot. emerytur zgniły w politycznych katakumbach, więc ludzie zostaną bez pieniędzy na starość, mimo, że płacili? Pieprze to.
Prywatyzacja to przecież szybki proces, a nie wiem czego się tu obawiać, skoro teraz nic nie funkcjonuje tak jak powinno. W NFZ'ie czeka się kilka lat na jakieś badania, szkolnictwo leży, a emerytury patrz wyżej. Co by było, gdyby ludzie byli tak nastawieni po IWŚ. Postanowiliby zostać z Niemcami, bo bezpieczniej?
Żeś reaktywował starą "dyskusję" jak widzę. Nic nowego jednak nie padło więc i ja kolejny raz się powtórzę że chodzi mi o okres przejściowy. Nie twierdzę że w dłuższej perspektywie byłoby drożej. Jeżeli jednak przyjdzie Korwin i powie że niemal wszystko prywatyzujemy i otrzymujemy "chaos" to części ludzi nie będzie stać na określone rzeczy. Kupno książek do szkoły to nie było takie byle co, tak samo wyciągnięcie z portfela z dnia na dzień pieniędzy potrzebnych na szczepienia, edukację itd. nie będzie łatwe (nawet zakładając że w kraju nie zrobiłby się burdel totalny). Na pewne rzeczy trzeba zwyczajnie odłożyć bo ludzi nie stać żeby coś opłacić z miesiąca na miesiąc, będzie tak też jeżeli będą mniejsze podatki. Być może dotknie to tylko mniejszości mającej pecha w postaci "choroby" czy "dziecka", tym niemniej problem będzie i nie dotknie tylko osób "żerujących" na socjalu.