-
Ja wiem, że ta gra ma w nazwie Rzym, ale kurczę, mogliby jednak dać coś o Grekach... Są wojny perskie, symmachia ateńska, wojna peloponeska, symmachia spartańska, potem II Związek Morski, kurde, tyle do pokazania, większą mapkę Grecji by zrobili, a tak to, ech... Szkoda się produkować :(
-
Henryku, ale są pewne "ale" w tym, co mówisz:
1. A jakie frakcje dodatkowo dojdą do wielkiej kampanii? Przy każdym DLC z kampanią były dodawane 3 nowe frakcje. Nie będą powiększać specjalnie mapy po to, by wymyślać na szybko jakieś greckie frakcje.
2. Kto by zagrał w takie DLC? Ten pomysł bardziej pasuje na Greece: Total War, a nie na Rome: Total War ;)
-
@Arroyo Cóż, jak się nie chce napracować, tylko łątwo zgarnąć kasę to tak jest :D Jakoś Viking Invasion do Medievala I zrobili od zera, z 8 jeśli Mnie pamięć nie myli frakcjami :) A co do frakcji związanych z Grecją, to tak, na pewno Maraton, Plateje, Teby, Leuktry, Cheronea, Delfy, Chalkis, Eretria, Potidaja, Pella, Byzantion, Troja, Pergamon, Kyme, Fokaja, Efez, Magnezja, Mykale, Milet, Halikarnas, Knidos, Mantinea, Mykeny, Korynt, Megara, Pylos, Stagira, Knossos, Fajstos, Argo i inne :D A prowincji też by mogło dojsć sporo, ot np. Beocja, Fokida, Arkadia, Eubea, Etolia, troada, Eolia, Jonia. Wystarczy chcieć :) A za taki DLC to wielu dałoby nawet 30 EUR :D
-
Mnie bardziej ciekawi jakie grywalne frakcje dodadzą w takim DLC. Z jednej trony nie pogardziłbym oficjalnymi Kaledończykami i Ebdani... z drugiej jednak wolałbym w głównej kampanii mieć grywalnych Etrusków, Traków i Armenię. Poza tym nie ukrywajmy, na pewno ciekawsza była by wojna Rzymian z Partami, niż kolejne CiG, tylko że na wyspie.
-
Jeśli będzie to dlc zrobione podobnie jak CiG to słabiutko, bo Cezar jest po prostu nudny. Jak wyobrażacie sobie mapę tego dlc? Kim tam grać? Rzym, Icenowie, jakieś 2 nowe plemiona. Słabo to wygląda, a wyspy są za małe na trzy (licząc Icenów) nacje w głównej kampanii.
Dlc Greckie miało za duży potencjał marketingowy. Raczej każdy kto interesował się historią starożytną lub Rzymu musiał słyszeć o Sparcie, Atenach czy Epirze lub o Pyrrusie.
-
W CiG jedyne co mi się podobało to nie minikampania tylko zmiany w głównej kampanii, nowe frakcje galijskie są według mnie jednymi z ciekawszych w grze. W DLC z Brytami raczej czegoś takiego nie będzie, chyba, że do głównej kampanii dodadzą jakieś grywalne frakcje z poza brytanii.
-
Ja liczę na model 2+1 i to w tej dodatkowej lokuje nadzieje. Choć szczerze wolałbym model 1+2 gdzie byłyby dwie nacje z poza Brytanii. Tylko w takim razie nie mam w ogóle pomysłu jak miałaby wyglądać ta mini kampania. Dodaliby wybrzeża kontynentu z Nerwiami (nie wiem jak to odmieniać) tak jak było z Swebami?
-
Ja tam liczę na DLC z tym, jak z małego państewka rzymskiego zrobiło się duże państwo na Italii - jeszcze przed czasami z podstawki.
Co do plotek na temat DLC o Brytanii... mam mieszane myśli. Z jednej strony to dobrze, bo kolejna minikampania, bitwa historyczna itp., ale z drugiej zdruzgotany, że zaś coś na miarę CiG, gdzie dużym plusem były tylko frakcje nowe.
-
DLC Greckie miałoby gigantyczny potencjał, ale faktycznie na mapie głównej kampanii byłoby dość problematyczne, poupychać to wszystko... Drugi raz barbarzyńcy to będzie faktycznie nuuuda... Zresztą jak dla Mnie, obejrzawszy wszystkie frakcje, barbarzyńcy są nieciekawi. Raczej nie zrobią nam kampanii pt. "Aleksander Macedoński i jego podboje" skoro w Rome I ponoć to było... Wojny diadochów tuż po śmierci Aleksandra (a więc cała mapa podzielona między kilku gigantów, którzy mają mało wąłsnych prowincji i mnóstwo podległych satrapii dziejąca się we wsch. części mapy też byłaby ciekawa, ale nie ma tam za bardzo miejsca dla Rzymu, więc pewnie też tego nie zrobią... Nie wiem, co nam dadzą po Brytanii, walki w Germanii? Przecież to już w ogóle byłoby dno w tym wypadku :(
-
I zrobiliście powtórkę dyskusji o przyszłych DLC. Gdzieś ją już widziałem:cool:.
-
Mam głupie pytanie - dopiero zaczalem grac i Rome II i zauwazylem ze w kampanii na poziomie trudnym i bardzo trudnym w trakcie bitwy, po najechaniu kursorem na oddzial przeciwnika, nie pojawia się w lewym dolnym rogu karta z informacjami (parametrami) tej jednostki. To oznacza ze w sumie to walcze trochę na slepo nie wiedzac co reprezentują sobą poszczególne jednostki przeciwnika na polu bitwy. Troche zwatpilem, czy to zamierzone utrudnienie związane z poziomem trudności, czy tez może jakiś bug.... ? (mam uruchomiony mod Divide at Impera). Potwierdzcie proszę jak to jest z ta kwestia - tak jak opisałem ma być, czy tez jednak cos tu nie działa prawidłowo? Pozdr
-
Czy wy też teraz tak macie że nie można zająć miasta poprzez zajęcie placu?
-
Przecież to nie R1. To już nie jest jedynym wymogiem.
-
Można zdobyć miasto, zajmując punkt strategiczny i utrzymując go przez określony czas. W większych miastach są 3 punkty strategiczne i w takim przypadku wystarczy zająć tylko 2 z nich.
-
Mam taki problem, gram kampanie Multi i gdy ktoś zajmie plac nie ma odliczanego czasu do końca, i np mozna przeczekac cala bitwe statkiem gdzies badz uciekajac wojskiem.
W bitwie multi przy oblezenie normalnie działa. Gra jest bez modow.
Wy tak nie macie w kampani multi?
-
@UP
Też raz tak miałem niedawno, to była osada "Pessinus" w prowincji "Asia". Opisz sytuacje swoją, może to ta osada jest zbugowana, może tylko osady bez murów.
-
Wiec robilem testy i. Atak na Ateny oraz atak na Sparte.
wyswietla tylko jeden punkt badz wcale.
Rzymskie miasta bez murow na poludniu, moja flota zostala na morzu i tak wygralem....
i dodatkowe pytanie.
Czy da sie zrobic tak by posilki nie walczyly w bitwie?
Ale ostatnio w barbarzynskiej osadzie podczas oblezenia byl licznik tylko nie rozegralem do konca tej bitwy.
Wiec moze masz racje że niektore są zbugowane
-
Któryś patch, 10 albo 11 zdaje się, zmienił mechanikę punktów kontrolnych. Nie potrafili poprawić BAI by broniło flagi a nie losowego placu, więc teraz punkt w pomniejszych osadach i 2/3 w fortyfikowanych miastach jedynie dodaje morale obrońcy. Główny nadal daje zwycięstwo. A że można kampić stateczkami - coś za coś. Grasz z człowiekiem. Możecie się chyba dogadać na niewykorzystywanie błędów gry.
Brak posiłków chyba dałoby się zmodować, dodając do wszystkich trybów armii parametr jak po ataku agenta. Nie widziałem jednak by ktoś to wykorzystywał, wiec nie mogę obiecać, że jest to ta sama kategoria i idzie ją przypisać do stance'a.
A jak ci chodziło o coś do odptaszkowania posiłków w ekranie przedbitewnym dla zwiększenia wydajności, to się nie da. Możesz najwyżej tłuc białą flagę w miarę wchodzenia oddziałów na mapę, ale te lubią się bugować na czerwonej linii i do tego wcale nie znikają po zejściu z mapy, więc dalej obciążają system. Dawaj co drugiemu generałkowi night fightera i blokuj swoje posiłki w ten sposób. To najprostsze rozwiązanie.
-
@Soontir O co idzie z tym kampieniem stateczkami? Bo ja jak an razie biję się z AI tylko w osadach, a miasta (Cyrena ekhm...) szturmuje z automatu...
-
@UP
Chodzi oto, że jak jesteś noobem to wykorzystujesz błędy gry, żeby odnieść z tego jakieś korzyści, więc lepiej nie wnikaj, bo im więcej bugów poznasz tym gorzej się gra. Lepiej pozostać w niewiedzy.
-
Chodzi o to że tej floty nawet wycofać nie można było a szkoda tracić jej kiedy nie chce sie nią bronić miasta.
nie chodzi o wydajność
Wyszedl teraz jakis patch zobaczymy czy to dalej bedzie.
-
Mam pytanie:
-Czy jest jakaś maksymalna ilość sformowania jednostek najemnych przez AI w jednej turze przez jednego wodza?
-Czy w ciągu tury rozbita armia AI w trybie forsownego marszu w tej samej turze ma prawo nająć jednostki najemne? (nawet nie rozpocząć zaciąg, po prostu je mieć...)?
Mam taki przypadek w CiG
-
1) Limitem zaciągniętych jednostek jest dostęp do nich prowincji w której przebywa, przez które przechodzi armia.
2) W trybie forsownego marszu można zaciągać zaciężnych.
-
Wiadomo kiedy CA skończy łatać grę? Chciałbym już zagrać w ostateczną wersję produktu ;x
BTW poprawili oblężenia (tzn. wywalili idiotyczny system podpalania bramu z brązu itp.)?
-
@UP
Nie wiadomo, pewnie nigdy. Każdy by chciał. Oblężenia dalej są skopane pod każdym względem.
-
A jak obecnie prezentują się bitwy morskie?. Te 12 patchy coś zmieniło?
-
Jestem w szoku - wczoraj po raz pierwszy straciłem stolicę prowincji. Fakt że stosunek sił był ponad 2 do 1... a ich jakości co najmniej 5 do 1 - ale i tak byłem w szoku, choć AI zostały tylko 2 mocno przetrzebione oddziały oathsworn.
-
Na jakim poziomie? Rozumiem że Kartagińczykami grasz, ale kto atakował?
-
Sequitani i to na easy :D A poszło o Epir...
-
I co z tego. W CiG znowu jakieś plemię celtyckie porzuca drabiny w 3 sekundzie szturmu....:(
-
W CiG na nowym patchu jeszcze nie grałem, w wielkiej kampanii póki co jestem pozytywnie zaskoczony.
-
W wielkiej gram Atenami i po zbudowaniu mocnej floty spróbuję być niegrzeczny na morzu. Czas sprawdzić bitwy morskie.
-
W bitwach morskich nie ma większych zmian - nadal jednostki zasięgowe próbują podpalić okręty gracza, a inne dążą do abordażu... o możliwości taranowania AI jakoś nie pamięta... Ale może na wyższych poziomach trudności jest inaczej.
-
Ja się z taranowaniem spotkałem na trudnym poziomie trudności.
Zauważyłem, że wróg atakuje tak zazwyczaj gdy ma dosyć dużą odległość, w linii prostej, do swojego celu.
-
Doszedłem do wniosku że nie podoba mi się natychmiastowe oblężenia. To że wojska od tak z powietrza taszą drabiny.
-
Nie uwzględniasz taborów, te zawsze były przy armiach, a tam rozmontowane prostsze machiny oblężnicze spokojnie mogły być.
-
Ok, mogli mieć. Tylko siła tych wynalazków jest zbyt duża. W Rome2 nie wziąłem żadne miasta głodem, a w rome1 głównie tak miasta zdobywałem. Oblężenia prawie nie istnieją w tej części, tylko szturmy.
-
Nie głodzimy, bo teraz mamy trochę realniej kłopoty z aprowizacją wojsk także oblegających. Po prostu się nie opłaca. Gdyby nie to, może i więcej byłoby miast wziętych głodem. Ale faktycznie, mnie też jakoś nie poddają się...
-
Przy takim stanie rzeczy marnuje się tylko kilka tradycji u armii i umiejętności rozwijanych u generała.
Do tej pory pamiętam jak próbowałem zdobyć osadę głodem na 7 czy 8 paczu.
Małą armią rozpocząłem oblężenie, a drugą dużą grabiłem obok. Nasłali na mnie agenturę, sabotowali większą i zniszczyli mniejszą. ;)
-
Ja cały czas głodzę miasta, dobra technologia i umiejętności generała praktycznie niwelują straty.
Danie drabin to świetna rzecz z punktu widzenia tego jak bardzo upośledzone myślenie CA wykreowało oblężenia. Teraz AI chociaż sprawia wrażenie, że chce zaatakować, a nie tylko atakuje bramę. Jest to pierwsza część TW, gdzie CA sprawiło iż AI nie jest w stanie czekać pod miastem.
Jest to wręcz komiczne, że wizytówka RTW2 sprzed premiery, czyli oblężenia są najbardziej skopanym i nielogicznie zaprojektowanym elementem gry.