Całkiem fajnie, choć wiele w tym trybie nie grałem w R2 czy S2. Właśnie w tej chwili gram sobie (Frankowie) z Iturielem (Getowie) i powoli odkrywamy grę. Z ciekawszych rzeczy to (przynajmniej) dwupoziomowe misje. ;)
Wersja do druku
Całkiem fajnie, choć wiele w tym trybie nie grałem w R2 czy S2. Właśnie w tej chwili gram sobie (Frankowie) z Iturielem (Getowie) i powoli odkrywamy grę. Z ciekawszych rzeczy to (przynajmniej) dwupoziomowe misje. ;)
Nie no, już lepsze rozwalenie bramy toporami (mają być najskuteczniejsze), niż jej podpalanie (to będzie się dało płonącymi strzałami zrobić, ale tylko z drewnianymi bramami barbarzyńców). No i ogólnie ma to być nieefektywna zupełna ostateczność, AI też nie ma do tego sięgać, chyba, że nie ma wyboru.
W ogóle do bram wystarczy dwa płonące pociski z onagera żeby się zaczęła palić...
To przydałaby się, jak w przypadku okrętów, opcja jej gaszenia. :)
O ile rozwalenie drewnianej bramy toporami jeszcze ujdzie to w przypadku jej bardziej zaawansowanej wersji po prostu tego nie widzę ;). Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
Mnie denerwuje trochę nie przestrzeganie granic. Hordy włażą z buciorami jedna za drugą na moje ziemie. (Tak że naturalna staje się postawa: tępienia tego za wszelką cenę.)
Do tego by mieć pełny spokój, trzeba niszczyć barbarzyńców (całkowicie) bo przekształcają się w hordę i łażą.
Jest o tyle ciekawie że gramy inaczej. Samick: 3 armie z ciężkich jednostek. Ja 6 (myślę o następnych dwóch) złożonych z motłochu.;)Cytat:
Całkiem fajnie, choć wiele w tym trybie nie grałem w R2 czy S2. Właśnie w tej chwili gram sobie (Frankowie) z Iturielem (Getowie) i powoli odkrywamy grę. Z ciekawszych rzeczy to (przynajmniej) dwupoziomowe misje. http://forum.totalwar.org.pl/images/.../icon_wink.gif
Nie tylko hordy tak włażą.... frakcje osiadłe też przylezą pod miasto i czekają, a czasem i plądrują bez wypowiedzenia wojny.
To niestety tez zauważyłem, tylko to kończy się tym że wysyła się taką armie do piachu, a w następnej turze idzie się do nich (do tej nacji) w odwiedziny.
Denerwuje mnie też trochę drzewko rodziny, po paru turach nieczytelne się robi. Rozgałęzia się za bardzo. Można jakoś oddalić je? Tak by widzieć więcej?
Nacje osiadłe? takie jak cesarstwa i Separatyści zasiedlają opuszczone osady.
No wiesz... ale jak grasz WRE i Maurowie oraz jakiś innym pustynny lud Ci się wbijają, to za bardzo nie masz czym wysłać ich do piachu. Tylko, że jak Ci tak wjadą to znak, że prędzej czy później będzie wojna, ale i tak to jest trochę bez sensu.... hordy ok, ale normalne nacje nie powinny tak robić.
Granie Cesarstwami zostawiam sobie na koniec, a u barb... to w sumie żaden problem.
Zgadzam się że normalne nacje powinny przestrzegać granic.