Wersja do druku
Z zasady, to Niemieckie maszyny są znacznie trudniejsze do opanowania niż innych nacji. Ruskie są najłatwiejsze do ogarnięcia. Nimi to można sobie wjechać, ponaparzać i ewentualnie się wycofać. U Niemców potrzeba większego zmysłu taktycznego, bo mały błąd może prowadzić do katastrofy. No i niemieckie czołgi trzeba ograć, wyczuć jak się nimi jeździ, jak strzelać itd.
Fakt, ruskie maszyny są bardzo szybkie, zwrotne, Niemcy to takie klocuszki co faktycznie nie odpowiada mojemu stylowi gry, ale to ten cholerny niemiecki ordnung, zero finezji i fantazji kawaleryjskiej :D Jedynym frycowym czołgiem, który naprawdę wywarł na mnie wrażenie jest Hetzer, którym w prawdzie nie grałem, lecz zawsze spotkanie z nim kończy się spalenizną z mojej strony. Dodatkowo jest to szybka, niska, trudna do trafienia maszyna.
A ja mozolnie składam na e75. Gdyby nie ta promocja, pewnie by go już kupił a tak to wszystko rozwaliłem na moduły. Pograłem chwile t32 ale go sprzedałem po odblokowaniu gąsek - paskudny czołg :evil:
Nie wiem jak teraz, ale jakieś 1,5 roku temu jak go miałem, to grało mi się wybornie tym t32 ( mimo słabego działa jak na ten tier ).
Sam nie wiem, najbardziej podobają mi się niemieckie czołgi, zwłaszcz KT - bardzo fajny pojazd. Ruskie są przegięte i łatwe w obsłudze, amerykańskie - t29, świetna zabawka, gdyby nie polująca arta byłby prawie nie do ruszenia w kamperskich miejscówach.
Kupiłem tego e75, na razie 30 gierek, 32 fragi, bardzo spoko jak na w pełni stockowy pojazd ( no poza działem z KT ). Jeśli o grind idzie to chyba najpierw odkryję sobie silnik bo jednak ten czołg pełza wolniej od Black Prince'a :D
W nowym numerze CD Action jest kod do WoTa, dla obecnych graczy 1200 golda, dla nowych 1000 golda do tego premka na 3 dni. A z samą gazetą Far Cry 2 i Magicka ;P Także może kogoś to zainteresuje ;)
Nie ma to jak 4,5 art na stronę :o Normalnie nic się pograć grubaskami nie da :roll: :roll:
Ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczył mnie PzKpfw 38nA. Nie zdawałem sobie sprawy z jego skuteczności dopóki nie zajżałem do przeglądu słóżby. A tam same odznaczenia na nim i najlepsze staty wśród całego towarzystwa. Faktycznie tak się nastawiłem na farmienie, że nie odczułem przyjemności jaką mi daje gra tym czołgiem, wiadomo nie jest to T-34, jednak odblokowałem na nim elitę, zawsze grosz wpadnie, a i doświadczenie sobie można nagromadzić. Genetralnie czołg ten ma całkiem mocne działo (oczywiście chodzi o najmocniejsze do zamontowania), można nim z powodzeniem weak spotować czołgi 2 klasy wyżej, a równe sobie smażyć tylko szum :) !
Ja teraz pogrywam brytyjskim AT2, TD tier V. Mega pancerz, w bitwach maks do piątego poziomu mało co go przebija, zwłaszcza w walce na dystans. Minus jest taki, że to jest wolne i ślamazarne jak Maus... co przy dosyć dynamicznych bitwach niższych tierów jest największą bolączką ( nim dojadę, to albo mój team już wszystkich rozwalił, albo zginął :lol: ). No i działo z małym damagem, za to bardzo szybkie. Haubica bardzo niecelna i sobie darowałem, bo lepiej tym potworem walczyć na dalszy dystans.