Cytat:
Mieli okazję uczyć się przez 8 lat, od najlepszych...
Uważasz, że ten propagandowa ilustracja opublikowana na jakimś prawicowym portalu jest obiektywna i oddaje rzeczywistość?
Cytat:
Już się nie mogę doczekać wyborów, będzie taka beka że tylko z popcornem będę siedział i patrzył jak te pajace się przekrzykują. :D
Traktujesz to co się dzieje jako rozrywkę i powód do śmiechu?
Przyjmijcie więc do wiadomości, że jest tak jak jest m.in. z powodu takich postaw. I za to co się dzieje jesteście na swój sposób współodpowiedzialni. Macie dokładnie to na co zasługujecie (łącznie z tym co będzie - a obecnie już nie mam żadnych wątpliwości, że będzie gorzej). Oczywiście wielu ludzi myśli inaczej niż Wy, ale społeczeństwo jest całością. I jeżeli duża grupa ma podobne poglądy wpływające na jej zachowanie, to odpowiedzialność za to ponosi całość.
Cytat:
Tym postem Napoleonie7, jak i swymi poprzednimi pokazujesz jaka jest PO: zadufana w sobie, traktująca wszystkich z wysoka, przekonana o swej nieomylności, uciekającą od odpowiedzialności za swe błędy.
Jak widzę Piner, czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną. Wypowiedziałem się jasno. PO nie jest nieomylna i mam pełną świadomość tego, że nie wszyscy muszą na PO głosować. Decyzje podejmowane przez rząd PO uważam w większości za słuszne ale rozumiem, że ktoś inny mógł być przeciwnego zdania. I nie widziałbym nic dziwnego ani złego w tym, gdyby PO władzę straciła. Uważam jednak za rzecz absurdalną krytykę samego systemu w jakim nasze państwo funkcjonuje - bo krytyka PO w dużym stopniu z krytyką systemu (liberalną demokracją co w praktyce oznacza krytykę samej demokracji jako takiej) utożsamiano w ostatniej kampanii wyborczej. Wmawiając ludziom, że można inaczej, lepiej rządzić Polską. Nie można. I jeżeli ktoś uważa, że można to powinien teraz mieć świadomość, że to co się dzieje jest tego efektem. Teraz widać skutki paraliżu TK czy innych instytucji państwa, tudzież to co oznacza gdy akceptujemy zasadę że ten kto ma większość może wszystko. Bo ta zasada była akceptowana. Więc jest co jest a będzie jeszcze gorzej.
Cytat:
I oczywiście na wszystko jest wytłumaczenie, ktoś inny zawinił...DOSYĆ! Mieliście 8 lat rządów po których naród tak się skonsolidował iż pozbawił was władzy, na rzecz drugich nieudaczników. Ale niestety ci drudzy nieudacznicy odrobili pracę domową z zakresu wyborów.
W takich wypadkach zawinili wszyscy, choć niekoniecznie w tym samym stopniu. Ale stopnia winy osądzać nie ma sensu. Natomiast to TY i tobie podobni stoją na stanowisku, że jesteście biednymi ofiarami bez winy. A w tej chwili próbuję Ci wytłumaczyć, że nie masz racji. I za to co się dzieje (i co się stanie) jesteś winny.
wiele razy powtarzałem, że politycy są naszym odbiciem. I że nawet nie uczestnicząc w wyborach za to co się dzieje w kraju jesteśmy odpowiedzialni. Teraz powtarzam to samo. I dopóki tego sobie nie uświadomimy, dobrze nie będzie.
Cytat:
Nie przeczę iż byłem kiedyś sympatykiem PO i uważałem ją za partię na tyle rozsądną na ile pozwala polska scena polityczna, ale kolejne głupie posunięcia, afery, a już w szczególności okres po wyborach prezydenckich pokazał jak żałosnym i niepoważnym są tworem.
Z jeden strony kpisz z tego, że "ludzie zostali omamieni przez PiS" a z drugiej powtarzasz bzdury o aferach, których nie było. A głupie posunięcia ma każda władza która rządzi odpowiednio długo, przy czym ważna jest skala owej "głupoty", która w przypadku rządów PO nie była znacząca. I dotyczyła bardziej formy niż treści. Poza tym nie mylmy "głupoty" z "różnicą zdań" bo to coś zupełnie innego - nie zawsze to, że ja mam odmienne zdanie oznacza, że mój adwersarz jest durniem.
Cytat:
... albo znów bezpodstawnie zarzucisz mi popieranie PIS-u jak to zrobiłeś wcześniej
Już wcześniej pisałem o zjawisku "pożytecznych idiotów" (tylko proszę, nie traktuj tego zwrotu dosłownie!) oznaczającym, że ktoś nieświadomie, w dobrej intencji, popiera złe, zakłamane rozwiązania. Popierać PiS można w ten sposób. W ten sposób zrodził się "symetryzm" (wykreowany zresztą przez PiS który swe działania tłumaczył, że PO też tak robiła - co nie miało nic wspólnego z rzeczywistością ale co "lud kupił").
Cytat:
...tylko dlatego że się nie zgodziłem z twoim zdaniem, co dobitnie pokazuje stosunek PO wobec szarego obywatela. W przeciwieństwie do ciebie ja jestem jedynie naiwny, a nie ślepy.
To nie ma NIC wspólnego z różnicami w naszych poglądach. O poszczególne rozwiązania można się sprzeczać. Głosować można na różne ugrupowania i jest to naturalne. Problem polega na tym, że kontestacja obecnego systemu lub lekceważenie tego co się dzieje może przynieść dla wszystkich opłakane rezultaty. A to tu ma miejsce. I na to chcę zwrócić uwagę.
Cytat:
Następnym razem chyba zagłosuję na Kukiza, mają dość dużą różnorodność w swoich szeregach. Byle nie dopuścić powtórki z rozrywki.
Nie jest wykluczone, że do "powtórki z rozrywki" wówczas dopuścisz. Do powtórki z obecnej "rozrywki". Posłowie Kukiza (nie wszyscy) głosowali razem z PiS na sali kolumnowej. I tak będzie po kolejnych wyborach. Jeżeli oczywiście Kukiz wprowadzi swych posłów i jeżeli demokratyczne wybory się odbędę, tudzież ich wynik zostanie uznany przez PiS. Bo kto zagwarantuje, że po niekorzystnym dla siebie wyniku PiS wyniku wyborów nie uzna?
Cytat:
Ja mam w pupie co PO mówiło ale nie dziwię się że ludzie wychodzą na ulice.
To co się teraz dzieje nie ma NIC WSPÓLNEGO z PO!!! Cały czas o tym piszę! Obecne działania PiS mają jednak wiele wspólnego z wcześniejszymi postawami wyborców. Z kontestacją liberalnej demokracji, z przekonaniem, że można "iść na skróty", że niektóre rozwiązania autorytarne mogą być dobre, że są jakieś cudowne rozwiązania które pozwolą nam żyć lepiej, że wszystko zło to wina elit i sprokurowanych przez nie afer itd. A takie postawy i przekonania przed wyborami były powszechne (na tym forum też). I na to chcę zwrócić uwagę. Ci, którzy takie postawy reprezentowali, reprezentują, są współwinni tego co się dzieje. I co gorsza, tego co będzie się działo.
Edit. Jeżeli jednak "masz w pupie" to co przed wyborami PO mówiło o tym co będzie gdy PiS obejmie władzę, to jednak musisz przyznać, że współwinny tego co się dzieje jesteś?