Chodziło mi raczej o to, że ci "najemnicy" byliby jedyną armią tej frakcji, innej nie mają, o ile mi wiadomo. W czasach samego Borgio Oblężyciela, blisko aktualnego czasu gry, praktycznie swoje bitwy wygrywał tylko najemnikami.
Wersja do druku
Chodziło mi raczej o to, że ci "najemnicy" byliby jedyną armią tej frakcji, innej nie mają, o ile mi wiadomo. W czasach samego Borgio Oblężyciela, blisko aktualnego czasu gry, praktycznie swoje bitwy wygrywał tylko najemnikami.
Wiesz, nie miałem nigdy w swoich rękach "Dogs of War" więc nie wiem jak dokładnie wygląda sytuacja tileańskiej zbrojeniówki, tym niemniej z logicznego punktu widzenia - jakieś poborowe chłopstwo czy milicję powinni oni mieć, chociaż by po to aby zamykać bramy miejskie
No dobrze, a jak oceniacie dodanie grywalnych nacji np. Któreś z księstw elektorskich?
Poza niezależnym Marienburgiem (dobrze pamiętam, czy jakoś inaczej nazywa się ta frakcja?) wszystko inne jest częścią Imperium, które w TW:Warhammerze ograniczone jest do domeny cesarza więc jeśli jakieś szanse na Hochland czy Ostmark są, to są one stosunkowo niewielkie - zwłaszcza że jednostki to kopiuj/wklej od domeny Karla Franza
Szkoda, bo czym więcej frakcji nacji tym gra ciekawsza.
Niekoniecznie - w Rome II wkurzał przesyt nacji greckich, podczas gdy nie było kilku istotnych frakcji barbarzyńskich: Eduów, Lugiów, Cherusków czy Kaledończyków oraz orientalnych: Medii Atropatene, Numidii oraz Saby - jeśli idzie o poszczególne księstwa imperialne, gameplay w nich byłby kalką od Imperium, przy czym dodatkowo byłyby braki w jednostkach i legendarnych lordach.
To może i tak. Ale w Romie było kilka frakcji kopiuj, wklej np. Nerwiowie. Dla mnie w Warhammerze zaskoczyła mnie inność jeśli chodzi o jednostki. Dlatego, jeśli uzupełnią rostery już istniejących frakcji to dla mnie bomba. I mam tutaj na myśli głównie jednostki, ale pozostałe postacie też mogłyby się pojawić.
Tylko że dodanie grywalnych księstw imperialnych czy bretońskich mijałoby się trochę z domyślnym celem gry Imperium i Bretonnią, które co prawda muszą tylko wypełnić swoje cele i powstrzymać Chaos, ale nie jako przy okazji gracz jednoczy te państwa z rozbicia dzielnicowego.
Z frakcji ludzkich chciałbym Arabię zobaczyć. Jeśli dostaniemy Tomb Kingów to tereny arabskie też powinny się załapać. Poza tym Arabia występowała w którymś z oficjalnych bitewniaków GW (tym z mniejszymi figurkami i większymi armiami, nie pamiętam nazwy), także będzie na czym oprzeć rooster.
Do tego marzy mi się Cathay, ale na praktycznie nie ma na niego szans. Chyba nigdy się Chińczyków w serii TW nie doczekam:(.