ale wygrać 2 jednostkami z całą armią mongolską pod bramą w obronie miasteczka{bardziej wsi z murem} to jakiś wyczyn
Wersja do druku
ale wygrać 2 jednostkami z całą armią mongolską pod bramą w obronie miasteczka{bardziej wsi z murem} to jakiś wyczyn
a może tak na próbę jakaś bitewka online w rome albo medieval 2
Przepraszam ale ja pożyczyłem bratu obydwa Total Wary i nie mam na tę chwilę :)
Aha i stosuj opcję "edytuj" bo moderatorzy się czepną :D
a tak właściwie gram już ze 3 lata w total war mam narazie Empire Rome[moja 1] i Medieval 2 ok!
PS.ten save jest z przed 2 lat a więc wiesz
Po tym co mówisz to już mogę nawed robić ankietę na temat frakcji :D
To jesteś już wystarczająco dobry żeby robić "lets play".
Chyba trzeba nowy post założyć.
KapitanKatana,
Jako dwunastoletni człowiek, powinieneś wiedzieć, że zdania zaczyna się z dużej litery i kończy kropką. Radzę poprawić się, forum nie komunikator czy czat, że możesz sobie pisać byle jak. To jak piszesz, świadczy o Tobie i stosunku do innych użytkowników.
Pisanie post pod postem jest zabronione. Z czytania regulaminu, nie jest zwolniony nikt.
Link usuwam z uwagi na zamieszczenie na nim kopii gier.
Nie wiem co ma ta dyskusja wspólnego z upierdliwymi frakcjami.
Suma summarum - ostrzeżenie ustne. Pozostali, za niezorientowanie się, że za bardzo zboczyli z tematu, dostają upomnienie.
Witam wszystkich forumowiczów :)
Obecnie gram Mediolanem, tura 119. Wykończyłem Sycylię, Hiszpanię, Portugalię. Toczę wojnę z Francją, mam sojusz z HRE i Wenecją oraz Państwem Papieskim. I mam do was kilka pytań z racji, że jestem "świeżakiem" w tej grze.
1. Podczas oblężenia przez Francuzów mojej stolicy, rozstawili oni swe wojsko i stali, czekając na nie wiadomo co. Dosłownie 0 ataku z ich strony, a ja w takiej sytuacji muszę wyjść i walczyć na otwartym polu, co często mi nie pasuje. Jest jakieś wyjście z takiej sytuacji?
2.Który kierunek inwazji jest wg. was najlepszy?
3. Ostatnie pytanie, czy opłaca mi się atakować Wenecję, bo mam z nimi sojusz, a oni cały czas wysyłają agenturę do moich miast. Więc wnioskuje, że szykują się do ataku. Lepiej poczekać czy od razu uniemożliwić im zebranie sił?
1. Podejść wojskiem na odległość nazwijmy to "jednej kratki" (przyjmując, że mapa jest poszatkowana na takie niewidzialne punkty, bliżej nie podejdziesz, a dalej też nie) i następnie wyjść z zamku i uderzyć Francuza. Nie wiem ile masz woja w zamku, ale zakładam, że mniej niż FRA, stąd te posiłki, które będąc w bliskiej odległości zapewnią wsparcie na polu bitwy.
2. A który sobie chcesz. :D
3. Atakując pierwszy Wenecję narażasz się na spadek opinii w świecie, przez co wzrasta ryzyko ekskomuniki + inne nacje chętnie Cię zaatakują, ale z tego co widzę to masz na tyle rozbudowane państwo, że możesz sobie na to chyba pozwolić, nie? Zabójcą potraktujesz papieża jakby co, a innych podbijesz :D