Nie wiem jakiego teraz masz proca. Zwazywszy iz napisales ze bawisz sie w OC to zapewne nie jest tak wydajny jak PII wiec go bierz :P
Wersja do druku
Nie wiem jakiego teraz masz proca. Zwazywszy iz napisales ze bawisz sie w OC to zapewne nie jest tak wydajny jak PII wiec go bierz :P
No obecnie jadę na procku AMD Athlon64 X2 6000+ podkręciłem go o ok 10 %. Nie jest zły ale niektóre tytuły np GTA 4 nie chodzą najlepiej. Dlatego właśnie zamierzam zmienić procka na PII mimo wszystko co 4 rdzenie to nie 2 rdzenie hehe. Pozdro :DCytat:
Zamieszczone przez Aule
Potrzeubuje pomycy;) Przymierzam sie do kupna przenosnego dysku twardego. Co polecacie? Nie musi miec wielkiej pojemnosci, 100 GB wystarczyloby mi;) Ale penie ciezko o taki. Oczywiscie cena jest wazna, ale nie pytajcie ile chce na to przeznaczyc bo nie wiem jeszcze. No i mam takie pytanie. Jak zaladuje na taki dysk moja muzyke zalozmy 80GB i podlacze do lapka, to spokojnie bede mogl odtwarzac z niego ta muzyke? Bez zwiech, zaciec itd.?
Odpowiadając na ostatnie pytanie: żadnych zwiech czy zacięć na pewno nie będzie, o to nie musisz się obawiać :)
Panowie, od wakacji jestem posiadaczką laptopa tak więc przede mną pierwsza zima, podczas której będę go musiała czasem przetransportować. Zastanawiam się więc jak to jest z mrozem a przenoszeniem sprzętu? Odradzacie? Wiem, że np. telefony za dobrze nie znoszą niskich temperatur i stąd moje wątpliwości.
Kolejne pytanie, które chciałabym Wam zadać, to jak ma się praca na ciągłym zasilaniu do wytrzymałości baterii?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź, która przybliży mi trochę temat.
Niewielki mróz nie powinien za bardzo zaszkodzić laptopowi, zakładając że ten będzie w jakiejś torbie/plecaku, a czas przebywania na mrozie będziemy ograniczać. Dla ostrożności warto nie włączać laptopa od razu po przyjściu z mrozu, tylko odczekać aż laptop ogrzeje się do temperatury pokojowej. Podczas pracy na "prądzie z gniazdka" najlepiej wyjąć baterię. Tak samo lepiej ładować ją, gdy komputer jest wyłączony. A jak już się na niej pracuje, to najlepiej aż do rozładowania.
PS. ten awatar to z jakiejś reklamy home.pl?
Dziękuję Ci. Już wiem jaki błąd popełniam - mam zawsze włożoną baterię. Może jeszcze nie jest za późno...
A co do avatara, to znalazłam go przez wujka google ;)
Lapka najlepiej wyłaczyć przed wyjsciem a nie pozostawiac w trybie uspienia to tak dodatkowo. :P
Tez mam zawsze wlozona baterie lapka uzywam juz ponad 1,5 roku i jakos nie zauwazylem zeby z bateria cos sie stalo.
Przed wyjściem zawsze go wyłączam i odłączam od sieci.
Ech takie są właśnie rozterki jak się przez całe życie korzystało z PeCeta.
Nic z nią nie powinno się stać, poza tym że bateria się szybciej zużywa i możliwe, że laptop będzie na niej krócej trzymał. Mój kolega swego czasu dostał w spadku po bracie roczną, teraz już dużo starszą Toshibę. Pierwszą rzeczą którą zrobił był zakup nowej baterii, bo lapek działał na niej w porywach do pół godziny :lol: Ale inny kolega już chyba z 3 lata ma zawsze baterię włożoną i ponoć bardzo dużego spadku czasu pracy na akumulatorze nie zauważył. Ja po ponad roku raczej trzymania się tych zasad praktycznie nie widzę różnicy.Cytat:
Zamieszczone przez Aule