No ja nim właśnie kończę kampanię, ale nie powiem, że jest to lajt.
Wersja do druku
No ja nim właśnie kończę kampanię, ale nie powiem, że jest to lajt.
To pokazuje że mało grasz zielonymi...
Zaczynasz z Azhagiem i w pierwszych 10 bitwach zabijasz jeńców po bitwie i masz już Grimgora odblokowanego.
Dodano do listy Zwierzoludzi.
To pokazuje Iturielu, że nie znasz szczegółów mojej rozgrywki; Grimgora dawno temu odblokowałem. Nie jest to łatwa kampania, ale to nie znaczy, że sobie nie radzę. Po prostu uważam ją za bardziej wyzywającą od gry Imperium.
Ok czyli Zielonoskórzy :) Jaką taktykę podczas bitew powinienem obrać? Brutalny, frontalny atak?
Na początku w zasadzie tak, wilczy i dziczy jeźdźcy do flankowania. Później, gdy już dochrapiesz się do "ŁAA Gleba!" ostrzał machinami, następnie ostrzał nocnymi goblinami z fanatykami, a to co dobiegnie tratujesz czarnymi orkami/trollami/gigantami/olbrzymimi pająkami.
Dzięki, wypróbuje;)
Jak to u was jest przy drugiej części? U mnie będzie :
1. Skaveni
2. Wysokie
3. Mroczne
4. Lizardmeni
1. Jaszczurki
2. Wysokie Elfy
3. Skaveni (ich moce z rytuału są zbyt mocne wg mnie)
4. Mroczne Elfy (moja ulubiona rasa, a została sprowadzona na ostatnie miejsce przez 2 minusy)
1. Skaveni
2. Mroczne Elfy
3. Jaszczuroludzie/Wysokie Elfy
Nie wiem czy w ogóle zagram jakąś rasą z pozycji 3, ponieważ obie rasy mogłyby dla mnie nie istnieć. Jaszczuroludzie nie pasują mi do klimatu Warhammera, a z elfów toleruje jedynie Mrocznych kuzynów.