Eh, ja rozumiem, że nie ma Państwa Zakonu Krzyżackiego, ale żeby nie dać do gry jego pięknie wykonanych jednostek, zwłaszcza rycerzy? :( To skandal.
Wersja do druku
Eh, ja rozumiem, że nie ma Państwa Zakonu Krzyżackiego, ale żeby nie dać do gry jego pięknie wykonanych jednostek, zwłaszcza rycerzy? :( To skandal.
Kampania zaczyna się w 1150 roku, dlatego ich nie ma.
Można by je dodać do rosteru Niemiec i ustawić tak, żeby dało się uzyskać dopiero w późniejszej rozgrywce. Zawsze to jakaś różnorodność. :)
Edycja:
Szybkie zestawienie, jakich jednostek brakuje z Królestw, a które mogłyby przyczynić się do urozmaicenia rozgrywki:
Rzesza/Krzyżacy:
-Duchowni ;)
-Milicja Zakonu
-Kawalerowie Mieczowi
-Mieszczańscy pikinierzy (bardzo fajna jednostka)
-Krzyżaccy włócznicy (niekoniecznie dodawać, bo to kopia tych walijskich)
-Spieszeni Rycerze Zakonu (wygląd niezbyt historyczny, ale zrobiłbym dla nich wyjątek)
-Pruscy Łucznicy
-Inflanckie Posiłki
-Półbracia
-Rycerze Chrystusa
-Rycerze Zakonni (patrz ich odpowiednik w piechocie)
-Spieszeni Rycerze Gotyccy (świetnie wyglądająca jednostka)
Litwa:
-Zwolennicy Perkuna
-Estońscy Buntownicy
-Spieszeni Tatarscy Włócznicy
-Tatarscy Jeźdźcy
-Jeźdźcy Dżukijscy
Dania:
- Topornicy Sami
- Skandynawscy Kapłani Wojny (aczkolwiek nie wiem, czy ich akurat nie przeoczyłem)
Nowogród:
-Włócznicy (no ale jest ich odpowiednik, więc można się bez nich obyć)
Królestwo Polskie:
-Ochotniczy Halabardnicy
- Włócznicy (patrz Nowogród)
Antiochia (jednostki można dołączyć do Królestwa Jerozolimy, skoro nie ma tej nacji):
-Seldżucka Auxilia
-Frankońscy Zbrojni
-Giermkowie z Edessy
-Straż Edessańska
-Joannici
-Ormianie z Celicji
-Turkopole
Anglia:
- Łucznicy z Sherwood
-brakuje jednego oddziału Bilmenów
-Lekkozbrojni Kopijnicy
Walia:
-Wojacy Teulu
Hiszpania (np Kastylia):
- Hiszpańscy Dragoni
PS To są tylko jednostki z Królestw, a mogą znacznie urozmaicić rozgrywkę. Nie trzeba nawet szukać po innych modach.
Gram na hardzie i mimo tego, że jedynym udogodnieniem dla bota jest różnica w liczebności straży przybocznej generała to przy grze trzeba się naprawdę nagłówgować, polecam pogranie. Jak chodzi o różnorodność jednostek to chodziło o to żeby gra wygląda tak jak medieval2 tylko z dopracowaną mechaniką i grywalnością, czyli jak powinien wyglądać medek w dniu wydania, bo przecież to co jest zmienione wcale nie wymaga wiele lepszego sprzętu niż w dniu premiery.
Rzesza Niemiecka masz aż nadto rozbudowany roster, zwłaszcza w zakresie późnośredniowiecznych jednostek. Z części oddziałów zrezygnowałem, tj. ograniczyłem dostępny wachlarz formacji wojskowych.Cytat:
Można by je dodać do rosteru Niemiec i ustawić tak, żeby dało się uzyskać dopiero w późniejszej rozgrywce.
Przyjęty przeze mnie zasadniczy szablon 2/1/1(dwa oddziały piechoty walczącej w zwarciu/jeden oddział piechoty dystansowej/1 oddział kawalerii) wynika z uwzględnienia wielu czynników, takich jak: podział na klasy, struktura armii SI, efektywne wykorzystanie, średnia wielkość rosteru, replenish(częstotliwość pojawia się nowych oddziałów w puli) etc..
Już teraz ów szablon zakłada pewne wyjątki, zwłaszcza na najwyższym poziomie rozwoju infrastruktury wojskowej.
Ewentualne roszady mogą dotyczyć jednostek powtarzalnych(występujących u innych frakcji). Wprowadzenie do rozgrywki nowych formacji musi być uzasadnione ich efektywnym wykorzystaniem, zarówno przez gracza jak i SI.
Większość modyfikacji oferujących bardzo bogaty wachlarz jednostek, nie ma jednocześnie koncepcyj ich racjonalnego zagospodarowania. W ostateczności gracz nie wykorzystuje ogólnego potencjału, jeśli nie jest to strategicznie uzasadnione w ramach poważnej, rzeczywistej rozgrywki.
Rozważam istotne zmiany na półwyspie iberyjskim, gdzie obecnie spotkać możemy model armii późnośredniowiecznej. Jest to rezultatem ograniczonych zasobów w formacjach stylizowanych w zakresie podstawki, a które to mogłyby zagościć u Aragonii, Portugalii i Kastylii.
Mnie tam zawsze w podstawce irytowało to "kopiuj-wklej" nacji zachodnich. Wszelka różnorodność więc mile widziana. ;)
U mnie Rzesza upada w każdej kampanii, Skandynawowie mają OP piechotę, która daje zwycięstwa w automatycznych walkach.
Dobrym przykładem są Billmeni, ze swoją specyficzną bronią. Na polu bitwy nie wyróżniają się wyjątkową efektywnością, ale na mapie kampanii ta jednostka mimo bardzo niskich statystyk ma nieproporcjonalny potencjał. To jest symboliczny przykład jak niewykończony jest Medieval II.Cytat:
która daje zwycięstwa w automatycznych walkach
Każdą większą bitwę należy rozgrywać bezpośrednio na polu bitwy. Tryb automatyczny zawsze będzie pozostawiał wiele do życzenia. Tak jak słusznie zauważyłeś w jednym z tematów, tryb automatyczny może być uznany za odpowiednik kodów, zwłaszcza w konfrontacji jazdy z piechotą.
Aby przygotować doskonały balans w jednostkach, musiałbym zrezygnować z pewnych rodzajów broni oraz przeprowadzić setki godzin testów. Wykonać to o czym twórcy gry prawdopodobnie nie raczyli nawet pomyśleć - niegrzecznie zakładając.
W moda gram od 2 dni i jestem pod ogromnym wrażeniem. Pierwszy raz grając w medka byłem zmuszony zacząć grę od początku. Odpaliłem kampanię Czechami na vh/vh, w ogóle nie doceniłem komputera i musiałem po 40 turach pożegnać się z władzą nad naszymi południowymi sąsiadami :< Teraz po 60 turach zająłem Nuremburg, Wrocław i Poznań, ale cały czas modlę się o to by Węgrzy nie zerwali ze mną sojuszu.
Niestety nie znam się kompletnie na modowaniu dlatego mogę tylko głośno Cię dopingować, bo mod, który tworzysz jest cudowny. Z niecierpliwością czekam na kolejne wersje :D
Dla takich komentarzy się moduje :P
Warto wiedzieć, że poziom trudności bitew wpływa również na to jak często wygrywają nasi kupcy, szpiedzy, zabójcy, kapłani, więc jak chcecie się nimi więcej bawić to bitwy trzeba grać na normal, inaczej skala pecha znaczne wzrasta, choć sam gram na hard/hard.
Polecam grę Turcją, bardzo klimatyczna.