-
Tura VII
Einar Lodinson pomimo błyskawicznego obrotu zdarzeń zachował zimną krew. Podczas trwania bitwy stopniowo wycofywał się w stronę wybrzeża, gdzie czekała jego flota. Dzięki bohaterstwu wielu grasantów, części wojsk udało się uciec. Od tamtej pory Einar przysiągł sobie, że nie spocznie póki nie dostanie głowy Norgliza Wyrwiucho, podstępnego goblińskiego watażki. Wodzowi Norski nie dane było jednak ujrzeć następnej części bitwy która miała dopiero nadejść. Żołnierze Imperium zaczęli oddawać salwy w kierunku cieszących się ze zwycięstwa zielonoskórych. Następnie do działania weszły liczne zastępy zdyscyplinowanej piechoty. Orkowe niedobitki były bez szans. Potęga armii Neulandu była nie do przełamania dla rannych Zielonoskórych. Zostali wybici prawie co do jednego. Imperialne wojska wyszły ze wszystkiego praktycznie bez strat. Dzięki świetnym decyzjom i genialnej zdradzie
Księcia Adleberta ludzie uznali go za bohatera. Na ulicach ludzie zaczęli się bawić, zorganizowane zostały festyny. Powracającym do domów żołnierzom rzucane zaś pod nogi były kwiaty. Jedno imię jednak było na ustach wszystkich mieszkańców: Adelbert. Tej nocy wszyscy poszli spać spokojnie, wiedząc że z tak genialnym przywódcą, nie grozi im żadne niebezpieczeństwo.
// Szczegóły odnośnie wyników bitwy na TF'ach.
-
Tura VII
Tysiące ludzi zebrało się na wzgórzu przed Neustadt gdzie zebrała się powracająca z bitwy armia Neulandu. Jeszcze zanim przed tłumem pojawił się Sternheuer, tłum już skandował "Książę!", "Książę!", "Książę!". Gdy stanął przed wszystkimi, ubrany w Imperialną czerwień podniósł głowę orka do góry a tłum oszalał. Zaczęli wołać "Obrońca!", "Obrońca!", "Obrońca!". Wśród pospołu już zaczęły krążyć plotki o pokonaniu 10-krotnie większej armii Orków i Norsmenów gdzie Książę sam pokonał połowę armii niczym sam Sigmar. Przecież jakby tego dokonał przywożąc ze sobą prawie całą armię, prawie bez strat? Książę rzucił głowę orka na ziemię i przemówił:
- Ludu Neulandu! Poszukiwacze nowego życia na tej nieszczęsnej wyspie! Pokazaliśmy całemu światu co to znaczy upór i wola wolnych ludzi! Synowie i Córy Sigmara! Dziś zadaliśmy wielki cios siłom zła! Sam Sigmar nagrodził naszą odwagę dając nam przepiękne, bezkrwawe zwycięstwo nad brutalnymi hordami Chaosu! Honoruję tę wiktorię Obrońcom Albionu, którzy poświęcili swe życia abyśmy my mogli żyć spokojnie na tej wyspie i w tym świecie! Rozkażę zebrać kości i prochy poległych towarzyszy i złożyć je pod Neustadt. W samym centrum miasta powstanie Kaplica Obrońców Albionu gdzie zostaną złożone prochy poległych. Na tej Kaplicy zbudujemy Świątynię Założyciela, poświęconą Sigmarowi aby już na zawsze przypominała nam wszystkim, że Wielka Wiara daje Wielkie Zwycięstwa! Dziś świętujcie i odpoczywajcie Ludu Neulandu! Zasłużyliście!
-
Tura VII:
Cały Albion obeszły wieści o kolejnym triumfie Konfederacji Ładu nad jej wrogami. Na Stary Cmentarz przeprowadzona została ofensywa przed Elfy Wysokiego Rodu oraz Jaszczuroludzi. Wampiry wraz z nieumarłymi legionami robiły co mogły, jednak nie dało się powstrzymać zdecydowanej ofensywy Torendila z Caledoru i Kroq'Gara. Armia nieumarłych została pokonana, a niedobitki wycofały się do Twierdzy Lenog, gdzie będą przygotowywały się do obrony. Do jak okrutnych czynów posunie się Sibenhai by powstrzymać wrogów? Co zrobi by utrzymać się na Albionie i zwyciężyć wojnę? Czas pokaże co wyniknie z tego konfliktu.
Po zwycięstwie wojsk konfederacji nie było jednak radości. Ludność miejscowa od lat zastraszana i sterroryzowana przez Wampirów została praktycznie pozbawiona uczuć. Wielu z nich z niepokojącą obojętnością zareagowała na wieści o wolności i pokonaniu ciemiężycieli. Sporo czasu minie zanim lud ten odzyska świadomość i ponownie zacznie postrzegać rzeczywistość na swój sposób.
-
Tura VIII:
Krasnoludy z Karak Debgrung wykonały jeden ze swoich celów - rozpoczęli masowe wydobycie złóż Gromrilu, które w Szczytach Bestii są niezwykle bogate. Dawi cieszą się i świętują, bo ich twierdza zyskała powód do dumy i wyznacznik który wyróżnią ja ze wszystkich krasnoludzkich Karak. Tylko kwestią czasu jest, by skarbce Króla Hargrima zapełniły się w błyskawicznym tempie. Całe Karaz Ankor zaczęło zamawiać Gromril z Albionu aby wzmocnić swoje armie. Jedno jest pewne, jak wojska Karaku Debgrung zaopatrzą się w nowy sprzęt, będą nieprzekraczalni niczym prawdziwa góra.
-
Tura VIII:
Cały Albion obeszła wieść o zakończeniu budowy Szkoły Agentów w Nagronath. Wszyscy dobrze wiedzą że Mroczne Elfy to prawdziwi mistrzowie działania w ukryciu, cień to ich naturalne środowisko. Zwykły osobnik jest bardzo niebezpieczny, jednak od niedawna Nagronath ma do zaoferowania dużo bardziej wyrafinowanych i profesjonalnych agentów. Skrytobójcy Khaine'a to grupa istnych specjalistów w cichym i natychmiastowym uśmiercaniu. Na całym świecie dorównać im mogą jedynie mistrzowie Skaveńskiego klanu Eshin, którego rynsztokowcy i skrytobójcy również cieszą się wielką niesławą.
Albion nie jest jednak bezbronny w przypadku infiltracji. Wiele krain rozpoczęło już przeciwdziałania dla wrogich agentów. Najbardziej słynnym przypadkiem jest Kapitularz Templariuszy Sigmara, potocznie nazywanych ,,Łowcami Czarownic''. Bezwzględni inkwizytorzy zostali ugoszczeni na Albionie przez samego Księcia Adelberta Sternhauera, na polecenia Wielkiego Teogonisty Volkmara Ponurego. Ludność imperium cieszy się, że ich Pan dba o bezpieczeństwo Państwa i wierzy w profesjonalizm i zapał Łowców Czarownic.
-
Tura VIII:
Po zdobyciu Wielkiego Cmentarza i sprawdzeniu stanu mieszkańców jaszczuroludzie uznali ich za spaczonych mroczną magią. Kroq'Gar dał pozwolenie Kultowi Soteka, by ten poświęcił całą ludność tej prowincji by przebłagać dla siebie dary swojego wężowego boga. Czy wymordowanie tak wielkiej ilości ludności cywilnej dało jakieś rzeczywiste korzyści, tego nie wie nikt. Prawda zaś jest taka, że ludzie nie będący pod protekcją Konfederacji Ładu całkowicie stracili do niej zaufanie. Była dla nich wcześniej obietnicą bezpieczeństwa, obietnicą dobrobytu, obietnicą wolności i obietnicą Ładu. Wszystkie te nadzieje legły w gruzach. Wiele rodzin opłakuje straty swoich bliskich z Wielkiego Cmentarza, co po niektórzy rozsiewają plotki o mrocznych i okrutnych zamiarach Konfederacji względem wyspy. Wszyscy już wiedzą że jaszczuroludzie to bezwzględny i bezlitosny rodzaj który przed niczym się nie powstrzyma by nakarmić swoje wiecznie głodne krwi bóstwa. Elfy Wysokiego Rodu również oskarżane są o fałszywość swoich własnych wartości i potajemną konspirację z Mrocznymi Elfami, gdyż żaden prawy Wysoki Elf nie zdzierżyłby widoku takiej masakry wobec niewinnych i bezbronnych. Torendil stargał swoje dobre imię, a szlachta jego dworu nie przeoczy tak wielkiego błędu. Kwestią czasu jest by wieści te dotarły do Ulthuanu.
-
Tura VIII
Długa, ciągła obecność znamion chaosu w północnej części wyspy sprawiła, że klimat zaczął się zmieniać. Do tej pory okolice Ołowianej Cytadeli były najmroźniejszym miejscem na Albionie. Teraz pogoda jest całkowicie nieprzewidywalna. Po chłodnych dniach występują upalne noce, co i raz padają deszcze zawierające trujące substancje, a wiatry szalejące ze wszystkich stron porywając całe domy. Jednak spaczenie najbardziej dotknęło lokalną ludność i zwierzęta. Ciągłe mutacje sprawiają, że mieszkańcy straszliwie cierpią, są mniej produktywni, ale zarazem skuteczniejsi w walce.
Kilku badaczy z Tor Eldoir wysuwa odważne wnioski, że nawet obecność wybrańca jednego z mrocznych bogów nie może spowodować takich zmian w otoczeniu. A źródłem spaczenia jest coś większego, jakieś potężne źródło magii, którego nie znamy. Większość jednak do ich przypuszczeń podchodzi sceptycznie wskazując, że obecność wielkiego demona, monolitu czy potężnego artefaktu, czyli potencjalnych źródeł spaczenia byłaby wyraźna i została zauważona dużo wcześniej.
-
Tura VIII:
Niewielki zastęp skinków wraz z dzikim Stegadonem wtargnął na Północne Pustkowia dotychczas kontrolowane przez Zielonoskórych. Odbyło się to bez rozlewu krwi, ponieważ nie stacjonowały tu żadne orki ani gobliny, tak więc jaszczuroludzie nie stoczyli żadnej walki. Nie mieszka tu praktycznie żadna ludność cywilna, i nie ma tu żadnego miasta. Wszyscy jednak wiedzą że ekspansja Jaszczuroludzi nie zakończy sie na byle putkowiu.
-
Tura VIII:
Rozpoczął się wielki dzień dla losów Albionu. Siły Konfederacji Ładu nieugięcie prą naprzód, by ostatecznie rozprawić się z Nocną Arystokracją zamieszkującą Twierdzę Lenog, starożytny fort zbudowany na tych ziemiach setki lat temu. Ludność zaś obawia się wojsk Konfederacji jeszcze bardziej niż własnych okrutnych Panów, w związku z czym prawdopodobnie wspomoże swojego władcę w walce. Czy wojska Konfederacji Ładu zdobędą Przeklęte Miasto? Czy uda im się w razie zwycięstwa przekonać ludność do posłuszeństwa? Nic nie jest pewne. Sami żołnierze sojuszu obawiają się co zobaczą gdy staną na przeciw Nieumarłych Legionów. Część z wojowników opowiada o przenikliwym i wyjątkowo głośnym wrzasku dochodzącym z kierunku twierdzy. Był on niezwykle przerażający i przenikliwy, przez co wielu z nich nie mogło tej nocy należycie się wyspać przed walką.
// Bitwa o Twierdzę Lenog. Atakujący: Rancor i Tomas/Hadvar lub inna osoba wskazana przez Rancora (z powodu nieobecności Daniela). Obrońca: Wilamos i Tomas/Hadvar lub inna osoba wskazana przez Wilamosa. Mapa: Zamek Drakenhof. Szczegóły odnośnie bitwy na TF. Proszę o jak najszybsze rozegranie.
-
Tura VIII
Stało się. Do tej pory ukrywające się w cieniu ważnych wydarzeń Elfy z Nagronath przystąpiły do otwartej konfrontacji. Za swój pierwszy cel lord Tegaul obrał port znajdujący się w Krainie Olbrzymów. Całość została perfekcyjnie przygotowana, krasnoludy zorientowały się zbyt późno, by zdążyć zareagować. Niewielu zdołało uciec wykorzystując podziemne przejście prowadzące do Karak Debgrung, reszta zginęła w trakcie obrony lub ratując swoje rodziny oddała się dobrowolnie w niewolę. Utrata portu jest dla krasnoludzkiej Karaki potężnym ciosem, bez niego niemożliwy jest handel z zewnętrznym światem, co może doprowadzić do zrujnowania ich opartej na wymianie towarów z Barak Varr gospodarki.
// Mroczne Elfy przejmują port w Krainie Olbrzymów, szczegóły na TF obu stron.