Zamieszczone przez mossin
A mnie jak już napisałem wcześniej, samotnie jest bardzo dobrze :)
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić bycia z kimś dłużej niż dwa dni. Dziewczyna jest dla mnie jak kotwica! Jestem raczej podróżnikiem i wędrowcem, po otrzymaniu dyplomu chciałbym ruszyć na kilka(dziesiąt!) lat w świat, pracując i mieszkając w różnych krajach max przez rok, a moja specjalizacja mi to bardzo ułatwia, powiedział bym, że wręcz gwarantuje. A gdybym miał dziewczynę... boje się, że coś by mnie tutaj zatrzymało i nie pozwoliło wyjechać. Osiadł bym na tyłku, założył rodzinę, a potem jak każdy z was - do pracy - do domu - zając się rodziną - wyprowadzić dzieci na spacer - jechać z żoną na zakupy - itp. itd... A tak... zero zobowiązań, pełna wolność i możliwość spełnienia wszystkich szalonych marzeń :D