Podpisuję się rękami i nogami :)Cytat:
Zamieszczone przez glaca
Wersja do druku
Podpisuję się rękami i nogami :)Cytat:
Zamieszczone przez glaca
haha, od kiedy glacy i lewakom przeszkadzaja nacpani ? ty wstretny antysemito i homofobie.
słodko sobie śpię, a tu nagle sen z klimatów o gejszach i domów rozkoszy schodzi na postapokaliptyczną bitwę z Jezusa z Antychrystem. Potem na mszę. I wtedy zdałem sobie sprawę, że to już nie sen, ale to naprawdę. Zakładam spodnie, otwieram drzwi na balkon i widzę pól blokowiska pod krzyżem a klecha z megafonów niesie dobrą nowinę na kilka kilometrów w dal. tak skutecznie, że natężenie dobrej nowiny nie zmienia się po zamknięciu drzwi i okien. Zastanawiałem się czy nie powrzeszczeć sobie na balkonie "Lucifer, Belial, Ba'al!" tak co by im dostarczyć refleksji na temat narzucania się innym z swoimi przekonaniami religijnymi. Ale uznałem, że chyba nie zrozumieliby sugestii więc odpuściłem. Teraz siedzę niewyspany z bólem głowy i ostrym antyklerykalnym nastawieniem.
Nadmiernie gadatliwi ludzie
Świnie niemieckie remisujące z nami w ostatniej sekundzie meczu.
Wkurza mnie nazywanie Niemców świniami, szkopami i wszystkim co najgorsze.
http://sport.wp.pl/kat,1726,title,Gwizd ... omosc.html
Wkurzają mnie polscy "kibice"
to tak nawiązując do Mopislava ;]
Drażni mnie:
-to że EA nie wydaje Maddena NFL od 2008 na blaszaka,
-system Vista,
-niestabilność steama,
Zapomniałem poprzednio napisać że bardzo drażnią mnie piesi na ścieżkach rowerowych. I to ze na pasach na przejeździe dla rowerów też stoja i nie ustępuja mi w ogóle miejsca jak jade moim pędzidłem.
Popieram mopisłava
Zacznijmy od tego że nie tylko chodzą po ścieżkach rowerowych (wiadomo jak nikt nie jedzie to wolno po niej chodzić ale jak już to powinno ustępować rowerzystom) ale bardzo wiele chamsko zachowuje się wobec rowerzysty m.in. krzyczą "jak ty jedziesz ?", "Nie widzisz pieszych ?" (ujmując to cenzuralnie) a sami stoją na ścieżce rowerowej jak słup soli i czekają jakby miałbym jeszcze błagać żeby przejechać, a to tylko tyczy się pieszych, kierowców można dzielić na 2 kategorie: tych którzy są przyjaźnie nastawienie wobec rowerzystów (prawdopodobnie sami jechali swego czasu) oraz tych co nie mają za grosza poczucia odpowiedzialności dla przykładu, ja raz jechałem prostą drogą tuż za mną granatowe VW i powoli zbliżał się skręt w prawo (ja nadal wprost jechałem) a co robi ten kierowca (który okazał się Warszawiakiem) ? Daje gazu wtedy kiedy ja jestem na środku drogi na zakręcie i później chrzani odzywki o których szkoda gadać...
Z mojego punktu widzenia Polacy nie mają jeszcze wbitego do głowy respektu przed rowerzystami jako uczestników ruchu drogowego...